Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Oj oj... nie wiem czy powinnam to pisać ale w Polsce każdy poród potrafią spartolić ;/
Dzidziol nawet nie chcę komentować tego co z tobą wyrabiali...
A co do ciebie Sandrula to w ogóle nie mieści mi się w głowie po co podawali ci oksytocynę jak poród normalnie postępował, tylko się bardziej nacierpiałaś na skurczach... po cholerę narażali ciebie i dziecko stosując niedozwolony ucisk na brzuch i co mają zamiar teraz robić z twoim dzieckiem przez kolejne 12h? MM mu podadzą? Przecież noworodek, o ile chcesz karmić naturalnie, najlepiej żeby od razu ssał i żeby robił to często ;/ Nie rozumiem...
Poród super bo szybki, ale wg mnie to co zrobili w szpitalu woła o pomstę do nieba...livia30 lubi tę wiadomość
-
Evs, jak u Ciebie? Trzymam kciuki!
Nieukowa, masz rację, że często poród w PL jest niepotrzebnie przyspieszany oksytocyną, nie mówiąc o innych przestarzałych metodach, rutynowych nacięciach itp... Ech. Dlatego warto mieć ze sobą plan porodu i być świadomą swoich praw i konsekwencji pewnych działań podejmowanych przez lekarzy i położne.
Ja nie mogę spać dzisiaj, co chwilę się budzę i mam problemy z zaśnięciem oczywiście przyszła noc i skurcze się wyciszyly, a powinno być odwrotnie, ale cóż zrobić... Zostało mi czekać cierpliwie jeszcze wczoraj robiłam badanie moczu i morfologię, wyniki nieciekawe. Liczne bakterie, a we krwi 15 tys. WBC i oflagowane neutrofile... Będę się pewnie musiała wybrać jeszcze do lekarza. -
Nieukowa jeśli chodzi o kroplowke to dostałam, bo miałam zbyt krótkie skurcze na których przy partych bym nie urodziła. .
Co do małego to nie wiem czy właśnie głównym powodem nie było to,że miał tą niską saturacje. .sasiadce z sali obok mała normalnie przywieźli na karmienie. . No,zobaczymy jak będzie dzisiaj:)Nieukowa lubi tę wiadomość
02.02.2017 - Błażejek 3080 g i 54 cm do kochania
-
Evs trzymam mocno kciuki
Ja miałam wczoraj kilka bolesnych skurczy plus uczucie, że mi spojenie łonowe zaraz trzaśnie ale wszystko się wyciszylo. Wydaje mi się, że rozwarcie się mogło powiększyć. To na pewno jeszcze nie były TE bóle wiec nie chce sobie nawet wyobrażać jak boli poród bo dla mnie już to było strasznie bolesne
Mi z nerwów aż niedobrze, spalam może z godzinę. Trzymajcie kciuki za nas, przed 10 będziemy już w szpitaluWiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2017, 07:45
Mila123 lubi tę wiadomość
Nasze największe Szczęście
-
Evs, Karolina, powodzenia!
Evs, niekoniecznie poród będzie długi, życzę Ci, żeby sprawnie poszło. Z synkiem o północy zaczęły się regularne skurcze, po 12 w południe miałam dopiero 3 cm, a o 15:40 urodziłam, także teraz może już pójść szybko już dzisiaj będziesz tulić Maleństwo!
-
Serdeczne gratulacje świeżo upieczonym mamusiom!
Sandrula miałaś właściwie identyczny poród jak ja, tylko jeszcze szybciej się uwinęłaś
Dzidziol bardzo Ci współczuję tych przeżyć ale najważniejsze że już po wszystkim. W głowie mi się nie mieści czemu chcieli dręczyć Cię tą oxy skoro nie działała. Bardzo dobrze że się nie zgodziłaś.
Ja się zgadzam z Nieukową, też nie chciałam nic pisać ale jestem w szoku że już któraś z rzędu dziewczyna pisze o naciskaniu na brzuch przy porodzie. Na to bezwzględnie nie wolno się zgadzać! To jakieś stare, dziwne praktyki które są po prostu niebezpieczne.sandrula, Papcia lubią tę wiadomość
-
Mamusie gratulacje rowniez ode mnie! duzo zdrowia zycze Waszym malenstwom a Mamusiom duuuuzo mleczka:)
Moj Maluszek dalej w inkubatorze dzis na wizycie moze lekarz zadecyduje czy trafi wkoncu w moje ramiona, zoltaczki na szczescie nie ma to choc to nam sie upieklo. Wczoraj mialam okazje go 1 raz pocalowac ♡♡♡♡ jak go kapala pielegniarka
Jestemhela mozna kolo mnie dopisac Igorek 31.01.2017 2470g 47cm cc. ♥♥♥
Dostalam nawalu mleka odciagalam laktatorem co 2h i w nocy masakra pol koszuli mi piersi zalaly sa wieeeeelkie bolace odciaganie teraz to koniecznosc. Ale mam duzo mleczka i baardzo mnie to cieszy:))
Napisze o mojej cesarce moze ktoras uspokoje;)
Jak bylam na porodowce bardzo balam sie cewnika ale nie bylo czego, daja taki fajny znieczulajacy zel i naprawde malo co czuc ze zakladaja cos. Anestozjolog bardzo mily wytlumaczyl wszystko ze bedzie znieczulenie w kregoslup mala igielka dopoero pojdzie to drugie, potem bedzie uczucie szarpniecia tam gdzie tna a potem nacisna na klatke zeby dzidzius wyszedl i tak tez bylo. Staralam sie niestresowac tylko myslec ze zaraz zobacze moje malenstwo. Trafilam troche ciulowo na asyste mlodej pani dr ktora uczyla sie na mnie nowych technik szycia:/ jakos to wszystko przetrwalam malego widzialam przez moment jak go wyciagneli z brzucha potem mial problem z oddychaniem wiec juz go niedali do ucalowania. Wszystko trwalo okolo 20-30 min potem sala budzen okolo 2h i 6h juz na sali kolo pielegniarek na poloznictwie. I teraz najwazniejsze jesli trzeba juz wstac i sie uruchomic to boli to normalne ale trzeba lazic lazic lazic jak najwiecej! Ja na 2 dobe to smigalam po pddziale jakbym niemiala wcale cc. Ale to tylko dlatego ze chcialam szybko dojsc do formy zeby chodzic co chwile do mojego Szczescia. Takze Kochane jak bedziecie po cc niema lezania w lozku trzeba wstac i tuptac powolutku bedzie bolalo ale dostaniecie srodki przeciwbolowe i dacie rade;)
Powodzenia Lutowki trzymam kciuki za kolejne rozpakowane Mamusie i Dzidziusie:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2017, 08:16
karolina1488, Krystyna, Nieukowa, chloet, Mila123, zbikowa lubią tę wiadomość
-
Hej starałam się na bieżąco Was śledzić ale tyle się wydarzyło, ze nie jestem w stanie każdej ze świeżo upieczonych Mam pogratulować
Więc tak, tym dziewczynom, które szczęśliwie urodziły serdeczne gratulacje, cieszcie się Maluszkami i wracajcie szybko do zdrowia. Za dziewczyny, które muszą leżeć w szpitalu z różnych przyczyn trzymam kciuki, żyć,e dużo cierpliwości i odwagi
Te dziewczyn się już rozpakowaniu, ktoś zostal na połowę lutego? Byłam wczoraj u lekarza, mały waży ok 3300g, szyjka krotka, miękka ale zamknięta. Doktor stwierdził, ze do terminu nie dotrwam, a poród to kwestia tygodnia. Jestem strasznie podekscytowanaNieukowa lubi tę wiadomość
-
Ostatnio u lekarza byłam 23 stycznia mały wtedy ważył 3330 g. Okazało się że szyjka całkowicie się skrociła i zgładziła , ale nie miałam jeszcze rozwarcia. Dzidziuś podobno jest tak nisko, że lekarka mogła włożyć dosłownie palec wskazujący ledwo do połowy. Następną wizytę mam w najbliższy poniedziałek.
-
Chciałabym na dniach.... strasznie boję się wagi małego ( boję się że może dobić do 4 kg jak jeszcze troche sobie poczeka a wtedy nie wiem jak dam radę go urodzić). Generalnie to jak uda mi się przespać 3h na dobę to jest sukces. Od 2 tygodni boli mnie krzyż i mam skurcze ale wszystko jest bardzo nieregularne. Liczę na to że w poniedziałek okaże się że chociaż rozwarcie jest na 1 cm
-
Witam byłam tu na samym początku pod innym nickiem Paulette .
U mnie nadal brak ciąży i ogólnie trwa przerwa w staraniach trzeba odpocząć.
Ale dowiedziałam Was jak tam się macie? Bo ja sama termin miałam na 10-go Życzę Wam lekkich porodów i wielu wspaniałych chwil z Waszymi maleństwamilivia30, Czarnaa94, Papcia, Helmi, Mila123, akacjowa lubią tę wiadomość
Moj wczesniaczek z 33tc
Aniołki: 02.2015 & 06.2016 -
Gratuluje wszystkim świeżym mamusiom
Ja witam w 37 tygodniu bez żadnych objawów zbliżającego się porodu. Z tym moim terminem to wielka niewiadoma, bo OM nieznana z przyczyn nieregularnych cykli, także wszystko wyliczane na oko. Czy któraś z Was miała może tak w tej lub w poprzednich ciążach, że nie miały żadnych objawów a któregoś dnia bach wody odeszły, lub nagle pojawiły się skurcze co spowodowało najazd na porodówkę?Nasze małe cudeńko - Oliwia czekamy na Ciebie nasz mały wieeelki skabie! -
Mama Mia wrote:Gratuluje wszystkim świeżym mamusiom
Ja witam w 37 tygodniu bez żadnych objawów zbliżającego się porodu. Z tym moim terminem to wielka niewiadoma, bo OM nieznana z przyczyn nieregularnych cykli, także wszystko wyliczane na oko. Czy któraś z Was miała może tak w tej lub w poprzednich ciążach, że nie miały żadnych objawów a któregoś dnia bach wody odeszły, lub nagle pojawiły się skurcze co spowodowało najazd na porodówkę?
W poprzedniej ciazy rana wstalam na siusiu i nagle odeszly wody dwa dni przed terminem wczesniej zero objawow;)
Mama Mia lubi tę wiadomość
-
Ja mam do terminu jeszcze dwa tygodnie i na razie sie nie zanosi zeby wczesniej malutka chciala wyjsc. Powiedzialam mezowi ze ma mnie na sile z domu wyciagac na spacery, zeby troche tylek rozruszac. Dzis juz zagniotlam ciasto na paczki, musze sie nacieszyc pysznosciami przed porodem