Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Oj u mnie z włosami tez dramat. mam bardzo gęste włosy ale jak tak dalej pójdzie to będe łysa. Zaczęły wypadać dokładnie jak Emilka skończyła 3 miesiące. Ostatnio to sie przeraziłam podczas mycia włosów bo jak już je wyciskałam od góry do dołu to wychodziły takie pasma jak ludziom po chemii
Też chodzę w spiętych choć nie znoszę tak mieć bo mnie głowa boli od wszelkich upięć, jedynie szczypcami przy samej szyi robię kucyka bo inaczej nie przejdzie. Ale spinam tylko po domu bo do ludzi tak nie wyjdę.
Co do gryzaków to my mamy żyrafę Sophie ale nie wzbudza zainteresowania, Emi woli ssac palce
Nitka co to za gryzak w formie smoczka?
Jakie kaszki Hipp macie dokładnie? Mogę prosić o link do konkretnej kaszki? byłam wczoraj w Rossmanie ale nie widziałamWiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2017, 14:42
Nasze największe Szczęście
-
U mnie z włosami była taka tragedia (nadal jest), że obcięłam z takich do połowy pleców na takie przed ramiona. Podobno krótsze jako, że lżejsze nie obciążają aż tak cebulek jak długie i trochę im można w ten sposób pomóc. Jak powiedziała moja fryzjerka "w ciąży dostajemy dodatkowe włosy od estrogenów na krótkoterminowy kredyt"
W co ubieracie maluchy w taki upał i ile trzymacie je na dworze?
-
Babydream u nas ze spaniem od kilku dni jest podobnie. Jest śpiąca, trze oczka i zaczyna marudzić, płakać. Biorę na ręce i usypiam ale musi troszkę popłakać a jeszcze niedawno tego płaczu wtedy nie było. Jedynie na nocnej drzemce przed 4 odkładam ją do łóżeczka i zasypia sama, chyba, ze budzi się na jedzenie jak jest już bardzo jasno to też muszę usypiać. W dzień zasypia tylko na rękach.
bergamotka moja ma rampersa na krótki rękaw rączek i nóżek i tyle;) na dworze dziś byłyśmy przed południem godzinkę i to w chuście bo dalej jest awersja do wózka choć w chuście wcale nie lepiej tylko z płaczu już czasem w tej chuście zaśnie ale swoje musi wypłakać więcej na spacer jej dziś nie biorę bo po pierwsze wyje jak opętana w wózku a po drugie tak parzy, że ja sama ledwo chodzę. Nie wiem jak to będzie jak będą jeszcze większe upałyWiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2017, 15:13
Nasze największe Szczęście
-
Karolina mój maż w piątek kupił ten gryzak smoczek z tommee tippee
http://www.bdsklep.pl/tommee-tippee-43645071-gryzak-dziaselko-etap-1,id-36914?gclid=CjsKDwjw6qnJBRDpoonDwLSeZhIkAIpTR8L5_HWfcKui8lw_wnnXNgADyWJGPvZ3832NcLQnpdl4GgJ7OPD_BwE&gclsrc=aw.ds
Nie wiem czy link się dobrze wkleił ale małemu bardzo pomaga.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 maja 2017, 16:09
-
Mój mały też w rampersie. Ale nasłuchałam się dlaczego nie ma czapki? Oszaleć można. Dziś było tak pięknie, że cały dzień w cieniu u dziadków spędziliśmy. Oby więcej takiej pogody.
Karolina też mam tą żyrafę u nas również nie zdaje egzaminu. Dobrze że to prezent bo inaczej miałabym do siebie pretensję, że wydałam na nią pieniądze. Choć może Franio się do niej przekona.
Przy córce używałam gryzaka w formie smoczka i się sprawdził więc polecam. Do tego maść na dziąsła i jakoś przeżyliśmy ząbkowanie. -
My dziś byłyśmy na dniu dziecka z mojej pracy więc prawie cały dzień spędziliśmy na zewnątrz- było dość sporo maluchów i każdy ubrany inacze: rampersiki, sukieneczki, bodziaki, ja młodą ubrałam w koszulkę i krótkie legginsy, część dzieciaków miała opaski, ale o dziwo te starsze- takie dwulatki, a za to wszystkie były bez skarpetek
U nas żaden gryzak nie zastąpi własnej rączki .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2017, 18:43
bebag lubi tę wiadomość
-
My dzisiaj tylko w body. Czapki dawno nie zakładam, czasem opaskę, ale to raczej jak wyciągam ją z wózka a np. wieje. Już nawet moja mama nic nie mówi, a na początku to miała obsesję odkrytego ucha. Dziś spędziliśmy dzień na wsi, mała w wózku w cieniu, dopiero wieczorem jak w nim nie chciała leżeć to poszłyśmy do domu, bo pełno komarów, a w wózku ma moskitiere.
Karolina jak nosisz małą? Kangur, kieszonka czy jeszcze inaczej?Córka 02.2017 ❤️
Córka 11.09.2019 ❤️ -
My już w domu, aż szkoda było wracać jak się taka pogoda zrobiła. Matylda uśmiechnięta od rana do wieczora, więc chyba jej było dobrze, na dodatek ciągle miała tatusia pod ręką, co w domu wcale nie jest takie częste, bo praca, budowa garażu i milion innych rzeczy skutecznie ograniczają czas jaki spędzają razem.
Dziś jeszcze też trochę posiedzieliśmy nad brzegiem jeziora pod drzewami w cieniu, ehh super było, już się nawet wykąpałam w jeziorze bo woda nie taka zimna
Komarów akurat mało było mimo, że to nad samym jeziorem, za to u nas jest masakra, kupiłam opaskę taką antykomarową i przyczepiłam do stelaża wózka, wydaje mi się że komarów mniej do nas leciało, za to meszek od cholery, więc uciekłyśmy do domu.
A jesli chodzi o gryzaki to u nas najlepiej sprawdzają się rączki a poza tym mała uwielbia jeszcze takie kółeczka http://www.allegro.pl/ShowItem2.php?item=6575963735 potrafi je ciumać długo i sobie przekładać z łapki do łapki, tylko w aukcji jest opis że niby 6 szt jest miękkie co prawdą nie jest, ale sprawdzają nam się super bo i zabawkę można na nich zawiesić i spiąć kilka robiąc grzechotkę. Z tym że u nas ząbki jeszcze raczej nie idą.
A tak z innej beczki to wpadłam ostatnio na pomysł, założyłam Matyldzie maila i będziemy jej tam wysyłać wiadomości, jakieś życzenia czy relacje np z wyjazdów czy imprez, no i oczywiście zdjęcia. Hasło i login dostanie na 18 urodziny, myślę że to będzie super pamiątka, ja bym taką chxiała Dodatkowo też mam taki "pamiętniczek" w zeszycie, ale on będzie zdecydowanie mniej rozbudowany. -
U nas też żyrafka Sophie została zlekceważona. Mówiłam mu ile to cholerstwo kosztowało i że wszystkie dzieci na świecie ją uwielbiają, ale nic z tego- wszystko inne jest lepsze do gryzienia- własna łapka, moje palce, a gdyby kot posiedział chwilę dłużej w jednym miejscu to i koci ogon- wczoraj została podjęta taka próba.
-
Moje słoneczko dziś po raz pierwszy obróciło się z brzuszka na plecki, ale jestem dumna
Czy o tej kaszce z Hipp pisałyście, ze dodajecie do mleka? innej nie widzę bezmlecznej
http://www.rossmann.pl/Produkt/HiPP-BIO-kaszka-jaglana-z-ryzem-i-kukurydza-dla-niemowlat-po-4-m-cu-bezmleczna-350-g,372433,6122Nasze największe Szczęście
-
Karolina a sama się uczyłaś wiązać? Ja dziś może będę miała pożyczoną chustę i spróbuję sama, jutro u nas jest organizowany warsztat z kieszonki, ale w porze kiedy mała śpi i boję się, że z tego nic nie wyjdzie jak zacznie marudzić. Chociaż jeszcze się zastanawiam, tym bardziej, że w grupie o połowę taniej niż indywidualnie.Córka 02.2017 ❤️
Córka 11.09.2019 ❤️ -
Łania miała lekcje z doradcą u mnie w domu i uczyłam się wiązać kangurka i kieszonkę na lalce specjalnej bo niestety mała spała a jak się obudziła i zjadła to nie dała się zamotać bo tak się darła. Wysyłałam zdjęcia doradcy jak zamotałam Emi i ona oceniła (swoją drogą było super ). A jak była po odbiór chusty bo miałam jej na tydzień to już zamotałam przy niej. Szkoda tylko, ze Emilka za bardzo nie lubi być w chuście, jeszcze teraz jak jest gorąco, czasem się mi uda przed południem ja zamotać ale rzadko. Czekam aż usiądzie i przerzucimy się na Tulę
Babydream dzięki może w Niemczech jest większy wybór to by mi mąż przywiózł
Też jeszcze nie próbowałam. A jak jest z kupkami dzieci przy rozszerzaniu diety? Moja ma co jakiś czas problem z kupami i boję się żeby po kaszce nie było jeszcze gorzej. Przed chwilą była taka akcja jak jeszcze nigdy w życiu. Płakała godzinę, dosłownie wiła się z bólu użyłam windi ale poszło tylko troszke kupy a histeria na sile przybrała, już nie wiedziałam co robić. Nosiłam ją godzinę jak do odbicia i dopiero przeszło. Po tym płaczu dałam jej troche wody i o dziwo wypiła 60ml i po tym poszła kupa a Emi już zadowolona i spokojna. Pierwszy raz aż tak płakała i ja z nią od piątku bierze Debridat bo pediatra dała i w sobotę zrobiła aż 4 kupki ale już wczoraj po południu był problem a dziś dramatWiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2017, 15:20
Nasze największe Szczęście
-
Ja daje malemu lyzeczke plaska kaszki ryzowej malinowej z bobovity na wieczor a w dzien kolo 14,30 pol sloiczka co dwa dni inny i kupki sa codziennie o 7 rano 1 dziennie. Niezauwazylam zeby jedzonko nowe w jakikolwiek sposob na niego wplynelo. Wczesniej mielismy problem z brzuszkiem nietwierdze ze nowe pokarmy to naprawily ale jest spokoj brzuszek nieboli maluszka. Karola masuj jej plecki dokladnie krzyz i w dol do pupki podobno bardzo pomaga warto sprobowac.
-
A my dzis bylismy u pediatry na kontroli bioderek no i oczywiscie zwazyl synka waga 7150!!! I powiedzial ze z ta masa mozemy smialo rozszerzac diete i mamy podawac malemu marchewke przez 4 dni i oczywiscie patrzec czy jakiejsc wysypki nie ma lub cos sie nie dzieje a potem 4 dni jabluszko i tez patrzec a potem na zmiane a po 4 miesiacu lyzke kaszki na drugie sniadanie i np kolacje. Mowil co dalej ale to jeszcze troszke jesli chodzi o zupki. Ciekawa bylam jak maly zareaguje na marcheweczke myslalam ze sie bedzie krzywil ale mojemu glodomorowi wszystko smakuje az sie chichral jak jadl poszlo bardzo sprawnie choc polowa wyleciala ale to normalne jestem zadowolona