🍀 LUTY 2021 🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja się obawiam porodu, to mój pierwszy i nie wiem jeszcze, czego się spodziewać 😁 Dodatkowo boję się, że zamkną mój szpital, i tak mam do niego jakieś 40 minut drogi... Mam nadzieję, że jakoś to pójdzie, bardzo mocno nastawiam się na SN, ale zobaczymy, jak będzie 😉
Też ostatnio odczuwam dość bolesne ruchy maluszka. Czasem boli mnie całkiem w dole, a wczoraj czułam bolesne szarpnięcia w okolicy pępka. Dzisiaj synek jest w miarę spokojny.
Kupiliśmy używaną kołyskę, trzeba ją trochę odnowić i na pewno dokupię też nowy materac, ale ogólnie jest śliczna 😊 Jutro z mężem będziemy ją odmalowywać.BlackRose 89, Franiczka_, Ania81, werni lubią tę wiadomość
-
Też nastawiam się na poród SN 🙂 Póki co wskazań do CC brak, ale jeśli z jakiś względów lekarze zdecydują o cięciu, to protestować oczywiście nie będę. Grunt to urodzić bezpiecznie 🙏 Boję się SN, ale powtarzam sobie, że tyle kobiet rodzi i dają radę, więc i ja dam 🙂 Polecam też książkę "Rodzić można łatwiej", wczoraj skończyłam czytać. Dla mnie, żółtodzioba, była naprawdę ciekawa i przydatna. Pewnie do porodu przeczytam ją jeszcze z dwa razy. Teraz przekazałam ją mężowi. Niech czyta!
Dziś waga pokazała mi 6kg na plusie 🙈😀
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2020, 06:59
liliputkowo90, Rucola, Gagatka, Ania81, Clover, oloowa2709, Ann0221 lubią tę wiadomość
-
Franiczka_ wrote:Ja planuję kupić dostawkę. A łóżeczko dopiero po tych 5-6 miesiącach 🙂 Bo dostawka jest podobno na max pół roku.
No własnie wiem, ze dostawka jest na chwilę, dlatego zastanawiam się czy od razu nie kupić też łóżeczka normalnego 🙂. -
U mnie to również będzie to pierwszy poród i jestem nastawiona na sn chociaż jak będzie cc to też się nie załamie, totalnie neutralne do tego podchodzę i nie panikuje na myśl o jednym czy drugim porodzie :p mam w głowie, że moje obie siostry miały dosyć szybkie porody i nie wspominają tego tragicznie, podeszly do tego tak jak ja mam zamiar - zadaniowo 😉
Co do łóżeczka to my od razu kupujemy zwykłe a nie dostawke.
Dziewczyny jak już jesteśmy w temacie to kiedy planujecie mieć już przygotowane miejsce do spania dla bobika? Na ile przed porodem?Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2020, 10:56
Clover lubi tę wiadomość
-
Moj również to będzie pierwszy poród i bardzo chce rodzic naturalnie jednak to łożysko zdecyduje... We wtorek się dowiem czy nadal przoduje.. A ostatecznie 20 listopada na prenatalnych zostanie to potwierdzone.. Boje sie cc bardzo tym bardziej ze jestem na heparyne..
Co do miejsca do spania to mam kołyskę juz w sypialni bo jak ja złożyliśmy żeby zobaczyć czy wszystko jest miesiąc temu to już ja tak zostawiliśmy. Oswajamy się 😅. Materacyk i całe wyposażenie będę dokupować na dniach a wyłożyć wszystko mam zamiar blisko narodzin małej. W tygodniu jedziemy po wozek. Siostra jutto mi. Przywiezie foteliki i zostało jescze kilka artykułów niemowlęcycg, kosmetyków i rzeczy aptecznych by dopiąć resztę. Ubranka poprane i posegregowane w szafie mam już od kilku tygodni bo jak mąż skonczyl pokój, postawiliśmy szafę to już ja wypełniłam dzięki temu wiem że mam już wszystko. Bardzo niewiele musiałam kupić mam rzeczy po dzieciach z rodziny. Ubranka będę brac jescze raz w proszku dla niemowlaków przed rozwiązaniem. Czym bliznę porodu tym bardziej obawiam się o to żebym miała gdzie rodzic bezpiecznie.. Wszystko kręci się wokół 👑. Dzis mialam koszmar.. Śniło mi się, że urodziłam martwe dziecko. Serduszko przestało bic 🥺. Zwariuje do lutego..
Miłego Dnia dziewczyny.Starania od 04.2016,Niedoczynnośc tarzcycy,Mutacje MTHFR C677T i A1298C., PAI1 homo,Hiperprolaktynemia05.2017 HSG, drozne oba
07.2018 histeroskopia Endometrium polipowate.
Mąż OK.
10.2018 Start Invimed, badania, cykle stymulowane, torbiel 8cm...
03. 2020 start 1 procedura, krótki PROTOKÓŁ, stymulacja nieudana, punkcja odwołana.
06.2020 naturalny cud 🙏34 dc II, 35dc bhcg 5854, 37 dc 12144, 41dc jest zarodek i jest ♥️
Ciąża na clexane, acard, letrox, prenatal, luteina
-
My będziemy mieli od razu łóżeczko. Zastanawialiśmy się nad dostawką, ale jednak się nie zdecydowaliśmy. Nie wiem, czy to dobry wybór - zobaczymy.
Ja myślę, żeby mieć wszystko naszykowane na jakiś miesiąc przed porodem. Mam koleżankę która była gotowa już dwa miesiące wcześniej, wszyscy pukali się w głowę że po co, przecież ma jeszcze tyle czasu. 6 tygodni przed porodem nagle trafiła do szpitala i kilka dni później urodziła, a że z malutką było wszystko w porządku, to wypuścili je po czterech dniach do domu, gdzie wszystko było już naszykowaneNigdy nie wiadomo, jak się sprawy potoczą, warto być gotowym na różne ewentualności.
Dziś w nocy obudził mnie ból gardła, więc poszłam sobie przepłukać solanką. Rano było już lepiej, ale z kolei chyba czymś się zatrułam, bo poranek spędziłam w toalecie, miałam biegunkę, ciągnęło mnie na wymioty i jakieś dziwne poty mnie oblewały, ale nie miałam gorączki. Teraz sobie leżę i odpoczywam, już mi lepiej, chociaż wciąż boli mnie brzuch no i trochę się niepokoję, bo synek coś za bardzo nie daje o sobie znać. Ale on ostatnio nie jest zbyt aktywny w ciągu dnia. Jeśli nic się nie zmieni, to podjedziemy na IP dla pewności.oloowa2709 lubi tę wiadomość
-
Patt94 wrote:U mnie to również będzie to pierwszy poród i jestem nastawiona na sn chociaż jak będzie cc to też się nie załamie, totalnie neutralne do tego podchodzę i nie panikuje na myśl o jednym czy drugim porodzie :p mam w głowie, że moje obie siostry miały dosyć szybkie porody i nie wspominają tego tragicznie, podeszly do tego tak jak ja mam zamiar - zadaniowo 😉
Co do łóżeczka to my od razu kupujemy zwykłe a nie dostawke.
Dziewczyny jak już jesteśmy w temacie to kiedy planujecie mieć już przygotowane miejsce do spania dla bobika? Na ile przed porodem?Patt94 lubi tę wiadomość
-
Clover zdrówka. Ja tez ostatnio przechodziłam infekcję z bólem gardła i lekką biegunką. 2 dni na czosnku i było po problemie. To normalne, że maleństwo czasami mniej się rusza. U mnie wczoraj cisza i spokój a dzisiaj od rana dostaję kopniaki. Póki nic złego się nie dzieje unikałabym IP. Tam teraz najłatwiej coś złapać.
Muszę się wyżalić. Pożyczyłam siostrze męża kokon (sama go szyłam, wyszedł super i mam do niego ogromny sentyment). W ostatnich dniach się o niego upomniałam, bo wiem, że już nie używa, a chcę sobie wszystko wcześniej przyszykować. Okazało się, że zostawiła go gdzieś na dworze i na kokonie zrobiły się czarne plamyJak można zniszczyć pożyczoną, własnoręcznie wykonaną rzecz! Wiem, że nie zrobiła tego specjalnie, ale tak mi przykro
Clover lubi tę wiadomość
♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
A kupujecie przewijaki na łóżeczko czy wolnostojące? 🤔 Ja mam bardzo ograniczoną przestrzeń ale jak się upre to taki wolnostojący zamieszczę tylko się zastanawiam czy warto? 🤔 Nie wiem w sumie czy jak dziecko jest większe to też "chętnie" z takiego przewijaka korzysta
-
Oloowa ale koszmar 😨 W poprzedniej ciąży ciągle mi się wydawało, że coś złego się stanie.. To była ciąża bardzo wyczekiwana i wywalczona po 2 poronieniach. Cała ciążę było ok a na końcu małemu spadło tętno. Darlam się i ryczalam na pół szpitala bo byłam przekonana, że stanie się najgorsze... A tu wszystko zakończyło się dobrze. Teraz tez mam różne akcje. Raz mi się śniło, że zrobiła mi się dziura w blizna po cc i wyszła taka malenka rączka.. Chociaż im bliżej porodu tym jest lepiej. Już myślę, że dziecko ma szansę przeżyć itd. Po 30 tc będzie już bliżej niż dalej. Pozostaje jeszcze ta cholerna 👑. Czasem nachodzi mnie myśl, że umrę na nią jeszcze w ciąży albo po cc bo złapie w szpitalu😥 . Tak więc nie jesteś sama ze swoimi strachami. Wszystko będzie dobrze 🤗
oloowa2709 lubi tę wiadomość
-
Patt94 wrote:A kupujecie przewijaki na łóżeczko czy wolnostojące? 🤔 Ja mam bardzo ograniczoną przestrzeń ale jak się upre to taki wolnostojący zamieszczę tylko się zastanawiam czy warto? 🤔 Nie wiem w sumie czy jak dziecko jest większe to też "chętnie" z takiego przewijaka korzysta
-
madiiiii wrote:Clover zdrówka. Ja tez ostatnio przechodziłam infekcję z bólem gardła i lekką biegunką. 2 dni na czosnku i było po problemie. To normalne, że maleństwo czasami mniej się rusza. U mnie wczoraj cisza i spokój a dzisiaj od rana dostaję kopniaki. Póki nic złego się nie dzieje unikałabym IP. Tam teraz najłatwiej coś złapać.
Muszę się wyżalić. Pożyczyłam siostrze męża kokon (sama go szyłam, wyszedł super i mam do niego ogromny sentyment). W ostatnich dniach się o niego upomniałam, bo wiem, że już nie używa, a chcę sobie wszystko wcześniej przyszykować. Okazało się, że zostawiła go gdzieś na dworze i na kokonie zrobiły się czarne plamyJak można zniszczyć pożyczoną, własnoręcznie wykonaną rzecz! Wiem, że nie zrobiła tego specjalnie, ale tak mi przykro
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2020, 12:04
madiiiii lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny III trymestr zaczyna się w 27+0 czy 28+0? Bo już zgłupiałam 🤷♀️
Co do przewijaka, to u mnie będzie na komodzie. A dostawkę mąż przygotuje, jak będziemy w szpitalu. Tzn przypnie ją do łóżka, założy prześcieradło no i w zasadzie tyle. Wcześniej wszystko będzie poprane. Myślę, że ogarnie 😆
Madiii rozumiem Twoja złość... Nieznosze jak ludzie nie szanują cudzych rzeczy 😐
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 października 2020, 12:05
-
Co do pozyczania rzeczy dla dzieci to uważam, że nie jest to dobry pomysł. Wiadomo że jeśli coś się używa to to się zużywa. Przy dzieciach różnie jest może vos się wyplamic, zepsuć. Moje zdanie jest takie, że albo daje i się już o to nie upominam albo nie daje wcale
Rucola lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMy kupujemy normalne lozeczko,bedzie stalo zaraz kolo lozka. Z dostawki zrezygnowalam, bo jest tylko na chwile.
Ja kupuje miekki przewijak na lozko (komoda bedzie stala w korytarzu kolo sypialni). Spraktykowalam to juz ze starszakami. Ogolnie przewijak warto miec, bo czasami niespodzianki sie zdarzaja w czasie przebierania 😂😂😂😂😂.
Co do pozyczonych rzeczy, ja pozyczylam szwagierce mozna by rzec nowiutki kosz mojzeszowy (Moja cora spala w nim kilka razy). Zapytalam sie o ten kosz jak moj maly mial sie urodzic, a ona na to,ze wyrzucila bo jej miejsce zajmowal🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️🤦♀️. Nie bede tu wspominac I swoim wkurzeniu na nia.
Co do przygotowania wyprawki mam zamiar wszystko wyprac i przygtowac do polowy stycznia, lozeczko rowniez. Jak bedzie w szpitalu to maz albo bedzie ze starszakami albo ze mna wiec nie bedzie na to czasu -
nick nieaktualny
-
myszka 30 wrote:Co do pozyczania rzeczy dla dzieci to uważam, że nie jest to dobry pomysł. Wiadomo że jeśli coś się używa to to się zużywa. Przy dzieciach różnie jest może vos się wyplamic, zepsuć. Moje zdanie jest takie, że albo daje i się już o to nie upominam albo nie daje wcale
Normalnie bym go nie pożyczyła, ale się o niego spytała, więc głupio mi było odmówić. Miałam nadzieję, że będzie o niego dbała...Wiedziała, że jest do zwrotu, hehOsobiście w ogóle nie pożyczam od innych takich rzeczy, ale niektórzy nie mają żadnych oporów. A potem się głupio tłumaczy, że przez cały czas użytkowania wszystko z nim było ok aż tu nagle wypadek jak trzeba zwrócić.
♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm