Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Alma, Pigulska - ogromne gratulacje i uściski.
Pigulska - 62 - to dopiero wzrościk no no no
super.
Dziewczyny - kolejna wizyta za tydzien. I mam jeszcze zrobic mocz i krew, a juz myslałam ze nie bedzie trzeba.
Córcia ważyła dziś 3448g - zatem w tydzien urosła jakies 300 g
No i lekarz mówi to zobaczymy dlaczego pani jeszcze nie rodzi. Bolało jak badał - trochę ale bolało.
Rozwarcia nie ma w ogóle.
Szyjka miękka ale zamknięta.
Mówi ze wszystko jest ok - czekac na skurcze a póki co pilnowac ruchów dziecka.
Pytam się jak to jest ze miękka i zakmnieat bez rozwarcia - tzn ze ciezko będzie czy jak.
A doktorek mówi tak - roznie bywa jedne kobiety maja rozwarcia duzo wczesniej i rodzą długo, a inne nosza do ostatniej chwili nic się nie dzieje i nagle trach 2 do 3 godzin i po wszystkom. Na poród nie ma żadnej reguły. Wiec chciałabym nalezec fo tych co robią "trach i po wszystkim" ale czy Bóg i natura tak pozwoli to się okaże.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2015, 22:55
gosia86, PIGULSKA lubią tę wiadomość
-
slash wrote:Alma, Pigulska - ogromne gratulacje i uściski.
Pigulska - 62 - to dopiero wzrościk no no no super.
Dziewczyny - kolejna wizyta za tydzien. I mam jeszcze zrobic mocz i krew, a juz myslałam ze nie bedzie trzeba.
Córcia ważyła dziś 3448g - zatem w tydzien urosła jakies 300 g
No i lekarz mówi to zobaczymy dlaczego pani jeszcze nie rodzi. Bolało jak badał - trochę ale bolało.
Rozwarcia nie ma w ogóle.
Szyjka miękka ale zamknięta.
Mówi ze wszystko jest ok - czekac na skurcze a póki co pilnowac ruchów dziecka.
Pytam się jak to jest ze miękka i zakmnieat bez rozwarcia - tzn ze ciezko będzie czy jak.
A doktorek mówi tak - roznie bywa jedne kobiety maja rozwarcia duzo wczesniej i rodzą długo, a inne nosza do ostatniej chwili nic się nie dzieje i nagle trach 2 do 3 godzin i po wszystkom. Na poród nie ma żadnej reguły. Wiec chciałabym nalezec fo tych co robią "trach i po wszystkim" ale czy Bóg i natura tak pozwoli to się okaże.
Mi też mówił dziś, że miękka ale długa niby i zero rozwarcia, ostatnio mówił, że twarda, nie wiem w sumie jaka różnica i co oznacza miękka a co twarda.
Pewnie wytrwasz, ale na koniec maja to chyba sama zostanę i już nie będzie z kim gadać
Pigulska się póki co najbardziej zbliżyła do wyznaczonego terminu porodu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2015, 22:58
PIGULSKA lubi tę wiadomość
Karolinka
-
nick nieaktualny
-
Pigulska gratulacje
Dziekuje kochane, taki nasz los matek, ze sie przejmujemy wszystkim. Ale musi byc dobrze.
A mi sie stan wod zwiekszyl z 12 na 18, gin byl zdziwiony bo jak na koniec ciazy to ich sporo ale w normie bo do 20 jest.
Ja cos czuje ze moj porod tez zakonczy sie cc. Nie wiem czemu, moze przez te skoki cisnienia albo sama sie nakrecam ze nie dam rady urodzic sama...
Eh ide spac bo padam i jakas nerwowa jestem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2015, 22:59
PIGULSKA lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Alma, Pigulska gratuluję!!! Kurde ale lecimy pięknie z porodami ostatnio;)
Pigulska ale duży bobas:)
Magic współczuję Ci bardzo tej całej sytuacji w szpitalu. Bo jestes tam sama i zagubiona bo nie wiesz co z tym wszystkim zrobic. Jeszcze do tego hormony robią swoje... Popiepszony jest tam personel, brak mi słów, tak samo jak brak mi słów do tego babsztyla co eklerka o niej opowiadała. Niestety takie sie zdarzaja..
Ja byłam na spacerku z kolezanka. Wogole nie mowilam jej o problemach naszych z mezem, stwierdzilam ze o wszystkim bede gadac tylko nie o tym. Mąż zadzwonił czy po mnie przyjechac, czy zrobic zakupy itp. Potem długo rozmawialismy z soba. Najpierw obracał wszystko w żart ale potem powaznie gadalismy. Ciężko sie gadało ale wazne ze gadalismy. Powiedziałam mu co mi leży a on co jemu nie pasuje. Więc jest już dobrze, cieszę sie ze jeszcze potrafimy z sobą rozmawiac;) Dziękuję Wam za wsparcie,rady bo bardzo mi one pomagały;)
A jutro wizytujemy:) Mam również szkołe rodzenia-temat cesarskie cięcie- spotkanie z lekarzem w tym temacie. A faktycznie u nas dużo cc.
gosia86, GabiK, PIGULSKA lubią tę wiadomość
-
Gratulacje dla nowych mamus i dzieciaczków!!
U nas nadal nic się nie dzieje, te historie o przyspieszaniu porodu to chyba mity na mnie nic nie działa. . Ani schody,ani spacery ani sex ;(
We środę wizyta mam nadzieje ze usłyszę o jakimkolwiek rozdarciu..
Trzymam kciuki za wizyty i kolejne porody!!
PIGULSKA lubi tę wiadomość
-
Pigulska Alma gratuluje
Magic jak mi przykro i chyba ja bym pozabijała tych lekarzy i wyszła a nie moEsz iść do innego szpitala ? Do innego lekarza na konsultacje chociażby ? Przecież to jest chore tyle trzymac pod ktg ja po1 godz mam dość a ci dopiero tyle czasu i to jeszcze bez żadnego rezultatu
PIGULSKA lubi tę wiadomość
marzenia się spełnią -
Matik2012 wrote:Pigulska Alma gratuluje
Magic jak mi przykro i chyba ja bym pozabijała tych lekarzy i wyszła a nie moEsz iść do innego szpitala ? Do innego lekarza na konsultacje chociażby ? Przecież to jest chore tyle trzymac pod ktg ja po1 godz mam dość a ci dopiero tyle czasu i to jeszcze bez żadnego rezultatumarzenia się spełnią -
Alma, Pigulska- serdeczne gratulacje! :* 62 cm...no szacun! Czekamy na fotki!
Aktyde ja mam termin na 25/05 wiec spokojnie zostaniemy 2 na placu boju
Magic biedactwo moje trzymaj sie kochana! Tule i sciskam, ile to matka musi przecierpiec, a tu jeszcze przed narodzinami... ale jestes silna kobieta!
Pamietajcie dziewczyny, ze dla tatusiow te nasze ciaze to tez mega wyzwanie. A faceci nie lubia przyznawac sie do slabosci, a denerwuja sie jak cholera. Nowa rola, nasze hormony, dziecko w brzuchu to dla nich abstrakcja. My juz mamy kontakt z naszymi maluchami, a oni nie wiedze co ich czeka. Moj dzis nie mogl uwierzyc, ze placze z bolu jak moj pilkarz sie rozszalal.
Wiem, ze w wiekszosci macie powaznieksze problemy, ale zle sie czujE tak Wam sie pozale. dopiero sie zaczal 37 tydzien, a ja juz od tygodnia bole jak na @, cale podwozie boli, ciagnie, maly sie odpycha od zeber i jebut w szyjke itd a tu jeszcze 4 tygodnie... jak to ogarnac????
PIGULSKA lubi tę wiadomość
[
-
nick nieaktualnyOlis jedyna rada zacisnac zeby i przetrwac ja stosuje taktyke oszukania mozgu pt "inne pewno maja gorzej" ehh pospalam juz jal zawsze u mnie tak duszno i cieplo na poddaszu 23 stopnie a w zimie mialam po 29 i spoko bylo jak na palilam a teraz 23 i umieram...w tv jak zwykle nic wiec moze jakos zasne
