MAJ 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Oczywiście wizytujące dzisiaj mamuśki macie moje kciuki. Sporo Was dzisiaj idzie na podgląd i przegląd.
Qasha, ja to bym miała obawy na Twoim miejscu czy te smakowite, piękne pierniczki nie wylądują w opolskim śmietniku. A szkoda by było! Podziwiam za dobroć serca i niezłomną wiarę w ludzi
.
GoNia1979, MEGI81, Breezee lubią tę wiadomość
-
Ja mam dzisiaj pierogi ruskie na obiad, od kilku dni mam ochotę, co prawda kupne ale dzisiaj i tak nie mam czasu na gotowanie bo muszę się ogranąć przed wizytą, bo jak tak siedzę w domu to nic mi się nie chce przy sobie robić
GoNia1979 lubi tę wiadomość
-
Qasha wrote:Nie mam pomysłu na obiad. Zawsze było u mnie w repertuarze mięso, mięso, dużo mięsa, coś do mięsa typu zimniaki, kasza, ryż, ewentualnie jakieś warzywko. Bo ja ogolnie warzyw nie lubię. Jem buraki, cebulę, pomidory, ogórki i to w sumie chyba tyle.
A w ciąży nie mogę patrzeć na mięso, a na kurczaka to w szczególności! No i kompletnie nie wiem, co robić na obiady, żeby zjeść ze smakiem
Jakieś pomysły? Poratujcie, bo jak wrócą z pracy moje klucze (i mama) to muszę mieć gotową listę zakupów na co najmniej dwa dni.
Wiem, że nie za bardzo za warzywami jesteś, ale może leczo?
U mnie dzisiaj jest leczo z makaronem
-
daisy123 wrote:Ja mam wrażenie, że mój lekarz prowadzący (który ma super opinie na znanym lekarzu i dlatego mu zaufałam) ani ten który robił mi usg genetyczne nie zbadał mi ani razu szyjki, nigdzie w papierach nie mogę znaleźć jakiejkolwiek informacji o tym!! Teraz trochę panikuję bo już sama nie wiem czy mój dyskomfort to pęcherz czy szyjka!
Daisy, mój lekarz od trudnych ciąż z samymi wspaniałymi opiniami w necie też mi nigdy nie zbadał szyjki, na usg genetycznym (u innego lekarza z certyfikatami) też nie było tego badania i też zaczynam panikować, podobnie jak Ty. Ostatnio badał mnie wziernikiem ale nie mam pojęcia, czy sprawdzał szyjkę, czy tylko stan pochwy, bo nic nie powiedział poza tym, że jest w porządku. I nigdy nic nie mówił o szyjce.
Nie wiem, czy to znaczy, że lekarz jest do doopy i mam się zacząć martwić.
Wiele dziewczyn pisze, że mają badania szyjki na każdej wizycie, najlepiej przebadana pod tym względem to chyba MEGI81 jest.
Trzymam kciuki za wszystkie wizytujące! Samych dobrych wieści!
Qasha, Breezee, piękne pierniki, macie fach w rękach, takie ozdoby zrobić! ZazdraszczamW ogóle choinka Breezee mega mi się podoba
Breeezee, odnośnie mat edukacyjnych - podobno dla takiego dzieciaka cały świat jest edukacyjny i tak samo świetnie w roli edukatorów sprawdzą się piłki, klocki a nawet przedmioty codziennego użytku, takie jak plastikowe kubeczki czy cokolwiek bądź położone na kocuWięc może nie warto kupować drogich mat, którymi prędzej czy później dzieć się znudzi, tylko co jakiś czas dokładać jakieś nowe rzeczy na koc?
Tja, teraz jestem tak mądra, a jak tylko widzę jakiś fajny gadżet, to aż mi się zapalają żarówki w oczach i muszę ostro się hamować, żeby nie kupić WSZYSTKIEGO
Swoją drogą metoda polegająca na tym, żeby pokazać te gadżety Wam, działa świetnie - sprowadza na ziemię i oszczędza mnóstwa kasy wyrzuconej niepotrzebnie! Tak że wielkie dzięki!
GoNia1979, MEGI81, Breezee lubią tę wiadomość
Matylda maluszku, siedź grzecznie w brzuszku! -
Błagam, ani słowa o pierogach bo zacznę płakać, zjeść bym zjadła ale nie ma opcji żebym je dzisiaj lepiła.
A wiecie, że ja mam taki irracjonalny strach przed posiadaniem córki! Boję się , że na chłopczycę wychowam. Ale z drugiej strony to bardzo się cieszę,bo to takie całkiem inne i nowe doświadczenie będzie . A meżuś wniebowzięty jest! Już lata z imionami a mi nic nie chce zaskoczyć. Każda propozycja bee...
-
Mata edukacyjna u nas się sprawdziła a że była pożyczona to i kaski nie wydałam. Synek lubił sobie oglądać te wszystkie szczegóły i wyciągał łapki do podwieszonych zabawek. Miał tez motywację żeby się na boczki przekręcać i szukać czegoś nowego. Ale prawdą też jest, że przedmioty codziennego użytku są nawet ciekawsze dla maluchów niż najbardziej wymyślne zabawki. Pokrywkami, łyżkami i pojemnikami może bawić się bez końca a mama może w tym czasie coś porobić. Np pogotować coś albo na forum pościemniać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2016, 13:14
Kamilutek, Breezee lubią tę wiadomość
-
Madu1611 wrote:Oczywiście wizytujące dzisiaj mamuśki macie moje kciuki. Sporo Was dzisiaj idzie na podgląd i przegląd.
Qasha, ja to bym miała obawy na Twoim miejscu czy te smakowite, piękne pierniczki nie wylądują w opolskim śmietniku. A szkoda by było! Podziwiam za dobroć serca i niezłomną wiarę w ludzi
.
No co ty, Marcin ich na pewno nie wyrzuciGorzej w Zawidowie... ale wiem, że jak tam trafią do śmietnika, to mama Marcina przegra na całej linii, bo Marcin widział jak długo je robiłam i jak bardzo się starałam.
-
WreszcieMama nie odchodź, dziewczyny tylko wyraziły swoje zdanie ale nikt nie chce Cię obrażać ani nic. Każda z nas może tu się wypowiedzieć od tego jest forum i trzeba to przyjąć na spokojnie
Każda z nas to forum tworzy w jakiś sposób, serio dziwnie by tu było wchodzić bez wpisów każdej z osobna.
Tak samo jak po części rozumiem WreszcieMama, też bym była nieskładna, jakby coś groziło dzieciaczkowi.
Ja matę dostałam w świetnym stanie i nawet nie wiem jakiej firmy ale ładna
Powodzenia na wizytach dziewczyny, czekamy na dobre wieści
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2016, 13:22
GoNia1979 lubi tę wiadomość
-
Spirit wrote:Ja na genetyczne też chodzę do innego lekarza na lepszy sprzęt i nie miałam pojęcia ze sprawdza też szyjka. Dla mnie skupia się na wadach dziecka ewentualnych, a nie długości szyjki. Plus czy otwarta itp to chyba sprawdza się na fotelu? Dla mnie te wszystkie badania to nowość, dopiero teraz się uczę co i jak i kiedy sprawdzać. A cytologia miałam ostatnio kilka razy pobierana bo dzwonili z lab ze mam przyjść bo szkiełko porysowane i nie da się odczytać.
Serio myślicie ze ktoś siedzi na forum 5 miesiecy żeby nagle w 5 wymyślić szpital i podnieść skalę dramatu? Nie wydaje mi się... a jak chodzi o szpiral to ja wlasnym znajomym bym nie mowila gdzie leze zeby nie przyszli a codopiero pisała na forum. Ale ja jestem raczej antyspoleczna i średnio mi by się widziało żeby ktoś bądź co bądź obcy mnie odwiedzał.
A nie słyszałaś o akcji tu na forum ze dziewczyna cala ciaze udawala o potem wrzucala zdjecia nie swoich dzieci? Nigdy nie wiadomo ale nikogo nie oskarzam absolutnie!toska_88, GoNia1979, MEGI81 lubią tę wiadomość
-
Qasha wrote:No co ty, Marcin ich na pewno nie wyrzuci
Gorzej w Zawidowie... ale wiem, że jak tam trafią do śmietnika, to mama Marcina przegra na całej linii, bo Marcin widział jak długo je robiłam i jak bardzo się starałam.
No co Ty , nie Marcina miałam na myśli tylko właśnie nieprzewidywalną teściówkę! Zapomniało mi się , że to Zawidów. -
Klaudia N. wrote:A nie słyszałaś o akcji tu na forum ze dziewczyna cala ciaze udawala o potem wrzucala zdjecia nie swoich dzieci? Nigdy nie wiadomo ale nikogo nie oskarzam absolutnie!
Taki przypadek to już podchodzi pod jakąś chorobę - choćby depresję z powodu utraty ciąży. Mi by było takiej kobiety szkoda, bo raczej nikt nie zrobiłby czegoś takiego dla "funu".MEGI81 lubi tę wiadomość
-
Madu1611 wrote:No co Ty , nie Marcina miałam na myśli tylko właśnie nieprzewidywalną teściówkę! Zapomniało mi się , że to Zawidów.
No niech tylko spróbuje! >.<
Ale tak jak mówię, jakby zrobiła coś takiego to jest totalną przegraną i to ni tylko w moich oczach ];->MEGI81 lubi tę wiadomość