Dni dla Płodności   

Specjalnie dla Ciebie - wiosenny powiew nadziei 
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Zapisy do 22 marca   
Sprawdź!
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MAJ 2017
Odpowiedz

MAJ 2017

Oceń ten wątek:
  • daisy123 Ekspertka
    Postów: 153 326

    Wysłany: 25 stycznia 2017, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja też nie cierpię jak ktoś łapie mnie za brzuch (no chyba że rodzina lub mąż), też uciekam jak na obrazku! haha
    a ja zdecydowanie jestem tą księżniczką na ziarnku grochu która ma milion poduszek i jeszcze węża supermami a i tak niewygodnie, biodro boli itp!

    uwo93e3kkpq6y3qt.png
  • gaja_1 Autorytet
    Postów: 457 914

    Wysłany: 25 stycznia 2017, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja jestem tą, co płacze za czekolodą, tylko akurat ja tak ryczałam za hot dogiem, ale wyglądałam identycznie :)

    A co do dotykania brzucha to ja bardzo nie lubie, ale to chyba kwestia charakteru. Ja zawsze byłam "nieprzytulaśna" i "niecałuśna". Jako dziecko jak ktoś chciał mnie przytulić to uciekałam, a jak pocałował to pół godziny się tarłam :) Jedynie mój mąż ma do mnie nieograniczony dostęp i to jedyna osoba, której pieszczoty mi nie przeszkadzają :P

    Demsik lubi tę wiadomość

    uwo9yx8db7dsv504.png
  • Breezee Autorytet
    Postów: 576 1206

    Wysłany: 25 stycznia 2017, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mnie na szczęście nikt nie głaska. Czułabym się fatalnie - nie jestem przyzwyczajona do dotyku przez ludzi. Moze nie dotykają mnie, bo nie do końca są pewni czy jestem w ciąży. Przy luźnym swetrze to tak średnio widać.

    h4zprjjg9y5bpb0n.png
    h4zprjjgv6g3t57c.png

    06.11 - badanie genetyczne. Możliwe, że dziewczynka
    21.12 - badanie połówkowe. na 100% dziewczynka
    Będzie Aleksandra Karolina
  • Breezee Autorytet
    Postów: 576 1206

    Wysłany: 25 stycznia 2017, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gaja_1 wrote:

    A co do dotykania brzucha to ja bardzo nie lubie, ale to chyba kwestia charakteru. Ja zawsze byłam "nieprzytulaśna" i "niecałuśna". Jako dziecko jak ktoś chciał mnie przytulić to uciekałam, a jak pocałował to pół godziny się tarłam :) Jedynie mój mąż ma do mnie nieograniczony dostęp i to jedyna osoba, której pieszczoty mi nie przeszkadzają :P
    Gaja, to ja tak samo. Możemy sobie dłonie podąć. Do mojego M mogłabym sie przytulać non stop i mówi mi ze nadrabiam na nim brak czułości z dzieciństwa. Jak wyjeżdżałam na wczasy, mama na pożegnanie mnie przytuliła to czułam sie jakby mi w twarz dala.

    h4zprjjg9y5bpb0n.png
    h4zprjjgv6g3t57c.png

    06.11 - badanie genetyczne. Możliwe, że dziewczynka
    21.12 - badanie połówkowe. na 100% dziewczynka
    Będzie Aleksandra Karolina
  • Klaudia N. Autorytet
    Postów: 5088 2147

    Wysłany: 25 stycznia 2017, 12:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale mi sie nic nie chce!

    beta 16dpo 477 18dpo 899 LAURA <3
    5.10.16 6t6d <3 136/min 1cm <3 2.11.16 10t6d <3 169/min 4,8cm <3 8.11 5,9 cm 161/min,
    <3 <3 <3 <3 <3 eKzyp1.png <3 <3 <3 <3 <3
  • Espera Autorytet
    Postów: 800 1224

    Wysłany: 25 stycznia 2017, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja nie lubie jak brzucha dotykają obcy. bliscy czy przyjaciele - nie ma problema :-)

    Co do płaczu za czekoladą czy innymi hot dogami... ja za sernikiem. to mój smak na tę ciąze, ale męża nie namówię żeby jechał kupić... to i ja jak robię zakupy nie kupuję piwa... generalnie od wczoraj mała wojna nastała... co jakiś czas musi coś wybuchnąć żeby potem było lepiej... wkurzył mnie i tyle...

    za 2 tygodnie wizyta, już się doczekać nie mogę... Wczoraj w kinie Jerzyk skakał cały film ("sing") może to taniec był bo bajka muzyczna :-)

    Ja się oczywiście poryczałam a jak myszor śpiewał "My way" to wymiękłam całkowicie... uwielbiam tę piosenkę i zawsze jak ją słyszę to wyję... na szczęście na sali mało ludzi to wielkiej lipy nie było...

    sylwucha89, MEGI81 lubią tę wiadomość

    nzjdvkcb7z3kkspd.png
    aniołek ***10.03.2015.
    syn 2008 <3
  • sylwucha89 Autorytet
    Postów: 826 1963

    Wysłany: 25 stycznia 2017, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej :)

    Mnie mizianie brzucha jakoś szczególnie nie przeszkadza chyba, że osoby która próbuje się do niego dobrać nie lubię ;)

    Hope ja kupiłam dwie czapeczki 36-38 i jedna większa narazie. Nikos miał 33 cm główkę jak się urodził i topił się w większych całe szczęście było gorące lato i nie musiał nosić. Mała narazie też ma niewielką główkę więc sądzę że będzie ok :)

    Carolina pamiętam, że wspominałaś kiedyś o przeprowadzce do Portugalii więc może w Anglii nie zostaniecie na stałe a później będziesz żałowała, że nie nazwałaś synka tak jak Ci się najbardziej podoba. Sama wiem jaki to trudny wybór bo nasza księżniczka nadal jest bezimienna, ja nie jestem w 100% przekonana do Jaśminy a mąż o innym nie chce słyszeć :/

    Nie kupowałam podgrzewacza a butelkę kupiłam jedną lovi do sterilazcji w mikrofalówce i nam wystarczyło bo młody był antybutelkowy.

    Dziewczyny śliczne macie brzuszki strasznie lubię je oglądać!!

    A poniżej jest mój 6 miesięczny po śniadaniu ;) wieczorem jest bardziej okazały :)

    Wy też tak macie, że na zdjęciu brzuch wydaje się dużo mniejszy niż w rzeczywistości? Zdjęcie później usunę ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2017, 00:00

    Hope_, Breezee, ag194, bbee, WreszcieMama, daisy123, Maniuś, Anstice, Kleopatra, Kamilutek, Rudzik, blubka, Uska, MEGI81, Uszczesliwiona, marie_marie22, monika_89, Karissa, rybka33 lubią tę wiadomość

    010igox17g6i1nvn.png

    74dij44j5nh33zfj.png
  • Spirit Autorytet
    Postów: 2182 1352

    Wysłany: 25 stycznia 2017, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Breeze ja mam anemie + teraz ta cukrzyca, też nie wiem jak to ogarne...

    I chciałam napisać jeszcze parę słów odnośnie ZD, nie w kontekście Marsylii, tylko w ogóle o ocenie decyzji innych. Dzieci z ZD są wyjątkowo trudne. Oczywiście na wszystkich plakatach ze zbiórką np. 1% są pokazane małe słodziaki, które rozczulają, ale trzeba pamiętać, że one rosną. Przy decyzji o wychowaniu takiego dziecka nie dość, że dochodzi ogromny stres, bo jest mnóstwo chorób współtowarzyszących - wady serca, cukrzyca, otyłość to jeszcze właśnie opieka nad nastolatkiem i później dorosłym. Mała Małgosia rośnie i nie umie zachować higieny np. w czasie okresu, nie widzi potrzeby mycia się i taką Małgosie rodzic musi niemalże na siłę do wanny wsadzać, a nie jest to proste zwłaszcza, gdy Małgosia ma nadwagę. Dodatkowo dorastająca Małgosia, jak i inne osoby z ZD ma baardzo silne potrzeby seksualne i w kontaktach z rówieśnikami - ze względu na szkołę też głównie z niepełnosprawnością intelektualną dochodzi do nadużyć seksualnych, chociaż cieżko nazwać do nadużyciem bo Małgosia chce, sprawia jej to przyjemność i nie rozumie dlaczego nie może, a rodzic musi zadbać o antykoncepcje. Jaś nastolatek, a póżniej dorosły z ZD również ma duże potrzeby i trzeba ogromne pokłady czasu poświecic na to, zeby swoje potrzeby załatwiał na osobności w łązience, a nie przy stole w czasie obiadu. I tak rodzice dziecka z ZD są wykluczeni z życia towarzyskiego, bo nie każdy chce ich zapraszać na wspólny obiad nie mając pewności, czy Jaś przy teściowej przyjaciółki nie zacznie sie onanizować, a i sama mama sie wstydzi i odmawia kolenych spotkań, nie wpsolminając już o wyjściach do np. restuaracji. Jaś ma nadwagę, zaczyna byc duzo większy od mamy i zaczyna być agresywny. Przez jakiś czas byłam w wolontariacie przez co brałam udział we wszysrtkich szkoleniach, takze tych dla rodziców. Temtatyka szkoleń? Między innymi jak obezwładnić swoje dziecko nie robiąć mu krzywdy do czasu aż leki uspokajające zaczną działać. Rodzic np. 70+ nie daje rady ze swoim 45 letnim dzieckiem i wkońcu dziecko jest w DPS-ie a matka i tak ma wyrzuty sumienia, że on tam jest. Oczywiście nie każde dziecko ma od razu wszystkie te problemy, ale są one bardzo częste, zwłaszcza ze względu na duże potrzeby seksualne, dużo wyższe niż innych osób niepelnosprawnych intelektualnie. Nie każde dziecko z ZD funkcjonuje tak dobrze jak "Maciek" z klanu, który był w stanie zostać aktorem. Ale trzeba też pamiętać, że on prywatnie nie do końca rozróżniał prywatną rodzinę od serialowej, niektóre rzeczy fikcyjne był dla niego prawdziwe i to można zoabczyć w jakimkolwiek reportażu o nim. Ocena decyzji kogokolwiek na temat wychowania dziecka niepełnosprawnego nie powinna według mnie mieć miejsca. Ludzie są różni i nie każdy ma silną psychikę żeby podołać... Musiałam sie wygadać na ten temat, wybaczcie.

    Kleopatra, Rudzik, MEGI81, Uszczesliwiona, marie_marie22, monika_89, Karissa lubią tę wiadomość

    2017 #1
    2019 #2
    :D
  • Klaudia N. Autorytet
    Postów: 5088 2147

    Wysłany: 25 stycznia 2017, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julita ale fajna akcja z bratowa :)

    julita lubi tę wiadomość

    beta 16dpo 477 18dpo 899 LAURA <3
    5.10.16 6t6d <3 136/min 1cm <3 2.11.16 10t6d <3 169/min 4,8cm <3 8.11 5,9 cm 161/min,
    <3 <3 <3 <3 <3 eKzyp1.png <3 <3 <3 <3 <3
  • Hope_ Autorytet
    Postów: 1092 1909

    Wysłany: 25 stycznia 2017, 13:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2017, 09:12

    7v8rugpjlukgsvjv.png
  • Arwi Autorytet
    Postów: 1684 3405

    Wysłany: 25 stycznia 2017, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie nie głaskają, bo powiedziałam, że nie chcę, że mnie to krępuje. Tylko Marcin może głaskać do woli i mamie pozwalam. Tacie czasem też, ale jego rzadko na głaskanie najdzie.

    17u9anlislh8btc4.png

    Aniołek 9.09.2015r.
  • Mabelle Autorytet
    Postów: 791 1431

    Wysłany: 25 stycznia 2017, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja się witam z wami z łóżka szpitalnego :( W nocy miałam bóle podbrzusza jak na okres I ból w krzyżu.Do tego miałam kłócie w prawym boku jak nerka.
    Z mala wszystko dobrze, waży 831g.W nerce mam jakiś zastój i to jest przyczyna mojego bOlu. Jutro jeszcze konsultacja z urologiem

    961l9vvj0jdvtr0r.png
    10.04.17-2600g <3 <3 <3
    13.02.17-1225g <3 <3 <3
    25.01.17- 891g Szczęścia <3 <3 <3
    28.10 ---6,95 cm. Mój mały wielki człowiek♡♡♡
  • Spirit Autorytet
    Postów: 2182 1352

    Wysłany: 25 stycznia 2017, 13:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie miałam wcześniej robionego i Igg i igm, tylko jedno z nich ale nie umiem odczytać z karty co tam nabazgrane ale było ze wtedy nie miałam :/ czekam do piątku ...

    2017 #1
    2019 #2
    :D
  • Spirit Autorytet
    Postów: 2182 1352

    Wysłany: 25 stycznia 2017, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mabelle wrote:
    A ja się witam z wami z łóżka szpitalnego :( W nocy miałam bóle podbrzusza jak na okres I ból w krzyżu.Do tego miałam kłócie w prawym boku jak nerka.
    Z mala wszystko dobrze, waży 831g.W nerce mam jakiś zastój i to jest przyczyna mojego bOlu. Jutro jeszcze konsultacja z urologiem
    Współczuję Ci! Też to miałam :/ po amtubiotuky przeszło

    2017 #1
    2019 #2
    :D
  • mon!ta^ Autorytet
    Postów: 3117 1739

    Wysłany: 25 stycznia 2017, 13:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2017, 13:16

    Breezee lubi tę wiadomość

    Czas szybko leci... trzeba życie chwytać całymi garściami :D
    zem3e6yd09vvjcjx.png
    zem3p07wyl1rxrp2.png
    zem3p07wmzpo4uao.png
  • GoNia1979 Autorytet
    Postów: 529 1163

    Wysłany: 25 stycznia 2017, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane jestem w domu.. mamy lezec brac luteine 100 3 razy dziennie.. jestem mega oslabiona nie spie od 4 w nocy dziewczyna ktora ze mna lezala na pokoju w 35 tyg zaczela rodzic.
    Miala lezec i odpoczywac bo saczyly jej sie wody i miala rozwarcie na 4 cm..
    Dzis w nocy odszedl jej czop i ze skurczami wzieli ja na porodowke.. caly czas mysle.o niej i czekam na wiadomosc..

    Kleopatra lubi tę wiadomość

    <3 <3 Oliwierek Dawid <3 <3
    201705051770.png
  • Klaudia0727 Autorytet
    Postów: 624 1098

    Wysłany: 25 stycznia 2017, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gonia super ze juz w domku jestes :* uwzaj na siebeie i odpoczywaj ! Dzieciaki stęsknione ? :) I daj znac jak z tą dziewczyną ze szpitala :)

    Mabelle wwspolczuje :c mnie tez cos martwia moje nerki ... Kamienie bardzo mi doskwieraja , w ciazy 2 razy wiecej pije wody i wiecej siusiam i te kamienie zaczely pracowac :c a ból nerki to najgorszy bol na swiecie :c Trzymam kciuki ! Bedzie dobrze :* wazne ze z maluchem wszystko dobrze :)

    Co do dotykania brzusia to ja pozwalam tylko mojemu facetowi i mamie :) reszta ma zakaz :p a co do zabobonow to ja nie wiedzialam i poglaskalam brzuch kuzyna zony , pozowlila mi i 2 miesiace pozniej w ciazy bylam ;p i ponoc 3 jej kolezanki :D haha

    Co do dzieci z ZD to jest temat rzeka . Ja po prostu uwazam ze jezeli ktos sie stara o dziecko to powinien miec świadomość ze moze urodzic sie chore i co tak oddac ? bo chore ? chociaz tak bardzo sie starało o dziecko ? Ja mam troche inne podejscie po prostu . Nie osądzam ich ale jezeli moj maz chcialby oddac dziecko mimo ze ja bym chciala je zatrzymać to nie umialabym mu wybaczyc i nie umialabym byc z nim . Bo do dziecka jest miłość bezwarunkowa ... Ja mowie ze swojej perspektywy a ja mam ciezki charakter :)

    bbee, Mabelle, Arwi lubią tę wiadomość

    gann9jcg7ze17rcq.png
    Czekamy na Aurelie <3
    20 lat . Łódź/Jelenia Góra
  • Carolina Autorytet
    Postów: 639 951

    Wysłany: 25 stycznia 2017, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spirit super napisane i szczerze powiem Wam tak. Nie wiem czy bym dala rade wychowac chore dziecko :( moze jestem nieodpowiedzialna bo mi wyszlo z papa 1:109 i nie zrobilam innych badan kieruje sie tylko dalszymi usg ktore sa dobre ale zawsze moga byc markery miekkie ktore usg nie wykryje
    Nie krytykuje nikogo kto nie decyduje sie na wychiwanie chorego dziecka a ja sama mam 38 lat za 30 lat bede przed 70 a moje dziecko byłoby dorosla osoba jak zdolam je wychowac? Czy przerzucić obowiazki na zdrowe rodzenstwo... cholernie ciezki temat :(

    Sylwucha to prawda nie wiazemy z uk przyszłości ale... maz ma tu dobra prace
    Mamy wszystko tu co potrzeba decyzja o wyjezdzie moze nastąpić za rok a rownie dobrze za 10 lat
    Dlatego boje sie tego imienia :(

    Jakas rozbita jestem... maz zly ze zmieniam zdanie ech...

    relgx1hpfcnqer7q.png
    Alessandro Paul <3 <3 <3

    27 tydzień 800g szczęścia <3
    34 tydzien i 4 dni 2kg szczęścia <3
    35 tydzien i 4 dni 2072g szczęścia <3
    36 tydzien i 4 dni 2477g szczescia <3
  • ag194 Autorytet
    Postów: 822 1882

    Wysłany: 25 stycznia 2017, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i super...mam nakaz leżenia i luteine w jakiejś końskiej dawce 200 2 razy dziennie. Od nocy miałam jakieś skurcze i bóle i mam dalej i okazało się ze mi się lekko szyjka skróciła i oczywiście skierowanie do szpitala mój lekarz dal bo powiedział ze bardzo krótką , na IP sprawdzili i mam 4 cm. Niby troszkę mniej niż było. Ale mam takie bóle w podbrzuszu i spojeniu ze masakra. Na szczęście na ktg żadnych skurczy nie mam. Nie wiem czy to nie z nerwów.. Mała ma 730g. I nikt nie umie powiedzieć czemu tak boli..ale się cieszę ze nic poważnego nie ma i mogę leżeć w domu bo rano mój lekarz konkretnie mnie przestraszył jak powiedział ze szyjka bardzo krótką i zagrożenie porodem przedwczesnym..

    3i49df9hp36s3hdx.png
    20170812050113.png
  • Spirit Autorytet
    Postów: 2182 1352

    Wysłany: 25 stycznia 2017, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Klaudia0727 wrote:
    Gonia super ze juz w domku jestes :* uwzaj na siebeie i odpoczywaj ! Dzieciaki stęsknione ? :) I daj znac jak z tą dziewczyną ze szpitala :)

    Mabelle wwspolczuje :c mnie tez cos martwia moje nerki ... Kamienie bardzo mi doskwieraja , w ciazy 2 razy wiecej pije wody i wiecej siusiam i te kamienie zaczely pracowac :c a ból nerki to najgorszy bol na swiecie :c Trzymam kciuki ! Bedzie dobrze :* wazne ze z maluchem wszystko dobrze :)

    Co do dotykania brzusia to ja pozwalam tylko mojemu facetowi i mamie :) reszta ma zakaz :p a co do zabobonow to ja nie wiedzialam i poglaskalam brzuch kuzyna zony , pozowlila mi i 2 miesiace pozniej w ciazy bylam ;p i ponoc 3 jej kolezanki :D haha

    Co do dzieci z ZD to jest temat rzeka . Ja po prostu uwazam ze jezeli ktos sie stara o dziecko to powinien miec świadomość ze moze urodzic sie chore i co tak oddac ? bo chore ? chociaz tak bardzo sie starało o dziecko ? Ja mam troche inne podejscie po prostu . Nie osądzam ich ale jezeli moj maz chcialby oddac dziecko mimo ze ja bym chciala je zatrzymać to nie umialabym mu wybaczyc i nie umialabym byc z nim . Bo do dziecka jest miłość bezwarunkowa ... Ja mowie ze swojej perspektywy a ja mam ciezki charakter :)
    Każdy z nas może w każdej chwili ulec wypadkowi i zostać brzydko mówiąc warzywem, a partner może tego psychicznie nie wytrzymać. Tyle o sobie i o innych wiemy, ile nas sprawdza ;)

    Hope_, ojejku, MEGI81, karolyn lubią tę wiadomość

    2017 #1
    2019 #2
    :D
‹‹ 1060 1061 1062 1063 1064 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Choroby endometrium - jakie są najczęstsze?

Czym jest endometrium, a czym endometrioza? Jakie mogą być inne choroby endometrium i jak się objawiają? Jaka grubość endometrium jest optymalna podczas starań o dziecko? 

CZYTAJ WIĘCEJ

4 propozycje pysznych koktajli na ciążowe dolegliwości!

Cierpisz na typowo ciążowe dolegliwości? Twój układ pokarmowy jest bardzo wrażliwy i męczą Cię ciągłe niestrawności? A może nie możesz poradzić sobie z bolesnymi skurczami łydek? Poznaj kilka prostych i naturalnych sposobów na ciążowe dolegliwości - odkryj przepisy na koktajle! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych podczas starania o dziecko

Przeczytaj dlaczego coraz więcej lekarzy zaleca kobietom starającym się o dziecko prowadzenie aplikacji miesiączkoweji i obserwację własnego ciała. Kalendarz owulacji - czym jest, na czym to polega i dlaczego podczas starania o dziecko warto wiedzieć coś więcej o swoim cyklu niż czas jego trwania. 

CZYTAJ WIĘCEJ