MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Camilia, powodzenia! Nie denerwuj się za mocno, myśl o tym, że już niedługo utulisz swojego Skarba, a e-ciotki będą kibicować i zaciskać kciuki.
Arwi, potańcuj może jakąś starą lambadę (pamięta to ktoś jeszcze?) albo gangnam stajl na imprezie u rodziców to może przyspieszysz akcję .
Gratulacje dla rodziców i baw się dobrze .
I na dobranoc krótka opowiastka z cyklu "durna ja". W czwartek utopiłam telefon...w toalecie. Jak NIGDY w życiu nie trzymam go w tylnej kieszeni spodni tak tym razem tam go właśnie załadowałam. Zakładając gacie na doopę usłyszałam piękne plluuummm... . W piatek, sobotę i w niedzielę śmigał bez zarzutów, tylko było widać na ekranie ślady wilgoci. W niedzielę wieczorem padł a w poniedziałek mężu zawiözł go do reanimacji. Mam nadzieję, że mi go odratują, bo kurcze, mam go dopiero od grudnia i szkoda by mi było wydawać monety na nowy .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2017, 22:26
MEGI81, Camilia lubią tę wiadomość
-
madu dlatego ja jak w zeszlym roku kupowalam telefon zdecydowalam sie na wodoodporny w razie takich wypadkow:D o dziwno mi sie nie zdarzylo nigdy
Madu1611 lubi tę wiadomość
-
To jutro mamy co najmniej dwa porody, chyba że Arwi jeszcze przeciągnie swój do jutra - to będą trzy
Kleo, Camilia, Arwi - powodzenia i kciukasy zaciśnięte! Pomyślcie sobie, że jutro o tej porze będzie po strachu. Tymczasem wzoszę toast kubkiem kakao za Waszą ostatnią noc w dwupakach
Martchen, możesz coś więcej napisać, dlaczego nie wiesz, czy chustowanie Ci odpowiada? Sama bardzo się nad tym zastanawiam i chętnie poznałabym opinie innych.
Jaga rzeczywiście zapowiada się duża... I co wtedy - cc?
Właśnie wróciliśmy z przedostatniej imprezy przed utratą wolnych wieczorów. Jeszcze czeka nas jedna podczas zjazdu geologów na majówkę, ale nie wiem, czy ja na ten zjazd w ogóle pojadę. Uświadomiłam sobie, że nie będzie tam kibelka na każdym kroku a średnio myśli mi się wystawianie grażyny na wiatrzycho i zimno - jeszcze jakiejś infekcji dostanę. W Szczecinie jak idę na spacer to mam chociaż obczajone wszystkie biblioteki, urzędy i banki, w których są toalety, a tam będzie tylko dzicz i kamieniołomy.Kleopatra, MEGI81, Camilia, Ania9 lubią tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Camilia, Kleo, kciuki za Cesarskie Dzieci jutro!
Arwi, bawisz się, rodzisz, jak leci?
Po utopieniu telefonu najlepszy jest ryż! Mój też już pływał w kibelku.
Chusty! Właśnie! Muszę swoją wyprasować. Podobno w szpitalu, do którego jutro jedziemy się rejestrować, są kursy chustonoszenia. Muszę się wybrać. I zaczyna mi sìę marzyć nosidełko Tuli, ale to chyba za kilka miesięcy dopiero.
Zamówiłam dzisiaj laktator i pojemniczki na mleko. W jednym sklepie zażyczyli sobie 170 zl za laktator i 96 za przesylke do Niemiec...Znalazlam inny, przesylka za 26 zl. Mam nadzieje, ze do porodu dotrze
Dobranoc Dziewczyny! Spokojnej nocy!Kleopatra, MEGI81, Madu1611, Camilia, Karissa, Ania9 lubią tę wiadomość
-
a ja dzisiaj myslalam o ostatniej majówce, kumpela akurat byla w anglii z cora wiec bylam tylko ja maz i kumpel, ale schlalismy ryjozy, a teraz? taka grzeczna majówka:) mam zamiar poinformowac meza ze moze ostatni raz sie schlac a potem abstynencja;)
Mabelle, Madu1611, Uszczesliwiona lubią tę wiadomość
-
Madu, ja dwa razy uprałam telefon
Teraz tez mam wodoodporny, ale pralka i tak by mu dała radę
Podobno zalany telefon trzeba włożyć do ryżu, bo dobrze wyciąga wilgoćMadu1611, MEGI81, Karissa lubią tę wiadomość
-
Camilia trzymam kciuki i czekamy na info!
Martchen przyjmijmy granice błedu... poza tym niech bedzie duże a zdrowe
Co do historii dotyczące telefonu z czasów akademickich kolega prał ręcznie spodnie w misce pełnej proszku nagle coś mu wibruje myślał że to proszek tak świetnie buzuje... poczym zorientował się że to telefon wibruje;) wysuszył i działał
Ja zalałam swój telefon piwem za czasów akademickich pływał na szafce ktora była zapadnieta i tak lezal w kałuzy piwa też uszedł z zyciem. Porazka była kiedy zalałam klawiature redsem i zdazyło się to na laptopie i komorce chwila troche piwa szybie czyszczenie ale jak piwo wchodzi w klawiaturę to się lepi i zacina. To porazka ... przyszło na wspomnienia ale po czasie to człowiek się śmieje nawet sam z siebieMadu1611, Mabelle, Camilia, MEGI81 lubią tę wiadomość
-
O to widzę, że jest tu dużo specjalistek od topienia telefonów . Trudno, na ryż już za późno (nie pomyslałam o tym kompletnie, a słyszałam już kiedyś, że to dobry sposób). Jedyna nadzieja w specjalistach w serwisie. Oby im się udało coś zaradzić.
-
Hej laski
Co do laktatora to mi doradzili dzis w szpitalu ardo calypso podobno sciaga rewelacyjnie
Wlasnie szukam gdzie najtaniej mozna go dostac
Arvi rodzisz?
Camila super i pozytywnie zazdroszcze
Cleo trzymam rowniez kciuki i też zazdroszczę
Madu czy Tobie tez pobierali probki na mrsa? I dali skierownie na fbc?
Madu utopilam tak dwa telefony ale na mam manie wkladania tel w tylna kieszen
Zmienili mi dzis date cc na 5 Maja
Boje sie ale zarazem ciesze, ze w koncu zobacze moj skarb
Camilia, sylwucha89, Rudzik, MEGI81, Breezee, Karissa, Ania9 lubią tę wiadomość
-
Porodówki zajęte, a lekarz na dyżurze stwierdził, że 4cm rozwarcia i skurcze przy których nie umieram z bólu to jeszcze nie poród Swoją drogą był to mój "ulubiony" lekarz
Podejście nr dwa o 7 rano, postaram się odpocząć, bo na zaśnięcie nie ma szans. Martwi mnie mocne plamienie, ale gin mówiła, że może być po badaniu.
Jedno jest pewne - jutro o 7:00 podłączamy oxy i jadę, jeśli w nocy się nie rozkręci na dobre.
Gin zależy, żebym urodziła jutro, bo potem ona na urlopie, a wiadomo, że nikt mnie lepiej nie zaopiekuje niż ona Jeśli się skończy na oxy to nie rodzę w wodzie, ale to tam trudno, przeżyję jakoś Byle jutro tulić Kubusia
W trakcie skurczu cała się spinam, bo każdy ruch jakimkolwiek mięśniem wzmaga ból Więc tylko zastygam w pozycji, w której aktualnie jestem, skupiam się na oddychaniu i czekam aż przejdzie... Nie wiem, czy to poprawne zachowanie, ale mam nadzieję, że przynajmniej nie karygodne. Są co ok. 10min, trwają ok 30 sekund, czyli chyba to jeszcze nie te najgorsze
Kazałam iść Marcinowi spać, bo jutro ma mieć siły, żeby mnie ogarniać. Ja łażę po kuchni, bo na siedząco/leżąco jest mi gorzej. Co jakąś chwilę tylko zastygam w bezruchu.
Przyjmuję zakłady, czy dotrwam do ranaKleopatra, Mabelle, Rudzik, MEGI81, Breezee, mon!ta^, Martchen, Karissa, Ania9 lubią tę wiadomość
-
Spokojnie Arwii dotrwasz do rana pierwszy porod moze trwac i 16 godzin podobno. Natomiast jutro rano czekam na info, źe zaraz Kubuś będzie w twoich ramionach. Trzymam kciuki powodzenia!
MEGI81 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa tez prosze o kciuki bo Borys pozazdroscil Kubie jestesmy w drodze do szpitaa
jonka91, Kleopatra, blubka, Kamilutek, GoNia1979, Camilia, Foremeczka, olis87, Mabelle, gonia13, sylwucha89, Anstice, Maniuś, Klaudia N., Rudzik, Leirion, zastrzeŻona, Karotka, Imię_Róży, Uska, Madu1611, dewa, MEGI81, Elmo13, Breezee, ag194, Espera, mon!ta^, sylwia1985, Martchen, Karissa, Moniqaaa, Ania9, Uszczesliwiona, ewela873, BALBINA84, monika_89 lubią tę wiadomość
-
Ja też się zbieram Ale cc Ok południa pewnie. Trzymajcie kciuki !
blubka, Kamilutek, Camilia, Foremeczka, olis87, Mabelle, sylwucha89, Anstice, Maniuś, Rudzik, Leirion, zastrzeŻona, Karotka, Imię_Róży, Uska, Madu1611, MEGI81, Elmo13, Breezee, ag194, Espera, Martchen, Karissa, Moniqaaa, Ania9, Uszczesliwiona, BALBINA84, monika_89 lubią tę wiadomość