Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Vitoria masakra z ta goraczka:(
jak dzisiaj zeszla wkoncu???
U nas po szczepieniu caleszczescie noc przespana normalnie....
Karolina spokojnie dobrze ze jest pod fachowa opieka 3mam kciuki i sciskam was mocno:*Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2017, 08:41
-
Victoria współczuję tej gorączki. Oby dziś przeszła i nie wróciła.
Strasznie boję się tych szczepień, moje trzecie dziecko a panikuje gorzej niż przy poprzednich.
My zostaliśmy sami, mąż wyjechał na kurs będzie wracał tylko na weekendy i tak przez miesiąc dlatego muszę zaopatrzyć się w chuste bo ciężko mi z dwójka wyjść samej. Mam dostawke do wózka ale córka nie chce za bardzo na niej stać. A tak wezmę ją w spacerowke a Jasia w chuste i będziemy spacerować.
-
Tak wczoraj dzwonilismy do pediatry jasia. Kazala zbijac goraczke lekami I okladami, przystawiac do piersi bardzo czesto ale na krotko I ze niby po 3 dobie powinno byc ok... jutro rano mija 3 doba... oby miala racje. Teraz wydaje sie byc ok, temp bez lekow 37,6 ale wczoraj tez tak bylo a wieczorem I w nocy znow atak wyskiej goraczki. Nie nastawiam sie ze juz bedzie dobrze bo wtedy trace czujnosc. Monitoruje go co 2 godziny. Cud ze moj tata te dni nie pracuje I zajmuje sie starszym, ja caly czas leze przy jasiu albo go nosze, na caly dzen moze ze 3h lacznie jest w stanie sam pospac w lozeczku, ogolnie bardzo chce byc przy mnie. Jest wciaz bardzo niespokojny I czasem tak przerazliwie piszczy az mi ciarki przechodza. Na dwor kolejny dzien nie wyjdziemy. Ale dzis wieje. Na nastepne szczepienie szybciej jak za 2miesiace nie pojde, jestem taka wyczerpana tym ciaglym napieciem I niepewnoscia.
-
Karolina malenka moze miec jaka nietolerancje pokarmowa albo alergie I dlatego nie przybiera, dobrze ze infekcje zostaly wykluczone. A ty karmisz piersia czy mm? Ile ona zjada? Jesli je z piersi czesto a zbyt krotko to pije mleko z mniejsza iloscia skladnikow odzywczych. Najbardziej wartosciowe jest mleko koncowe. Moze tez malo przybierac jesli zbyt duzo ulewa. Napewno lekarze znajda przyczyne. Napisz koniecznie co medycy mowia. Pozdrawiam
-
Chyba normalnie ok 2tyg zoltaczka sie utrzymuje, u nas byla ok 10dni, ale poziom bilirubiny byl dosc niski juz przy wyjsciu ze szpitala. Wiem ze czasem moze zoltaczka utrzymywac sie dluzej ale wtedy trzeba sprawdzic czy dziecko nie przechodzi jakiejs infekcji. Ile twoj maluch juz ma?
-
Karolina, dobrze że jesteście już pod opieką - dawaj znać jak u Was!
Vitoria, współczuję tej gorączki, oby już się poprawialo, ale to straszne jak maluszki tak cierpią
My dziś byliśmy w koncu u pediatry na pierwszej wizycie - wszystko jest w jak najlepszym porządku, kluseczka waży już 4050 pytałam o to charczenie/chrzakanie przez sen, pediatra uspokoila mnie ze to zupełnie normalne - ulewanie, mleko w nosie, a nawet pozostałości jeszcze wod plodowych robią swoje - to powinno minąć do 3 miesiąca życia szczepimy się dopiero w drugiej połowie kwietnia -planuje chyba szczepic refundowanymi (chyba bo jak w ciąży byłam o tym przekonana tak teraz mam mętlik w głowie), a pneumokoki kupuję tę nierefundowana, ale na pneumokoki zdecyduję się chyba dopiero po 6 m.ż.
Ela to mały wrazliwiec, nawet wizytę u pediatry odreagowuje ale za to spała nam ostatnio ładnie dwie noce, może to oznaka lepszych czasów -
Dzięki dziewczyny za wsparcie:*
Diagnoza jest taka ze Emi nie ma niby odruchu ssania teraz a jeszcze w sobotę w domu jadła butelkę z Enfamil a w poniedziałek po szczepieniu juz się butelki nie złapała. Dziś nawet przy piersi się złościła. Ordynator ubolewa bo mówi ze mam piękne warunki do karmienia, piękne brodawki i dużo mleka ale laktatorem nie idzie. Szpitalnego laktator nie ma. Teraz ręcznym lakratorem odciągnęłam z oby piersi 40 i to jest tyle ile Emi zjadala jak była ważona przed i po jedzeniu wiec widocznie tylko tyle byka w stanie wussac i laktator to samo. Lakratorem elektrycznym nie odciągnęłam orawie nic. Na szczęście sama zaczęła ssać butelkę z Enfamil bo Bebilonu Pepti nie chciała wiec mam nadzieje, ze będzie lepiej. Ale i tak sama lafnie ssie tylko 40ml a reszta na sile ma wpuchane. Mam ja karmić co 2 godziny. Mam tylko nadzieje ze teraz reż będzie ssać butelke.Nasze największe Szczęście
-
Karolina przynajmniej wiesz w czym problem I mozesz pomoc dziecku. Grunt ze malutka zaczela jesc, teraz bedzie juz z gorki.
U nas w koncu, mam nadzieje, poprawa. W ciagu dnia temp jeszcze na chwile wzrosla a potem zaczela stopniowo spadac. Teraz mamy 37,3 moj skarbek w koncu sie usmiecha. Niesmialo zaczynam wierzyc ze juz bedzie teraz dobrze.
W sobote ide do fryzjera bo wygladam juz jakbym miala mopa na glowie, mam potrzebe poczuc sie troche bardziej atrakcyjnie. Przez te 2 miesiace nie mielismy czasu myc dziecka a co dopiero zadbac troche o siebie.Nieukowa lubi tę wiadomość
-
Nieukowa, nasza Anielka tez przez jakiś czas mówiła na siebie dzidzia, ale teraz mówi dziewczynka, a Franek to dzidzia jeśli chodzi o takie przytulanki itp to ona za bardzo za tym nie przepada, a i teraz bardziej do taty lgnie bo po prostu częściej to on znajduje dla niej chwilę. Jak jestem z nimi sama i ona musi na coś poczekać bo karmię to czasem się złości ale to trwa chwilkę. Także my takich problemów narazie nie mamy ale też mi jest jej żal bo ja nie mam dla niej prawie wcale czasu
Mój Franek długo miał żółtaczkę, dopiero w 7 tygodniu życia bilirubina spadła poniżej 3. Z tego powodu chodziłam z nim w sumie co tydzień do lekarza. Z córką nas tak nie ciągali ale pamiętam że też długo była żółta. -
Mały skończył 5 tyg i nadal jest zazolcony lacznie z bialkami. Bylam dzisiaj u pediatry w tej sprawie. Powiedziala, ze na piersi zoltaczka wolniej schodzi, a skoro maly ladnie przybiera 4600 g) i jest pogodny to nie widzi potrzeby kłócia i sprawdzania bilirubiny. Sama nie wiem czy tak to zostawic, z pediatrami bywa roznie...
-
Cześć Lutówki,
Z tej strony Sierpniowa mamusia. Gratuluję wszystkim rozpakowania i zazdroszczę że możecie już przytulić swoje maleństwa Ja mam wszystko jeszcze przed sobą.
Czy są tutaj jakieś mamusie z Łodzi? Chciałabym zadać kilka pytań które jak widzicie spędzają mi sen z powiek Z góry dziękuję za odzew.
Cytrynka -
dominique85 wrote:Cześć Lutówki,
Z tej strony Sierpniowa mamusia. Gratuluję wszystkim rozpakowania i zazdroszczę że możecie już przytulić swoje maleństwa Ja mam wszystko jeszcze przed sobą.
Czy są tutaj jakieś mamusie z Łodzi? Chciałabym zadać kilka pytań które jak widzicie spędzają mi sen z powiek Z góry dziękuję za odzew. -
dominique85 wrote:Cześć Lutówki,
Z tej strony Sierpniowa mamusia. Gratuluję wszystkim rozpakowania i zazdroszczę że możecie już przytulić swoje maleństwa Ja mam wszystko jeszcze przed sobą.
Czy są tutaj jakieś mamusie z Łodzi? Chciałabym zadać kilka pytań które jak widzicie spędzają mi sen z powiek Z góry dziękuję za odzew.
Mieszkam blisko łodzi a w łodzi rodziłam jak będę umiała to pomogę