MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Breezee wrote:hej dziewczynki. Powiedzcie mi czy któraś ma problem z oddechem? Mam takie wrażenie jakbym miała za małe dziurki w nosie i jakbym za mało powietrza łapała. Jakbym miała zatkany nos, a nie mam kataru, raczej sucho w nosie. Bardzo to niewygodne.
Ja też tak mam. Zauważyłam, że zaczęłam oddychać przez buzię a w nocy to całkowicie bo wtedy jeszcze bardziej odczuwam ten dyskomfort ;/ -
Nieśmiała wrote:nikt dziś nie ma zapału kulinarnego? to może ja zacznę od wczoraj chodzą mi po głowie faworki!! ludzie, nie wytrzymam dłużej trzeba lecieć do sklepu po składniki i po obiedzie brać się do roboty!!
Za mną twardo chodzi mizeria.Nieśmiała, Moniqaaa, Demsik lubią tę wiadomość
-
Za mną dziś chodziła fasolka szparagowa taka z bułeczka tartą.Juz kupiona i niebawem będę gotować .
Miłego i SŁONECZNEGO dnia kobitkiArwi, strawberry juice, Nieśmiała, Demsik lubią tę wiadomość
-
Dzisiejszy dzień zaczął się okropnie. Nie dość, że nie przyśnił mi się żaden pytong (no ani jednego, null!!), to jeszcze po połknięciu Duphastonu prawie godzinę męczyłam się, żeby się nie porzygać. Mdłości minęły dopiero jak się zmusiłam do wypicia dwóch kubków słabej herbaty z cytryną i miodem, a potem do zjedzenia kanapki z pomidorem. Teraz za to walczę z zaparciem, jeeeeezu. Brzuch boli jakby szykowała się rewolucja, a tu zaparcie życia -,-
A Oleńka krzyczy "DAJCIE MI MIZERII!"WreszcieMama, Mabelle lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyQasha wrote:Dzisiejszy dzień zaczął się okropnie. Nie dość, że nie przyśnił mi się żaden pytong (no ani jednego, null!!), to jeszcze po połknięciu Duphastonu prawie godzinę męczyłam się, żeby się nie porzygać. Mdłości minęły dopiero jak się zmusiłam do wypicia dwóch kubków słabej herbaty z cytryną i miodem, a potem do zjedzenia kanapki z pomidorem. Teraz za to walczę z zaparciem, jeeeeezu. Brzuch boli jakby szykowała się rewolucja, a tu zaparcie życia -,-
A Oleńka krzyczy "DAJCIE MI MIZERII!"
Qasha zaopatrz sie w suszone śliwki. U mnie super dzialaja na zaparcia. Jem codziennie kilka sztuk i nie mam problemu, a było różnie:) -
Nieśmiała wrote:nikt dziś nie ma zapału kulinarnego? to może ja zacznę od wczoraj chodzą mi po głowie faworki!! ludzie, nie wytrzymam dłużej trzeba lecieć do sklepu po składniki i po obiedzie brać się do roboty!!2017 #1
2019 #2
-
nick nieaktualnyMabelle wrote:Za mną dziś chodziła fasolka szparagowa taka z bułeczka tartą.Juz kupiona i niebawem będę gotować .
Miłego i SŁONECZNEGO dnia kobitki
Oooo tak ja poprosze duuuużo SŁOŃCA !!!
A fasolka szparagowa mi ostatnio nie smakowala - podsmazylam z bulka tarta i maselkiem a smakowala jakbym tam cala cukierniczke wsypalaWiadomość wyedytowana przez autora: 8 października 2016, 12:29
Mabelle lubi tę wiadomość
-
Qasha ja też jestem alergikiem- póki co bez leków się trzymam, ale mój alergolog mówił, że jak jest duży "dyskomfort" życia matki przez alergie to trzeba włączyć leki nawet w ciąży, bo nie może być tak że ciąża to jakaś droga przez mękę. Także mówił że wtedy leki starszych generacji się daje (więc więcej senności po nich) ale są "jako tako" sprawdzone u ciężarnych (bo tyle lat na rynku) na zasadzie empirycznym, a nie klinicznym, no ale zawsze coś. ja miałam na starania zapisany Xyzal (jak zaszłam to sama odstawiłam i obserwuje co się dzieje) ale on był już jakby "pod ciąże" dobrany. Także dla alergików jest ratunek ale też sporo alergii się wytłumia w ciąży, bo to jest przewlekły stan obniżonej odpowiedzi immunologicznej, więc może listopad Cię jeszcze zaskoczy ?cykle 32d, atopik, lekka niedoczynność tarczycy
-
nick nieaktualnyQasha wrote:U mnie z owocami i warzywami jest problem, bo jestem alergikiem i na wiele z nich jestem uczulona. Tzn tak normalnie to je jadłam, a potem brałam od razu leki, ale w ciąży tych leków nie mogę. Ostatnio się zapomniałam i zjadłam banana... Zaraz wysypka i duszności Także wszystkie kiwi, pomarańcze, truskawki, maliny, śliwki, banany, arbuzy itp. odpadają. Na pomidory też mam alergię, ale objawia się tylko wysypką, więc jak mam ochotę to jem. Muszę spytać gin w piątek co z tym zrobić. Bo np. w listpadzie zaczyna pylić jedno drzewo, na które jestem mega uczulona i nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez leków W zeszły listopad zapomniałam zabrać ze sobą leków, a jechaliśmy na wycieczkę... Mialam całe opuchnięte oczy, nic nie widziałam, wypadły mi wszystkie rzęsy i nie mogłam oddychać. Także tego... może się okaże, że są jakieś leki na alergie bezpieczne w ciąży, a jak nie to kupuję se maskę tlenową czy cuś
Ojej biedna jestes. Wspolczuje No to zostaje pić więcej wody. To bezpieczne. -
nick nieaktualny
-
A ja dzisiaj nie gotuje bo idę na urodziny do bratanka Jupi już sobie wyobrażam że pyszności. Mój brat z bratową zawsze eksperymentują i zawsze mają jakiś pyszne nowości
A tak to pospałam dzisiaj do 10.30! Weekend to mój ratunek ;p
Quasha współczuję alergii.
Demsik trzymam kciuki!
Ja mam zamiar z szefową pogadać że jak mi dadzą dodatek to popracuję do kwietnia a jak nie to lepiej finansowo mi się opłaca od lutego być w domu bo nie będę płaciła za przedszkole młodszego a poza tym do zwolnienia liczy się też trzynastka i nagroda więc lepiej wychodzi niż jak pracuję. No chyba że się będę źle czuła to pójdę szybciej. Ale ogólnie nie jestem typem co siedzi w domu ;p