MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Anasice, my jestesmy Typami ludzi ktorzy nie lubia brac lekow/witamin/roznych specyfikow bez potrzeby,wiec zgodze sie z Toba ze moze ostroznosci nigdy nie za wiele;) moja mama mi ostatnio powiedziala ze ja tez nie chcialam szybko "wyjsc" z brzuszka a jestem, wiec mala tez wyjdzie:D:D pocieszenie:D:D
Carolina wspolczyje!! kolejny raz bedziesz musiala przezywac ten stres, w szpitalu nie wiedza ze matki czekaja na ten dzien!!
Gonia79 gartulacje!!
Anstice, GoNia1979 lubią tę wiadomość
-
Gratulację dla świeżych mamusiek!
U nas na razie cisza. W czwartek lekarz sprawdzał szyjkę i tak jak się spodziewałam zamknięta. KTG tez nie zapowiada szybkiego porodu. Mała waży już 3100, to już wiecej niż synek urodzony w 42 tyg ciązy.
Jaki rozmiar ciuchów spakowaliście dla bobasków? W torbie mam uszykowane 50, ale po ostaniej wizycie obawiam się, ze mogą być za małe NIe mam siły już przepakowywać torby
Przepraszam, ze nie odniose się do waszych postów, ale zwyczajnie zpomniałam co pisałyście. Wpadłam w wir szykowania wyprawki, bo juz najwyzsza pora a ja byłam w lesie.
Pamietam tylko post Goni, bo też ucieszyłam się ze Lewandowscy nie dali córeczce imienia zosia, bo u mnie to już wogóle podejrzanie by wyglądało, nie dość ze imię to i nazwisko
Julia, twoje plus 20 kilko jest niewidoczne, a okragła pupa to fajna pupa. Mi się w ciąży własnie pupa i piersi podobają, a reszta to masakra. NIby przybrałam 14 kg, ale przy moim wzroście jest to mocno widoczne.
Carollna, biedna, ale juz niedługo będziesz tulić swoje maleństwo. A dzisiaj jeszcze skocz do wanny i sie relaksujWiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2017, 22:56
-
gwiazdka89 wrote:
Anstice właśnie sie moj M naczytał o tych wiesiolkach i itp i nie chce zebym tego pila:D:D
Wiesiołęk podobno działa uelastyczniając ścięgna i tkanki, ma dobry wpływ na cere itp - ponoć mniej się pęka podczas porodu (niektóe kobiety przyjmują go dopochwowo).
A herbata z liści malin sprawia ze skurcze (ta właściwe) są efektywniejsze, poród przebiega PONOĆ sprawniej.
Te specyfiki to naturalne rzeczy, znane już od wielu lat. Nie przyspieszają porodu jeśli ma nie nastąpić - ale nie zaleca się pić herbaty z liści malin przed donoszeniem ciąży (bo jak ktoś ma skurcze to nie na tym etapie chodzi o to żęby je wygłuszyć a nie wspomagać)Anstice lubi tę wiadomość
-
Te liscie to pije raz dziennie ale jak widze ze na cisnieniomierzu za duże cisnienie to odpuszczam.
A tak szczerze to ten porod by mogł juz cudem nadejść jestem tak spuchnięta że nie wiem co to kostki na nogach mam dwie grube kolumny. Wczoraj sprzątałam myłam okna ogród ogarniałam byłam w sklepie aktywność jak na ciąże i minimum sił oceniam na 100% a Anastazji tak dobrze w brzusiu... od jutra osatni tydzień ciąży do terminu. -
Hej! Oj dawno mnie tu nie było.
Widzę, że przeszłyście na drugie forum, Dewa właśnie się zarejestrowałam.
Ja nadal w dwupaku i powiem szczerze, mam dość, mam doła. Wszyscy dzwonią, piszą, pytają. Spodziewałam się, że przenoszę bo i Hanię przenosiłam ale tylko 2 dni a tu leci 3 dzień i jest MASAKRA. Tylko wyczekuję oznak porodu a tu ciszaaaaaaaaa. No nic widać taki mój los. Niby miałam szybciej urodzić, bo skracająca się szyjka w 32 tygodniu a tu klops.
Wszystkim świeżym mamom gratuluję, śliczne te nasze majówkowe bobaski.
Ja nie piję tych wiesiołków, herbat z liści malin. W pierwszej ciąży piłam i nic nie przyspieszyły więc teraz odpuściłam. Tak poza tym próbowałam chyba już wszystkiego, żeby moja córeczka wyszła z maminego brzucha ale sprzątanie, chodzenie po schodach na 4 piętro, seksy nic ale to nic nie działa.
Ale tu straszna cisza.
Carolina trzymam za Ciebie kciuki, jutro jest Twój dzień
Pozdrawiam -
Gratulacje dla szczesliwych mamusiek;)
Leirion ja tez o tym slyszalam, ale facet jak to facet ma swoje poglady i koniec;/ ja mysle ze i tak w przyszlym tygodniu cos wyprobuje bo oszaleje niedlugo;(
Wszyscy dzwonia i pisza, a jak nie odbire domowego bo cos robie to dzwonia na komorke i pytaja gdzie jestesmy bo w domu nas nie ma. do toalety nie ma jak w spokoju wyjsc, bo zadzwonia a nie odbiore to znaczy ze jestem na porodowce i tak w kolko.
Anstice tez tak wygladam,nawet rece teraz zaczely mi puchnac.
ogólnie moj stan psychiczny jest coraz gorszy, spac nie moge, wygladam jak slon, a wszyscy do okola, ze mala ma jeszcze czas, porazka.
-
06.05 o godzinie 22:40 urodziłam sn Kubusia. 3810g i 55cm. Jest zdrowy, silny, pięknie je i jest klonem swojego starszego brata.
Alutek2000, gwiazdka89, Foremeczka, monika_89, Maniuś, MEGI81, Camilia, Kleopatra, Madu1611, marie_marie22, BALBINA84 lubią tę wiadomość
-
nadia, gonia, jonka gratulacje!
ja się pochalę że zostrałam ciocią, moja siostra urodziła wczoraj synka idealnie w dniu terminu
Asiulka ja mam 56Maniuś, MEGI81, Kleopatra, Madu1611, marie_marie22, BALBINA84 lubią tę wiadomość
13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
Monika gratulacje zostania ciocią ♡ oraz gratulacje dla siostry! Ale radości mają wasi rodzice! Czytałam gdzieś, że tylko 5% kobiet rodzi w terminie.
Z ciekawosteki to moja koleżanka ma rodzeństwo dwie siosty. I cała trójka jest urodzona z tego samego dnia i miesiaca tylko inne roczniki. To mnie zawsze zastanawiało jak to zrobili jej rodzice
Jonka jeszcze raz gratulacje♡
Asiulka ja też mam 56 rozm. i jeden śpioch 62. -
Monika a luknełam na naszą liste kto jeszcze do rozpakowania i rzuciło mi się że twoj termin porodu był na 6.05 to tak jak siostry ? To wam sie trafiło jak robiliscie teścik ♡ ktora była pierwsza z niusami oglaszala rodzinie... zapewnie było wesoło i szczęśliwie i jest !
monika_89 lubi tę wiadomość
-
Jonka gratuluję Kluseczki, jak się czujesz?
Na zdjęciach usg też wydają sie nasze dzieciaki podobne do siebie, jestem bardzo ciekawa
Sylwia, ruszyło coś u Ciebie?, daj relacje po lekarzu.
Carollina tulisz już maluszka?
Dziękuję za odp, wygląda na to, ze jeszcze czekają mnie zakupy, pranie i prasowanie.
Dziewczyny kupowałyście czopki na gorączkę, jeśli tak, to co polecacie?
sylwia1985 lubi tę wiadomość