🍀 LUTY 2021 🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
kasia_1988 masakra, niektórzy w ogóle nie mają wyczucia. Ja po porodzie nawet do własnego domu rodziców wpuściłam dopiero po miesiącu Gdyby był odgórny zakaz skończyłyby się te pielgrzymki.
Dziękuję kochana, ale mam wrażenie, że boje się bardziej niż większość z Was. Może nie tyle porodu co szpitala, medykalizacji i szpitalnej samotności.kasia_1988 lubi tę wiadomość
♥ Liwia ur. 05.09.2014, 3300g, 51cm
♥ Laura ur. 23.08.2016, 3720g, 55cm
♥ Tymuś ur. 6.02.2021, 4030g, 55cm
-
Mavi wrote:Położna mi powiedziała, ze różnych pozycji można próbować i jak w basenie jednak nie dam rady, to na bieżąco będziemy kombinować inne pozycje 😬.
Ale stres tez mnie już łapie 🤯.
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
Dziewczyny zgłupiałam dosłownie🙈 Nie wiem co mam myśleć i komu wierzyć🤷♀️ Według pomiarów z tamtego tygodnia Młody był 12dni do przodu, ważył 1708g, głowę miał prawie ponad normę. Dzisiaj wyszło, że jest o 2 dni do tyłu, waży 2682g, głowę ma średnicę mniejszą o 0,30cm i jest jak najbardziej w normie. Pierwszy pomiar w zeszłym tygodniu robiła moja pani gin, a dziś ta co jest od prenatalnych i połówkowych. Dobrze, że mam jutro wizytę w szpitalu, to zobaczymy który pomiar się potwierdzi. Wymaz tych bakterii negatywny, przepływy w porządku, CTG też, więc o tyle dobrego😊
madiiiii lubi tę wiadomość
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
Odwiedziny jak już to powinny być w osobnych salach (tak było 10 lat temu jak rodzilam starszego- odwiedziny były na takim holu, tam były ławeczki i można było spokojnie usiąść i porozmawiać nie przeszkadzając mamom i maluszkom na salach), potem to zmienili i odwiedziny były były na salach poporodowych co dla mnie było szokiem. Do mnie przychodził tylko mąż, cicho i dyskretnie żeby innym nie przeszkadzać, reszta rodziny miała zakaz. Ale do innych kobiet przychodziły całe rodziny z dziećmi kilkuletnimi które biegały między łóżkami.
Dla mnie to nie do pomyślenia jak można tak innym uprzykrzać życie. Serio rodzina nie może poczekać nawet tych dwóch dni? Dla mnie jakieś nieporozumienie
My byłyśmy w 4 babki na sali to sobie możecie wyobrazić jaki tłum był a ja ledwo po porodzie, zakrwawiona i bez siły a jacyś obcy faceci się na mnie gapią jak próbuje karmić dziecko.Clover, madiiiii, werni lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTu odwiedziny sa ograniczone do minimum, ze wzgledu na dobro kobiet i dzieci. Zreszta pobyt w szpitalu jest krotki. Urodzisz i nawet po 6h godzinach mozna isc juz do domu jesli wszystko jest w porzadku.
Ja mialam za to za kazdym razem nie za powiedziane wizyty ze strony siostry meza z jej rodzina. Ja tu obolala, zmeczona, maluszek tez jeszcze najlepiej wisialby caly czas na mnie. Ona potrafila wziasc spiace dziecko (jak tylko ja wyszlam do lazienki np) i potem podawac pomiedzy soba jak jakas paczke, nie wazne czy dzieciatko sie rozbudzilo przez to i plakalo. W takie sytuacji zabieralam dziecko i szlam do drugiego pokoju.
Teraz wiem, ze na dzien dzisiejszy maz moze byc ze mna w czasie porodu. Nie wiem ile beda nas trzymac w szpitalu, ale raczej te 6h jesli wszystko bedzie OK po porodzie. Naszczecie tym razem siostra meza sie nie zwali nie zapowiedziana, bo pandemia i mieszkaja 4h samochodem od nas. Takze tym razem pierwsze chwile tylko my, dzieciaki i malenstwo. -
Tutaj, na szczęście dla nas, mąż będzie przy porodzie (nawet przy cesarce, jeśli taka będzie) i potem chwilę po. Moze tez przyjść później ale na krótko. Tez się cieszę, że pielgrzymki nie będą mnie nawiedzać w szpitalu, bo to nie czas na spotkania, czlowiek nie ma ani siły ani wygladu, a tu tłumy się schodzą do wszystkich.
Wiem, że w szpitalu robią wszystko zeby wypisywać jeszcze tego samego dnia po sn, ale ja się nie dam! Dla mnie to jakies nieporozumienie. Ja na pewno będę chciała zostać na noc w szpitalu i jeśli wszystko będzie ok to wyjść następnego dnia wieczorem, ale nie wcześniej.
8/2/2021 urodziła się nasza mała królewna Pola 3720g I 51cm
2010 - urodził się Franciszek 4180g I 55 cm
XII.2012- 5tc [*]
Starania o kolejne dzieciątko od 2013.
5 VI 2020 - II kreski na teście 😁 -
Miałam mieć spokojną wizytę u lekarza a teraz czekam na przyjęcie do szpitala, bo dziecko miało na ktg zbyt wysokie tętno i na USG wyszły okresowo zbyt wysokie przepływy mam nadzieję, że po powtórzeniu badań wszystko wyjdzie ok... Szyjka krótka i mam już 1 cm rozwarcia. Dziecko waży 2,5 kg.
-
Lalala trzymam kciuki za Was ✊🤞 dawaj znać jak będziesz coś wiedziała, oczywiście jak będziesz też miała czas ❤
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕 -
Lalala trzymaj sie, oby wszystko było dobrze! Trzymam kciuki Kochana.🍀
8/2/2021 urodziła się nasza mała królewna Pola 3720g I 51cm
2010 - urodził się Franciszek 4180g I 55 cm
XII.2012- 5tc [*]
Starania o kolejne dzieciątko od 2013.
5 VI 2020 - II kreski na teście 😁 -
W szpitalu w którym chcę rodzić nigdy nie było pielgrzymek do sali gdzie leżą świeżo upieczone mamy, jest miejsce do odwiedzin gdzie mama z bobo wychodzi 😉 Chociaż wiadomo że teraz żadnych odwiedzin nie ma ale wolę to niż brak porodów rodzinnych, oby do lutego już nic u nas się nie zmieniło 🤞
-
Lalala trzymam kciuki za Was 🍀
My też po wizycie. Mała waży ok. 2600g i wstawiła się już w kanał. Mam dużo leżeć, bo jak się uprze to wyjdzie 🙊 Ale szyjka jeszcze 3cm. KTG ok. Za 2 tyg kolejna wizyta i mam wtedy już dostać skierowanie do szpitala.
Tylko ta waga hmmm. Chyba sporo?Edward1 lubi tę wiadomość
-
Inka7 wrote:Wiecie co, a ja te samotna persppektywe szpitala widze cout inaczej. Pewnie, ze m obawy, ze z mężem razniej. Ale znając siebie, na pewno bym byla skonna sie rozkleić predzej jak on jest. Jak jestem sama, automatem biorę sie w garść.
Moja lekarka mowila, ze zadna pacjentka na oddziale nie skarżyła sie na brak odwiedzin. Na oddziale spokoj. Polozne pomagają. A jak mam paradowac po pokoju wiadomo z jakim wygladem czy cewnik wiszący przy łóżku a wchodzi akurat maz i wujek packentki obok to... Nie, dzięki. Sama wole odpocząć i nie wystawiać sie na krepujace mnie widoki.
Tak ze mimo utrudnien, ja widze sporo plusów.
O ja widzę plusy te co ty:) święty spokój bezcenny😂 w dodatku bez gapiow.to jak wygrać na loterii😂Inka7 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTeż uważam, że te odwiedziny rodzin w szpitalu na oddziałach ginekologiczno-położniczych w salach przy innych pacjentkach to porażka. Powinny być pokoje odwiedzin. Co innego inne oddziały, ale gin jest specyficzny. Leżysz po porodzie albo operacji bez majtek i nawet nie możesz spokojnie się obrócić lub wstać. Dodatkowo takie rodzinki narażają niemowlęta na potencjalne ryzyko zachorowania na grupę czy krztuśca. Wg mnie tylko ojciec dziecka czy inna bliska osoba powinna mieć prawo do takich odwiedzin, a nie całe familie.
-
Melduję, że wszystko jest ok 😌 dziękuję za troskę 😘 przepływy w normie i ktg też dobrze wyszło. Szyjka miękka, rozwarcie na 1 cm. Lekarz stwierdził, że to dobry znak. Może poród szybciej pójdzie? Dzisiaj pakuję walizkę do szpitala... Chociaż mój lekarz zapewnił, że w tym tygodniu raczej nie urodzę. Dziewczyny, dla mnie to wciąż abstrakcja, że już niedługo zostaniemy rodzicami!!! 😱😂
Ania81, ultraviolet, Lolita, GrubAsia lubią tę wiadomość
-
Lalala wrote:Melduję, że wszystko jest ok 😌 dziękuję za troskę 😘 przepływy w normie i ktg też dobrze wyszło. Szyjka miękka, rozwarcie na 1 cm. Lekarz stwierdził, że to dobry znak. Może poród szybciej pójdzie? Dzisiaj pakuję walizkę do szpitala... Chociaż mój lekarz zapewnił, że w tym tygodniu raczej nie urodzę. Dziewczyny, dla mnie to wciąż abstrakcja, że już niedługo zostaniemy rodzicami!!! 😱😂
Zdecydowanie. Moja kuzynka jest położną i potwierdza, że w zdecydowanej większości przypadków gdy rozwarcie robi się już na dłuższy czas przed porodem to sam poród przebiega bardzo szybko.
I z doświadczenia potwierdzam. Mój drugi poród trwał całe 30min 😀Lalala, GrubAsia lubią tę wiadomość