Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Bebag przeczucia przeczuciami nie ukrywam że też bym chciała wcześniej urodzić- tak 14 lutego
Syna urodziłam tylko 4 dni przed terminem, a teraz zobaczymy,
Jestem ciekawa co mi teraz lekarz powie, chyba pierwszy raz nie mogę się wizyty doczekać.bebag lubi tę wiadomość
-
Asiek84 wrote:Fiolk@ ja obstawiam okolice walentynek co prawda termin na 25.02 ale mam takie głupie przekonanie znikąd, ze urodzę przed terminem
To trzymam kciuki
Walentynki to moja data urodzin ale myślę że tyle małej nie przenoszę zwłaszcza że dzisiaj po południu pojawiło się kilka nieregularnych skurczów. Brzuch już niżej można odetchnąć pełną piersią. Także czekamy. -
vitoria wrote:Marsjanka jak ufasz lekarzowi to sie go trzymaj. Ciesze sie ze sprawy sie klaruja I wiesz juz co dalej bedzie. Ile przed terminem wyznaczyl ci to ciecie?
wiesz bardzo mu zaufałam bo dokladnie przeanalizowal moj przypadek... dokumentacje, blizny, przebadal... wiem ze bede w dobrych rękach... lepsze chyba takie cięcie skoro widzi juz cechy niewspolmiernosci znowu niz takie cięcie na hura... bo cos tam sie dzieje... albo porod nie postepuje.
Idę do szpitala jak bede miala 38 tyg skonczonych czyli pobiedzialek a ciecie zrobi w piatek bo ma dyzur. czyli 38 i 4 czy 5 dniWiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2017, 21:47
vitoria, Nieukowa, AleAleksandra lubią tę wiadomość
-
Czarna gratuluję i życzę dużo zdrówka dla Was. Ja już po zdjeciu pessara. Rozwarcie na 1,5 palca szyjka miękka, główka nisko i lekarz dał nam trzy dni na rozpakowanie. Zobaczymy co z tego będzie. Wróciłam do domu i siedzę jak na bombie
karolina1488, Papcia, bebag, AleAleksandra, Nitka_lutowa lubią tę wiadomość
-
Marsjanka dobrze że masz takiego lekarza
Nic na siłę. Mnie też namawiają na SN, ale nie wiem czy chcę przechodzić podobną traumę jak za pierwszym razem
Mam się zgłosić za tydzień i może ustalą cc.
Mnie też męczy rozwolnienie i to już trzeci dzień i na razie cisza
Zbikowa ja bym pojechała na IP, na pewno najpóźniej rano. U mnie jak zaczęło się nadciśnienie to też takie wartości utrzymywały się całą dobę ale ja już miałam leki i czekałam aż zaczną działać.
Marsjanka2 lubi tę wiadomość
-
Fryzia33 wrote:Czarna gratuluję i życzę dużo zdrówka dla Was. Ja już po zdjeciu pessara. Rozwarcie na 1,5 palca szyjka miękka, główka nisko i lekarz dał nam trzy dni na rozpakowanie. Zobaczymy co z tego będzie. Wróciłam do domu i siedzę jak na bombie
U mnie dwa tygodnie temu rozwarcie na 1 cm, szyjka zgładzona, młody główka napiera i też lekarz dużo czasu nam nie dawał. . A tu nic się nie dzieje:D jeszcze go w środę odwiedzę, to się zdziwi:D także radzę się odprężyć i zbytnio tym nie przejmowaćWiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2017, 22:24
Papcia, bebag, Fryzia33 lubią tę wiadomość
02.02.2017 - Błażejek 3080 g i 54 cm do kochania
-
A tak w ogóle, Dziewczyny, dobiłyśmy do 500 stron! Niezły wynik jak na 8 miesięcy trwania wątku
Ja znów od 19. mam skurcze co 10-20 min, jedne mocne, inne trochę słabsze, ale wolę się nie nastawiać, że się rozkręci, bo przed weekendem było to samo i d...a
Marsjanka, dobrze, że Twój lekarz sprawdził Twoją historię i dokładnie zbadał, faktycznie lepiej, żebyś miała zaplanowane cc, niż próbować sn, jeśli jest duże prawdopodobieństwo, że i tak skończy się cc... Ja jestem całym sercem za porodami sn, ale w Twoim przypadku cc jest jak najbardziej uzasadnione. Moja dobra koleżanka też miała teraz trzecie cc, za pierwszym razem próbowała sn, ale była u niej niewspółmierność i później już lekarze kierowali ją na cc.Marsjanka2 lubi tę wiadomość
-
Ja to ostatnio nic nie robię tylko na forum zaglądam co 5 minut znaczy teraz w papierach trochę siedzę, ale forum obok cały czas na podglądzie im więcej się dzieje tym więcej piszemy, ja cały czas czekam na relacje Czarnej i wysyłam Zbikową mentalnie do lekarza na już.
Fryzia33 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny jak w tamtym tygodniu chciałam już urodzić tak teraz mogłoby się z tydzień to przesunąć, bo cały czas szpital w domu mi już trochę lepiej ale dzieci kaszla okropnie. Córce katar się ruszył i spływa do gardła że dziś aż zwymiotowala. Jutro prywatnie idziemy do lekarza bo wybrała dwa antybiotyki i zamiast być lepiej jest coraz gorzej, także Jasiek niech jeszcze poczeka aż sytuacja się wyklaruje