Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
isabelle bardzo mi przykro...;(
Ja wczoraj też wylądowałąm w szpitalu. Wieczorem przed 22 zanim poszłam pod prysznic usiadłam na toalecie. I przy parciu wyszła ze mnie dwa razy zielona papka sporo chyba z garść myślałam, że umrę jak to zobaczyłam. Coś ohydnego ;((( Szybko się umyłam i mój mąż zawiózł mnie do szpitala. Dodam, że przez 4 tygodnie brałam Nystatyne bo miałam infekcję, która nie chciała się wyleczyć. Oczywiście to była moja druga wizyta w szpitalu w ciągu tej ciąży i drugi raz trafiłam na cesarkę. Naczekałam się pełna strachu bo w głowie miałam, że może wyszedł ze mnie ten czop co tworzy się po zapłodnieniu i wychodzi przy porodzie. Lekarz mnie zbadał oczywiście usg, żeby sprawdzić czy jest akcja serca mojego dziecka. Pokazał mi monitor jest bije 150 dziecko duże kształty człowieczka i sobie robi fikołki. Odetchnęłam ale musiał dalej sprawdzić co się stało. Zbadał mnie w środku i mówi, że to ta wstrętna infekcja znowu atakuje. Załamałam się mówię mu przecież widzi, że jestem osobą zadbaną dbającą o higienę dlaczego tak się dzieje i oczywiście płacz. On mówi, że czasem się tak dzieje, że ciało kobiety reaguje infekcją na ciąże i prawdopodobnie będę brała Nystatyne do końca ciąży. Bo puki infekcja jest tylko w pochwie nie ma zagrożenia dla dziecka. Ale jak przedostanie się do dziecka to nawet nie chcę myśleć ;( Niestety ie mógł mi w szpitalu wypisać recepty więc idę dziś do lekarza na 17:40 niestety nie do mojej bo jest na urlopie. Jestem załamana ;((((( -
AguŚka - spokojnie kochana. Najwazniejsze że z dzidzią ok... a moze i dobrze że z Ciebie to wyciekło.. będziesz brała nystatyne do końca i będzie dobrze. Nie bój się nie przedostanie się do dzidzi jest dobrze chronione . Musisz myśleć pozytywnie.
AguŚka89 lubi tę wiadomość
MATKA 2:0
Ola 17.02.2011
Martynka 02.02.2017 -
Aguśka ja też w ciązy co chwile mam infekcje
dopiero 11 tydzien a już mam 3 raz ;/
najpierw przez dwa razy bralam pimafucin a teraz mam macmiror. Gin mi powiedział, że niestety w ciązy w 100% tego sie nie wyleczy i bedzie nawracac ;/ tez robie wszystko zeby tego nie miec no ale niestety ;/
nawet teraz nad morzem jak bylismy to sie nie kapalam w morzu bo bałam sie jakiegos syfu, toalety publiczne omijam szerokim lukiem a jak juz musze to ostroznie na malysza zeby nic nie dotknąc, rece myje dokladnie po korzystaniu z takiego wc i dotykaniu tych klamek, juz mam schize na kazdym kroku uwazam i nic ;/
teraz zamierzam kupic sobie jakiś probiotyk, nie wiem czy on cos da -
Dziewczyny, ja już po zabiegu łyżeczkowania. W poniedziałek wszystko ze mnie...poleciało. Nikomu nie życzę tego przechodzić. Wszystko działo się w drodze do szpitala. Tak więc lekarz numer 2 się niestety nie mylił. Zabieg miałam ponieważ nie do końca wszystko się oczyściło. Teraz 3 miesiące przerwy i znów można się starać...
Fizycznie czuję się dobrze, ale psychicznie...szkoda słów. Mam ogromne wsparcie od męża i najbliższych. Najgorzej gdy ktoś pyta "Jak ciąża?".
Także zegnam się z Wami kochane... Oby dla Was luty był szczęśliwym miesiącem.Aniołek 18.07.2016 -
Rebeca wrote:Dziewczyny, ja już po zabiegu łyżeczkowania. W poniedziałek wszystko ze mnie...poleciało. Nikomu nie życzę tego przechodzić. Wszystko działo się w drodze do szpitala. Tak więc lekarz numer 2 się niestety nie mylił. Zabieg miałam ponieważ nie do końca wszystko się oczyściło. Teraz 3 miesiące przerwy i znów można się starać...
Fizycznie czuję się dobrze, ale psychicznie...szkoda słów. Mam ogromne wsparcie od męża i najbliższych. Najgorzej gdy ktoś pyta "Jak ciąża?".
Także zegnam się z Wami kochane... Oby dla Was luty był szczęśliwym miesiącem.
Rebeco zobaczysz nim sie obejrzysz znów będziesz w ciąży
[*] 7.01.2014
[*] 21.09.2015 -
AguŚka89 wrote:Ja w ogóle nie wiedziałam na początku, że mam dopiero jak gin zajrzała do środka. Nic żadnego swędzenia kompletnie. Zadradzieckie trochę.
ja wczęsniej już pisąłam że od pierwszych dni ciąży jeszcze testu nie zrobiłam a leciało ze mnie przeokrutnie, niektóre kobitki tak mają że cała ciążę toważyszą nam silne upławy,
miałam 3 badania i za każdym razem gin pobierał próbkę do badania bo podejrzewał jakiegoś dziada i raz wyszła grzybica innym razem poprostu duża wydzielina -Z badanego materiału wyhodowano Lactobacillus spp. - wzrost (+++). a wierzcie mi że bez podkładek nie wychodzę z domu:( tylko w okresie ciąży tak mam
trzeba badać czy nie ma bakterii
mój gin zalecił dodatkowo stosowac co kilka dni lactovaginal, mówi że nie zaszkodzi..
córeczka 2010 córeczka 2012 -
Katarzyna.G wrote:Bylam dzis na usg genetycznym. Z maluszkiem wszystko dobrze. Dwie raczki, nozki, serduszko pieknie bije. Doktor powiedzial, ze w glowie tez wszystko poukladane Przeziernosc karkowa w normie. Na 100% chlopiec. Podobno rzadko az tak dobrze widac. Pieknie pokazywal nam co ma miedzy nogami Moj syn mierzy juz 6,18 cm.
rany jak szybciutko z płcią i cudnie że wszytsko dobrze aż się sama nie mogę już doczekać badań