MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Leirion współczuję kłótni z Mężem. Mam nadzieję, że to tylko gorsze dni i przesilenie wiosenne i szybko minie i sobie wszystko ułożycie.
Mocno trzymam kciuki za Twoją dzisiejszą wizytę.
Oczywiście myślami jestem z wszystkimi Dziewczynami, które dzisiaj wizytują.
Leirion lubi tę wiadomość
-
Arwi wrote:Wypluj te słowa!!
Arwi tak marzy i czeka na odwiedziny swojej przyszłej teściowej, jak ja na swoją szwagierkę mamy podobne marzenia - żeby tylko obie się nie pojawiły i nie zakłóciły nam spokoju i szczęściaaneta.be, amilka87, Arwi lubią tę wiadomość
-
popełniłam to! http://ugotuj.to/przepisy_kulinarne/10,148043,18663890,zapiekanka-brokulowa-z-kurczakiem.html ale modyfikacje musiałam zrobic;p czyt do cebuli wrzucilam jeszcze marchew i zabek czosnku, mieso pokroilam w kostki i przyprawilam (przyprawa do kurcazka pierprz vegeta oregano) a do tego sosu dorzuciłam natke pietruszki, zaraz bede szamac a tak pieknie pachnie ze nie moge:D
MEGI81, gaja_1, Kamilutek, Rudzik, sylwucha89 lubią tę wiadomość
-
Leirion przykro się czyta jakie macie relacje z mężem, Ty już chyba zrobiłaś duzo by przedstawić swoją perspektywę, reszta -na ile to usłyszy i zrozumie jest po jego stronie. Rozumiem, ze to frustrujace gdy nie dostrzega Twoich potrzeb. Moze jako dopiero przyszły Tata (przepraszam, nie wiem czy macie starsze dzieci, tak zrozumialam, ze nie) nie czuje jeszcze tego co Ty do dziecka, inaczej niż Ty na nie oczekuje i stad taka jego postawa. Co nie tłumaczy tego, ze jest niewrazliwy na Ciebie.Maj 2017 - Synek jest z nami:)
3 poronienia
Mutacje mthfr i v leiden, ana, policystyczne jajniki -
Dziewczyny nie kusić jedzeniem, bo my zaczynamy dzisiaj remont i potrwa on do końca przyszłego weekendu, więc będą obiady na szybko, może nawet kupowane gotowe albo od rodziców.
Kuchnia przez 2-3 dni będzie wyłączona z użytkowaniaWiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2017, 14:34
-
Czesc Mamusie Kochane:)
mam nadzieje ze u Was dobrze
Leirion współczuje niesnasków w domu, na pewno sie ulozy.
My jutro zaczynamy malowanie i zobaczymy co Wyjdzie. Zastanawiam sie czy ja moge pomagac? li malowac
z zamówień przyszło tylko gemini i czuje lekki niedosyt;/ zwlaszcza ze zamawialam tez szablon dla Malej nad łózeczko... ale coz najwyzej za Tydzien sie domaluje.
a to moje gemini
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/02e208f0bf2a.jpgbbee, Kamilutek, Camilia, MEGI81, sylwucha89, blubka, Mabelle, mon!ta^, monika_89, Karissa, Foremeczka, Maniuś, marie_marie22 lubią tę wiadomość
-
Megi ja też nie mam na nic siły od kilku dni. Nie wiem czy to kwestia przeziębienia, które mnie dopadło, zmeczenia ciążą, pogody czy jeszcze czegoś innego ale wstanie do toalety to dla mnie już dużo, nie mówiąc o innych czynnościach. Mam nadzieje, że to chwilowe i zaraz nam minie
Leirion współczuje sytuacji z mężem. Szkoda, że rozmowy z nim nie przynoszą efektów ale jeszcze może się ogarnie i zrozumie. Trzymam kciuki, żeby tak było!
Klaudia dzięki za przpis, wreszcie coś co jecie i mówice, że pyszne mogę zjeść i jaMEGI81, Klaudia N. lubią tę wiadomość
-
Wiem że temat był, ale jednak zdecydowałam się na nianię elektroniczną z kamerą. A co? Coś mi się należy za to leżenie. Jakie polecacie, marka, model?
Marcin mnie zabije.
06.11 - badanie genetyczne. Możliwe, że dziewczynka
21.12 - badanie połówkowe. na 100% dziewczynka
Będzie Aleksandra Karolina -
Leirion, przykro mi, że mąż naraża Cię na takie stresy, bo widać po Twoich postach, że bardzo to przeżywasz. Będzie z Tobą podczas dzisiejszego badania?
Kurczę, czemu faceci czasami są tacy beznadziejni...
Megi, Gaja, mnie też czasem dopada taka niemoc, że przewrócenie się na drugi bok wydaje się wysiłkiem ponad miarę. To chyba normalne, w końcu nasze organizmy wykonują olbrzymią pracę i mają prawo czasem zastrajkować.
Dzisiaj po raz pierwszy kobieta zauważyła, że jestem w ciąży, i jak płaciła za swoje zakupy w kasie to przepraszała mnie, że mnie nie przepuściła, ale nie zauważyła brzuszka, bo poły kurtki przysłoniły. Chyba mogę oficjalnie uznać, że jestem w ciążyMartchen, MEGI81, WreszcieMama, monika_89, marie_marie22 lubią tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Z dobrych/złych wiadomości: byłam na badaniu ciśnienia oczu, bo ostatnio w lewym było wywalone w kosmos. I teraz jest wszystko dobrze. Są dwa wyjścia - albo poprzedni pomiar był błędny, albo mam takie skoki. Ta druga opcja mało fajna jest, bo może skończyć się wylewem do oka. Moja mama taki miała i teraz na to oko niedowidzi. W każdym razie dzisiejszy pomiar zbliża mnie do sn, chyba że kolejne pokażą skoki ciśnienia.
Dziewczyny, robicie coś dla Waszych facetów z okazji dnia mężczyzny?
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Ja się jeszcze nie zastanawiałam nad tym, jak będę karmić w miejscach publicznych - ale na pewno będę, więc jakąś pieluchą czy kocykiem się zasłonię, co by moje dorodne arbuzy nie właziły ludziom w pole widzenia. Tylko czy taka zasłonka nie będzie przeszkadzać dzieciarowi! Bo ani matce w oczy nie spojrzy, ani nie porozgląda się po świecie... Chyba że jest jakaś inna technika zasłaniania niż ta, którą sobie wyobraziłam, to jest narzucenie pieluchy jednym końcem na ramię i rozpstarcie jej nad dzieciną.
Jak będę w niemieckich miejscach publicznych to w ogóle się niczym zasłaniać nie muszę, tu nikt nie zwraca uwagi i ma wszystko w nosie. Każdy robi jak chce i nikt się nie gapi. Przebieranie się na plaży w kąpielówki polega na zdjęciu gaci i założeniu kąpielówek i trwa trzy sekundy, bo nie trzeba kombinować z parawanikiem z ręcznika. A najbardziej hardkorowe, co widziałam, działo się na ulicznej imprezie: babka - młoda, zadbana, nie jakaś menelka - przyjęła pozycję w kucki i wysikała się nad kratką kanalizacyjną na pełnym widoku. Byłam chyba jedyną osobą, która zwróciła na to uwagę, reszta miała na nią i jej zachowanie zupełnie wywalone. To tak na marginesie dyskusji o karmieniu w miejscach publicznychWreszcieMama, Nieśmiała, wrażliwa lubią tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Ja normalnie karmilam wszędzie, przyjrywajac się pieluszka.
Co do odwiedzin w szpitalu to byłam 2 razy na osobnej sali i odwiedziny mi wcale nie przeszkadzały. Wprost przeciwnie był u mnie starszy synek, mama, tesciowie i szwagierki ale po jakieś pół godzinki. Starszy brat karmiła młodszego mleczkiem bo w szpitalu musiałam dokarmic. Fajne wspomnienia ale jak na sali jest więcej osób to oczywiście trzeba też pomyśleć o innych.
Ja się coraz gorzej czuję, jestem potwornie zmęczona. Źle sypiam, mam dużo pracy i ten remont ale nic, byle do końca marca. -
Hej, ja juz po badaniach. Malutka wazy ok 1300 g ale ten sprzet podobno zaniża i faktycznie jest ok 1500 g. Wszystko w porządku, mala ciumkala sobie paluszek.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2017, 15:48
gaja_1, WreszcieMama, Kamilutek, Martchen, blubka, Foremeczka, Mabelle, MEGI81, Espera, bbee, Camilia, Kleopatra, Madu1611, monika_89, Karissa, Breezee, Maniuś, bezimienna, marie_marie22 lubią tę wiadomość
-
Ja właśnie wróciłam z awaryjnych dwoch godzin w pracy bo dzieciaki mialy miec test i nie dawali rady, mamuski wziely jakies inne babki dwie co kazda była po godzinie i jedna beznadziejna a druga sama zrezygnowała stwierdzila ze nie da rady, po wizycie tej jednej Marcel lat 8 pyta mamy "a pani Klaudia wroci?"
Czizas te moje dzieckk będzie naprawde jakies hiperaktywne, 10 ruchow to ja naliczam w mniej niz 5 minut.
Dzisiaj dzien menszczyzny! ja mojemu kupilam duze piwo zdrapke kupon mini lotto i lotto:) -
Ja z moimi mężczyznami byliśmy na pizzy a raczej dwóch dużych pizzach i tiramisu.
A tak się nażarłam ze ledwo się ruszam.
Czysta rozpustasylwucha89, Foremeczka lubią tę wiadomość