🍀 LUTY 2021 🍀
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam butelkę z campol i tez mam wrażenie ze za szybko leci to mleko. Mała się ksztusi i mleko wylewa się z kacikow ust. Także nie wiem czy to wina butelki czy co. Przy synach używałam butelki babyono a przy drugim avent i nic takiego się nie dzialo
-
My mamy Avent natural i synek dużo mleka wypuszcza kącikami ust jedząc z niej. Muszę poszukać czegoś innego, ale my rzadko korzystamy z butelki i jakoś się nie mogę zabrać za to.
Dla mnie kp chyba jak na razie sprawia najwięcej problemów z całej opieki nad maluszkiem. Już w szpitalu się trochę podłamałam, bo Oluś według położnej dużo spadł na wadze (później się dowiedziałam, że w normie, ale początkowo tego nie wiedziałam) i bardzo niemiło mnie potraktowała grożąc pozostaniem w szpitalu, jeśli nie zacznę dokarmiać go mm. Oczywiście przystawiałam go dalej praktycznie cały czas, ale wydaje mi się, że stres zrobił swoje. Nie odczułam, żebym miała nawał pokarmu, praktycznie od samego początku walczymy o każdą kroplę mleka. Synuś jest bardzo duży i prawdziwy z niego łakomczuch, czesto mam wrażenie, że być może się nie najada. Rzadko ściągam mleko laktatorem, ale kiedy już to robię, nie są to duże ilości. Zawsze podczas wizyt położnej drżałam ze strachu o to, czy przyrosty wagi będą prawidłowe, ale na szczęście były ładne, co było dla mnie sygnałem, że maluch jednak jest najedzony. Jednak nie mam pojęcia czemu Oluś często złości się przy piersi, macha rączkami, "bije" i drapie. Boję się, że coś mu nie pasuje podczas jedzenia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2021, 14:49
-
tygrysek7773 wrote:Lolita jak mlody ssie to czujesz napływ mleka w obu piersiach ? (mrowienie)
Jak karmić w takiej sytuacji? Teraz proponuję obie piersi, żeby pobudzać jedną i żeby mi drugi cycek nie eksplodowal. Tak jest ok, czy jedno karmienie = jedna pierś, itd.? -
I nas również niespokojne karmienia wieczorne od 19 do 22. 🤷♀️. Prawie bez przerwy wtedy odbywają się karmienia poza małymi przerwami i kąpiela. Mała ma tak od początku praktycznie więc nie zwalam tego na skok. W ciągu dnia spkojnie. Wieczorami szarpie, kopie, strasznie się denerwuje. Karmie, odbijam, uspokajam, karmie i usypiam w końcu. Co do butelek to avent, medela, się nie sprawdzily. Dopiero nuk z smoczkami imitującymi sutek zdały egazmin. Mała tez sie potrafi zakrztusić tak jak i cyckiem ale przynajmniej potrafi z niej jeść choć podajemy w niej odciągnięty pokarm raz na kilka dni.Starania od 04.2016,Niedoczynnośc tarzcycy,Mutacje MTHFR C677T i A1298C., PAI1 homo,Hiperprolaktynemia05.2017 HSG, drozne oba
07.2018 histeroskopia Endometrium polipowate.
Mąż OK.
10.2018 Start Invimed, badania, cykle stymulowane, torbiel 8cm...
03. 2020 start 1 procedura, krótki PROTOKÓŁ, stymulacja nieudana, punkcja odwołana.
06.2020 naturalny cud 🙏34 dc II, 35dc bhcg 5854, 37 dc 12144, 41dc jest zarodek i jest ♥️
Ciąża na clexane, acard, letrox, prenatal, luteina
-
Clover, mnie uratował laktator i ściąganie w systemie 7 5 3, nie mam nawalu ale małej w zupełności wystarcza. Moze i ty spróbuj 🤔
Pola tez się pręży przy jedzeniu, macha nogami, płacze, nerwowo puszcza i łapie pierś itp szczególnie popołudniu. Do tego cały czas na rękach i na cycku. Często gęsto usypiam ja przy włączonym okapie i muszę przyznać że działa 🤷♀️ niestety nie chce smoczka, próbowałam już 4 różnych i każdy działa na nią jak plachta na byka. Został nam jeszcze tylko bibs do wypróbowania, czyli najgorsza opcja z możliwych, ale cóż, tonący brzytwy się chwyta 🙈🙊🙉
Zobaczcie że nasze dzieci tak samo się zachowują, więc może to taki etap, co? Niemożliwe, żeby wszystkim dzieciom coś dolegało 🤯😳 m
My many butelkę Avent, ale jest ok nie leci jej bokiem, czasem jak się zamyśli to może się zakrztusić więc muszę ją pobudzać do jedzenia. Ona tego mm to max 70 ml zje na wieczór, więc prawie nic.
Lolita, uważam że dobrze robisz proponując Kubie obie piersi, zaczynaj od tej słabszej i może też spróbuj odciągać po każdym dostawieniu z tej piersi I może ruszy ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2021, 18:39
Lolita, Clover lubią tę wiadomość
8/2/2021 urodziła się nasza mała królewna Pola 3720g I 51cm
2010 - urodził się Franciszek 4180g I 55 cm
XII.2012- 5tc [*]
Starania o kolejne dzieciątko od 2013.
5 VI 2020 - II kreski na teście 😁 -
Przy butelce nie pomogę, bo karmię tylko piersią.
Dziewczyny, czy któraś z was miała powrót czerwonych krwawień jak były już o innej barwie? Dzisiaj po spacerze zauważyłam dość sporo świeżej krwi i nie wiem czy się tym przejmować, czy się tak zdarza? Jestem prawie 4 tygodnie po CC. -
Edward też mi się wydaje że to chyba taki etap bo moja chłopaki dziś po południu też zaczely niespokojnie jeść, ciągnąć i puszczać pierś i stękać przy tym. Już się zaczęłam zastanawiać czy pokarmu im czasem starcza ale widzę że to powszechne:)
Aguu ja tak miałam i też po spacerach i wysiłku, polozna mówiła mi że to jest normalne w pologu i takie ostrzejsze krwawienia mogą się pojawiać bo macica się oczyszcza A wysiłek mógł spowodować jakieś odblokowanie.Aguu lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, jak czytam o Waszych maleństwach przy karmieniu, to jakbym widziała mojego. U mnie to ewidentnie wina brzuszka, bo szarpie się i pręży przy cycku, jak chce pruknąć albo produkcja idzie... Dziś myślałam, że mi sutka wyrwie Najgorzej, bo nocki mieliśmy względnie spokojne - zasypiał przy cycu, a parę ostatnich wygląda jak wyżej - nieustająca walka, a potem problem żeby uśpić. Sprzedaje go mężowi, bo nie idzie go uspokoić inaczej. I też ciągle na rękach, a jak śpi, to na mnie albo na mężu na brzuszku. Dziś wieczorem udało mi się, od nie pamiętam kiedy, odłożyć go do kosza mojżesza, i odpukać, śpi już drugą godzinę. Oczywiście w międzyczasie coś tam kwęka i się pręży, ale położyłam mu ciepły termoforek na brzuchu, puściłam szumisia i działa!
-
Aguu wrote:Przy butelce nie pomogę, bo karmię tylko piersią.
Dziewczyny, czy któraś z was miała powrót czerwonych krwawień jak były już o innej barwie? Dzisiaj po spacerze zauważyłam dość sporo świeżej krwi i nie wiem czy się tym przejmować, czy się tak zdarza? Jestem prawie 4 tygodnie po CC.
Tak ja tak miałam w 5 tygodniu, żywo jasnoczerwona krew, trwalo to 3 dni i koniec..mam nadzieję że już krew nie wróci i ze ostatecznie pożegnałam połóg.
8/2/2021 urodziła się nasza mała królewna Pola 3720g I 51cm
2010 - urodził się Franciszek 4180g I 55 cm
XII.2012- 5tc [*]
Starania o kolejne dzieciątko od 2013.
5 VI 2020 - II kreski na teście 😁 -
Weszłam na forum poradzić się odnośnie niespokojnego karmienia i widzę, że to powszechny problem... My mierzymy się z nim od paru dni 🤷🏼♀️ teraz myślę, że może mieć to związek ze skokiem rozwojowym, z którym się zmagamy od 4 dni 🤦🏼♀️ jest ciężko, zwłaszcza że córeczka do tej pory była praktycznie złotym dzieckiem... A teraz jest marudna, nerwowa, ma problemy z zaśnięciem, jest nieodkładalna, a do tego bije i macha rączkami i nogami podczas kp i co chwilę odstawia główkę od piersi. Już zaczęłam się zastanawiać czy wszystko ok z ilością pokarmu...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2021, 21:28
-
Edward1 wrote:Clover, mnie uratował laktator i ściąganie w systemie 7 5 3, nie mam nawalu ale małej w zupełności wystarcza. Moze i ty spróbuj 🤔
Czyli widzę, że złość i kręcenie się przy piersi to dość powszechny problem 🤔 Ciekawe, kiedy to minie, u nas właściwie syn od dawna się tak zachowuje, ale tylko czasami w ciągu dnia. W nocy jest bardzo spokojny podczas karmienia.
Ja też od wczoraj plamię na różowo, a już od jakiegoś czasu nic nie było. Nie ma tego dużo, ale trochę się martwię. Jestem 6 tygodni po porodzie. Położna mówiła, że po takim czasie mimo kp może już pojawić się już okres. W czwartek mam wizytę u mojej ginekolog, to dowiem się, co się dzieje. -
Clover dokładnie tak, po każdym karmieniu odciągaj (i przynajmniej raz w nocy, ale powiem ci szczerze że ja tylko w dzień odciągałam) powinnaś to robić przez tydzień. U mnie ogromna poprawa była widoczna już w 5 dniu odciągania.
Ja tez myślami że już koniec, bo takie lekkie brunatne plamienie mialam i jak dostalam krwotoku tydzień temu, to myślałam że się z rozumem nie połapie. Już oczywiście zaczęłam panikowac, ale po 3 dniach nagle krwawienie ustało (tez prze sekundę pomyślałam że to może okres 🤷♀️)
Teraz już nic nie mam, no może od czasu do czasu bardzo jasno brązowy śluz, ale to bardziej po wysiłku.
Wyglada na to dziewczyny że to całkiem normalne, chociaż dla mnie nie było to takie oczywiste. Po pierwszym porodzie połóg trwał dwa tygodnie, więc teraz miałam trochę zdziwko jak to tak długo trwało.Clover lubi tę wiadomość
8/2/2021 urodziła się nasza mała królewna Pola 3720g I 51cm
2010 - urodził się Franciszek 4180g I 55 cm
XII.2012- 5tc [*]
Starania o kolejne dzieciątko od 2013.
5 VI 2020 - II kreski na teście 😁 -
Cześć
U mnie tez zdarzają się prezenia i niepokoj przy karmieniu, najgorzej ze sie drapie wtedy i szarpie za uszy. Bywa, ze powodem tego jest powietrze, bo czasem biore ja do pionu i wtedy odbija. Ale nie zawsze to pomaga.
Mnie w 6 tygodniu po porodzie wrocilo krwawienie/plamienie, po tym jak zalozylam przepisana tabletke na stan zapalny. Ponieważ na wizycie mi powiedziala ze wszystko sie oczyscilo, zaskoczylo mnie to - zadzwonilam do ginki i dowiedziałam się że mam sie obserwować kilka dni czy się nie nasili. No i się wyciszylo.
My mamy klopot z suchą skórą Laury, myślę ze dlatego też jest taka netwowa. Za rada polozna odstawilam wszystko co krowie, nabial i pochodne, ale skora dalej sucha, na rączkach ma przesuszone placuszki... Obawiam się że jak pojde do pediatry, a muszę, bo chyba trzeba by posmarowac te zmiany czyms robionym, to każe mi odstawić tez jajla, a tu juz będzie dietetyvzna zabawa...
Janek 14
Tymek 11, 5
Laura - > nasze słońce od 18.01.2021 -
Clover to ze nie miałaś nawału to nie znaczy ze masz mało mleka, jeśli maly przybiera to wszystko jest ok.
Lolita tak jak dziewczyny mowia, możesz karmić z obu tylko zaczynaj od tej "slabszej ". a czy jest chociaż jedna mama ktora karmi tak jak ja - jedno karmienie =jedna piers? nigdy mi się nie zdarzyło podać drugiej..hmm..mała przybiera super , ostatnio 420 gram w ciągu tygodnia.
tez niespokojne karmienia u nas to norma, mniej więcej 7 na 10 karmien jest niespokojnych. w nocy kazde karmienie jest na spokojnie ! wtedy się najada, tylko ja odkładam i spi ! normalnie cud. w dzień często prężenie i odrywanie się od cycka. karmienie na leżąco bo często mleko ją zalewa i się krztusi. ostatnio nawet wzięłam ją do karmienia na brzucha ale chyba jeszcze jest za mała
co do krwawienia u mnie tez po pewnym czasie przerwy znowu trochę żywej krwi wiec chyba to normalne..
BlackRose co u was ? jak w domku z trzecim łobuzem?Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2021, 07:19
Clover, oloowa2709 lubią tę wiadomość
-
Tygrysek7773, ja tak karmię, że jedno karmienie, jedna pierś i na odwrót, ale tylko dlatego że teraz czuje ze mam wystarczająca ilość pokarmu, żeby ona z jednej piersi się najadła. Na początku to dwie piersi do jednego karmienia szly 🤷♀️ a i czasem teraz tez się zdarzy jak mała chce więcej.
Na wadze przybiera, w środę ważyła 4860g
No właśnie BlackRose, co u ciebie? Jak maluszek? Wszystko u was dobrze?oloowa2709 lubi tę wiadomość
8/2/2021 urodziła się nasza mała królewna Pola 3720g I 51cm
2010 - urodził się Franciszek 4180g I 55 cm
XII.2012- 5tc [*]
Starania o kolejne dzieciątko od 2013.
5 VI 2020 - II kreski na teście 😁 -
Tygrysek ja karmię jedno karmienie =jedna pierś, ostatnio przybrał nam 580g w 14dni, więc wynik super. Młody odkąd je pod górkę jest lepiej z prężeniem, ale tak ze 3 razy na dobe jest sytuacja jak u Was, jest niespokojny, pręży się i wygina wyciągając przy tym mój sutek jak gume. Najczęściej zasypia przy piersi i wtedy ją wypluwa, chociaż coraz częściej leży po karmieniu i ogląda pokój.
Wczoraj w nocy zmagałam się z bólem żołądka, a wieczorem Kajtek zasnął dopiero jak położyłam mu termoforek na brzuszek. To pierwszy problem z brzuszkiem u niego. Dziś w nocy nie było w ogóle kupy i jest niespokojny.
Jestem ponad 5tyg po cc i wczoraj znowu pojawiła się krew w małych ilościach, a wcześniej był już lekko żółtawy śluz.
Edward u nas znowu tylko smoczek kauczukowy wchodzi w grę. Mamy firmę Goldi i dostaliśmy go od położnej. Ma końcówkę taką imitującą sutek. Tylko my mamy od początku 6m+.
12.02.2021 Kajetan 4300g, 56,5cm
Drugi transfer 05.2020- mamy syneczka ❤♂️
Pierwszy transfer 04.2020- nieudany ❌
1 procedura In-vitro
3x IUI- nieudane ❌
Starania od 04.2019 💕