MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
WreszcieMama wrote:No nie powiem, jest naprawde super... Ale spodziewam sie nawrotu jutro rano bo to by bylo zbyt piekne Ag194 jak marcheweczka Ci wchodzi elegancko to wierz mi ze nie jest jeszcze tak zle A wymiotujesz? Czy tylko mdlosci? Jak tam wagowo stoisz? U mnie 1,5 kg na minusie nadal i odczuwam mocne oslabienie...
Forbidden ja imbir miesiac temu kupilam, wiazalam z nim ogromne nadzieje, ale wystarczylo powachac i niestety odrzucilo mnie na maksa Takze super ze Tobie pomaga i dajesz rade pic
Pytanie do dziewczyn z nudnosciami - czy Was tez tak cholernie wkur...zają "dobre rady" wszystkich dookola? Mam na mysli te super mądrosci typu:
- przeciez sama chcialas miec dziecko, to dlaczego teraz narzekasz ze zle sie czujesz?
- wez sie w garsc, wyjdz do ludzi to lepiej sie poczujesz (ciekawe czy ludzie wyznajacy te dziwna teorie tak chetnie udzielaja sie towarzysko podczas grypy zoladkowej chociazby... grrrrrrrr)
- spokojnie, jeszcze tylko miesiac, skonczy sie pierwszy trymestr i poczujesz sie lepiej (nosz kurrrrrrr... miesiac dla kogos kto jest zdrowy i dobrze sie czuje moze szybko zleci, ale dla mnie to 30 dni naprawde ciezkich meczarni... wolalabym uslyszec nie wiem... przykro mi ze zle sie czujesz... bez tych glupich stwierdzen...)
Mozliwe ze sie czepiam, wiem tez ze te osoby nie chca tak naprawde zle... Ale jakos bedac w tej ciazy, chociaz kocham swoje malenstwo nad zycie, ciezko mi tego sluchac! Mam nadzieje ze Wy mnie rozumiecie chociaz... -
Espera wrote:Ag194 dobre wiadomości - to lubię
Ja kilka godzin temu dzwoniłam do gina żeby doradziły coś na zapalenie pęcherza... Nie odebrał... Kupiłam zuravit, sok zurawinowy i się faszeruje... Wzięłam też od mamy fitolizyne - wzięłam 1 dawkę. Już jakby lepiej. I właśnie zadzwonił gin. No i powiedział że dobra kuracja.... Uff bałam się trochę tej fitolizyny bo w necie różnie pisali...Espera lubi tę wiadomość
Czas szybko leci... trzeba życie chwytać całymi garściami
-
monika_89 wrote:no to zaliczyłam wieczorne rzyganko. ja na mdłości też pochłaniam ibmir
a poza tym camembert z grilla
Camilia wiadziałam ale kurtkę mam już dawno kupioną a buty celuję w ciepłe niechodki, sama jeszcze nie chodzi, potrzebuję coś na już na wyjazd w góry
ag dobre wiadomości
Wreszciemama mnie nie spotykaja takie "przyjemności" wpuszczaj jednym wypuszczaj drugim uchem -
Ag dobra wiadomość
Współczuje wymiotujące dziewczyny. Ja w żadnej ciąży ani razu nie zwymiotowałam. Nigdy chyba jelitówki nie miałam. W życiu zdarzyło mi się kilka razy i to zawsze po alkoholu, haha. Ale libido tez u mnie fatalne
Dzisiaj pół dnia na imprezie u szwagra i tak jakoś dzień zleciał, a jutro znowu do pracyag194 lubi tę wiadomość
-
U mnie całodzienne mdłosci nie odpuszczaja. Mąz tego nie rozumie;/
Juto idę na 17.20 na wizytę. Trzymajcie kciuki zeby dobrze było.WreszcieMama, strawberry juice, Moniqaaa, Demsik, Nieśmiała, sylwucha89, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Marta931217 wrote:Oj kochana uważaj na sery tego typu w ciąży są raczej nie wskazane chyba, że się nie boisz
co do lubido jakies tam niskie jest, nawet bym się poprzytulała z mężem ale po całym dniu z małym szkodnikiem po prostu nie mam siły o ironio poprzednio mieliśmy zakaz, teraz możemy ale gorzej z siłami i czasem13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
nutka wrote:Tylko z niepasteryzowanego mleka, pasteryzowane sa ok.Czas szybko leci... trzeba życie chwytać całymi garściami
-
a ja powiem nie popadajmy w paranoję. Ser pleśniowy z pasteryzowanego mleka (w dodatki poddany obróbce termicznej) raz na jakiś czas na prawdę nie zaszkodzi. Wszystko z umiarem. Dobre sushi z upieczoną rybą czy parę orzechów też. Na tej samej zasadzie jak ktoś nie miał toxo powinien odizolować się od kotów
Wiadomo, są rzeczy których należy bezwzględnie unikać jak tatar czy alkohol.
no ale to moje zdanie
Uszczesliwiona lubi tę wiadomość
13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
Witajcie! a ja dziś poszłam sobie spać o 7 rano i spałam całe dwie godziny,bo mój Mały Bączek dostał takiego kataru w nocy, że kiedy ja się wybierałam spać, On akurat się obudził i nie mógł zasnąć. Później w dzień mieliśmy gości, a ja cały czas marzyłam o drzemce. Znajomi wpadli z ciastem aby objeść dobrą wiadomość czyli moją ciąże. Tak się nafutrowałam tym ciastem, że aż sie sobie dziwię. Jakoś mnie nie ciągnęło (w ogóle ciasta z Sowy są megaaa słodkie-więc tym bardziej), ale jak już było, to się zjadło . No i temat zszedł na glukozę. No i od słowa do słowa zeszło na to, że ja mam w ciąży na czczo glukozę 91 a podobno dla ciężarnych może być maks 92 (?). No i teraz ostro zaczęłam się zastanawiać nad cukrzycą ciążową. Jak to u Was było? Ja jeszcze przed wizytą i póki co nie miałam obciążenia, ale to chyba nie są zadowalające wyniki jak na czczo? Jeszcze przed chwilą dojadłam ostatni kawałek ciacha, to tak na wypadek gdyby we wtorek na wizycie okazało się, że mam bana na słodycze
Monika_89 u mnie BLW polega na tym, że przed moim Synkiem stawiam jedzenie i On nie chce, daje mu coś innego i też nie chce, przy piątej propozycji ja wymiękam, tymczasem Młody z prędkością światła potrafi obiekt niechciany zrzucić na podłogę, dziecko nie zjada praktycznie nic,ale bawi się świetnie,Mama-(sztywniak) nieco gorzej i tak jest każdego dnia. Jak super, że jednak istnieją Bobasy, które jedzą wszystko, szkoda tylko że mój to wielki niejad
Dziewczyny współczuję mdłości. Trzymam kciuki, by jak najszybciej odeszły w niepamięć!
Aniołek * 16.02.2016 -
monika_89 wrote:a ja powiem nie popadajmy w paranoję. Ser pleśniowy z pasteryzowanego mleka (w dodatki poddany obróbce termicznej) raz na jakiś czas na prawdę nie zaszkodzi. Wszystko z umiarem. Dobre sushi z upieczoną rybą czy parę orzechów też. Na tej samej zasadzie jak ktoś nie miał toxo powinien odizolować się od kotów
Wiadomo, są rzeczy których należy bezwzględnie unikać jak tatar czy alkohol.
no ale to moje zdanieCzas szybko leci... trzeba życie chwytać całymi garściami
-
ZastrzeŻona to masz cierpliwość młoda na szczęście je wszystko aleeee jednego dnia coś pochłania kolejnego nawet na to samo nie spojrzy. Chociaż fakt jestem dumna że chetnie wszytkiego próbuje. Mój mąż na początku narzekał na tą metodę a teraz chodzi dumny jak paw że ona wszystko tak ładnie je, radzi sobie z gryzieniem, połykaniem
zastrzeŻona lubi tę wiadomość
13.02.2015 - Aniołek (7tc)
21.01.2016 - P.
24.04.2017 - M.
-
Dobry wieczor dziewczyny, jest dzis jakas nocna zmiana?
Forbidden a w ta delegacje to daleko meza chca wyslac? Jak na koniec swiata to moalabym powazne obiekcje ale jak gdzies w Europie to moze mialby mozliwosc przyjazdu raz na pore tygodni i jakos by te cztery miesiace przelecialy.
Dziewczyny z nudnosciami , dla mnie kazda z Was to bohaterka! Skora mi cierpnie na plecach jak czytam z czym musicie walczyc!
A powiedzcie jeszcze, czy wiekszosc z Was powiadomila juz rodzine i znajomych o ciazach czy jeszcze czekacie?
My z mezem to nie umiemy trzymac w sekrecie dobrych nowin. Jak tylko wyszly dwie kreski na tescie to za telefon i do najblizszych dzwonilismy (takie z nas paple .
Libido w normie poki co bez odchylen w zadna strone, zakazu tez nie ma wiec jest milo:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2016, 23:56
mon!ta^ lubi tę wiadomość
-
Dzięki za dopisanie
W środę idę do położnej i ona mi wyznaczy termin porodu. Jeśli to będzie inny jak ten co wyznaczył mi OF to czy będzie problem zmienienie mnie na liście ?
Aaaa i dziękuję za dopisanie na listęWiadomość wyedytowana przez autora: 3 października 2016, 00:21
-
Witajcie w poniedziałek
U mnie kolejna bezsenna noc.
Dziś to miałam taki głupi sen , że aż wstyd opowiadać.Chciałam uciec gdzieś z księdzem, bo tak się zakochalismy hehehhhe.Normalnie nienormalne i niemoralne te moje sny, ehhh.
Dziś wizyta o 13.00.Mam nadzieję że z fasolinką wszystko dobrze.
Wszystkim wizytujacym samych dobrych wieści
Milego poniedziałku
Rudzik, Arwi, Maniuś lubią tę wiadomość