MAJ 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
a ja dzisiaj przeżyłam kryzys
rano mnie bardzo mocny ból brzuch dopadł - taki przerzynający cały brzuch, aż mnie zwinęło
ale na szczęście udało mi się wbic do lekarza i z dzidzią wszystko ok
całe 300 gr szczęścia :)i trochę większa jak na swój "wiek"
płeć dalej nieznana, poprzednio mój lekarz widział chłopaka, teraz ten bardziej dziewczynkę obstawiał, chociaz tez pewności żadnej nie dawał bo nie skupiał sie za bardzo na szukaniu siusiaka tylko innych pomiarach
ależ ta ciąża emocji dostarczaAndzia86, Ajka, Karolllla, Jeheria, Niki2803 lubią tę wiadomość
aga
2018 - 3 procedury nieudane
2019 - pierwsze KD
27.04.2020 - wyczekany synek
2** transfer 04.12.2021
14.12 beta 118
17.12 beta 539 -
szatanka wrote:Ja tez mam tę mutację i też cholesterol zawsze piękny, tak jak ty. Trójglicerydy na poziomie 20. Ale ja mam i homocysteine w miarę niską.
Ja cholesterol spr. od wielu lat... wtedy nie łykałam zadnych leków z kw. foliowym... powiem ciekawiej moja mama:
wiek 72 lata, BMI - 29
homocysteina 18
cholesterol - 146 - czyli na dole obszaru dopuszczalnego...
cukier 86
Wysłałam rodziców na badania genetyczne tego mthfr jak była jakas promocja tak z ciekawość - i uwaga moja mama homozygota tez (a tata heterozygota)
Moja mama urodziła 3 zdrowych dzieci - w pierszej ciąży nie brała nawet kwasu foliowego...poza tym pewnie nie ona jedna w rodzinie ma mutacje, a tu żadnych wad cewy nerwowej w rodzinie, nic... poronień z resztą też nie było... moja babcia musiała być co najmniej heterozygotą, żadnego kwasu foliowego nie brała - 5 zdrowych dzieci, zero poronień
Wydaje mi się że szum wokół MTHFR jest przesadzony... ktoś chce na tym zarobic i tyle...
Ps mama obenie łyka folian (0,4) i b12 - homocysteina 9
poza tym, mozna poczytać tu:
https://mamaginekolog.pl/nowe-rekomendacje-przyjmowania-folianow-u-kobiet-w-wieku-rozrodczym
2020
2023 -
Mały człowiek ma już 7,22 cm
widziałam tylko tyle, co mi się udało po skończonym usg na ekranie... Nie dostałam nawet zdjęcia
wiem tylko tyle że "termin zgodnie z miesiączka, a serduszko bije". Bez sensu takie usg na NFZ.
Dziewczyny Tsh mi skończyło na 2,18 - taki wynik w ciąży jest ok??kasia_1988, Ajka, Karolllla, Endi1990, aga80 lubią tę wiadomość
Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
Ajka To mnie pocieszylaś, dziękuję. Bo dopiero co zaczęłam sie dobrze czuć i cieszyć ciaza A tu bum
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2019, 14:40
Lat 36
Hashimoto
26.07.2019 łyżeczkowanie 9tc - trisomia chromosomu 16
13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️
MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C oraz PAI-1 4G w układach heterozygotycznych. -
Izape_91 wrote:Mały człowiek ma już 7,22 cm
widziałam tylko tyle, co mi się udało po skończonym usg na ekranie... Nie dostałam nawet zdjęcia
wiem tylko tyle że "termin zgodnie z miesiączka, a serduszko bije". Bez sensu takie usg na NFZ.
Dziewczyny Tsh mi skończyło na 2,18 - taki wynik w ciąży jest ok??
To wyobraź sobie mój zawód, gdy na wizycie nie miałam usg... Bo kilka dni po prenatalnych...
Mi lekarka kazała sprawdzać tsh i się zgłosić gdy będzie blisko 2,5. tylko ja akurat miałam mega niskie wartości. Może się lepiej skonsultuj dla spokoju. -
Kat20maj2020 wrote:Dziewczyny kulam się powoli
a raczej biegam narazie normalnie jak przed ciążą funkcjonuje
mam do was pytanie odnośnie witamin, biorę femibion natal2 plus. Po skończeniu tego op. Lekarka kazała mi brać duphavit czy jakoś tak. Natomiast przeraża mnie kwestia żelaza ... Kiedyś brałam żelazo jakieś z apteki przed ciążą wiele lat skończyło się to tak że po wzięciu 20 TAB wyrzucił resztę bo miałam takie rewolucje żołądkowe że nie mogłam normalnie funkcjonować w pracy... Poważnie obawiam się że jak będę jadła to żelazo to stanie się to samo... Macie jakieś doświadczenia w tym temacie?
trochę mdliło ale po paru dniach jest ok!
-
Izape_91 wrote:Mały człowiek ma już 7,22 cm
widziałam tylko tyle, co mi się udało po skończonym usg na ekranie... Nie dostałam nawet zdjęcia
wiem tylko tyle że "termin zgodnie z miesiączka, a serduszko bije". Bez sensu takie usg na NFZ.
Dziewczyny Tsh mi skończyło na 2,18 - taki wynik w ciąży jest ok??
Specjalistka od tsh nie jestem ale moja endokrynolog pilnuje żeby poniżej 1 TSH bylo
Obecnie mam 0,4 i biorę 50 letrox codziennie i lekarka jest zadowolona
Tez polecam konsultacje z endokrynologiemaga
2018 - 3 procedury nieudane
2019 - pierwsze KD
27.04.2020 - wyczekany synek
2** transfer 04.12.2021
14.12 beta 118
17.12 beta 539 -
Takmala wrote:Analiza badanego materiału wykazała obecność wariantów: MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C oraz PAI-1 4G w układach
heterozygotycznych.
https://images.app.goo.gl/f9yc4NWEDtWUW74LA
Wg niej wchłaniasz w 48%. Przy tych mutacjach bada się homocysteina bo jej wysoki poziom może powodować poronienie i miażdżycę, a homocysteina rośnie od braku wchłaniania. Syntetyczne witaminy krążą w krwiobiegu. Ja mam Pai, mthfr 1298 obue hetero I nawet jak brałam syntetyczny kompleks witamin b to homocysteina była 7,3. Bo moje wchłanianie nie jest najgorsze 83%. I tak biorę metyle. Co do Pai to Mój hematolog tego nie uznaje ale ono powoduje problemy z zagnieżdżeniem zarodka, insulinoopornosc, zawał. Acard to na pewno na to się bierze, niektórzy dają też heparynę. Ja biorę heparynę ale na Leiden.Takmala lubi tę wiadomość
-
aga80 wrote:Specjalistka od tsh nie jestem ale moja endokrynolog pilnuje żeby poniżej 1 TSH bylo
Obecnie mam 0,4 i biorę 50 letrox codziennie i lekarka jest zadowolona
Tez polecam konsultacje z endokrynologiem
A ja ostanio miałam 2,8 i co usłyszałam od endo - że w normie i nic nie robić, leki po staremu, poprzednio jak miałam 2,5 inny tez mi kazał nic nie robić... zadnego nie posłuchałam, pewnie już bym miała 5-6 jak bym słuchała... zwiekszyłam tydzień temu o minej wiecej 20 jednostek (tak jak poprzednio) i za myślę że za 3 tygodnie spr - co się dzieje, ale juz lepiej się czuje...
W ciązy nie byłam, ale zyje z hashi juz 11 lat i troche juz poznałam swoje ciało... moja stała endo jest na jakims dluzszym L4 - ona by sie ze mną zgodziła...2020
2023 -
Izape_91 wrote:Mały człowiek ma już 7,22 cm
widziałam tylko tyle, co mi się udało po skończonym usg na ekranie... Nie dostałam nawet zdjęcia
wiem tylko tyle że "termin zgodnie z miesiączka, a serduszko bije". Bez sensu takie usg na NFZ.
Dziewczyny Tsh mi skończyło na 2,18 - taki wynik w ciąży jest ok??
-
Bona wrote:Dziewczyny wiecie może coś na temat cholesterolu w ciąży ? Moje wyniki są wysoko ponad normą. Jestem ciekawa czy na tym etapie ciąży może aż tak wynik przekraczać normy. Zrobiłam te badania bo mój tato nalegal z powodu rodzinnej miażdżycy. Ale czy to ma w ogóle sens w ciąży.
Dziewczyny jaki macie poziom progesteronu ? U mnie dziś 46ng/ml . Chyba dobrze jak na ten tydzień ciąży
Hej Bona;)
Ja też w sobotę robiłam cholesterol, bo akurat bardziej opłacało mi się zrobić pakiet niż poszczegolne badania osobno (morfologia, mocz,tarczyca i inne). Wyszło mi też troszkę ponad 200, zaniepokoiłam się bo nie jem tłusto i zawsze było wszystko w porządku... ale czytałam to co Ty w internecie - to może być przez hormony.
Dzisiaj idę do mojej gin to podpytam i dam Ci znać jak na to spojrzała:).Bona lubi tę wiadomość
-
Frufru wrote:To wyobraź sobie mój zawód, gdy na wizycie nie miałam usg... Bo kilka dni po prenatalnych...
Mi lekarka kazała sprawdzać tsh i się zgłosić gdy będzie blisko 2,5. tylko ja akurat miałam mega niskie wartości. Może się lepiej skonsultuj dla spokoju.Starania od 08.2016 r. - 37cs szczęśliwy ♥️
Ona: hiperinsulinemia, hiperprolaktynemiia czynnościowa, lekka niedoczynność tarczycy, endometrioza I st., APS, mutacje MTHFR i PAI hetero, genotyp KIR BX - brak kir odp. za implantację, allo mlr 24,5%, 2 cb
Leki: euthyrox, neoparin, acard, accofil do 8t2d, meta do 14 t 4 d
On: HDS 21%, DFI 17%, morfologia 0%-2% -
Ajka wrote:Ja cholesterol spr. od wielu lat... wtedy nie łykałam zadnych leków z kw. foliowym... powiem ciekawiej moja mama:
wiek 72 lata, BMI - 29
homocysteina 18
cholesterol - 146 - czyli na dole obszaru dopuszczalnego...
cukier 86
Wysłałam rodziców na badania genetyczne tego mthfr jak była jakas promocja tak z ciekawość - i uwaga moja mama homozygota tez (a tata heterozygota)
Moja mama urodziła 3 zdrowych dzieci - w pierszej ciąży nie brała nawet kwasu foliowego...poza tym pewnie nie ona jedna w rodzinie ma mutacje, a tu żadnych wad cewy nerwowej w rodzinie, nic... poronień z resztą też nie było... moja babcia musiała być co najmniej heterozygotą, żadnego kwasu foliowego nie brała - 5 zdrowych dzieci, zero poronień
Wydaje mi się że szum wokół MTHFR jest przesadzony... ktoś chce na tym zarobic i tyle...
Ps mama obenie łyka folian (0,4) i b12 - homocysteina 9
poza tym, mozna poczytać tu:
https://mamaginekolog.pl/nowe-rekomendacje-przyjmowania-folianow-u-kobiet-w-wieku-rozrodczym
No ale wspominałaś, że Twoja mama miała z Tobą stan przedrzucawkowy, a to też jest związane z kwestiami naczyniowymi. Poza tym skoro po metylach spadła jej homocysteina o połowę, to znak, że to właśnie one ją obniżają. A to właśnie homocysteina jest ponoć sprawcą chorób z tego spektrum. Moje pytanie do Bony o MTHFR było czysto poznawcze, gdyby miała mutację, to mogłaby ją podejrzewać o złe wchłanianie czy metylację tych witamin. Mój lekarz np., nie taki znowu młody, w tę mutację "wierzy" i np. twierdzi, że jest ona u mnie wskazaniem do brania acardu.
Na początek polecałabym Ci, Bona, oznaczyć właśnie homocysteinę i ew. witaminę B12 i kwas foliowy, żeby zobaczyć, jak to wygląda. Jeśli bierzesz zwykły kwas foliowy (i nie suplementujesz B12, naturalnie). Jeśli bierzesz metylowany, to w sumie wynik może być niemiarodajny, bo będziesz miała już przez niego obniżoną homocysteinę, więc wtedy zaczekałabym do po ciąży i dopiero wszystko sprawdziła.
My mojemu mężowi właśnie pogłębiamy diagnostykę, bo pojawiły się sugestie, że to porażenie połowy twarzy to mógł być mikroudar, który czasami poprzedza udar dokonany. Na wszelki wypadek już dziś zapodam mu acard.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2019, 16:48
Bona lubi tę wiadomość
-
szatanka wrote:No ale wspominałaś, że Twoja mama miała z Tobą stan przedrzucawkowy, a to też jest związane z kwestiami naczyniowymi. Poza tym skoro po metylach spadła jej homocysteina o połowę, to znak, że to właśnie one ją obniżają. A to właśnie homocysteina jest ponoć sprawcą chorób z tego spektrum. Moje pytanie do Bony o MTHFR było czysto poznawcze, gdyby miała mutację, to mogłaby ją podejrzewać o złe wchłanianie czy metylację tych witamin. Mój lekarz np., nie taki znowu młody, w tę mutację "wierzy" i np. twierdzi, że jest ona u mnie wskazaniem do brania acardu.
Na początek polecałabym Ci, Bona, oznaczyć właśnie homocysteinę i ew. witaminę B12 i kwas foliowy, żeby zobaczyć, jak to wygląda. Jeśli bierzesz zwykły kwas foliowy (i nie suplementujesz B12, naturalnie). Jeśli bierzesz metylowany, to w sumie wynik może być niemiarodajny, bo będziesz miała już przez niego obniżoną homocysteinę, więc wtedy zaczekałabym do po ciąży i dopiero wszystko sprawdziła.
My mojemu mężowi właśnie pogłębiamy diagnostykę, bo pojawiły się sugestie, że to porażenie połowy twarzy to mógł być mikroudar, który czasami poprzedza udar dokonany. Na wszelki wypadek już dziś zapodam mu acard.
Nie ze mną tylko z moim najstarszym bratem... wtedy nawet zwykłego kwasu foliowego nie brała... ale pierwsza ciąża to niezależny czynnik ryzyka stanu przedrzucawkowego...
jakby nie było, wyszła z tego bez zadnej interwencji i urodziła naturalnie, prawie tydzien po terminie... a stan przedrzucawkowy to raczej kwestia immunologiczna - zgodność tkankowa płód matka ( przynajmniej ja się do takich prac naukowych dokopałam i one mnie przekonują)
Ja nie twierdze ze mutacja nie ma w ogóle znaczenia... tylko wydaje mi się że muszą być jakies inne czynniki (a właściwie zbiór czynników), która powodują problemy, bo sama mutacja niczego nie tłumaczy... ma ją 60% ludzi w pl z czego 10% homozygote.
PS homocysteina po 60 jest naturalnie na znacznie wyższym poziomie, a okazało się ze u mamy był problem z b12, sam kwas foliowy nie działał
Ja po tych wszystkich badaniach i po moim inicjalnym przerażeniu MTHFR - czuje się troche oszukana... oczywiście sama tez łykam wersje metylowaną, ale juz nie popadam w paranoje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2019, 17:17
2020
2023 -
Jeheria wrote:Mam taką tabele- pokazuje wchłanialność przy danym typie mutacji:
https://images.app.goo.gl/f9yc4NWEDtWUW74LA
Wg niej wchłaniasz w 48%. Przy tych mutacjach bada się homocysteina bo jej wysoki poziom może powodować poronienie i miażdżycę, a homocysteina rośnie od braku wchłaniania. Syntetyczne witaminy krążą w krwiobiegu. Ja mam Pai, mthfr 1298 obue hetero I nawet jak brałam syntetyczny kompleks witamin b to homocysteina była 7,3. Bo moje wchłanianie nie jest najgorsze 83%. I tak biorę metyle. Co do Pai to Mój hematolog tego nie uznaje ale ono powoduje problemy z zagnieżdżeniem zarodka, insulinoopornosc, zawał. Acard to na pewno na to się bierze, niektórzy dają też heparynę. Ja biorę heparynę ale na Leiden.mysle tylko czy muszę na gwałt to badac czy moge czekac do następnej wizyty 18.12...
Jeheria lubi tę wiadomość
Lat 36
Hashimoto
26.07.2019 łyżeczkowanie 9tc - trisomia chromosomu 16
13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️
MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C oraz PAI-1 4G w układach heterozygotycznych. -
Ja też przecież nie wychodzę od MTHFR, tylko od homocysteiny jako źródła problemu. Gdyby ona była podwyższona, to można by oskarżać ewentualną mutację o taki stan rzeczy. A jak nie, to można kopać dalej albo po prostu zacząć przyjmować metyle, bo one ewidentnie wpływają na jej obniżenie. Ja też zauważyłam to po sobie: gdy brałam zwykły kwas miałam HC na poziomie 10, po folianie 9, a dopiero gdy włączyłam B-kompleks z metylowanym kwasem i wit. B12, to spadła mi do 7. Mój obecny lekarz twierdzi, że to przez foliany, ale ja wiem swoje.
-
aga80 wrote:a ja dzisiaj przeżyłam kryzys
rano mnie bardzo mocny ból brzuch dopadł - taki przerzynający cały brzuch, aż mnie zwinęło
ale na szczęście udało mi się wbic do lekarza i z dzidzią wszystko ok
całe 300 gr szczęścia :)i trochę większa jak na swój "wiek"
płeć dalej nieznana, poprzednio mój lekarz widział chłopaka, teraz ten bardziej dziewczynkę obstawiał, chociaz tez pewności żadnej nie dawał bo nie skupiał sie za bardzo na szukaniu siusiaka tylko innych pomiarach
ależ ta ciąża emocji dostarcza
-
szatanka wrote:No ale wspominałaś, że Twoja mama miała z Tobą stan przedrzucawkowy, a to też jest związane z kwestiami naczyniowymi. Poza tym skoro po metylach spadła jej homocysteina o połowę, to znak, że to właśnie one ją obniżają. A to właśnie homocysteina jest ponoć sprawcą chorób z tego spektrum. Moje pytanie do Bony o MTHFR było czysto poznawcze, gdyby miała mutację, to mogłaby ją podejrzewać o złe wchłanianie czy metylację tych witamin. Mój lekarz np., nie taki znowu młody, w tę mutację "wierzy" i np. twierdzi, że jest ona u mnie wskazaniem do brania acardu.
Na początek polecałabym Ci, Bona, oznaczyć właśnie homocysteinę i ew. witaminę B12 i kwas foliowy, żeby zobaczyć, jak to wygląda. Jeśli bierzesz zwykły kwas foliowy (i nie suplementujesz B12, naturalnie). Jeśli bierzesz metylowany, to w sumie wynik może być niemiarodajny, bo będziesz miała już przez niego obniżoną homocysteinę, więc wtedy zaczekałabym do po ciąży i dopiero wszystko sprawdziła.
My mojemu mężowi właśnie pogłębiamy diagnostykę, bo pojawiły się sugestie, że to porażenie połowy twarzy to mógł być mikroudar, który czasami poprzedza udar dokonany. Na wszelki wypadek już dziś zapodam mu acard.
-
Ajka wrote:Nie ze mną tylko z moim najstarszym bratem... wtedy nawet zwykłego kwasu foliowego nie brała... ale pierwsza ciąża to niezależny czynnik ryzyka stanu przedrzucawkowego...
jakby nie było, wyszła z tego bez zadnej interwencji i urodziła naturalnie, prawie tydzien po terminie... a stan przedrzucawkowy to raczej kwestia immunologiczna - zgodność tkankowa płód matka ( przynajmniej ja się do takich prac naukowych dokopałam i one mnie przekonują)
Ja nie twierdze ze mutacja nie ma w ogóle znaczenia... tylko wydaje mi się że muszą być jakies inne czynniki (a właściwie zbiór czynników), która powodują problemy, bo sama mutacja niczego nie tłumaczy... ma ją 60% ludzi w pl z czego 10% homozygote.
PS homocysteina po 60 jest naturalnie na znacznie wyższym poziomie, a okazało się ze u mamy był problem z b12, sam kwas foliowy nie działał
Ja po tych wszystkich badaniach i po moim inicjalnym przerażeniu MTHFR - czuje się troche oszukana... oczywiście sama tez łykam wersje metylowaną, ale juz nie popadam w paranojeszatanka lubi tę wiadomość
-
Jeheria wrote:A Stan przedrzucawkowy to nie jest związany z nadciśnieniem w ciąży? Tak samo z trombofilią- nadkrzepliwoscia krwi też czytałam że ma związek.
Nadcisnienie to podobno objaw, że coś się dzieje w łożysku, taka kompensacja, zeby dziecko dostawało co trzeba... mimo, że łozysko nie działa jak trzeba... gdzies tak czytałam... chociaz w sumie racja bo potem chyba to nadcisnienie prowadzi do dalszych problemów u matki
a trombofila z kolei moze sie przełozyc na problemy z lozyskiemWiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2019, 17:41
2020
2023