MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Breezee wrote:Po godzinie miałam 190 a po dwóch zapomnialam:) ale niewiele ponad normę. Jak podniosą normy to wtedy na pewno nie będzie cukrzycy.
Breezee lubi tę wiadomość
Demsik
synek 6-lat- 07.03.2010- 21.10- 3320g,54cm
hormony ok
hsg- prawa strona niedrożna,badanie nasienia- ok
staraliśmy się 6 lat i się udało;
-
gonia13 wrote:Czy wy tez czujecie wasze dzieci tak nisko? Ja czuje moja od wczoraj jakos nizej niz zwykle...czy to powod do konsultacji z lekarzem czy Norma?Demsik
synek 6-lat- 07.03.2010- 21.10- 3320g,54cm
hormony ok
hsg- prawa strona niedrożna,badanie nasienia- ok
staraliśmy się 6 lat i się udało;
-
Ja chyba pójdę jeszcze raz na tą glukoza... mam glukojetr z apteki, jem syf wczoraj np sos ze słoika, dziś deser karmelowy taki budyń oczywiście kupny więc sama chemia Plus cukier i co? Wyniki w normie i to jeszcze z zapasem. Powiedzmy ze mnie nastraszyli i dietę mozr nie cukrzycowa, ale będę patrzeć co jem, ale jak to nie jest cukrzyca to nie chce mieć tego w karcie... blokuje mi to np porod w wodzie, a i lekarzr sie sugeruja. Moj gin po wykladzie jakie się rodzą duże dzieci robi usg i pierwsze co o o o widzi Pani jaki duży. Patrzy chwile s ten monitor i nie jednak nie, idealny, pomyliły mi się tygodnie2017 #1
2019 #2
-
Gonia13 moze mam pare tygodni nizsza ciaze ale moj maly tez lubi sobie na samymndole.siedzizec i trenowac celne strzaly w pecherz.. albo w okolice pachwin..
Pytalam na.polowkowym badaniu czy to normalne powiedzial mi ze tak bo jest miednicowo polozony..
Po paru dniach lezac w szpitalu juz go tak nisko nie czulam nie.kopal w.pecherz bo polozenie mial glowkowe podlozne (badanie usg)..
Tak jak kiedys ktoras z dziewczyn pisala sila gratwitacji robi swoje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2017, 09:03
-
Moja mała zawsze jak wstaję z półleżenia, a tak zazwyczaj właśnie odpoczywam, to automatycznie leci mi na pęcherz, jakby mi jakiś ciężar tam spadał... i od razu po wstaniu lecę do łazienki, kurcze, 20 razy dziennie
Właśnie w PNŚ mówili o odstawianiu smoczka, że ogólnie smoczek to samo zło, ale jak nie da rady bez to trudno, ważniejsze psychiczne bezpieczeństwo matki i dziecka, jeśli tego smoczka potrzebują. Ale około roku najlepiej odstawić.
Chociaż moim zdaniem nie poruszyli też ważnej sprawy, by dziecko ze smoczka nie przeszło na kciuk... bo wtedy to moim zdaniem się problem poważny zaczyna... -
Qasha wrote:Dziewczyny, czy Was też tak wkurzają posty o celebrytkach? Ma taka super figurę w ciąży, miesiąc po porodzie wygląda jak modelka - serio o to w tym wszystkim teraz chodzi?
Która normalna, przeciętna kobieta ma nad sobą od pierwszych dni nianię, trenera osobistego, dietetyka, sprzątaczkę itp? Przecież wiadomo, że jak ciąża bezproblemowa i mogła do końca normalnie ćwiczyć to przybędzie jej tylko parę kilogramów...
Wkurza mnie to, bo potem wśród znajomych widzę podejście "Cooo? Nie ćwiczysz? Będziesz gruba! Do tego nie zrezygnowałaś całkiem słodyczy? Patologia...".
Tak jakby figura po ciąży była najważniejsza! A jeszcze nie daj Boże niech ci się zrobi rozstęp - NA PEWNO O SIEBIE NIE DBAŁAŚ i obżerałaś się jak świnia!
Fajnie, że większość kobiet ma warunki, żeby ćwiczyć i dbać o ciało, ale cholera część nie może. A druga część po całym dniu pracy marzy o tym, żeby się położyć i odpocząć, a nie robić trening z Chodakowską, czy inną tam obecnie znaną...
To normalne, że po ciąży zostanie parę kilogramów - komu będą przeszkadzały to je zrzuci, a kto je pokocha to z nimi zostanie.
Tylko, czy to jest w tym najważniejsze, czy może jednak to, że po 9. miesiącach czekania w końcu możemy przytulić swoje dziecko?
Możecie powiedzieć, że mam ból dupy, ale zirytowało mnie to ciśnienie na kilogramy, mały brzuszek, brak rozstępów itp., tak jakby było coś złego w byciu przez chwilę kochaną kuleczką, czy wielorybkiemJa tam nie mam ochoty się głodzić w imię pięknej figury, skoro 2h po obfitym śniadaniu jestem głodna to idę zjeść - raz banana, raz parówkę, a raz drugie śniadanie. Widać dziecku czegoś potrzeba, albo mojemu organizmowi.
No nie dajmy się zwariować, no!
Powiem brutalnie, ja mam na to wszystko po prostu wyj...ne
Dawno przestałam się przejmować. I dużo lepiej mi jest, jak nie zaglądam na pudelkaMEGI81, Arwi, marie_marie22 lubią tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
gonia13 wrote:Czy wy tez czujecie wasze dzieci tak nisko? Ja czuje moja od wczoraj jakos nizej niz zwykle...czy to powod do konsultacji z lekarzem czy Norma?
Ja ostatnio czułam bardzo nisko i okazało się, że Mikołaj akurat tak się ułożył, że dawał takie odczucie. Miałam wtedy wizytę i wszystko było ok. Tylko biegałam często do toalety, bo pukał w pęcherz.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2017, 09:25
-
Kamilutek wrote:Powiem brutalnie, ja mam na to wszystko po prostu wyj...ne
Dawno przestałam się przejmować. I dużo lepiej mi jest, jak nie zaglądam na pudelka
edit:
wygońcie mnie z forum, bo robię wszystko by nie skończyć kapuśniaka, czyli dodać ziemniaków, mam też zrobić kopytka na drugie... no nie ruszę...Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 stycznia 2017, 09:29
-
bbee wrote:Najgorsze z tych wszystkich plotkarskich stron są komentarze pod artykułami, nawet się nie spodziewałam, że niektórzy są tak głupi i puści, oceniają ludzi których znają tylko z plotek, tv czy gazet, oceniają ludzi po wyglądzie. Po prostu świat sięga dna... Jak można się wypowiadać jak znawca na temat kogoś, kogo się nie zna, po prostu nie pojmę nigdy
edit:
wygońcie mnie z forum, bo robię wszystko by nie skończyć kapuśniaka, czyli dodać ziemniaków, mam też zrobić kopytka na drugie... no nie ruszę...
Oni po prostu kompensują w ten sposób swoje własne braki. Czują się beznadziejnie, a jak komuś dokopią, to choć na chwilę im lepiej.
A swoją drogą jest taka kategoria ludzi, którzy mają zawsze najwięcej do powiedzenia o wszystkich naokoło. W swoim oku belki nie widzą, sobie wybaczają wszystko itp. itd. I oczywiście są przekonani, że to, co myślą o innych, jest dla innych tak ważne, że nie wahają się swoich przemyśleń rozgłaszać wszem i wobec. Dla mnie to są bardzo nieszczęśliwi ludzie i po prostu im współczujębbee lubi tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
nick nieaktualnyHope później nadrobie sprawę suwaczka. A co do wagi to Natan waży 17.5 kg
Ja tam się też nie przejmuje - W sumie to wyglądam jak celebrytka np Dorota welman:-)ha ha
Co do cukrzycy to dziwnie ci lekarze mierzą. Ja miałam ma czczo aż 92 a nie mam niby cukrzycy.
Mnie wykanczaja tańczące nogi w nocy. Nadszedł czas że śpimy z mężem osobno bo tak się rzucam cała noc . Dodatkowo MASZ mlecznego śluzu dosłownie co chwile moczu mi gacie i zgaga która skutecznie odbiera apetyt. Ale w nosie tam jeszxzd trochę się pociągnie
aneta.be, Arwi, Rudzik, MEGI81, Hope_ lubią tę wiadomość
-
Zaraz będę Was czytać, dopiero dziś wróciłam do żywych, straszne przeziębienie mnie dopadło, na szczęście udało się je pokonać - głównie snem i czosnkiem z cebulą
jeszcze tylko katar pozostał..
Ale już prawie zdrowa - w czwartek napój bogów mnie czeka, ale lubię słodkie więc może nie będzie źleManiuś lubi tę wiadomość
-
maly.wikk wrote:Dziewczyny , jak wyglądało wasze polówkowe, bo nie jestem pewna, czy już miałam , czy dopiero będę mieć.
Lekarz musi koniecznie pomierzyć dzieciaka: głowę, brzuszek, nogi + sprawdzić serducho + sprawdzić narządy w brzuszku malucha, zwłaszcza nerki + ocenić wody płodowe + ocenić przepływy w łożysku.
Te wszystkie info musi podać na karcie badania
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Pochwalę się moim ostatnim zakupem lumpowym - właśnie wyprałam i się suszy:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/4dc9f4e0c277.jpg
Zupełnie nie wiem, po co taki sweter Matyldzie w lecieJako miłośniczka wszelkich sportów zimowych nie mogłam się oprzeć. No i parę złotych kosztował
Jest większy, może Malutka dorośnie do niego do zimy tej lub następnej. Już nie mogę się doczekać, kiedy przypniemy ją do biegówek albo wsadzimy na sankiUszczesliwiona, bbee, ag194, Mabelle, Rudzik, marie_marie22, MEGI81, Breezee lubią tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku!