X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Lutówki 2017
Odpowiedz

Lutówki 2017

Oceń ten wątek:
  • karolina1488 Autorytet
    Postów: 621 272

    Wysłany: 22 listopada 2016, 22:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja z kolei trafiam na miłych ludzi, raczej każdy chce mnie przepuszczać, zauważyłam, że mężczyźni nawet częściej. Kasjerki w Super Pharm zawsze mnie wyławiają z kolejki :D Z drugiej strony ja nie czuję potrzeby aby każdy mnie przepuszczał bo aż tak źle się nie czuję, wręcz mi głupio jak staruszka mnie przepuszcza i nigdy się nie zgadzam. Co innego jeśli naprawdę bym się źle czuła, wtedy bym skorzystała.

    Kurierzy z uśmiechem wnoszą mi cięższe paczki do środka mieszkania, sami proponują a nie jak dawniej zostawiali w drzwiach. Wczoraj miałam panów od internetu i jeszcze posprzątali po sobie i szafkę mi przesunęli bo "ciężarnej nie wolno" (a wcześniej nigdy po sobie nie sprzątali :P)

    Czy Wy też słyszycie odgłosy z brzucha? Jak się mała rusza to czasem słyszę takie coś jak plusk, odgłos jakby bańka mydlana pękła itp :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2016, 22:38

    <3 Nasze największe Szczęście <3
    3i499vvjnklbrqeo.png
  • Goździk89 Ekspertka
    Postów: 215 88

    Wysłany: 23 listopada 2016, 07:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie jeszcze nikt nie przepuscil. Ale gdy stoję przed pasami od razu ktoś się zatrzyma. A wcześniej mogłam stać i stać.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2016, 07:29

    wff2px9ic3z4rjen.png
    [*] 7.01.2014
    [*] 21.09.2015
  • dzidziol Przyjaciółka
    Postów: 98 47

    Wysłany: 23 listopada 2016, 07:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mnie tez nikt nie przepuszcza, nawet w autobusie brzuch mozna komus w oczy wlozyc a on ani drgnie z siedzenia :(

    dzidziol
  • zbikowa Autorytet
    Postów: 2155 8099

    Wysłany: 23 listopada 2016, 08:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nadal wyglądam jak ofiara dobrobytu a nie kobieta w ciąży więc nikt mnie nigdzie nie wpuszcza.

  • bebag Autorytet
    Postów: 1056 753

    Wysłany: 23 listopada 2016, 08:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie też brzuch jest niewidzialny dla społeczeństwa. Jak wsiadam do komunikacji miejskiej, wszyscy nagle zaczynają obserwować fascynujący świat za oknem :D Ale i tak większą traumę miałam jak w 1 trymestrze jezdzilam zatłoczonym autobusem, w upale i korkach do pracy - wtedy miejsce siedzące było mi bardziej potrzebne, bo ciągle było mi niedobrze i słabo. Raz jakiś chłopak nie ustąpił mi miejsca, mimo moich wyraźnych próśb :( na szczescie ktoś inny w tramwaju je słyszał i zwolnił miejsce, na które czym prędzej rzuciły się inne Panie, ale przytrzymal miejsce dla mnie - to było bardzo miłe, zwłaszcza ze ja kiepsko walcze o swoje :/ Teraz siadam raczej dlatego, żeby nie uderzyć się w brzuch przy jakimś gwałtownym hamowaniu :/ ale znieczulica jest moim zdaniem okropna, w kolejkach w sklepie to ja często przepuszczam mamy z placzacymi dziećmi w wózkach, nikt nawet nie spojrzy zza swoich zakupów :(

    age.png
  • Nitka_lutowa Autorytet
    Postów: 1139 473

    Wysłany: 23 listopada 2016, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewzyny co ja sie dzis dowiedzialam heh byalm u swojej kochanej dr rodzinnej i poprosilam o sierowanie na morfologie i dala odrazu na zelazo glownie i to ni chodzilo i co ciekawego hemoglobina spadla dalej 10,6 ale zelaza mam bardzo duzo! Takze kazala odstawic zelazo i mowi ze sie zle wchlania ale to w odmiennym stanie normalne i ewentualnie kwas foliowy brac zeby sie poprawila hemoglobina... a co do upszejmosci ludzi hahah zarty weszlam w kolejke dla ciezsrnych obok otwarte jeszcze 4kasy i baba przechodzac obok mowi do meza patrz wepchala sie ta pani a brzuch mam spory moj maz ja zjebal odrazu bo przeciez rece opadaja przy takich babach a w przychodni musialam sie z pania z recepcji umawiac ze podejdzie do pielegniarki zeby mnie bez kolejki zawolala na pobranie krwi bo mowi ze predzej tam urodze niz ktos mnie wpisci a stere babcie ktorym i tak sie nigdzie nie spieszy zaczely ze swoje ze one tyle siedza straszne rzeczy ehhh spolecznosc. Ja zawsze przepuszczam ciezarna bo wiem sama jak to jest i nawet nie raz opierdzielilam kogos z kolejki zeby prze soba przepuscil ciezarna jak byl pierwszy...

    f2wle6ydavw81p8v.png
    f2wle6yd8ecbz5a5.png
  • MamaZtrójmiasta Autorytet
    Postów: 263 212

    Wysłany: 23 listopada 2016, 09:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem z tych co sama wszedzie sie wozi autem:) wiec.nie mam do czynienia z komunikacją miejską - ale wyobrazam sobienie ze tam to ciężko o kawałek siedzenia zwlaszcza w duzych miastach.

    W sklepie kilka razy zostalam przepuszczona mimo iz uwazalam ze wcale po mnie nie widac brzucha, ale chyba tylko w.moim odczuciu;) ale to nie jest regula na 100 razy mmoże 3 mnie przepuszczono. Kasjerki mnie dobrze wiedzawszystko zeto jestem.w ciąży bo dopytuja kogo urodze i o termin ale do przodu nie prosza..mimo ze w ciazydniu i z.dwojka głośnych dZieci stoję:)

    W sklepie budowlanym sprzedawca oddal mi swoje krzesło jak skladalam zamowinie a pani przy kasie brykiet wykladala folią zebym.mogla usiąść nie brudzac płaszcza:)

    Trzeba skupiac sie na miłych sytuacjach. Niesty swiat jest jaki jest;)

    evs, karolina1488, zbikowa, Nieukowa lubią tę wiadomość

    km5svcqgq5dggbpx.png
    córeczka 2010 córeczka 2012
  • bergamotka Ekspertka
    Postów: 149 138

    Wysłany: 23 listopada 2016, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiedy byłam w pierwszej ciąży 14 lat temu, to nie wiedziałam co to kolejki w sklepach, bo zawsze byłam albo wołana przez kasjera, albo przepuszczana przez ludzi. Z uśmiechem i zazwyczaj życzliwym komentarzem. Teraz obserwuję jakiś dziwny społeczny trend pt:
    "Nie zauważam ciężarnych, nawet tych z brzuchem pod brodą,jak kasjer, którąś poprosi bez kolejki to powiem półgłosem coś wrednego, a jak ciężarna poprosi,żeby ją przepuścić, to powiem, że się spieszę i z satysfakcją odmówię."
    I nie są to tylko moje obserwacje, ale też i innych ciężarówek, które znam. Boże, gdzie te czasy, kiedy w laboratorium było normą, że ciężarna wchodzi bez kolejki, nawet się nie pytając. Nawet jak wchodzę na krzywą cukrową, o oznaczonej godzinie, to niechęć społeczna jest wręcz namacalna. Jedyny sklep, gdzie faktycznie mamy przywileje to Rossman, ale już w Empiku, czy Biedronce (gdzie jak wiadomo, jest zawsze mnóstwo ludzi i strasznie gorąco) można urodzić w kolejce i nikt nawet nie wzruszy ramionami.

    Nieukowa lubi tę wiadomość

    iv092n0akv1jf8zt.png

    dqprru1dqew2759v.png
  • livia30 Autorytet
    Postów: 7923 4599

    Wysłany: 23 listopada 2016, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tym przepuszczaniem w kolejce różnie bywa... Ja mam spory brzuch, chodzę już jak kaczka ;-) A kilka razy zdarzyło mi się stać w kolejce ze starszym (16 miesięcy) na rękach i wszyscy udawali, że nie widzą a mały dawał czadu... Raz jakiś facet podszedł do mnie i spytał czy go przepuszczę bo on ma tylko jedną rzecz. Ale wczoraj np w Auchanie pani z kasy wyszła i wyłożyła mi zakupy na taśmę, skasowała i pomogła spakować do reklamówek ;-) Wychodząc z Lidla podbiegła do mnie kobiecina jakiś czas temu i wyrwała mi reklamówki mówiąc, że mam już co dźwigać i zaniosła mi do samochodu. Ludzie są różni ;-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2016, 11:18

    karolina1488, Helmi lubią tę wiadomość

    atdci09krcni3vrx.png
    dqpranlijgjzfr8g.png
    l22nvcqg03ccs7pi.png
  • evs Przyjaciółka
    Postów: 97 95

    Wysłany: 23 listopada 2016, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Gin na nfz tylko posłuchał serducja i pomagał szyjkę. Norma. Usg przysługuje w końcu 1x na trymestr :)[/QUOTE]

    Nieukowa, pierwsze słyszę ja chodząc na NFZ i co miesiąc mam robione pełne badanie: palpacyjne, USG szyjki + USG dzidziusia, gdzie Pani doktor za każdym razem bada szczegółowo każdą część ciała....
    Szkoda tylko, że sprzęt marny ;\

  • chloet Autorytet
    Postów: 505 513

    Wysłany: 23 listopada 2016, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nitka_lutowa wrote:
    Dziewzyny co ja sie dzis dowiedzialam heh byalm u swojej kochanej dr rodzinnej i poprosilam o sierowanie na morfologie i dala odrazu na zelazo glownie i to ni chodzilo i co ciekawego hemoglobina spadla dalej 10,6 ale zelaza mam bardzo duzo!.

    Hej, a sprawdzałaś witaminę B12? Też mam podobną sytuację - hemoglobina niska (11), żelazo zupełnie w normie (suplementuję teraz 3 x dziennie, ale za to w B12 spore niedobory).

    rqkqj11.png
  • Fiolk@ Ekspertka
    Postów: 238 237

    Wysłany: 23 listopada 2016, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Naczytałam się o Waszych problemach z szyjkami i twardniejącymi brzuchami i z przykrością stwierdzam, że i mnie dzisiaj coś dopadło. Nad ranem zmuszona wstaniem do toalety nie mogłam podnieść się z łóżka. Niesamowity ból przeszywający brzuch z lewej strony u dołu, brzuch twardszy niż zwykle. Nie mogłam zrobić nawet kroku. Czy to są te skurcze przepowiadające? Dodam że w ciągu dnia jeszcze nieraz mnie złapie kilkusekundowy silny ból utrudniający zrobienie nawet kroka. Powtarza się 3-4 razy i mija. Strasznie się zmartwiłam, ale też nie chce od razu panikować i lecieć na IP - wizyta dopiero za tydzień. Co poradzicie?

    w5wqio4puxjzt1om.png
  • sandrula Autorytet
    Postów: 1341 949

    Wysłany: 23 listopada 2016, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fiolk@ wrote:
    Naczytałam się o Waszych problemach z szyjkami i twardniejącymi brzuchami i z przykrością stwierdzam, że i mnie dzisiaj coś dopadło. Nad ranem zmuszona wstaniem do toalety nie mogłam podnieść się z łóżka. Niesamowity ból przeszywający brzuch z lewej strony u dołu, brzuch twardszy niż zwykle. Nie mogłam zrobić nawet kroku. Czy to są te skurcze przepowiadające? Dodam że w ciągu dnia jeszcze nieraz mnie złapie kilkusekundowy silny ból utrudniający zrobienie nawet kroka. Powtarza się 3-4 razy i mija. Strasznie się zmartwiłam, ale też nie chce od razu panikować i lecieć na IP - wizyta dopiero za tydzień. Co poradzicie?

    Jeśli będzie Ci się to często powtarzać to lepiej jechać na IP bo może to być właśnie szyjka...
    Twardnienia i skurcze są ok ale jeśli nie ma przy tym bólu... a Ciebie boli... jeśli nie będzie przechodzić to lepiej jechać i sprawdzić :)

    il5hxzdv1dlz2zbx.png

    02.02.2017 - Błażejek <3 3080 g i 54 cm do kochania <3
  • sandrula Autorytet
    Postów: 1341 949

    Wysłany: 23 listopada 2016, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie doświadczyłam jeszcze przepuszczania w kolejce bo jak mam płaszcz to w ogóle nie widać, ze w ciąży jestem :D brzuszek mam mały jak na ten miesiąc więc ludzie po prostu tego nie widzą ;p

    il5hxzdv1dlz2zbx.png

    02.02.2017 - Błażejek <3 3080 g i 54 cm do kochania <3
  • Nitka_lutowa Autorytet
    Postów: 1139 473

    Wysłany: 23 listopada 2016, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chloet niesprawdzalam b12 za tydzien mam wizyte u gin i pokaze jej wyniki zobacze co madrego wymysli... juz i tak biore po 9 tab dziennie + insulina 4razy minimum takze licze na mniejsza ich ilosc w koncu;)


    Fiolka ja bym jednak poszla do lekarza badz ip bo jak masz ostry bol przy tym to juz niesa przepowiadajace ttlko mose byc cos nie tak:/ mi polozna powoedziala ze jak bedzie bolal brzuch procz skurcz to na ip alebo do swojego lelarza sprawdzic i nie czekac...

    chloet lubi tę wiadomość

    f2wle6ydavw81p8v.png
    f2wle6yd8ecbz5a5.png
  • karolina1488 Autorytet
    Postów: 621 272

    Wysłany: 23 listopada 2016, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam za to spory brzuszek a sama jestem drobniutka więc piłeczka jest na pierwszym planie, a że lubię nosić dopasowane ubrania typu bluzki, sukienki to widać od razu, że jestem w ciąży i większość osób chce mnie przepuszczać :)

    Fiolka jeśli boli to ja bym to jednak pojechała sprawdzić. Ja mam brzuch na okrągło twardy ale kompletnie nic nie boli więc spokojnie czekam na piątkową wizytę

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2016, 11:25

    <3 Nasze największe Szczęście <3
    3i499vvjnklbrqeo.png
  • Papcia Ekspertka
    Postów: 225 214

    Wysłany: 23 listopada 2016, 11:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tymi kolejkami, komunikacją miejską itp. to naprawdę temat rzeka...

    Ostatnio leżałam, więc zakupy itp. załatwiał M, ale wcześniej jeździliśmy razem, jeszcze najczęściej z Małym, który jak to mały mężczyzna, nie lubi chodzić po marketach :P w większości dużych sklepów są kasy dla kobiet ciężarnych czy mam z dziećmi, więc zawsze szliśmy do takiej kasy jeśli były kolejki(nie mam skrupułów i od razu mówię że kasa jest oznaczona jako z pierwszeństwem). Zwykle ludzie z westchnieniem spoglądają na mnie, na duży znak nad kasą i ustępują miejsca mrucząc coś w stylu "oczywiście, proszę".

    Komunikacją miejską już nie mam potrzeby jeździć ze względu na przeprowadzkę, ale w pierwszej ciąży byłam na ostatnim roku studiów i siłą rzeczy prawie do samego końca jeździłam tramwajami po Krakowie. Zawsze ustępowali mi panowie starsi/w średnim wieku, natomiast młodzi ludzie - uczniowie, studenci siedzieli wgapieni w okno :P i myślę, że nikt mnie nie podejrzewał o "ciążę spożywczą", bo byłam ogólnie szczupła, tylko z wielkim, wystającym do przodu w rozpiętym płaszczu brzuchem ;)
    raz miałam taką sytuację, że starsza Pani, widać, że schorowana zwróciła uwagę jakiejś licealistce, żeby ustąpiła mi miejsca, bo chyba widzi, że jestem w ciąży :P dziewczyna trochę zmieszana ustąpiła mi swoje miejsce. Ale nigdy sama nikogo nie prosiłam o to, bo wiem, że są różne sytuacje, ktoś może się źle czuć, kobieta może być w jeszcze niewidocznej ciąży itp., więc staram się nie oceniać poszczególnych osób...

    Co do gin na NFZ i badań, też mam normalnie za każdym razem sprawdzaną szyjkę i USG robione (tak jak miałam prywatnie w 1. ciąży), ale chodzę do prywatnej kliniki, która ma kontrakt z NFZ i różnymi ubezpieczycielami i sprzęt mają bardzo dobry, nawet ładną osobną toaletę w gabinecie.

    Myślę, że to zależy i od lekarza, i placówki...

    karolina1488 lubi tę wiadomość

    pc288d2.png

    ojxedf9h1wtfir6q.png
  • chloet Autorytet
    Postów: 505 513

    Wysłany: 23 listopada 2016, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fiolk@ wrote:
    Naczytałam się o Waszych problemach z szyjkami i twardniejącymi brzuchami i z przykrością stwierdzam, że i mnie dzisiaj coś dopadło.

    Przy twardnieniu nie powinien dodatkowo boleć brzuch, a ty piszesz, że dodatkowo masz nawet problem ze zrobieniem kroku. Jedź lepiej sprawdzić, będziesz spokojniejsza.

    rqkqj11.png
  • sandra_zog Przyjaciółka
    Postów: 111 20

    Wysłany: 23 listopada 2016, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, a czy któraś z Was doswiadczyła takiego bólu (nawet nie wiem jak go opisac), moze kości łonowej, bo umiejscowiony jest bardzo nisko po prawej stronie, taki punktowy. Towarzyszył mi wczoraj ale tylko przy chodzeniu i to tak że aż kulałam na prawą stronę, dziś jest juz mniej wyczuwalny i tak jak mówie przy siedzeniu, staniu czy leżeniu go nie ma.

    eiktyx8d41ciyrnj.png
  • bebag Autorytet
    Postów: 1056 753

    Wysłany: 23 listopada 2016, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, jesteśmy na takim etapie ciąży, że praktycznie każdą już teraz będzie coś boleć, uciskać i doskwierać, moim zdaniem każda musi sama zdecydować czy to już sprawa dla lekarza czy po prostu zwykła dolegliwość ciążowa, bo się tu zalamiemy porównując i analizując samemu ;)

    evs, Nieukowa, Czarnaa94 lubią tę wiadomość

    age.png
‹‹ 395 396 397 398 399 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Telemedycyna – co to jest? Zalety telemedycyny

Telemedycyna to pojęcie, z którym coraz częściej można się spotkać w obszarze usług zdrowotnych. Sprawdź, co ono oznacza i jakie korzyści wiążą się dla pacjenta z tym rozwiązaniem.

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ