MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNieświadoma Gratuluje i zazdroszcze oczywiscie pozytywnie jeeejku ja też bym chciała
Cześć dziewczyny a ja przy niedzieli rano byłam u teściowej objeść ją z rosołku mój Mąż zrobił mi schabowe a ja dziś wyjątkowo śpiąca jestem strasznie idę na kolejną drzemke miłej niedzieli -
Oczywiście, zjebał mi się samochód, pojechałam tramwajem na UCK a oni tam gina nie mają i nie ma sensu czekac w kolejce. Odesłali mnie na zaspę, ponoć jest na sorze ginekolog. Narazie kawa z mlekiem te krwawienie i nasila się po wymiotach niestety.
Czekam na narzeczonego do wieczora, uspokoję się i poleżę w łóżku i mam ogromną nadzieję, że to ze stresu albo coś, aby dziecko miało się dobrze -
Ja z kolei walczę z infekcjami... Od czwartku łamało mnie w kościach... No dziś już przeszło... Ale zaczęło się pieczenie przy oddawaniu moczu... Łykam zuravit, pije Sok z żurawiny i wogóle pije dużo... Może podziała... Wizja antybiotyku może się zupełnie nie podoba...ech... Jak nie urok...
Agi leż! A bierzesz luteinę lub duphaston? -
Agi będzie dobrze. Zrelaksuj się i czekaj na faceta, bo samemu zawsze bardziej się panikuje!
-
Ag194 duzo odpoczywaj, nie przemeczaj sie..ja dzis przegielam z ruchem ale jak nic ie robic skoro moj skacowany maz widzi tylko siebie?Demsik
synek 6-lat- 07.03.2010- 21.10- 3320g,54cm
hormony ok
hsg- prawa strona niedrożna,badanie nasienia- ok
staraliśmy się 6 lat i się udało;
-
A ja dziś znów nie mogę jeść. Mdłości straszne. Ale zasnęłam dopiero o 4, a o 7 wstałam, potem w ciągu dnia spałam 1,5h i jestem mega niewyspana - możliwe, że przez to moje mdłości mają się gorzej.
Na obiad było mięso duszone w marchewce i buraczki... Mięso mi średnio smakowało, a buraczki wyplułam, bo smakowały mi... ziemią.
Na szczęście znalazłam w lodówce SERNIKA i przez pierwsze dwa kęsy był taki pyszny... a potem Oleńka stwierdziła, że jednak be. Ale! Dorwałam banana i nie jest be. Zjadłam cały.
Od wczoraj też pobolewa mnie głowa. Dziwne, bo mnie głowa bolała może ze 2 razy w życiu... -
Forbidden wrote:Kobietki mam dylemat. Mój M dostał propozycję wyjazdu na delegację za granicę na 4 miesiące. Wyjazd końcem października a powrót końcem lutego. Z jednej strony ma szansę na dobry zarobek, ale z drugiej strony boję się tej rozłąki, bo ominie go spory kawałek tej mojej ciąży. Nigdy jeszcze nie było go tak długo poza domem. Co myślicie o takiej sytuacji? Czy któraś z Was tak miała?
Ja mam tak od 16 lat.Mój T jest ciągle w delegacjach.Ale przy obu poródach był.Zawsze jak wyjeżdża to mi się ryczec chce.Ale cóż takie życie,trzeba sobie jakoś radzić.
Dobrze że Twój M będzie w końcowych, najważniejszych miesiącach ciąży.Kasa zawsze się przyda ;)Ale to Twoja decyzja.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2016, 16:20
Forbidden, strawberry juice lubią tę wiadomość
-
Nic nie biorę z leków, narazie jest lepiej, mam nadzieję, że już tak będzie, wieczorem pojadę na dyżur ginekologiczny i sprawdzę na wszelki wypadek, czy z dzidzią ok, bo jutro na uczelni 8-20 i nie będzie kiedy. Dzięki za wsparcie, leżę i odpoczywam i musi być ok.
-
Witam się z Wami i waszymi fasolkami ☺ codziennie wpadam i czytam cały dzień na forum, co się działo i będzie działo. Cóż, fajnie Was poczytać i się posmiac choć i bywają smutne chwile
Nieświadoma masz farta! Dwie pieczenie na jednym ogniu
Współczuję Wam tych mdłości i kiepskiego samopoczucia, tym bardziej dziewczynom z pociechami w domu. To musi być wyczerpujące. Ja (NIE)stety dalej nie mam żadnych mdłości ani nieprzyjemnych zapachów. Jedynie rano budzę się tak potwornie glodna, ze aż mnie skręca Ale dużo nie wcisne w siebie. Wciąż w ciągu dnia nachodzą mnie dziwne bóle brzucha, trwają chwilę i przechodzą Ale czasem to czuję je aż w pupie. Dosłownie. Może to wina tego torbiela, może tylozgiecia... Nie wiem. Więc leżę i leżę. Ag194 trzymam kciuki żeby wszystko było w porzasiu. ..Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2016, 18:01
ag194 lubi tę wiadomość
-
nie wchodzi mi dziś nic innego jak rosół. Mojemu dziecku też, wrzeszczała jak opętana że jeszcze. Kocham BLW, ona je wszystko
A po południu byliśmy zaopatrzyć Paulę w wyprawkę zimową. Brakuje nam butów i rękawiczek.
Teraz mąż z moim ojcem grilują na zakończenie sezonu, podziwiam, pada ale oni twardo siedzą
Forbidden ja sobie nie wyobraam takiej długiej rozłąki z męzem, zalezy jak stoicie z kasą13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
Co do kasy to by się przydała, bo wydatków w przyszłym roku mamy sporo, planujemy ślub po urodzeniu dziecka. Stąd też poważnie rozważam ten jego wyjazd, chociaż ciężko mi na samą myśl. No ale niestety, takie mamy czasy że często trzeba dorabiać za granicą28.12 - 289g
06.03 - 1498g
-
Byłam na sorze ginekologicznym
Z małym ok. Nikt nie umie wyjaśnić skąd te plamienia. Napisali trofoblast bez cech ablacji CRL 18mm-9Hbd R(+)150/min co chyba wskazuje, że ok i serce bije
Dostałam dupka, przynajmniej będę z nim spokojniejsza.
Jak coś się dzieje to uderzajcie na Zaspę)dziewczyny z Gdańska) szybko sprawdzili wszystko i nie czekałam na sorze ogólnym z osobami z grypami itd. Same ciężarnekarola_aa, WreszcieMama, Mabelle, monika_89, Espera, mon!ta^, Camilia, sylwucha89, Kleopatra, zastrzeŻona, Maniuś lubią tę wiadomość