Maj 2015 :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Gratulujemy nowych cudnych i dobrych wieści
beti to miałaś niezły dzień ale mnie też dużo rzeczy irytuje to xhyba normalne.
ja do szkoły jie ide bo musialabt za nią płacić
Uciekam spać bo padam na pysk :*
Dobrej nocy :*Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
Gosiu to u Was też dużo roboty przed świętami. Najgorsze chyba pierogi, uszka i krokiety. Jest 21 a ja padam ze zmęczenia. My teraz w czwartek na wizytę idziemy, 200 zł znowu pójdzie w eter, no ale to połówkowe. A do swojego idę 7 stycznia. Teraz też mi czas zasuwa , więc nawet nie zauważę jak zrobi się styczeń.❤️Córcia2015
❤️Córcia2018
💙Synek2021
-
Gratuluję wieści z wizyt
Ja niby taka chuda jestem, a żadnych kopniaczków przez brzuch nie widać
Może za lekko kopie 
Mąż dzisiaj zawiesił i przystroił mi girlandę zwaną przeze mnie Ginewrą, zaczyna się robić świątecznie
Od tych porządków i biegania zaczęłam odczuwać takie kłucie w pochwie, wydaje mi się, że któraś z Was też pisała, że ma coś takiego... Teraz jak się położyłam to przeszło, ale za przyjemne nie jest
A szkoła rodzenia u nas od 21 tygodnia, ale zapisy już teraz, może jutro mi się uda...
-
Hej hej meldujemy się i my po wizycie!
Ja również gratuluję wieści!
U nas maluszek rośnie jak na drożdżach, fikał koziołki i drapał się po kolanku, widok nieziemski
przybiera prawidłowo, z pomiarów wynika dokładnie tyle samo dni ile jesteśmy czyli 16tyg 5 dni. Szyjka długa i zamknięta, póki co jestem 1kg na plusie, ginka mi powiedziała, że mam się cieszyć, bo wszystko idzie w brzucho
Dostaliśmy żelazo i kolejna wizyta za miesiąc po połówkowych
Płeć jeszcze nie znana
nadulek, madziorek, Bluberry, AGA 30, PIGULSKA, dorota1987, MiM lubią tę wiadomość
Antoś!
-
Nejcik gratki
Agusia ja mialam takie klucia przez 3 dni ale tez nie przez caly dzien tylko godzine dziennie. Przeszlo jak duzo odpoczywalam. mi sie udalo poki co tylko raz zauwazyc wibrujacy brzuch no ale przeciez caly dzien nie leze z golym brzuchem wiec jak mam widziec. przed chwila puscilam klusce muzyczke i te przyjemne pekanie baniek mydlanych poczulam. Uwielbiam te kopniaczki
-
A gdzie wybierasz się? Do Polic? Ja nie ogarniałam tego tematu bo mam nadzieje namówić mojego gina na cesarkę ale jeszcze z nim o tym nie rozmawiałamAgusia246 wrote:Gratuluję wieści z wizyt
Ja niby taka chuda jestem, a żadnych kopniaczków przez brzuch nie widać Może za lekko kopie
Mąż dzisiaj zawiesił i przystroił mi girlandę zwaną przeze mnie Ginewrą, zaczyna się robić świątecznie
Od tych porządków i biegania zaczęłam odczuwać takie kłucie w pochwie, wydaje mi się, że któraś z Was też pisała, że ma coś takiego... Teraz jak się położyłam to przeszło, ale za przyjemne nie jest
A szkoła rodzenia u nas od 21 tygodnia, ale zapisy już teraz, może jutro mi się uda...
20.09.2013[*] 24.12.2013 [*] 09.02.2017[*]
11.05.2018 Hubert 23 tc [*]
Nieprawidłowy kariotyp
Niedoczynność tarczycy, Hashimoto
Nadia Mia
-
Hej, u nas ok maluszek rośnie i jest chłopcem. I sobie uświadomiłam, że chłopcy sikają do góry wiec bedzie trzeba pamietać zeby go zakrywać ogólnie wszystko ok, ale mi nadal smutno. Nie wiem co mi sie dzieje
Dobranoc
AGA 30, nadulek, Bluberry, PIGULSKA, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Ofeline powiedz, że lekarzowi nie podoba się Twoja szyjka. I kategorycznie zabronił wysiłku i pracy siedzącej
Gosiu a Ty glowa do góry! Zapytaj mamę wprost o co chodzi. A siostrze powiedz, że nie o to chodzi w pomocy drugiej osobie żeby potem się zalic.
Proszę mi się tu nie dawac! :*
-
Gosiu współczuję atmosfery, u mnie też zawsze coś. U mnie chyba wszystko będzie na mojej głowie bo nie wiem czy mi siostra pomoże sprzątać i myć okna po remoncie u mamy, bo na siostrzenicę nie mam co liczyć. No i mama pewnie się będzie denerwować że tylko ja z brzuchem zasuwam. A przecież porządki to nie wszystko bo i jedzenie trzeba zrobić na Wigilię. No i jeszcze są Wigilie w pracy i u B. znajomych. No a dom na bierząco trzeba ogarniać, ja część gratów już do mamy przewożę i tek mam nadzieję że dam radę. Gosiu mam nadzieję że u Ciebie sytuacja się poprawi
❤️Córcia2015
❤️Córcia2018
💙Synek2021
-
Gosiu, chyba każda z nas ma jakieś mniejsze lub większe problemy w rodzinie...
Ja np. w ubiegły poniedziałek przepłakałam pół dnia. Powód? Moja jedyna siostra napisała mi sms-a, że nie przyjdzie na nasz ślub... Nawet nie potrafiła do mnie zadzwonić żeby mi to oświadczyć, wolała wysłać jakąś żałosną wiadomość... To wszystko broszka jej męża. Najpierw gdy to ona wychodziła za mąż i siostra chciała mnie na świadkową ON powiedział, że nie wyraża zgody, bo jestem sama i będzie problem z szukaniem świadka, woleli znaleźć od razu parkę i wybrali kuzynkę z jej narzeczonym Urodziła dziecko? Liczyłam, że chociaż będę chrzestną. Niestety i tu się pomyliłam. Woleli wybrać znajomych jej męża, którzy mieli wówczas po 45 lat A to, że gdy musiała wrócić do pracy i ja siedziałam z siostrzenicą przez 2 lata, niekiedy wstawałam do niej w nocy żeby mogła się wyspać, i niańczyłam ją od 6 rano do 17... Tego już nie pamięta
Cóż, wielmożny pan mąż orzekł, że on idzie do pracy na nadgodziny a wielka pani siostra stwierdziła, że ona sama z dzieckiem nie będzie jechać, bo to aż 65km w jedną stronę Pomijam już fakt, że właśnie ze względu na nią był już najęty busik i musiałam wszystko odkręcać...
Nigdy bym się tego po niej nie spodziewała. W Mikołajki byliśmy u niej żeby porozmawiać o ślubie, przywieźliśmy prezent dla siostrzenicy, siedzieliśmy u nich 5 godzin i było hihihi hahaha, a dwa dni później "dziękujemy za zaproszenie, ale nie przyjdziemy"
Mama stanęła po mojej stronie, wypomniała jej wszystko i teraz cała rodzina skłócona
A takich jak Twoja siostra nienawidzę. Jeśli chciała pomóc i to zrobiła, to nie powinna teraz biegać gdzie się da i chwalić się tym ile to ona zdziałała... Ja siostrze nawet nie odpisałam. Uznałam, że lepiej było to zignorować niż pisać czy dzwonić i wypominać ile to czasu poświęciłam jej dziecku, że chodziłam z nią na każde usg bo mąż był zawsze w pracy, wyręczałam ją we wszystkim żeby donosiła ciążę itp.
Ech, takie akcje przed świętami
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2014, 08:33
-
To ja Wam napisze o moim dzidziolku dla rozluźnienia.
Jak lekarka zaczęła robic usg to ruszał sie na maksa. I sie mnie pyta czy czuje te ruchy ja oczywiście ze nie a potem zastygł, nóżki rozprostował i koniec oglądania. Na co lekarka mowi do niego no poruszaj sie troche a on nic i ona puka w brzuch i jeździ tym usg a on nic. W końcu zrobiła dopochwowe usg i szukała dupeczki co by sprawdzić do tam ma. Młody oczywiście uparty po mamusi nie chciał sie odwrocić dobrze. Aż w końcu pokazał sie kikol i dorodne jajeczka jak mąż stwierdził potem mieliśmy słuchać serduszka, ale lekarka nie mogła znalezc tego łobuziaka i mowi: gdzie ty jestes dziecko musiała sie nakierować przez usg i stwierdziła ze tak ma nóżki ze po pęcherzu bedzie kopać dzis zadzwonię na usg 3D mowila zeby robic za jakieś 2 tygodnie
A rodzina... Hmm my usłyszeliśmy kiedyś ze jestesmy głupi bo wzięliśmy kredyt na mieszkanie tyle kasy i nawet jej nie widzieliśmy
PIGULSKA, Eklerka, kika79, gosia86, Bluberry, beti97, gosiunia lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczynki ale macie historie w rodzinie przykro mi takie numery przed świętami zwłaszcza...współczuję może akurat w te święta uda wam się rozwiać wszystkie wasnie i spory- tego wam życzę kochane
A tymczasem idę się zrobić bo za godzinę wizyta!!! Trzymajcie kciuki
https://www.maluchy.pl/li-70850.png
