Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Fiolk@ wrote:Byłam dzisiaj u gina po zwolnienie na najbliższe 3 tygodnie. Mam nadzieję że po tym czasie słabości i wymioty już ustąpią, bo ginka po badaniu stwierdziła, że jak dalej będę spadać na wadze w takim tempie to mnie na 2-3 dni wyśle do szpitala, żeby mnie podtuczyć kroplówkami. Boi się żebym się nie odwodniła. Przy okazji zrobiła mi USG i moja dzidzia kochana ma dokładnie 4,5 cm serducho biję 169
Także na jutrzejsze badania prenatalne idę już z większym spokojem
Według dzisiejszego USG termin porodu wychodzi na 3 luty. Zobaczymy co to będzie jutro trzymajcie kciuki
A jeśli mogę spytać, o ile spadła Ci waga?
2015 Aniołek
2017 Synuś -
milola86 wrote:Gratuluje wszystkim udanych prenatalnych!! Fajnie ze maluszki zdrowo sie rozwijają
Dziewczyny, czy was jeszcze bolą piersi? Mnie od dwóch dni wcale...i juz świruje
Mnie przestały już chyba dwa tygodnie temu boleć. Nawet przy dotyku. Ale z tego co się orientuję, to wiele kobiet wcale nie ma tego objawu, więc spokojnie
2015 Aniołek
2017 Synuś -
nick nieaktualny
-
Mnie piersi tez przestaly bolec, co sprawia, ze troche swiruje. Co do wymiotow to ani rani, wiec moze taki urok mojego organizmu. Od ponad 1,5 tygodnia walcze z kaszlem i nie moze mi przejsc. Pomogl mi troche tymsal spray, ale przez dwa dni bylo ok, a dzis znow jakos tak bardzo niewyraznie. Najgorsze, ze nie zrobilam jeszcze badan krwi, bo mialam je zrobic tydzien przed wizyta u gina, ale sie to przeziebienie przyplatalo i jak rozmawialam z lekarzem, to mam zrobic, jak bedzie dobrze, bo wyniki moga byc przeklamane. Do prenatalnych zostalo 14 dni, dzien pozniej mam umowiona wizyte u gina. Usiluje sie przepisac tydzien wczesniej lub pozniej, bo nie wiem, czy to ma sens, ze 4 prenatalne a 5 wizyta. Jak uwazacie?
-
Ehh dziewczyny, tłumacze sobie ze każda ciaza inna i tez jedna kobietę bolą druga nie, ale jednak ciezko to sobie przetłumaczyć, tymbardziej ze akurat jestem w tygodniu, kiedy wcześniejsze ciaze sie kończyły Mam nadzieje ze bedzie dobrze, w przyszłym tygodniu pójdę na usg, zeby sprawdzić, bo prenatalne mam dopiero 10 sierpnia. Do tego czasu chyba bym osiwiala..
-
Jaka ja głupia jestem!!!
Właśnie byłam u szefowej powiedzieć że w ciąży jestem, weszłam do niej i się rozpłakałam i nie mogłam się uspokoić, tak się zdenerwowałam!
Wystraszyła się że coś się stało, i wtedy jej powiedziałam.
Czy któraś też miała podobnie czy tylko ja jestem taka upośledzona? -
Zareagowała ok, pytała czy zamierzam wrócić po macierzyńskim, jak długo na macierzyńskim, odpowiedziałam że na rok (nie widzę innej opcji), i że musi w takim razie poszukać kogoś na zastępstwo. No i tekst typu "powiedz mi lepiej kiedy idziesz na chorbowe" odpowiedziałam że oczywiście będę chodzić dopóki będę się dobrze czuła
Wiesiołki lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGratuluje wszystkim po prenatalnych!
Ja wczoraj przezylam taka nerwowke.. Syn zaczął się kręcić i wiercić podczas kąpieli, że za mocno zsunęła mu się skórka z siusiaka i się zaklinowała, zrobił się załupek.. Zawieźli nas od nas ze szpitala karetką na chirurgie dziecięca do innego miasta. Na żywca mu naciągali skórkę, krwi pełno, młody zapłakany, aż się trząsł z bólu, a ja ryczałam z nim co przeżyłam to moje.. Dziś już obrzęk zszedł, ale mimo wszystko mówi, że go boli, ale to tylko przy sikaniu. -
Babydream wrote:Zareagowała ok, pytała czy zamierzam wrócić po macierzyńskim, jak długo na macierzyńskim, odpowiedziałam że na rok (nie widzę innej opcji), i że musi w takim razie poszukać kogoś na zastępstwo. No i tekst typu "powiedz mi lepiej kiedy idziesz na chorbowe" odpowiedziałam że oczywiście będę chodzić dopóki będę się dobrze czuła
No i super, mnie ostatnio lekarz i połozna pytali do kiedy mam zamiar pracować a ja tak samo, że jeśli on nie widzi przeciwskazań to dopóki bedę się czuła dobrze ale bez przesady bo nie chcę jeździć do pracy z wielkim brzuchem autem bo nie wyobrażam sobie jeździc bez pasów bezpieczeństwa a juz teraz mnie ciśnie pas. A oni zgodnie, że dobrze, że od razu nie biorę zwolnienia bo bym sie zasiedziała ale radzą nie dalej niż wrzesnień/październik ze względu na okres chorobowy/przeziębieniowy pracuje między ludźmi więc różnie to bywa tym bardziej, że w tamtym roku nieleczone przeziębienie skończyło sie u mnie zapaleniem opon mózgowych... -
Karoliskaxxx wrote:Witam. Za oknem ladna pogoda a ja umieram. Strasznie boli mnie głowa i jest mi nie dobrze. No masakra jakas. Gratuluje udanych badan prenatalnych:)MATKA 2:0
Ola 17.02.2011
Martynka 02.02.2017 -
hamadriada wrote:A jeśli mogę spytać, o ile spadła Ci waga?
Od końca czerwca do teraz mniej 4,5 kilograma. Wymioty każdego dnia, jem o siłę bo się wystarczyłam tego szpitala.
Zaraz rano mnie bardzo zrywa z łóżka i wymiotuję taką gorzką żółcią - przepraszam za dosłowność wypowiedzi. Po innych posiłkach też mi ciężko. Zjem coś i idę od razu leżeć z tym że głowa zawsze dużo wyżej. Modlę się żeby te dolegliwości szybko minęły.
Magda86
Ja też mam dzisiaj wizytę - badania prenatalne o godzinie 16:30.Magda86_0309 lubi tę wiadomość