MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
toska_88 wrote:Najgorzej że trzeba znowu brać maszynkę w rękę i na oślep Grażynke odpicowac bo lekarz już zapowiedział że musi mnie poznać od środka:-)
Wy też macie aż tak nabrzmialy biust? U mnie to już przesada ... jakby miały peknac zaraz. Jak w 5 miesiącu wychodzą rozstępy to co będzie w 9? Ale jużytkownik pełne D jak nic... a przed ciąża B. Niewiem jak jeszcze mleko dojdzie to chyba będę kolanem cycki odbijać w trakcie chodzenia ( kurwa nie mogę kolanem bo chore:-))
Tośka... Twoje posty rozwalają system
2017 -syn
2019 - córka -
Kamilutek wrote:Zajrzałam do naszego excela wyprawkowego i znowu mam milion pytań do i nic nie wiem.
Są na liście ochraniacze na szczebelki, kołderka i poduszka, a tymczasem wczoraj przekopywałam się przez zalecenia różnych towarzystw neonatologicznych i pediatrycznych odnośnie warunków spania dzieciaków i często pojawiały się takie, że dziecko powinno:
- spać w śpiworku, bo kołderkę może zarzucić na twarz i uniemożliwić oddychanie, do tego śpiworek nie ma rękawów, co umożliwia wentylację klatki piersiowej, a jeśli temp. w pokoju jest 18-20 stopni, to ubrany w piżamkę i śpiworek nie zmarznie,
- spać bez poduszki, bo każda, nawet najbardziej płaska, utrudnia oddychanie przez takie ułożenie główki, że zmniejsza się średnica dróg oddechowych (chyba tchawicy),
- spać bez ochraniaczy na szczebelki, bo utrudniają wymianę powietrza i sprzyjają gromadzeniu się dwutlenku węgla, a to nie sprzyja dobrej wentylacji. Z tego samego powodu nie są rekomendowane głębokie kołyski,
- spać na twardym ("firm") materacyku, nie mieć żadnych poduszek, pluszaków i innych mobilnych materiałowych rzeczy w łóżeczku.
Ponoć stosowanie się do tych zasad znacznie zmniejsza ryzyko śmierci łóżeczkowej.
Ja się zgadzam z tym,co zalecają. Weź jeszcze pod uwagę, że nasze dzieci urodzą się w maju i latem nie będą im potrzebne kołderki. Ochraniacze długo nie są potrzebne, ja zakładałam jak synek już był wiercipięta i się uderzał, ale szybko to zdjęłam. Zbędny gadżet. Mój synek z czerwca, wiec jest porównanie bardzo dobre. Do jesieni spał w długim pajacyku i przykryty pieluszką, jesienią kocykiem. Kołdry w sumie nie używał bo około pół roku miał jak się przeniósł do nas do łóżka;P -
Breezee wrote:Duzo wygodniej się spało? Zakupiłam ubranka raczej większe. 62 to na lato cienkie. Na jesień i zimę 68 i 74, zależnie od grubości materiału. Miałam w koszyku spódniczkę na której najbardziej mi zależało i ktoś z koszyka mi ukradł - nie wiedziałam, ze tak można edit. Wydalam 450zl, zaoszczędziłam 350 :-)Mala kopie jak co rano
a tak ... miałam barierę w postacie poduszki ;P
CoTy mówisz? o kurczę, nie wiedziałam, że tak ludzie nawet potrafią zrobić...brak słów;/toska_88, Breezee lubią tę wiadomość
-
natalia1354 wrote:Dziewczyny, ja się przeprowadziłam we wrześniu. Wcześniej wynajmowaliśmy, a teraz mamy swój domek i właśnie sobie pomyślałam, że my nie mamy choinki, ani żadnych ozdób, kompletnie nic :o Nie wiem czy ryzykować z dużą choinką i kupować wszystko teraz czy kupić małą bo w tym miesiącu mamy sporo wydatków. Jak myślicie?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNatalia ja za 150 zł w zeszłym roku cudowna wielka choinkę 2.5 na allegro zamówiłam gdzie w sklepach ok 100 zł za jakiegoś wyplosza trzeba zapłacić- cieszy oko ogromnie a gestaaaa! Ozdoby też sobie kup- naciesz oko przecież co roku nie będziesz kupować. Ps na allegro są raty 0% nawet na 20 rat. Możecie sobie zrobić fajne zakupy - 1 rata za miesiąc i naprawdę 0% nic tylko brać
-
toska_88 wrote:Najgorzej że trzeba znowu brać maszynkę w rękę i na oślep Grażynke odpicowac bo lekarz już zapowiedział że musi mnie poznać od środka:-)
Wy też macie aż tak nabrzmialy biust? U mnie to już przesada ... jakby miały peknac zaraz. Jak w 5 miesiącu wychodzą rozstępy to co będzie w 9? Ale jużytkownik pełne D jak nic... a przed ciąża B. Niewiem jak jeszcze mleko dojdzie to chyba będę kolanem cycki odbijać w trakcie chodzenia ( kurwa nie mogę kolanem bo chore:-))
Tak, ja też mam nabrzmiały biust i właśnie też z B/C mam teraz duże D, mąż zachwyconytoska_88, MEGI81 lubią tę wiadomość
-
ag194 wrote:Hahahahahaaha nie mogę kurde
chyba macie ciążowy kalafior :*
Ostatnio z kuzynką myslałyśmy nad prezentem dla kuzyna no i wymyśliłam że może pójdziemy wszyscy do Escape Room (wszyscy czyli kuzynka z mężem, ja z mężem i kuzyn z żoną). Tak liczyłam, że wzięłam pod uwagę tylko kuzynkę z mężem, siebie z meżem, a o głównych zainteresowanych, dla których jest prezent - ZAPOMNIAŁAM i nie wliczyłam:Dag194 lubi tę wiadomość
-
Moja podusia:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/c85000d42f19.jpg
Półka Lili:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/6491295de4d5.jpgtoska_88, bbee, natalia1354, sylwucha89, MEGI81, Breezee, blubka, GoNia1979, Uska, ag194, kamyla112, mon!ta^, Hope_, Moniqaaa, Maniuś, Uszczesliwiona lubią tę wiadomość
-
Marie_marie bo się nie określi nikt tylko o, a później jakiś kalafior, ja nie wiem!
No właśnie my mamy jeden pokój niestety i nie wiem jak to ogarnąć, ale chyba tak jak mówisz, kupimy małą, żeby chociaż klimat był bo na święta i tak nas nie maa jak już będzie dziecko to nie możemy pozwolić sobie na dużą choinkę bo nie będzie miała gdzie stać, więc jakbyśmy teraz kupili to na następne święta trzeba kupić malutką haha
Dziewczyny, ja właśnie skończyłam sprzątać i zrobiłam krupnik i jakoś tak mnie kłuje z lewej strony brzuch, do końca dnia odpoczywam bo się boje teraz xd
marie_marie22, sylwucha89 lubią tę wiadomość
👧 05.2017r.
👶 05.2022r. -
Daleko będziecie jeździć w święta? Bo mój Tomek całą rodzinę ma nad morzem i on stamtąd jest, a do morza mamy jakieś 350 km od aktualnego miejsca zamieszkania i dziś zarzucił temat, że chciałby jechać do rodziców na święta, w sumie to się nie dziwie, ale z drugiej strony nie uśmiecha mi się jechać w zimę taki kawał, w ciąży. Nawet nie wiem czy to bezpieczne, jak myślicie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2016, 14:02
👧 05.2017r.
👶 05.2022r. -
natalia1354 wrote:Daleko będziecie jeździć w święta? Bo mój Tomek całą rodzinę ma nad morzem i on stamtąd jest, a do morza mamy jakieś 350 km od aktualnego miejsca zamieszkania i dziś zarzucił temat, że chciałby jechać do rodziców na święta, w sumie to się nie dziwie, ale z drugiej strony nie uśmiecha mi się jechać w zimę taki kawał w ciąży. Nawet nie wiem czy to bezpieczne, jak myślicie?