MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Niestety nie wiem, podpytam gina na kolejnej wizycie. Mam nadzieję, że tak... Mógłby przecież stać przy głowie a po wszystkim dostać malca w ręce.
Muszę poczytać, jak to jest ze standardami przy cc. Nawet nie wiem, czy są takowe.Uszczesliwiona lubi tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Na pomorzanach rzekomo ojciec może być przy cc i potem kangurowac. Jak tak wczoraj oglądałam pierwsze chwile dzieci po narodzinach to wszystkie brano do mierzenia i ważenia, ubieram lub ladowano w becik i tyle z kangurowania bylo. Wydaje mi sie ze może wyjść wielka lipa z tego w praktyce.
Co do wyplakiwania sieni wymuszania - nasz mlodynraz zrobil nam taka jazdę ze zostawiliśmy go w pokoju dracego się w niebogłosy - kupiliśmy mu jajko Kinder i uparł sie ze chce je dostać i zjeść na dworze (miał 3,5 roku). My ciężkie torby z zakupami, do domu daleko i leje. Cala drogę marudzenie, a gdy doszliśmy do chaty i dostał to jajko to kazał sie z powrotem ubrac i wystawić na dwór bo on chce na dworze nie w domu. Ryczal 2 h, z przerwami bo zapominal czemu placze. Mój K mieszkal wtedy w malej kawalerce i mama pomagala mu nad opieka gdy byl w pracy - wuec zamknęliśmy sie wszyscy w lazienko-kuchni i tam siedzieliśmy. Babcia paląc fajkę za fajka. Padl po prostu ze zmęczenia ale już więcej takich akcji nie robił. Teraz jak się oncos absurdalnie upiera mówimy mu o jajeczku i sie smieje i odpuszcza - ale ma juz 12 lat i ta historie pamięta z naszych opowieści. Latwo nie bylo - tyle fajek w tej kuchni wypaliliśmy ze szok... -
Cześć Dziewczyny! Tłoczno tu i gwarno, cudownie!
Od wczoraj faktycznie pojawiło się mnóstwo fajnych i przede wszystkim istotnych wpisów, szczególnie dla tych z nas, które czekają na pierwsze Dziecko i mają wrażenie, że czarna doopa, że nic nie wiedzą i że czym dalej w las, tym ciemniej Także piszcie piszcie, będę notować
Strawberry, 28 dni minie szybciuteńko i wtedy będziesz mogła odetchnąć z ulgą!
Amilka, bardzo podoba mi się Twoje podejście do wychowania Toska! Dziecko musi się czasem uwalić, nie można go we wszystkim wyręczać, chuchać i dmuchać i przede wszystkim nie jest pępkiem wszechświata - oprócz niego są też inne rzeczy, którymi trzeba się zająć. Moi bratankowie nie potrafili być sami przez 5 minut, bo im nudno. W pokoju milion zabawek a oni nie wiedzą co robić, ZGROZA! Ja nie miałam takich dylematów, jednym patykiem bawiłam się cały dzień. I dlatego nie zamierzam mieć osobnego pokoju na dziecięce zabawki, tak jak robi to wiele moich koleżanek
Hope, Synek to kawał chłopa! I cudownie, że brzuszek zamknięty i wszystko ok
Kamilutek, co do sesji zdjęciowych mam takie samo zdanie jak Ty (wow, a to niespodzianka Ale wczoraj stwierdziłam, że nie mam z Chłopem i z brzuchem ani jednego zdjęcia i to też lekka przeginka
Niespokojne nogi...tiaaaaa. Dwie godziny wczoraj szukałam na tym zamulonym internecie informacji o nich, a przede wszystkim sposobu, żeby się tego cholerstwa pozbyć. Okazuje się, że nie wiadomo co jest przyczyną tego mrowienia i tak naprawdę nie ma na to żadnych leków ani sposobów, tadaaaaa! Po prostu trzeba cierpieć z godnością. Ja to jeszcze jestem pikuś, pokręci przed snem i przestaje. Niektórzy męczą się całe życie, nie śpią po nocach a jak już im się uda usnąć, to wybudzają się po kilka razy. To już kwalifikuje się pod rozważenie eutanazji, serio Oszalałabym, to pewne! Mnie pomaga: wypicie musującego magnezu przed snem, ułożenie wyżej nóg, wmówienie sobie że magnez to cudowny lek i usypianie z poduchą między nogami, kurtyna.
Kamilutek, strawberry_juice, Rudzik, Hope_ lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny u mnie w szpitalu jeśli poród przebiega bez komplikacji, to zarówno po sn jak i cc, dziecko jest podawane mamie do kangurowania. Można poprosić żeby wszystkie badania i pomiary zrobili dziecku na brzuszku u mamy albo dopiero po tych dwóch godzinach, oczywiście jeśli nie ma przeciwwskazań medycznych. Jeśli kobieta nie może, to u nas dostaje tatuś Maleństwo na klatę.
Kamilutek, zastrzeŻona lubią tę wiadomość
-
Tak na szybko, bo jeszcze będę grzebać:
1. na stronie Fundacji Rodzić po Ludzku są przytoczone zalecenia odnośnie pierwszego kontaktu po cc:
http://www.rodzicpoludzku.pl/Cesarskie-ciecie/Pierwszy-kontakt-po-cieciu-cesarskim.html
Nie wiem, na ile są one respektowane, ale i tak sobie je wydrukuję i wezmę do gina a potem do szpitala.
2. warto sprawdzić opis wybranego szpitala na stronie www.gdzierodzic.info, ale np. informacje nt. mojego są z 2014 roku, dlatego trzeba przeczytać też komentarze.
W moim szpitalu w dwóch komentarzach pojawia się informacja, że dzieciak po cc trafił w ręce taty, a w opisie stoi, że tata nie może być przy cc, więc zakładam, że opis jest nieaktualny. Chyba zadzwonię do pełnomocnika ds. praw pacjenta i się wypytam.
3. przepisy ogólne:
Ustawa o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta
- Art. 21.
1. Przy udzielaniu świadczeń zdrowotnych może być obecna osoba bliska.
2. Osoba wykonująca zawód medyczny udzielająca świadczeń zdrowotnych pacjentowi
może odmówić obecności osoby bliskiej przy udzielaniu świadczeń
zdrowotnych, w przypadku istnienia prawdopodobieństwa wystąpienia zagrożenia
epidemicznego lub ze względu na bezpieczeństwo zdrowotne pacjenta. Odmowę
odnotowuje się w dokumentacji medycznej.MEGI81, Uszczesliwiona lubią tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Ostatnio, jak żona naszego kolegi miała cc, to podczas kiedy ją szyli, to on ściągnął koszulkę i na gołej klacie trzymał Jasia. Podobno niesamowite przeżycie. Później położyli Małego Mamusi ma piersiach. Kolega mógł zostać przy żonie i dziecku do samego wieczora, a na drugi dzień przyszedł normalnie w godzinach odwiedzin. Przy porodzie sn, jak u nas przewiozą mamę z dzieckiem na salę poporodową, to też pozwalają żeby tatuś jeszcze trochę został.
Kamilutek ten mój kolega przy cesarce nie był, ale dziecko do kangurowania dostał zaraz po narodzinach. Nie wiem dokładnie jak to było rozwiązane logistycznie, ale on był bez koszuli i Jasiek też był goły i przykryty od góry. To było pierwsze zdjęcie jakie dostaliśmy od szczęśliwego tatyWiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2017, 10:32
Kamilutek, Uszczesliwiona lubią tę wiadomość
-
Leirion wrote:Na pomorzanach rzekomo ojciec może być przy cc i potem kangurowac. Jak tak wczoraj oglądałam pierwsze chwile dzieci po narodzinach to wszystkie brano do mierzenia i ważenia, ubieram lub ladowano w becik i tyle z kangurowania bylo. Wydaje mi sie ze może wyjść wielka lipa z tego w praktyce.
Co do wyplakiwania sieni wymuszania - nasz mlodynraz zrobil nam taka jazdę ze zostawiliśmy go w pokoju dracego się w niebogłosy - kupiliśmy mu jajko Kinder i uparł sie ze chce je dostać i zjeść na dworze (miał 3,5 roku). My ciężkie torby z zakupami, do domu daleko i leje. Cala drogę marudzenie, a gdy doszliśmy do chaty i dostał to jajko to kazał sie z powrotem ubrac i wystawić na dwór bo on chce na dworze nie w domu. Ryczal 2 h, z przerwami bo zapominal czemu placze. Mój K mieszkal wtedy w malej kawalerce i mama pomagala mu nad opieka gdy byl w pracy - wuec zamknęliśmy sie wszyscy w lazienko-kuchni i tam siedzieliśmy. Babcia paląc fajkę za fajka. Padl po prostu ze zmęczenia ale już więcej takich akcji nie robił. Teraz jak się oncos absurdalnie upiera mówimy mu o jajeczku i sie smieje i odpuszcza - ale ma juz 12 lat i ta historie pamięta z naszych opowieści. Latwo nie bylo - tyle fajek w tej kuchni wypaliliśmy ze szok...
Leirion, toż to już duży chłopina był! I to się w mojej ocenie kwalifikuje jako wymuszanie, 3,5-roczne dziecko już swój rozum ma. Jak pisałam o tym wymuszaniu to chodziło mi o takie dziecko, co nie potrafi się jeszcze inaczej komunikować niż płacząc.
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Jakbyśmy zaczęły się wszystkie masowo upominać o swoje prawa, to szybko by im wywietrzały z głowy głupie pomysły typu "olewam życzenia matki bo co ona tam wie".
Jeśli życzenia matki są zgodne z zaleceniami WHO czy innych towarzystw, to nie ma bata, powinny być respektowane. Co innego, gdy życzenie matki jest zgodne z zaleceniem znachora kurującego dzieci bioprądami lub karmiącego światłem słonecznym...MEGI81 lubi tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Hej Dziewczyny!
Super jakby wasi panowie mogli byc z wami przy cesarce, ale rzadko który szpital na to pozwala, niestety. Ale z tym żeby po nie wolno było wchodzic to pierwsze słysze.
Amilka śliczny ogródeczek, tak fajnie wiosennie się zrobiło.
Ja też jestem za zabawą dzieci bez ograniczeń, moi całą wiosnę lato biegaja po polu, brudni jak 100 pieronów ale jacy szczęśliwi. I śpiący wieczorem snem niedzwiedzim a Mamusia ma spokój i chwilę dla siebie ;-)Mam nadzieje że najmłodsza bedzie podzielać ich sposób spędzania czasu, tym bardziej że mamy gospodarstwo więc ja mam co robić na zewnątrz a oni po prostu ze mną.
A tak z innej beczki Laseczki. Bierzecie swoje położne do porodu? W "moim" szpitalu stosują takie praktyki, ba nawet podobno wystawiają rachunki (nie wiem na co?? Opieka okołoporodowa czy jak?)600 zł kosztuje to, bo mam namiary na jedną położną i dałam nr kolezance która rodzi w kwietniu. Podobno bardzo fajna babka, zaprosiła ich do szpitala, pokazała wszystko i maja wczesniej przyjechac na KTG nawet jak nic sie nie bedzie działo, od tak do sprawdzenia.Ja też planuję ją mieć przy porodzie, bo zawsze to ktoś swoj w szpitalu.amilka87, zastrzeŻona lubią tę wiadomość
-
W ferworze dyskusji zapomniałam o najważniejszym:
Hope, wspaniała wiadomość! Bardzo się cieszę, że wszystko jest w najlepszym porządku!
Dziewczynki, to że nagle zaczęłyśmy gadać o porodach świadczy o jednym - zaraz będziemy rodzić! Kiedy to zleciało? Matko kochana!Hope_ lubi tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Czytam Was i czyłam i nigdy nic nie pisze więc dziś będzie odmiana haha
Jeśli chodzi o karmienie maluszka to na początku tylko na żądanie
Można sobie mówić że będę robić tak czy tak ale tak naprawdę to dziecko Nam pokaże czego potrzebuje
Moja miała momenty że piła co 1.5 godziny a i zdarzało się że spała 5 godzin więc ja nie budziłam
Wogóle to nie wyobrażam sobie budzić dziecko w nocy na karmienie jeśli ładnie przybiera na wadze i się nie domaga
No chyba że są jakieś wskazania to oczywiście
Ja dawałam cyca jak sama szłam spać i albo pociągla alabo nie i moje małe cudo od 2.5 miesiąca spało całe noce i jakże bym była szczęśliwa gdyby teraz też tak było ☺
Super że napisaliście o tym becikowym
Ja myślałam że to kwota brutto ale jak netto i wlicza się małego szkraba to super
A dochody z kiedy trzeba wziąć pod uwagę?
Kamilutek to zdjęcie z kwiatkami jak marzenie
Milo popatrzeć
Dewa uwielbiam czytać Twoje wpisy haha
Szczególnie jak masz nerwa ☺
Zawsze mi się dziub śmieje
Podziwiam Was dziewczyny te które pracują
No szacun na całego
Ja to od początku na zwolnieniu
A z drugiej strony większość ciąży przelezanej więc wyjścia nie było ale najważniejsze że już mogę chodzić
Jednak dobrze że szew mi założyli i mogłam wrócić do żywych
Kurcze Wy już macie tyle poszykowane
Super
Ja wczoraj dwa pierwsze prania wstawiłam dopiero
Czekam aż wyschnie u będę prała dalej
Pogoda do du...wiec na dwór nie wywiesze
Kurcze nie pamiętam ktoś wstawił zdjęcie białego łóżeczka i komody oraz sówek na ścianie ale jest boskie!!!
Przepięknie ☺☺☺
Jeśli chodzi o noszenie i rozpieszczanie to jak tu się powstrzymać ☺
Ale wydaje mi się że przy 2 dziecku jest trochę inaczej niż przy 1
Teraz widzę ile błędów popełniłam i ile można zrobić dla własnego dobra
Oj jakbym chciała aby mały spał ładnie w łóżeczku i sam zasypial bez bujania
Fajnie się nosiło małą jak zasypiala na rękach ale im była cięższa tym bardziej szlak człowieka trafiał i pojawiał się problem
Ale jak dziecko ma kolki to nie ma rady
Kiedyś mi szwagier powiedział bo tak nauczyliście to macie
Tak...jak dzień w dzień do 1 w nocy plakala bo ja brzuszek bolał a my już nie wiem które leki stosowalismy, masaże, ogrzewania i wszystko co możliwe
Łatwo się mówi
A jak jemu syn się urodził i miał kolki to dopiero zobaczył
Także plany jedno a życie drugie ☺
PCOS, insulinoopornosc, po zapaleniu otrzewnej
1 ICSI 1słaby zarodek
2 IVF 12 dpt beta 68, 14 dpt 108, 19 dpt 682 , 33 dpt jest serduszko!!! 2❄❄ -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2017, 13:56
WreszcieMama, MEGI81, bbee, Martchen, Kamilutek, Anstice, Ellen, Kleopatra, blubka, julita, sylwucha89, amilka87, GoNia1979, Uszczesliwiona, Uska, Camilia, Maniuś, BALBINA84, Moniqaaa, Hope_, mon!ta^, Breezee lubią tę wiadomość
-
Kamilutek wrote:Leirion, toż to już duży chłopina był! I to się w mojej ocenie kwalifikuje jako wymuszanie, 3,5-roczne dziecko już swój rozum ma. Jak pisałam o tym wymuszaniu to chodziło mi o takie dziecko, co nie potrafi się jeszcze inaczej komunikować niż płacząc.
Tak, wiem - dlatego nie uważam żeby polroczne dziecko bylo w stanie z takim wyrafinowaniem kombinować dzieci sie rodzą egoistami (bo skąd maja wiedzieć jak świat działa) wiec moim zdaniem naturalne jest ze chca zaspokajania ich potrzeb, i to jak najszybciej. I dla mnie to jest ok - chcesz tulenia to się tulimy, potrzebujesz w tej chwili ukochanego misia - tez ok, rozumiem rozpacz i koniec świata jaki takie maleństwo może czuć. Później tylko trzeba wyczuć moment kiedy można dziecko uczyć czekania i empatii - a to troche trwa. Wiktor na szczęście byl dzieckiem które szybko sie uczyło (choc poznałam go jak miał juz 3,5 r właśnie)WreszcieMama lubi tę wiadomość
-
Arwi pięknie, ciążowo wyglądasz! A te 14,5 to pewnie zrzucisz szybciej niż myślisz. Ja mam ok 9-10kg na + a też mi mówią że "urosłam". Szkoda ze nie na wysokość. Mam tylko 160 cm i kilka więcej by się przydało. Nie pogniewam się!
Ale w sumie urósł mi brzuch i tyłek się okrąglejszy zrobił. Jakos w cycki mi tym razem nie poszlo a szkoda. Byly wieksze a potem przy chorobie jak schudlam 2 kg w tydz oklaply i to juz nie to...Arwi lubi tę wiadomość
-
To i ja wrzucę swoje i Matyldy zdjęcie, fatalnej jakości niestety:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/ccdd02a6b95c.jpg
Matylda ma dzisiaj wielki dzień, pierwszy raz występuje na scenieRudzik, bbee, Ellen, Martchen, aneta.be, blubka, MEGI81, sylwucha89, WreszcieMama, GoNia1979, zastrzeŻona, Uska, Kleopatra, Camilia, Maniuś, BALBINA84, Hope_, mon!ta^, Madu1611, Breezee lubią tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Kamilutek, super wyglądasz! Powodzenia na "występach"!
Arwi pamiętam Twoje zdjęcia na samym początku jak długo nie było u Ciebie nic widać, a teraz proszę- bardzo imponująca kula!
Arwi, Kamilutek lubią tę wiadomość