MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Toska kaczuszka i kroliczek mm ,chociaz kroliczka to chyba nie kosztowąłam jeszcze,ja dzis na obiad poledwiczki wieprzowe z piekarnika stworze Zazdraszczam Ci tej wsi bo ja mieszkam w wielkomiejskiej dzunglii,w wiezowcu
A z ciuszkami i wozkami to poszaleje bo nic takiego nie mamtoska_88 lubi tę wiadomość
2017r-IVF-wrzesień-nieudane
2018r-naturalny Cud♥
-
nick nieaktualnySzczerze mówiąc pierwsze dziecko karmilam naturalnie 6 m ale z butelki ściągając pokarm i przy 2 będę robić tak samo. Male nie mógł się przysłać do dużego biustu i miał kolki gdzie karmienie było straszne. A tak dostał butle najadal się bo widziałam ile zbadał i nie chciał co chwile cyca w nocy tylko co 4 godziny butle. Poza tym mogł go karmić każdy ci nie wiązało mnie przy dziecku i mogłam go też dopajac woda bez problemu jak było gorąco. To jest moje osobiste podejście do spokojnego karmienia choć czasem zaxdroscilam koleżankom z małym biustem gdzie spokojnie karmily nie przejmując się tym że dziecko się dusi z nosem przycisnietym do cyca w rozmiarze D
-
nick nieaktualnyPromyczek a ja ci zazdroszczę tych zakupów bo to było wspaniale "-) z tym że trzeba uważać z kolorami naprawdę. Koleżanka miała mieć córkę nawet na 3d mówili że córka ciuszki wszystkie różowe a urodził się Piotruś to był szok! Ja zakupy robiłam na szybko że szpitala na początku 8 miesiąca jak straszyli że wyjdę już z dzieckiem i z wózka jestem nie zadowolona. Także każdemu teraz będę radzić aby kupił taki gdzie gondola i spacerówka może być montowana tyłem lub przodem do kierunku jazdy i żeby w gondoli można było podnieść materacyk do pozycji pół leżącej.
A króliczka spróbuj koniecznie bo mięsko bialutkie i smaczne dużo lepsze jak kurak:-)promyczek 39, Moniqaaa lubią tę wiadomość
-
a mi się śniło krwawienie ale brzuch trochę odpuszcza, może to po prostu przypchane jelito, nie będę panikować, chociaż jutro postaram się ogarnąć tą betę
my dla bobasa nie mamy totalnie nic, odwlekaliśmy drugie dziecko w nieskończoność i wszystko oddaliśmy, więc zacznie się zbieranie na nowo
a co do smaków, to ja w pierwszej ciąży ciągnęłam jajecznicę z cebulą i teraz też mnie tak zebrało, idę smażyć! a potem mamusia przyjdzie rosół gotować dla chorusów
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2016, 08:52
-
toska_88 wrote:Szczerze mówiąc pierwsze dziecko karmilam naturalnie 6 m ale z butelki ściągając pokarm i przy 2 będę robić tak samo. Male nie mógł się przysłać do dużego biustu i miał kolki gdzie karmienie było straszne. A tak dostał butle najadal się bo widziałam ile zbadał i nie chciał co chwile cyca w nocy tylko co 4 godziny butle. Poza tym mogł go karmić każdy ci nie wiązało mnie przy dziecku i mogłam go też dopajac woda bez problemu jak było gorąco. To jest moje osobiste podejście do spokojnego karmienia choć czasem zaxdroscilam koleżankom z małym biustem gdzie spokojnie karmily nie przejmując się tym że dziecko się dusi z nosem przycisnietym do cyca w rozmiarze D2017 #1
2019 #2
-
nick nieaktualnyJeden objaw mam ten sam co w pierwszej ciaxy. Raz na kilka dni krwotok z nosa. Ma ktoś tak samo? W ogóle dziewczyny ma. Dylemat... może coś doradzicie. Teście się rozwodza ( na szczęście w czwartek już rozprawa) my mamy mieszkanie na górze domu a ojciec jest na dole ( ona się wyprowadzila) mój problem polega na tym że próbuje się mną wyslugiwac a ja jestem na skraju wytrzymania! Np wczorajszy dzień zawołał mnie na grilla a jak zeszłym to kazał iść di sklepu po kiełbasę bo mało ( nie poszłam bo mój mąż mu powiedział że starczy) później że w lodówce ma pierś żeby pokroić na grilla wszystkim ( mój mąż znowu stanął że my nie chcemy a on jAK chce niech piecze) a na wieczór przeszedł sam siebie bo zaprosił gości i nas też zaprosił na dół wyciągnął flaszkę usiadł do kieliszka i uwaga.. mówi Ania tam są pomidory i wędliny może coś na zagryzke byś zrobiła przy wszystkich no szlag mnie trafił! Nie zrobiłam bo powiedziałam że oni piją to oni wiedzą czym zagryzac ale 3 razy mówił to samo . I jak ją później wyglądam w oczach gości?! Gdyby byli u mnie naturalnie bym ich ugościła lub gdyby stary poprostu mnie poprosił a nie mówił jak by to mój obowiązek. Dusi mnie to cholernie. Mąż mówi żeby narazie poczekać do tej sprawy bo on to ma na głowie ale chyba muszę mu wygarnąć co mi leży bo się kurwa udusze ! To zdrowy facet nie stary ci chwilą gdzieś jeździ gości się i doskonale potrafi gotować a tu ma w dupie że mam na głowie zwierzęta dom dziecko ogród i jeszcze jestem w ciąży a pomocy nie mam wcale jak byście to rozwiązaly?
-
toska_88 wrote:Jeden objaw mam ten sam co w pierwszej ciaxy. Raz na kilka dni krwotok z nosa. Ma ktoś tak samo? W ogóle dziewczyny ma. Dylemat... może coś doradzicie. Teście się rozwodza ( na szczęście w czwartek już rozprawa) my mamy mieszkanie na górze domu a ojciec jest na dole ( ona się wyprowadzila) mój problem polega na tym że próbuje się mną wyslugiwac a ja jestem na skraju wytrzymania! Np wczorajszy dzień zawołał mnie na grilla a jak zeszłym to kazał iść di sklepu po kiełbasę bo mało ( nie poszłam bo mój mąż mu powiedział że starczy) później że w lodówce ma pierś żeby pokroić na grilla wszystkim ( mój mąż znowu stanął że my nie chcemy a on jAK chce niech piecze) a na wieczór przeszedł sam siebie bo zaprosił gości i nas też zaprosił na dół wyciągnął flaszkę usiadł do kieliszka i uwaga.. mówi Ania tam są pomidory i wędliny może coś na zagryzke byś zrobiła przy wszystkich no szlag mnie trafił! Nie zrobiłam bo powiedziałam że oni piją to oni wiedzą czym zagryzac ale 3 razy mówił to samo . I jak ją później wyglądam w oczach gości?! Gdyby byli u mnie naturalnie bym ich ugościła lub gdyby stary poprostu mnie poprosił a nie mówił jak by to mój obowiązek. Dusi mnie to cholernie. Mąż mówi żeby narazie poczekać do tej sprawy bo on to ma na głowie ale chyba muszę mu wygarnąć co mi leży bo się kurwa udusze ! To zdrowy facet nie stary ci chwilą gdzieś jeździ gości się i doskonale potrafi gotować a tu ma w dupie że mam na głowie zwierzęta dom dziecko ogród i jeszcze jestem w ciąży a pomocy nie mam wcale jak byście to rozwiązaly?
Jezu co za facet! Nie daj sie! ja bym może pogadała z mężem, żeby mu delikatnie wytłumaczył, że nie jesteś pomocą domową i nie będziesz usługiwac... ale nie wiem jak Twój mąż, mój jest taki, że się nigdy w nic nie chce mieszać, więc chyba musiałabym sama walczyć... -
nick nieaktualnyNie mój mąż jest taki że zawsze staje za mną murem. Ale chce żebym teraz do tego rozwodu się nie odzywała a później on z nim to wyjaśni. Ale chłop mu ciśnienie na każdym kroku podnosi. Myśli że jak podaje wszystko mężowi pod nos to i on się mną wyreczy ale nic z tego.
-
Toska no ewidentnie twoj tesciu przesadza.Jak on organizuje imprezke to on powinien zadbac nie tylko o flaszke ale i zarelko.I własnie powinien poprosic ewentualnie a nie sie wyslugiwac ,takze bedziesz musiala zawalczyc o swoja wolnosc ,najlepiej z pomoca meza .bo we dwoje wieksza sila
i dlatego ja sobie nie wyobrazam mieszkac z tesciami ,ani nawet z moimi rodzicami ,choc nie wykluczam ze moze kiedys ..ale to jak beda potzrebowac mojej pomocy moze.2017r-IVF-wrzesień-nieudane
2018r-naturalny Cud♥
-
nick nieaktualnyZaległości przeczytane
Tośka współczuję zachowania teścia , chciał tym sposobem pokazać że on tu rządzi , Ty nie jesteś żadną gosposią by wykonywać obowiązki także super że się nie dajesz
Mnie od początku 7 tyg ciągnie na kwaśne , totalnie wszystko kwaśne to najlepsze (soki , jabłka,pomarańcze,itd) mojego męża to wykręca za mnie jak wypije sok pomarańczowy a dla mnie pycha
Słuchajcie wczoraj śniły mi się bliźniaki a dziś że mieliśmy córcie, chyba w brzuchu będzie chłop jak dąb jakoś od początku ciąży takie mam odczucia dla mnie nie ważne kochać będę tak samo bardzo fasola albo fasolęWiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2016, 10:00
-
nick nieaktualnySytuacja wygląda tak że jest to duży dom jednorodzinny a przy domu mój mąż ma warsztat samochodowy. Jak braliśmy ślub prosili byśmy zrobili sobie mieszkanie na górze bo nie dadzą rady sami z całym domem. Tak więc na górze zrobiliśmy sobie mieszkanie (90 m2) swoją kuchnie łazienkę wszystko swoje nawet ogródek podzieliliśmy i ogrodzilismy swoją osobna cześć. Mieliśmy robić osobie wejście teraz latem ( łączy nas korytarz i piec) bo tesciowa ma schizofrenię i mieliśmy całkiem się odgradzac a nawet myśleliśmy o wyprowadzce ale nagle ona się wyniosła przyszedł pozew o rozwód tesc nie da rady sam przy takiej chacie a dom po rozwodzie ma być nasz ( jej musimy kupić moeszkanie) . Niestety jest to jako jedność z warsztatem męża więc nie za wiele możemy wojowac bo ma tam działalność już 10 lat i nie wyobrażam sobie to sprzedać. Wejścia w takim wypadku nie robimy bo po rozwodzie mamy przejąć też połowę z dołu a z drugiej zrobić małe osobne moeszkanie teściówi choć znając jego temperament znajdzie sobie jakąś babe i pójdzie w pizdu także warto to przeczekać. Był przed chwilą na kawę i mu grzecznie powiedziałam że nie podoba mi się jego zachowanie względem mnie bo sama mam wiele na głowie i nikt mi nie pomaga i też chcę odpocząć bo źle się czuję w ciaxy a on jest zdrowy więc nie powinien mnie jeszcze obciążać. Jego minaczej bezcenna:-) ale musiałam bo mam taki charakter że lubię jak czarne jest czarne a białe białe. Może to coś pomoże. Przez ten rozwód wiele razy już miałam z nim spiecie nawet ostatnio po wymianie zdań ( miał pretensje ze odbieram telefon od tesciowej) powiedziałam mi że mam dość i się wyprowadzam ( mam swoje mieszkanie 4p km dalej gdzie mieszka mój brat) mąż stanął za mną i byliśmy oglądać mieszkanie na wynajem to stary mnie przepraszam i of tamtej pory nie wchodzi że mną na te tematy więc może i teraz się zastanowić bo ze mną nie wygra
-
Tosia teściu się przez lata przyzwyczaił, bo mu żona pewnie uslugiwala, a tu nagle nic. Nie daj się od początku, bo potem będzie jeszcze gorzej. Kiedy tesciowie mają tą rozprawę? Dasz radę wytrzymać?
Dzisiaj niedziela, mój chłop ma wolne pierwszy raz od miesięcy, a ja jadę na 13h do pracy ;( także do jutra kobietki
Tośka, trzymaj się, dasz radę
PS. Piękne sny dziewczyny, ni to się dzisiaj śniło podróżowanie w czasiepromyczek 39 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoniqaaa wrote:Tosia teściu się przez lata przyzwyczaił, bo mu żona pewnie uslugiwala, a tu nagle nic. Nie daj się od początku, bo potem będzie jeszcze gorzej. Kiedy tesciowie mają tą rozprawę? Dasz radę wytrzymać?
Dzisiaj niedziela, mój chłop ma wolne pierwszy raz od miesięcy, a ja jadę na 13h do pracy ;( także do jutra kobietki
Tośka, trzymaj się, dasz radę
PS. Piękne sny dziewczyny, ni to się dzisiaj śniło podróżowanie w czasie -
Dziewczyny chciałabym bardzo podziękować za wcześniejszy wątek o kanapkach z pasztetem Zaczynają mi się mdłości i ten pasztet to wreszcie coś od czego mnie nie odrzuca! Zajadam się pasztetem, dzięki za pomysł
Pozdrawiam Was wszystkie!
Arwi, MarliOne, Mabelle, Demsik, Moniqaaa lubią tę wiadomość
-
Rudzik wrote:Dziewczyny chciałabym bardzo podziękować za wcześniejszy wątek o kanapkach z pasztetem Zaczynają mi się mdłości i ten pasztet to wreszcie coś od czego mnie nie odrzuca! Zajadam się pasztetem, dzięki za pomysł
Pozdrawiam Was wszystkie!
Polecam też kabanoski z Pikoka, te cienkieRudzik, Mabelle lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry. My od rana na placu zabaw z młodym. Korzystamy z pięknej pogody - dziś u nas 21 stopni