Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny doczekacie się i Wy. Trzymamy kciuki z Jasiem za Wasze szczęśliwe rozwiązania.
Co do spania to mój chyba najbardziej lubi na pleckach. Sam się przekreca jak chce. Z boku na wznak. Czytałam że to najlepsza pozycja.
[*] 7.01.2014
[*] 21.09.2015 -
Nieukowa, Fiolk@ trzymam kciuki żeby ruszyło już u was z kopyta
My jako, że kompletnie nic się nie dzieje to umówiliśmy się na dziś rano na sesje ciążową, mamy w okolicy trochę ładnych miejsc przy Wiśle, fotografka też mieszka rzut beretem od nas to z rana jeszcze przed śniadaniem wyskoczylismy na pół godziny na zdjęcia A teraz chłop pojechał morsować a ja że względu na przeziębienie zostałam w domu i wygrzewam się pod kołdrą. Dzis chyba dzień lenia będzie. -
Tak w małym skrócie
cc miałam w piątek Olusia urodziła się o godzinie 10.35
Nie był to prosty zabieg ze wzgledu na poprzednie operacje... trwal godzinę i słabo go przeszłam bardzo źle się czułam w trakcie ale nagroda jaką mam za te cierpienia jest bezcenna ) mam zalozone szwy do zdjęcia za 7 dni sztuk 9 troche sie boje tego zdejmowania. Ola jest zdrowa dzis juz moglaby isc do.domku ale ze wzgledu na mnie zostajemy do jutra i wracamy do mojego Kubusia stęskniłam sie okropnie od srody go nie widzialam. .. ja czuje sie niby dobrze ale bardzo bola mnie okolice pachwin ciagna szwy. Wczoraj wzielam na noc ketonal do zyly dzis o 5 2 sztuki paracetamolu i jakos narazie funkcjonuje. Oby bylo lepiej Piersi jak balony Olcia ladnir ssie ale.duzo czasu spi zupelnir jak w brzuszku tez byla spokojnamagda_lena86, zbikowa, Papcia, vitoria, bebag, Nieukowa, Goździk89, evs lubią tę wiadomość
-
Fiolk@ Powodzenia!! U mnie też cisza . Jedyne co to wczoraj po południu cały czas bolała mnie pochwa w środku jakby mi ktoś pięści wsadzal. Przed snem nie mogłam wyjść z wanny bo ból nasila się przy podnoszeniu nogi. Dzwonię do gin a ona mi mówi żeby na piłce skakać. Ta końcówka ciąży coraz ciezsza jest.
Fiolk@ lubi tę wiadomość
-
Nieukowa, przeczytałam Twój komentarz z nocy i byłam pewna, że masz już Małą przy sobie! Czytam dalej... a tu lipa ;/ no ale wiem jak to jest, bo też miałam kilka razy przed porodem takie akcje a wybierasz się jakoś na KTG?
Fiolk@ - powodzenia!Fiolk@, Nieukowa lubią tę wiadomość
-
Marsjanka2 wrote:Tak w małym skrócie
cc miałam w piątek Olusia urodziła się o godzinie 10.35
Nie był to prosty zabieg ze wzgledu na poprzednie operacje... trwal godzinę i słabo go przeszłam bardzo źle się czułam w trakcie ale nagroda jaką mam za te cierpienia jest bezcenna ) mam zalozone szwy do zdjęcia za 7 dni sztuk 9 troche sie boje tego zdejmowania. Ola jest zdrowa dzis juz moglaby isc do.domku ale ze wzgledu na mnie zostajemy do jutra i wracamy do mojego Kubusia stęskniłam sie okropnie od srody go nie widzialam. .. ja czuje sie niby dobrze ale bardzo bola mnie okolice pachwin ciagna szwy. Wczoraj wzielam na noc ketonal do zyly dzis o 5 2 sztuki paracetamolu i jakos narazie funkcjonuje. Oby bylo lepiej Piersi jak balony Olcia ladnir ssie ale.duzo czasu spi zupelnir jak w brzuszku tez byla spokojna
Budz malutka czesto na jedzenie. Mi jedna polozna powiedziala ze jak maly po porodzie duzo spi to jest to normalne I mam go nie budzic na jedzenie bo ma jeszcze zapasy z zycia plodowego. A potem mi inna polozna powiedziala ze synek ma lekka zoltaczke bo za malo go przystawialam na poczatku do piersi. Trzeba to robic jak najczesciej zeby zaczal pracowac uklad pokarmowy, dziecko powinno jak najszybciej wydalic ta pierwsza kupke I duzo siusiac bo wtedy usuwana jest bilirubina czy jakos tak.
Bardzo sie ciesze ze jestescie cale I zdrowe :*Marsjanka2 lubi tę wiadomość
-
Fiolk@ czyli dziś urodzisz, oby poszło szybko
Marsjanka, super ze wszystko się udało, mimo dość skomplikowanej sytuacji
Ależ ja już zazdroszczę wszystkim z Was, które są po porodzie! Ja wczoraj wysprzatalam mieszkanie, chodziłam po schodach, łobuzowałam z mężem, byłam na domowce i nic nie zapowiada rychlego rozwiązaniaWiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2017, 12:42
Fiolk@ lubi tę wiadomość
-
Fiolk@ szybkiego i szczęśliwego rozwiązania! Ale fajnie też bym już chciała. Tymczasem u mnie cisza pełnia nie zadziałała, zaczęłam na piłeczce skakać po troszkę.
Fiolk@ lubi tę wiadomość
Nasze małe cudeńko - Oliwia czekamy na Ciebie nasz mały wieeelki skabie! -
Fiolka trzymam kciuki! Pewnie zaraz bedziesz mama malenstwa
Ja sobie nie wyobrażam juz zadnej większej aktywności fizycznej. Boli mnie tylek jakbym pal w srodku miała, biodro, kluje szyjka, mam ciągły skurcz brzucha (tak to odczuwam) i jeszcze mi niedobrze. Seksy poranne nie zadziałały żeby wskrzesić porzadne skurcze także czekam do jutra i pogadam z ginem co mi może zaoferować w kwestii przyspieszenia porodu. I tak 15go musiałabym się do szpitala stawić wiec to dobry czas żeby jutro spróbować coś ruszyć...
Papcia co kilka dni mam ktg- albo na nfz, albo prywatnie albo u położnej... ostatni mialam 9go i nawet był powtarzany bo mała spala i miała za mało akceleracji. Skurcze do 60 i to sporo krotkich, tętno Lilki ok jak juz się obudzila... także czekam. Ciekawe jakie rozwarcie będzie jutro- po tych wszystkich bólach to bym tych 3-4cm oczekiwala...Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2017, 13:54
magda_lena86, Papcia, Fiolk@ lubią tę wiadomość
-
Nieukowa mam to samo.... mam nadzieje, że u Ciebie jutro to rozwarcie już będzie. Ja też nie mogę pojąć jak to jest że skurcze są, bolą plecy niemiłosiernie, ból w kroczu powoduje zwijanie się z bólu a rozwarcia brak. Strasznie to irytujące bo cierpisz a postępu brak. Najgorsze jest To, że po takich bólach trzymających pół dnia człowiek nie ma siły na nic. Ja we wtorek pójdę na ktg zobaczyć czy się wogole jakiekolwiek skurcze piszą a w czwartek pojadę do lekarza.
-
Ja mam w piatek cc a w srode wizyte jak narazie codziennie kawaleczki czopu mi odchodza ale nie sa podbarwione krwia. Do tego tez mam wrazenie ze mam ciagly skurcz i bolesne klucie w pochwie i tak caly czas ale nawet jak porod nie rozpocznie sie wczesniej mam pewnosc ze w piatek bede miala synka przy sobie i to jest plus.
chloet, magda_lena86, karolina1488 lubią tę wiadomość
-
vitoria wrote:Moj synek tez Kubuś
Budz malutka czesto na jedzenie. Mi jedna polozna powiedziala ze jak maly po porodzie duzo spi to jest to normalne I mam go nie budzic na jedzenie bo ma jeszcze zapasy z zycia plodowego. A potem mi inna polozna powiedziala ze synek ma lekka zoltaczke bo za malo go przystawialam na poczatku do piersi. Trzeba to robic jak najczesciej zeby zaczal pracowac uklad pokarmowy, dziecko powinno jak najszybciej wydalic ta pierwsza kupke I duzo siusiac bo wtedy usuwana jest bilirubina czy jakos tak.
Bardzo sie ciesze ze jestescie cale I zdrowe :*
Moja położna mówi dokładnie to samo co Twoja druga położna kazała wybudzać małą co 2,5-3 godziny w dzień na jedzenie a w nocy może spać ile chce. Ważne to jest właśnie przy zoltaczce fizjologicznej żeby wypłukać bilirubinęNasze największe Szczęście