MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyQasha trzymasz się? Miejmy nadzieję że w 2 trymestrze będzie już lżeji bez niepotrzebnych stresów. Współczuję Ci bardzo .człowiekowi nic się nie dzieje i Sue martwi a co dopiero Ty. Pamiętaj że nadzieja umiera ostatnia trzeba wierzyć że będzie dobrze! Pozytywne myślenie potrafi wiele zdziałać!dbaj o siebie aby jak najszybciej wszystko minęło
-
nick nieaktualny
-
Qasha, trzymam kciuki, tak Ci już ten maluszek dał w kość, że musi być dobrze.
Może idź do jakiegoś gina, niech przepisze Ci luteine dowcipną. Ja przy duphastonie zawsze miałam plamienia (nawet okres potrafił przyjść w trakcie brania), tak jakby w ogóle na mnie nie działał (może masz podobnie), a po lutce przechodziło na drugi dzień.
-
Qasha współczuję przeżyć. Miejmy nadzieję, że to krwiAK. Ja po poronieniu jeszcze parę dni delikatnie krwawiłam. U Ciebie brak krwawienia to dobry znak, prawda?
O ciąży powiedziałam tylko przyjaciółce (wczoraj). Ma dziś skonsultować moje wyniki z endokrynologiem.
Powiem Wam, że w pierwszej ciąży nie dopuszczałam złych mysli, chyba nawet nie byłam, aż tak świadoma zagrożeń. Było mi o wiele lepiej... -
Qasha trzymaj sie tam. Jak bede na kompie to napisze wam historie ku pokrzepieniu serc. Jedno jest pewne trzeba wierzyc do.końca ze bedzie dobrze nawet jeśli wszyscy zwatpili
-
Qasha w tamtej ciąży gdy trafiłam do szpitala w obcym mieście z tzw marszu poznałam dziewczynę, która tak jak ja trafiła tam z plamieniem. Była to jej czwarta ciąża ale urodziła jednego synka. W ciąży z synkiem była częstym gościem w szpitalu bo przez ponad 5 miesięcy krwawiła cały czas, żaden z lekarzy nie wiedział skąd to krwawienie bo na początku był krwiak ale krwiak później zniknął a krwotoki nadal były nikt oczywiście nie dawał jej szans na donoszenie tej ciazy a jednak urodziła o czasie zdrowego slicznego chłopca którego nawet dane mi było zobaczyć i tego Ci Kochana życzę i trzymam mocno kciuki
toska_88, zastrzeŻona lubią tę wiadomość
-
Qasha trzymaj się, nie wierzę, że tak po prostu mogłabyś stracić maleństwo. może podjedź chociaż do swojego gin żeby zrobił Ci usg i pokazał że wszystko jest ok?
Na styczniówkach była dziewczyna która non stop krwawiła żywą krwią, miala nakaz leżenia i dupka/lutkę (nie pamiętam), generalnie szanse były średnie bo też jej gin powiedział, że na początku to nic nie zrobią a dziś Hania żyje i ma się dobrze
WreszcieMamam powodzenia, będzie dobrzeblubka, toska_88 lubią tę wiadomość
13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
Arleta ja badalam progesteron zaraz po teście i miałam 27 i gin powiedział że ok więc u masz nawet więcej jesli nie masz żadnych plamien to bym się nie martwwila. Qasha i nas na wątku po porenioeniu jest właśnie dziewczyna która miała czapy czas na początku plemienia i nawet dość silne krwawienia byla w szpitalu i tak jak i Ciebie był krwiak który musiał zejść więc może poczekaj jeszcze ale warto skonsultować to niedługo na ust czy z ciąża ok bo może to właśnie ten krwiak się wydalil a dzidzia sobie siedzi. I niej na razie jest ok więc powodzenia .Aniołek (8t) marzec 2016
-
gonia13 wrote:hej, pozdrawiam wszystkie i zycze lepszego samopoczucia niz ja mam...
u mnie mdlosci od rana do wieczora non stop. troche jest lepiej jak cos zjem, ale od wiekszosci rzeczy mnie odrzuca. co moge jesc to serek waniliowy homogenizowany i jablka
na szczescie skonczyly sie bole i plamienia, wiec jestem dobrej mysli.
czy ktoras z was ma niedoczynnosci tarczycy i hashimoto? jestem ciekawa jak wam skoczylo tsh w ciazy i co powiedzial lekarz.
ja mialam przed ciaza 1,7. dwa tygodnie w ciazy (jeszcze nie widzialam) 2,00 i od razu zwiekszenie dawki jak zaraz potem zrobilam test ciazowy. teraz czuje sie jak przy dawnym wysokim tsh (bole miesni, zmeczenie-ale moze to tez ciaza?!).
pzdr i dobranoc!Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2016, 09:52