Lutówki 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
bergamotka ale Ci zazdroszczę tych nocy, jeszcze niedawno u nas wyglądały tak samo
Moja dziś poszła spać po 19 bez jedzenia (wcześniej jadła o 17), przed 23 zjadła i spała do 6 także i tak nie najgorzej a teraz poszła spać i dopiero teraz zjadła ale tylko 50ml, masakra z tym jej jedzeniem ostatnio, bardzo mało je
Ja przesadziłam do spacerówki dwa dni temu, na płasko ale to spacerówka kubełkowa. Emilka jest zachwycona, aż piszczała na spacerze bo co nieco z niej widzi i w końcu po 5 minutach spaceru zasnęła a nie pamiętam kiedy ostatnio mi w wózku zasnęła. To chyba przez to, ze Greentom up reversible nie ma amortyzacji i lekkie drgania są i chyba to ją usypia i jestem w końcu spokojniejsza bo jest zapięta i mi z wózka nie fiknie tak jak chciała z gondoli. A to Wojtuś już sam siada? Moja się już wysoko podnosi do siadu sama leżąc na płasko a jak jest pod kątem to siada. Gdy ją złapię za rączki to też się podciąga i siedziWiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2017, 07:44
Nasze największe Szczęście
-
Karolina, mój jak się złapie jakiegoś punktu podparcia, to ciągnie się tak długo aż usiądzie. Przy czym punktem podparcia mogą być na przykład moje włosy, jak się za bardzo pochylę nad wózkiem
A co do nocy- podobno przy małym dziecku nie można się do niczego za bardzo przyzwyczajać, ani do dobrego, ani do złego- wczoraj napisałam, że śpi bez pobudek, a dzis ten mały łobuz obudził się 0 4.45 gotowy do zabawy i zdziwiony, że ja tej gotowości nie podzielam.
-
Moja Ala od jakiegoś czasu budzi się w nocy 3 razy, pierwszy koło północy gdzie ja dopiero się kładę albo tylko co przysnę. Nawet jak było chłodniej. I za każdym razem długo je, więc widocznie tego potrzebuje.
Od tygodnia jak leży na brzuchu podnosi dupkę do góry i zaczęły jej odrastać włoski, które się wytarły.
Dziś spędziłyśmy kilka godzin na dworze, głównie w cieniu, chociaż trochę spacerowałyśmy po słońcu. Nawet nieźle zniosła pobyt w gondoli.Córka 02.2017 ❤️
Córka 11.09.2019 ❤️ -
A ja ciągle mam masakrę w nocy, łobuziara przekręca się w nocy na brzuch i się budzi, najchętniej zasypiała by tylko na brzuchu ale nie śpi tak długo bo za chwilę jej jest niewygodnie i się budzi. W nocy jest to samo. Jak ją przerzucę z brzucha na plecki to się zaraz budzi. Dzisiaj nie spała od 4.45 do 6.00. Po czym zasnęła jeszcze na półtora godziny. Na dodatek budzi się po smoczka z płaczem. Dzisiaj to już ledwo funkcjonuje.
-
U nas oszukiwanie herbatka sie sprawdzilo maly znow spi cala noc. Dzien zaczynamy kolo 7-8 my w spacerowce jezdzimy na w pol lezaco i maly sie ciagnie do siedzenia i teraz to ulubiona pozycja do jazdy w wozku. Przymierzamy sie do kupna nowej spacerowki lzejszej i niemam pojecia jaka wybrac ??
-
Nitka ja właśnie jeździłam przez pół Poznania w poszukwianiu wózka koniecznie w wersji reversible. Chcialam kupić greentoma ale po wsadzeniu małego do niego myślałam że wózek się rozpadnie........ Mały kopał w spód i uwiesił się na budzie. Chciałam scoot stoke ale ma dziwną
regulację i brak poręczy.
Zostaje jeszcze mutssy i mamas&papas ale one nie są super lekkie za to wygodne dla dziecka więc sama już nie wiem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lipca 2017, 22:06
-
Może nie jest super lekka ale ciężka też nie - używałam przy starszym i trzymam, czeka na młodszego. Joie litetrax 4, bardzo fajny jest
Teraz jeżdżę z dzieciakami w Baby Joger City mini double gt ale to bliźniaczy więc nie polecam (chyba, że zaraz kolejne planujecie to wózek jest super).
Olek jeździ w spacerówce na leżąco lub pół leżąco - zaciekawiony się rozgląda, ani razu nie zapłakał
-
Ja właśnie zamierzam kupić joie litetrax 4, wyprobowalam u koleżanki o jest bardzo fajny i sensowny cenowo ale na razie młoda znowu chętnie jeździ w gondoli więc jeszcze nie mam potrzeby. Myślę że kupię późną jesienią i na początek głównie do auta, bo na co dzień będę korzystała z mojej spacerówki od jedo
-
My mamy quinny moodd i na razie Jasiek jeździ w gondoli ale ledwo się do niej mieści i chyba jak będziemy jechać nad morze za dwa tygodnie wezmę Mu już spacerówke. Fajny ten wózek bo jest bardzo zwrotny ale mały i na zimę planuje sprzedać i kupić jakąś inną fajna spacerowke, myślę o greentomie właśnie bo bardzo mi się podobają.
-
Dziewczyny co tu tak cicho? chyba się wszystkie wakacjują czy co
My po trzecim szczepieniu, byłyśmy wczoraj, tym razem 3 ukłucia, płakała bidulka ale była bardzo dzielna. Na szczęście nic jej nie było, żadnej gorączki. Jestem z niej taka dumna, po żadnym ze szczepień nic jej nie jest
Poza tym zajada się już marchewką na całego, bardzo jej smakuje i ma taką radość przy jedzeniu łyżeczką że masakra. Dzisiaj włączam ziemniaczka.
A co u Was słychać mamuśki?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2017, 10:52
-
Babydream ja mojej ostatnio jak kupki długo nie było dawałam wodę łyżeczką, to myślałam że mi tą łyżeczkę zje taka była zachwycona I skubana nawet kropelki tej wody nie zmarnowała, na początku się trochę dziwiła a potem sama dzioba otwierała A do marcheweczki jeszcze miesiąc i trochę poczekamy, chociaż przyznam że kusiło mnie żeby jej dać jak ją tak łyżeczka cieszy.
Co do wózka to my jeszcze w gondoli, spacerówki od naszego wózka planuję używać głównie ze względu na duże pompowane koła i możliwość ułożenia siedziska przodem do mnie (tutek grander play), nad morzem zaczepiłam też kobitkę wlasnie z tą spacerówką żeby podpytac i bardzo chwaliła. A na jakieś wyjazdy czy coś mam od znajomych parasolkę chicco już pożyczoną i jeszcze siostra cioteczna mi mówiła że ma i mi da, tylko juz nie pamiętam jakiej firmy.
Zaczął mi się okres dziś a tak mi było dobrze bez niego, no ale nie ma tego złego, owulacja też była, więc za jakiś czas robimy kolejne Czy któraś z Was też planuje następne dziecko tak szybko? Bo ja bym chciała pociągnąć tak żeby do pracy nie wracać pomiędzy. Niestety wyszedł prawdziwy charakter z mojej szefowej i bym musiała szukać nowej pracy, a wtedy wiadomo umowy czasowe itp a ja już w tym roku 33lata kończę to nie chcę znów dziecka w czasie odkładać.
-
Asiek wiesz też bym chciała tak pociągnąć żeby do pracy nie wracać. ALE, mam duże obawy czy sobie poradzę z dwójką tak małych dzieci, i póki co przeraża mnie wizja że miałabym się wracać do etapu noworodka. Chyba to dla mnie jednak za wcześnie.
Więc chyba zaczekam do drugiej połowy przyszłego roku ze staraniami, tak żeby Pola miała już 2 latka kiedy urodzę.
-
Asiek ja planuje 2 lata różnicy czyli koło maja-czerwca zaczniemy starania. Też mnie to trochę przeraża, ale przecież ludzie radzą sobie to i ja poradzę jakoś. Mi się wydaje, że łatwiej będzie wrócić do etapu noworodka niż jak mała będzie miała ze 3 lata albo więcej. Dobrze mi w domu i też nie chce mi się wracać do pracy, cały czas myślę co zrobić, bo jeśli się uda to na zwolnienie bym poszła najwcześniej od sierpnia, a co do tego czasu, czy wrócić na trochę do pracy (ale dalekie dojazdy), czy pójść na wychowawczy, ale wtedy będziemy prawie bez dochodów. Zobaczymy.Córka 02.2017 ❤️
Córka 11.09.2019 ❤️ -
Ja zaszłam w ciąże jak Tomek miał 10 miesięcy. Bałam się na początku jak to będzie bo bywam sama z trójką dzieci w domu (mąż marynarz) ale nie było czego się bać, naprawdę. Wszystko jest do ogarnięcia, plan dnia ułożony i trzymamy się go. Bywają dni, że jestem padnięta ale zdarzają się coraz rzadziej A teraz Tomek ma 2 latka, Olek 5 miesięcy i już łapią kontakt i zaczynają razem się bawić tzn Tomek mu podsuwa zabawki a Olek wpatrzony w starszego brata jak w obrazek
Jeszcze kilka miesięcy i będą się razem bawić a ja będę miała więcej luzu
-
Asiek, ja chciałam zrobić tak jak Ty, ale teraz myślę, że będę chciała mieć chociaż pół roku spokoju, czyli bez kp i bez ciąży. A kp planuje tak maks do kwietnia przyszłego roku. No i przydałoby się zmienić mieszkanie na większe, bo w dwóch pokojach robi nam się ciasno.
Ja zaczynam rozszerzać dietę po powrocie z wakacji czyli w połowie sierpnia. Ela mlaska z satysfakcją kiedy daje jej kropelki na brzuszek i sline ma do pasa jak coś przy niej jem, ale jednak chce poczekać do 6 miesiąca. -
Livia dobrze mowi na poczatku bedzie ciezko ale potem dzieci beda sie razem bawic. Moj starszy ma 7 lat i w kolko slysze " co mam robic, nudzi mi sie, niemam z kim sie bawic a sam niechce" itd... z jednej strony zaluje ze tak pozno sie zdecydowalam na 2 dziecko, choc z drugiej starszy baaaardzo mi teraz pomaga:)
Co do spacerowki mam wielki problem z wyborem:/ niewiem na jaka sie zdecydowac a jak juz mi sie wszystko spodoba to opinie sa negatywne:( ehh z wozkami... dla starszaka mialam quini speedi sx ale teraz niemoge znalesc nowego a nowe modele quini niebardzo mi sie podobaja:/
Mysmy byli w srode na szczepieniu maly ma straszny katar mnie dotego boli gardlo takze nieciekawie:( -
Ja mam greentom up reversible i jestem zadowolona ale od razu mówię, że on nadaje się tylko na chodnik, kostkę, asfalt, maleńkie zbite kamyczki na krótkim odcinku drogi to max możliwości, na większych kamieniach sobie kompletnie nie radzi, staje dęba. Z tym, że mi najbardziej zależy na tym, że wózek jest mega lekki i nawet taka lebioda jak ja go zniesie/wniesie na drugie piętro (bez córy w środku) plus jeżdżę tylko po kostce i asfalcie.
Ja więcej dzieci nie planuję mieć, zawsze chciałam jedno choć mąż chce dwójkę lub najlepiej trójkę. Ale gdybym miała mieć więcej to chciałabym różnicę wieku 4/5lat, mi się taka różnica wieku bardzo podoba. Teraz byłam z córeczką 3 dni u siostry męża, ona ma 7letniego synka i aż serce rosło jak on sie zajmował Emilką. Podawał mi wszystko do jej pielęgnacji, leżał z nią na macie, śmiał się, bawił się z nią, cicho się zachowywał kiedy była potrzeba, pięknie do niej mówił, czytał jej bajki byłam zachwycona. Ale widzę, ze tu dużo zależy od nie wiem dziecka czy wychowania bo druga siostra męża też ma syna 7mio letniego (i ten i tamten mają jedno rodzeństwo starsze o 5lat) i ten kompletnie nie zwraca uwagi na Emilkę a jak już to na 5sekund a później mu przeszkadza bo przy niej musi się ciszej bawić gdy np. śpiWiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2017, 21:52
Nasze największe Szczęście
-
Ja tak w ogóle chciałabym mieć trójkę dzieci, mam nadzieję, że będę miała duże mieszkanie lub dom i podołam takiemu wyzwaniu. Sama mam dwójkę rodzeństwa, mój brat też ma trójkę dzieci, siostra dwójkę. Każde dziecko w rodzinie jest w innym wieku (od szesnastolatki po 4 miesięczną Elę) i wszyscy się dogadują, jak spotykamy się razem, to tworzą grupki i jest tak, jakby ich nie było i chyba dlatego jestem taka chętna na trójeczkę
-
U nas najstarszy syn ma 11 lat, długo był jedynakiem bo ciężko nam było się zdecydować na drugie, praca była ważniejsza bo umowę miałam czasową dopiero jak dostałam na stałe to zaczęliśmy starania. Bardzo żałuję że tak późno. Dlatego po córce szybko zdecydowaliśmy się na kolejne dziecko, bo wiem że gdybym wróciła do pracy, znów ciężko było by się zdecydować. Nie powiem jest czasami ciężko ale nie żałuję i tak jak livia napisała jeszcze trochę i Jaś będzie super bawił się z siostrą a ja trochę odpoczne a już widzę że jak brat czy siostra da w pobliżu to wodzi za nimi wzrokiem.
Mieliśmy mieć szczepienie w poniedziałek ale starszy syn ma angine więc odpuscilam bo pewnie Jaś by załapał znów chorobsko a 23 jedziemy nad morze więc wolę dmuchać na zimne.