Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
A to dziś pełnia była? Ja tam spałam, synek trochę się wiercił ale nadal nie urodziłam Zaraz jadę na wizytę ale nie wydaje mi się, żeby coś się działo. A jestem już baaaardzo zmęczona. W żadnej ciąży nie miałam tak dużego brzucha - ciąży mi strasznie. Ogólnie źle się czuję. Odliczam dni do powrotu męża. Dziś teściowa przychodzi do Tomka ale ona samą sobą mnie męczy jeszcze bardziej. Przy Tomku pomaga owszem ale mi działa na nerwy. Jest za głośna i za dużo mówi, ciągle... Zanim się rozbierze ja już wiem co słychać u kilku jej koleżanek
MamaZTrójmiasta to coś się rypnęło na tym pierwszym usg. Całe szczęście, że wszystko dobrze ale szkoda Twojego stresu...
-
MamaZTrójmiasta, przynajmniej się uspokoiłaś i będziesz pewna, że wszystko dobrze z maluchem. Ale dziwne te rozbieżność.
Czarnaa94 mój syn "pełniooporny" jak go nazwał mój mąż. Na pocieszenie powiem Ci, że mój małżonek też ma mnie dość i co jakiś czas pyta czy to już. Podobno jestem nie do zniesienia ja tego jakoś nie widzę.
Od kilku dni zauważyłam większe zainteresowanie moją osobą wśród rodziny, znajomych i nawet sąsiadów czy już rodzę a może urodziłam. Troszkę to męczące.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2017, 09:30
Czarnaa94 lubi tę wiadomość
-
Czarna twraz to jeszcze luzik, stres, presja I zmeczenie daja popalic dopiero po terminie kiedy czas mija a u ciebie wciaz nic I nic, pamietam ze przestalam odbierac telefony bo do szalu mnie doprowadzaly te pytania czy juz
Czarnaa94, chloet lubią tę wiadomość
-
MamazTrojmiasta co sie strachu najadlas to twoje. Dlatego nawet jak usg wyjdzie dobrze to tez jest zawsze margines bledu, u mojej znajomej do rozwiazania nie zauwazyli malowidzia I hipotrofii ale dziecko rozwija sie zdrowo, nadrobilo. To samo tyczy sie wagi wymiarow, moga nam mowic a okaze sie I tak po porodzie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2017, 09:37
-
Też mialam taka sytyacje jak przyjmowali mnie teraz do szpitala. Dyzurujaca byla bardzo mloda gin i tak pomierzyla ze na drugi dzien ordynator lapal sie za leb ze takiego patalacha a nie lrkarza ma na oddziele. Mialam wszystko powrornie robione.
-
Zaczynam dziś 38tc tak więc Emilka donoszona ale niech jeszcze siedzi w brzuszku i czeka na tatusia
MamaZtrójmiasta ale dziwna aż tak duża rozbieżność, najważniejsze że wszystko dobrze
Ja na tej końcówce czuję się bardzo dobrze, oprócz zgagi to nic mi nie dokucza, żaden ból, nawet pachwiny już nie bolą. Mam tylko takie coś: brzuch najczęściej wieczorem tak jakby podnosi się do góry, robi się tam wypukły, sztywny i spięty a od dołu ciągnie do góry co sprawia lekki ból i ja nie wiem co to jest, czy to są te skurcze przepowiadające?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2017, 09:52
Nasze największe Szczęście
-
Karolina tak to skurcze.
MamaZTrójmiasta ta ginka trochę spanikowala ale widziała cie 1 raz - nie znala historii ciąży i widocznie spanikowala... teraz juz trudno o 100% prawidłowe pomiary bo płynu jest mało i echogennosc usg spada, wiec pewne rzeczy wychodzą często przełamane... no ale co się stresu najadla to twoje. Moje dzieciaki tez tak wazyly w twoim tc wiec.widocznie u nas obu to genetyczne ze produkujemy małe czlowieki
Dobrze ze wszystko jednak ok... -
ze mna chyba cos nie tak ...ciagle placze...czytam was-placze,wczoraj odwiedzilismy znajomych co maja 2miesiecznego synka,zobaczylam i -placz, ciagle z byle powodu...to juz meczace a w domu ze mnie sie smieja widze ze u wielu nasz stan doprowadza do docinek a tacy madrzy niech sami sobie w ciazy pochodza !!dzidziol
-
Dobra, dziewczyny, która pierwsza? jak tak dalej pójdzie to zamykamy wątek i przenosimy się na marcówki pełnia pełnią a my nic, Sandrula, ja obstawiam że Ty pójdziesz na pierwszy ogień
u mnie humor lepszy, ale też mam ostatnio z nim kłopoty, a wczoraj to jakieś apogeum miałam. całe szczęście wyspałam się i dziś już idzie w miarę.
Mama z Trójmiasta, szkoda że cię nastraszyli całe szczęście możesz odetchnąć
Mnie jeszcze nikt nie pyta czy to juuż, ciągle mam mały brzuch. Z resztą, spodziewałam się, że obcy ludzie będą z łapami się przystawiać do niego, mama i teściowa zasypywać "dobrymi radami" wszyscy straszyć "zoobaczysz jaka ciąża jest straszna" a tu nic, w spokoju sobie rosnę i nikt mi się nie wtrącapaulka86, karolina1488, Papcia, vitoria, bebag lubią tę wiadomość
-
Moja Mała też "pełniooporna" chociaż wczoraj jeszcze wieczorem pokazywałam M gdzie, co w której torbie jest, żeby też wiedział w razie potrzeby dawno tak dobrze nie spałam, jak tej nocy, tylko raz wstałam na siku i od razu zasnęłam
Humorki też mam, muszę się przyznać, co chwilę warczę na M, albo na moją mamę, jak przychodzi pomóc wczoraj przyniosła obiad, pomyła meble, wszystkie podłogi, pobawiła się z synkiem, a i tak się jej dostało, bo dała Małemu smakowego Kubusia Water mam zboczenie zawodowe na tym punkcie, więc dostała litanię na temat tego, ile w tym cukru (ponad 2 łyżeczki w szklance wychodzi), że reklamują, że z sokiem, a soku jest 0,1% (!), zaczęła się tłumaczyć, że jej ktoś polecił, że nie wiedziała, bo nie widzi bez okularów, ale że już nie kupi koniec końców Marek spróbował, a później bawił się w wylewanie zawartości butelki po tej świeżo umytej podłodze... niby WODA, a podłoga lepi się jak potraktowana oranżadą -
Ja już po wizycie - mały waży 2940g, mam pobrany GBS. Ogólnie wszystko super i cacy tylko opakowanie dziecka na wykończeniu Już mam dość ale jeszcze trochę wytrzymam, nie mam wyjścia Na kolejna wizytę się nie umawiałam do swojej lekarki bo 24.01. idę do innego gina omawiać cc wiec stwierdziła, ze to bezsensu żebym chodziła w dwa miejsca. Tamten mnie przejmuje już. Jeszcze tylko troszkę i będzie po wszystkim
vitoria, bebag, AguŚka89, karolina1488, paulka86, Czarnaa94, AleAleksandra, Mila123 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny trzeba poprosru poczekac na inna pelnie
U nas dzisiejszy dzien pod znakiem kataru, mlody sie zakatarzyl, zeznaje ze gardlo go boli. Mnie jeszcze nic nie zlapalo ale boje sie ze to tylko kwestia czasu. Pije czarny bez I licze na cud. Na dwor dzis nie wyszlismy.
A co do snow... snilo mi sie dzis ze jeszcze jasia nie urodzilam a juz wiedzialam ze zaszlam w kolejna ciaze! Nie planujemy wiecej dzieci wiec bylam ogolnie mowiac przerazon dobrze ze takie rzeczy nie sa mozliwe...bebag lubi tę wiadomość
-
vitoria, mi się ostatnio śniło, że lekarka na usg mówi do mnie: "ooo jest drugi zarodek 9 tygodniowy, to teraz go wyciągniemy, przechowamy dla Pani aż urodzi Pani córkę i trochę odetchnie i zaaplikujemy z powrotem" hahahahahaha, nie wiem skąd takie sny się biorą, ale można by filmy kręcić na ich podstawie
Dziewczyny, do lutego jeszcze dużo czasu, niech dzieciaki siedzą w brzuchach, bo teraz zimno i ciągle ciemno, nie ma co się spieszyć, a następna pełnia już za miesiąc
Ja na razie nie mam humorków, ale jestem kilka tygodni za Wami i zauważyłam że piszecie o czymś, ja myślę sobie, że ekstra bo mnie nie dopadło, po czym za 2-3 tygodnie mam to samo co Wy, więc czekam -
Dziewczyny z tymi humorami to serio masakra, ja oglądam jakąś reklame albo zdjęcia dzieci na facebooku to zaraz ryczę. wczoraj leżałam na kanapie i mały się wiercił plus brzuch twardniał i zaczęłam tak płakać że mój mąż spanikowany bo myślał że tak mnie boli. Wyszłam na jakąś panikare i jak małe dziecko bo brzuszek boli ryczałam jak głupia. Nawet nie mogłam tego opanować. Mam dziwne myśli że sobie nie poradzę itd. Głupota totalna a jednak nie do opanowania aż się boję że z takimi huśtawkami to mogę potem i depresji dostać. Ehhh te hormony
-
Mamuski i mnie dopadlo zadzwonilam do M dzisiaj zeby powiedziec ze kupilam 5 pajacykow i patrzylam na nie i mowilam mu to i wylam jak bobr... hahahah az sie sama z siebie smieje ale jak Wam to pisze znowu chce mi sie wyc hahahahaha ja pierdziele co te hormony z nami robia
-
Hej babeczki!
Zbikowa nie wiem ale jakoś nie czuję żeby to miało być juz. .:p niby wewnetrznie wszystko przygotowane ale ja się czuję jak w drugim trymestrze:D mam full energii, czasem tylko brzuch pobolewa jak na okres ale szału nie ma:p brzuch nie należy do wielkich więc nie ciąży jakoś bardzo:D
I chyba mam syndrom wicia gniazda, non stop bym sprzatala. . zastanawiam się czy by dziś małemu nie przygotować już łóżeczka, korci mnie bo chcę już zobaczyć jak to będzie wyglądać
02.02.2017 - Błażejek 3080 g i 54 cm do kochania
-
sandrula wrote:Hej babeczki!
...
I chyba mam syndrom wicia gniazda, non stop bym sprzatala. . zastanawiam się czy by dziś małemu nie przygotować już łóżeczka, korci mnie bo chcę już zobaczyć jak to będzie wyglądać
No to ja tak mam już od tygodnia i tez pare dni temu łóżeczko składaliśmy. Mam już wszystko poprane i poprasowane ...teraz tylko czekaćsandrula lubi tę wiadomość