Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie też z tym karmieniem to orka na ugorze gdzie przy pierworodnym zero problemów - szczerze to zawsze traktowałam te nażekania karmiących matek jako fanaberie i wymysły... no i trafiło mnie... wiecznie walka o ilość mleka wczoraj w nocy to już myślałam, że to koniec... dziś mleka trochę więcej za to mały pobudka na jedzenie co godzina
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2017, 08:11
-
U mnie dziś mija 6tygodni od cc i od jakichś 4 dni jest czysto także koniec połogu. Po 4tygodniu odchody robiły się brązowawe ale w międzyczasie pojawiały się jeszcze różowe
We wtorek idę do gin, ciekawa jestem czy wszystko ok i dlaczego mam tak duży, twardy brzuchNasze największe Szczęście
-
U mnie od tygodnia już czysto więc połóg zakończony, w przyszłym tygodniu idę na kontrolę do gina.
Goździk tutaj masz trochę informacji o spiralce. Ja zakładam sobie IUS:
http://www.twojaantykoncepcja.pl/
bebag u Olka też trądzik niemowlęcy ale niczym nie smarujemy. To normalne i samo znika. Wystarczy nie natłuszczać skóry w tym miejscu tylko - ja odstawiłam oliwkę i już znika ładnie wszystko.
Z Olkiem biegam po lekarzach teraz bo ból brzuszka był okropny i brak kupek (były tylko po lactulozie i czopku glicerynowym). Wczoraj zrobiliśmy badanie kału i wyszła jak byk nietolerancja laktozy. Olo pije Nutramigen już i powoli widać poprawę. Nie przelewa mu się w brzuszku już, mniej się pręży. Zobaczymy jak z kupkami będzie.
Trójka dzieci i z każdym to samo
-
Livia, dzięki za info o trądziku, ja przemywam przegotowana wodą - moze na razie wstrzymam się z tym krochmalem
U mnie krwawienie raz słabsze raz mocniejsze - ale to dopiero 2 tygodnie po porodzie wiec nie spodziewam się żeby szybko zniknęło
Dziewczyny, a jak ubieracie maluchy na spacer? Ja zakladalam taki ciepły kombinezon i jeszcze nakrywalam kocykiem Ale mała dzis dostala wścieklizny na spacerze, ledwie wyszlismy i musieliśmy wracać - czuje ze było jej niewygodnie i gorąco mam taki fajny dość cienki polarowy kombinezon i zastanawiam się ze może byłby lepszy, po prostu grubszy kocyk na wierzch... Ale mąż mnie strofuje ze będzie jej zimno -
Hej dziewczyny zaczelam wertowac internet poniewaz nie pasowal mi moj brzuch po pierwszej ciazy juz w szpitalu mialam plaski brzuch a tu dzis mijaja 4 tyg a ja nadal mam brzuszek nie jest on jakis duzy i pewnie wielu dziewczynom by nie przeszkadzal ale ja zawsze mialam plaski i jestem szczupla i mi to przeszkadza no wiec stwierdzam ze mam rozstep miesnia prostego brzucha. Co prawda wychodzi na to ze fizjologiczny bo na dwa palce ( moje malutkie) i miesnie powinny sie zejsc do roku ale mnie to przeszkadza i moze w przyszlym tyg zaczne cwiczyc lub udam sie najpierw na wizyte do fizjoterapeuty wolalabym cwiczenia ale boje sie ze moge sobie zaszkodzic no zobaczymy. Choc w sumie widze ze brzuszek mi spada caly czas ale ja lubie wszystko na juz
-
Mila mam to samo - w gorącej wodzie kąpana Też bym już chciała zgubić brzuszek, ale wczoraj gadałam z kolegą, który jest fizjoterapeutą i powiedział, że 3 m-ce po porodzie (cc) można zacząć intensywne ćwiczenia. Do tego czasu mogę coś delikatnie popróbować, ale wiadomo każdy jest inny więc lepiej skonsultować to ze specjalistą
-
Bebag ja już odstawiłam zimowy kombinezon i gruba czapę, sama nie chciałabym tak wychodzić. Mam polarowa bluzę z kapturem dla małej (pod spód normalnie bodziak i pajac), cienka czapkę kocyk i tyle. Nie chcę jej przegrać. A do chusty na spacer to nawet bez tej bluzy.
bebag lubi tę wiadomość
-
Karolina to bylo moje 2 cc. Jest kilka sposobow aby to sprawdzic ale ja polozylam sie na plecach ugielam nogi w kolanach jak do brzuszkow jedna reke pod glowe i podciagnelam sie troche jak do brzuszkow zeby miesnie sie napiely i od mostka palcami dotykalam przez srodek ( w sumie po tej linii ciazej) az do pepka a tu na srodku nie czulam w ogole miesnia tylko jakby tam nic nie bylo wlozylam palce nad pepkiem a tam dziura normalnie i tak sie rozeszlo na 2 palce. Znalazlam juz cwiczenia na rozstep tego miesnia ale moze najpierw rzeczywiscie to skonsultuje
-
magda_lena86 wrote:U mnie też wciąż krwawienie a w poniedziałek minął 4 tygodnie.
Tymek jest na nutramigenie od nocy niedzielnej i dziś od rana wreszcie widzę że kupki są ok. Nareszcie.....
Olek dopiero 24 godziny na Nutramigenie i kupy na razie nie ma a widze, ze probuje cisnac. Brzuszek tez troche boli ale w jelitach mu sie nie przelewa juz wiec poprawa jest. Mam nadzieje, ze lada chwila wszystko wroci do normy. U poprzedniego syna po 24 godzinach nie bylo sladu zadnych dolegliwosci.
Przeraza mnie troche to, ze Nutramigenu co rusz nie ma w aptekach. Co chwile zastoje z dostawami i juz wczoraj szukalam. Z poprzednim synem bralam recepte na 10 puszek to miesiac spokoju byl ale co miesiac szukanie. Straszne to jest
-
My ze szpitala na razie dostaliśmy rp na 5 puszek. Jedna starcza na około 3-4 dni. W Poznaniu kupiliśmy bez problemu. Gorzej jest z bebilon pepti... ludzie są dosłownie zapisani na kartki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2017, 18:05
-
Mila dziękuję, że o tym rozstępie napisałaś bo sprawdziłam i na bank tez mam rozstęp tego mięśnia tylko ciężko mi określić ile, wydaje mi się ze duzo musze o tym poczytać i wybrać się na pewno na przeswietlenie powlok brzusznych i do fizjoterapeuty
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 marca 2017, 23:24
Nasze największe Szczęście
-
Mi 3 tygodnie po cc zostało 3 kg i troszkę brzucha, spodnie sprzed ciąży jeszcze są ciasnawe, ale ja póki co do ćwiczeń się nie rwę, leniwa jestem chyba "Odchody poporodowe" mam ciągle, zazwyczaj różowawe ale jak więcej pochodzę to bardziej krew przypominają.
Jeśli chodzi o spacery to mam też pytanie czy używanie w wózku tych takich "przykrywek" do gondoli, ja tak ale mam wrażenie, że małej pod tym czasem za ciepło.
W ogóle że spacerami mamy mały problem - Matylda jak się budzi to praktycznie od razu głodna i jak szybko piersi nie podam to rozpacz i niestety moje wyliczenia ile spać będzie nic nie dają bo czasem się budzi już po godzinie od karmienia i truchcikiem do domu wracam z wyjącą w wózku syrenką. Nic nie daje gadanie, śpiewanie, szumiś, smoczka nienawidzi wypluwa i płacze bardziej, a jako że mieszkam na wsi, ławek nie ma to nie ma opcji żeby przystawić na chwilę bo bym chyba musiała stać opierając się o słup albo drzewo