X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MAJ 2020
Odpowiedz

MAJ 2020

Oceń ten wątek:
  • lilly. Autorytet
    Postów: 2111 1258

    Wysłany: 12 grudnia 2019, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolllla wrote:
    Serio? Laski wysłałam pół godziny temu maila o ciąży bo chcieli żebym w styczniu przyleciała do nich do Tokio na jakieś szkolenie i się przeraziłam, że oni nie wiedzą, a ja z brzuchem przylecę? Cała się trzęsłam aż mi brzuch skakał :( Cisza od pół godziny myśle, że spadli z krzeseł.
    Lilly ja czytałam, że oni dyskryminują kobiety w ciąży i ich rola jest siedzieć w domu i wychowywać dzieci, a facet pracuje do późna. Może dlatego nie wracają do pracy później...
    Ja im wysmarowałam, że ze wszystkim pomogę nigdzie na zwolnienie się nie wybieram itd. Ze święcą szukać takich ludzi teraz, ale pewnie nie docenią bo ten stary prezes japoniec jest psycholem ;)
    Ale mam dzień...

    Tak no powody są takie ze maja być w domu i pilnować dzieci, dla nich to nie dyskryminacja tylko tradycja, niektóre kobiety się z tego cieszą tam. Inna kultura.

    Karolla tez kiedyś tak robiłam jak Ty ale dostałam nauczkę - uwierz mi firma to nie rodzina, nikt tego nie doceni, a czasami wręcz przeciwnie. Nauczyłam się ze nie ma sensu się tak poświęcać bo życie mamy jedno a i ciaza to się nigdy już taka druga nie powtórzy :)

    Stworka, Takmala, Kira91, Hortensja, Jeheria lubią tę wiadomość

    3c 05.20 40t synek 👦🏻

    4c 12.22 puste jajo
    2c 06.18 wada gen.
    1c 02.16 puste jajo
    Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp
  • szatanka Autorytet
    Postów: 2799 1656

    Wysłany: 12 grudnia 2019, 11:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karollla, a tak mi przyszło do głowy: orientowałaś się może, jak jest przyjęte informowanie o ciąży w ich kulturze? Bo z tego co wiem, Japońcy są bardzo mocno wyczuleni na kwestie kulturowe i żeby się nie okazało, że nie mówiąc im do tej pory o ciąży albo zapewniając, że będziesz pracować jakoś ich obrażasz. Wiem, brzmi abstrakcyjnie w naszej szerokości geograficznej, ale oni tam mają różne dziwactwa. :) A może po prostu się naradzają teraz co zrobić w obliczu tej nowiny i dlatego Ci nie odpowiedzieli jeszcze?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2019, 11:43

    klz9bd3m9oljt4xc.png

    13.05.2020 - nasza Lilianka jest już z nami ❤️
  • PattisonBM Autorytet
    Postów: 1538 761

    Wysłany: 12 grudnia 2019, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilly zgadzam sie, trzeba dbac o siebie u mnie w pracy kolezanki wysylaly mnie na L4,bo bylam blada senna i nie mialam czasu zjesc. Trzeba dbac o siebie,a ze bedziesz pracowac to nikt nie podziekuje i nie docenia...

    lilly., Takmala, Hortensja, Jeheria lubią tę wiadomość

    Patrycja
    ckai3e3k58e1o9b9.png
    klz9krhmuufdsvvx.png
    22.04.2022 Mateusz juz z nami 🤱
    23.08.2021 II na teście ❤
    16.05.2020 Lilianka juz z nami 🤱
    13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️
    29.06.2019 🤵👰
  • aga80 Autorytet
    Postów: 402 547

    Wysłany: 12 grudnia 2019, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lilly. wrote:
    Tak no powody są takie ze maja być w domu i pilnować dzieci, dla nich to nie dyskryminacja tylko tradycja, niektóre kobiety się z tego cieszą tam. Inna kultura.

    Karolla tez kiedyś tak robiłam jak Ty ale dostałam nauczkę - uwierz mi firma to nie rodzina, nikt tego nie doceni, a czasami wręcz przeciwnie. Nauczyłam się ze nie ma sensu się tak poświęcać bo życie mamy jedno a i ciaza to się nigdy już taka druga nie powtórzy :)

    Zgadzam się z tym, że nikt nie doceni tego że z wielkim brzuchem będziesz chodziła do pracy.
    Ja miałam też wyrzuty sumienia, że tak szybko na zwolnienie poszłam (a raczej zostałam wysłana przez lekarza) ale po krwotoku i wylądowaniu w szpitalu wyrzuty minęły szybko.
    ale plany też miałam - chodzić do 7-8 miesiąca, powiedzieć w pracy gdzieś w 5 miesiącu - ale wiadomo plany planami a życie życiem
    Myślałam, że może w II trymestrze wrócić ale jak powiedział mój były kierownik - siedź w domu bo chodzenia do pracy ani nikt nie doceni ni medalu ci nie da :)

    lilly., PattisonBM, Hortensja lubią tę wiadomość

    aga
    2018 - 3 procedury nieudane
    2019 - pierwsze KD
    27.04.2020 - wyczekany synek
    2** transfer 04.12.2021
    14.12 beta 118
    17.12 beta 539 :)
  • Andzia86 Autorytet
    Postów: 833 771

    Wysłany: 12 grudnia 2019, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2020, 15:11

    iv09i09ktgik0z2b.png
    7.01.2012 synek Łukasz ❤️
    Starania o 3 dziecko od 03.2021
    Od 10 2018 invimed Wrocław
    29.04.2017 nasz aniołek 10tc
    03.12.2018 nasz aniołek 6 tc
    06.08.2022 nasz aniołek 8tc


    Niedoczynność tarczycy, insulinooporność, niedrożny lewy jajowód
    Amh 0,75
  • Karolllla Autorytet
    Postów: 2938 2619

    Wysłany: 12 grudnia 2019, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiem wiem, że nikt nie doceni. Zobaczę co odpiszą tam jest już późno. Jak będą robić problemy to spadam na L4 od razu.
    Szatanka nie brzmi abstrakcyjnie dla mnie praca z nimi codziennie to taka abstrakcja jak czasami coś chcą ;) ale jestem w Europie i mam zamiar ich po Europejsku traktować. Ich problem, że nie szanują innych kultur. Mam to za sobą najważniejsze, jutro się obudzę o 6 i zobaczę maile 🤷🏼‍♀️ Tak jak piszecie trzeba dbać o swój tyłek a zwłaszcza o tego skrzata w brzuchu!

    PattisonBM lubi tę wiadomość

    qdkk2n0a42gt09gc.png
  • Karolllla Autorytet
    Postów: 2938 2619

    Wysłany: 12 grudnia 2019, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I chyba mega kamień z serca, że to wyrzuciłam w końcu bo mnie to zjadało od środka co widziałam maila o zaplanowanych tripach na przyszły rok...gdybym nie była w ciąży byłabym w siódmym niebie bo ja do podróży jestem pierwsza ale priorytety się zmieniły!

    qdkk2n0a42gt09gc.png
  • Karolllla Autorytet
    Postów: 2938 2619

    Wysłany: 12 grudnia 2019, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tam w niektórych firmach kobiety mają grafik zachodzenia w ciąże rozumiecie i laska nie może zajść przed swoją przełożoną...jednej się zdarzyło i cały świat o tym pisał bo się sądzili 🤦🏼‍♀️ Więc ja się szykuję na wszystkie scenariusze i jestem na bieżąco z moim prawnikiem :)

    qdkk2n0a42gt09gc.png
  • Frufru Autorytet
    Postów: 1411 1014

    Wysłany: 12 grudnia 2019, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja poszłam szybko i nie żałuję. Docierają do mnie wszystkie newsy, że mi wymienili cała ekipę z pokoju, teraz szukają kogoś na zastępstwo za mnie. I nagle każdy problem okazuje się moją winą :D zarzucają wszystko na mnie teraz, bo mnie nie ma i się nie obronę, ale mam to gdzieś. Jeszcze 1.5roku więc może się zmieni kierownictwo albo firmę zamkną :) jednak coraz mniej mam ochotę tam wracać... I się zastanawiam czy potem nie szukać czegoś innego.

    PS. Praca z psycholami serio nie popłaca. Miałam "koleżankę" uwikłaną w romans z naszym bezpośrednim przełożonym. Była szurnięta, wszystko przekręcała, knuła, kłamała... Mój pech że ich kiedyś naszłam i się wydało...

    lilly., Jeheria lubią tę wiadomość

    f2wl4z179qh7gg9w.png
    ...................................................
    Starania od X 2016 ☹ lipiec 2018 - udało się!!! <3 ciąża trojacza... wrzesień 2018 - poronienie samoistne
    sierpień 2019 - pozytywny test! <3
  • Kira91 Autorytet
    Postów: 1228 1429

    Wysłany: 12 grudnia 2019, 13:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolla ale numer!!!!!! Cieszę się ze masz to z głowy :) zaraz będzie po stresie jak odpisze :)
    Właśnie u mnie zaczął sypać gruuuby śnieg :)

    Mój Urwis dzisiaj tak daje popalić ze szok. Dwa razy go już na rękach usypialam w ciągu godziny, a jest co dźwigać 13kg. Brzuch twardy i z nerwów i z wysiłku.

    Wiecie co,dopiero wczoraj wyczytałam w wynikach prenatalnych że mam lozysko na przedniej ścianie,więc pewnie dlatego nie czuje prawie wcale ruchów. ...

    PattisonBM lubi tę wiadomość

    suvmjw7.png
    5d4026t.png

    03.2017- Aniołek,poronienie septyczne
    Potworniaki, torbiele
  • szatanka Autorytet
    Postów: 2799 1656

    Wysłany: 12 grudnia 2019, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolllla wrote:
    Tam w niektórych firmach kobiety mają grafik zachodzenia w ciąże rozumiecie i laska nie może zajść przed swoją przełożoną...jednej się zdarzyło i cały świat o tym pisał bo się sądzili 🤦🏼‍♀️ Więc ja się szykuję na wszystkie scenariusze i jestem na bieżąco z moim prawnikiem :)

    To szok jest, naprawdę. Dlatego tym bardziej wydaje mi się, że mogą mieć jakiś problem z Twoją ciążą i tym, że się o niej dowiadują w połowie. Czort ich tam wie.

    Ja też mam właśnie na tapecie problem etyczno-moralny związany z pracą: kolega się rozchorował i jest na zwolnieniu, a ja jestem jedyną osobą, która może go obecnie zastąpić, dlatego pierwsze co, to zwrócił się do mnie, żebym zrobiła za niego jutro zajęcia, bo mam wolne. No trochę mnie to przeraziło, bo zajęcia są od 8.00 do 17.00, a to jest prawdziwy maraton. Prowadzenie zajęć wysysa tak ze dwa razy więcej energii niż normalna praca biurowa (mam porównanie, bo pracuję też w domu jako tłumacz), więc czułabym się jak po przepracowaniu 16 godzin. I mam z tym problem w moim obecnym stanie. Mój mąż miał jeszcze większy, bo się wręcz wkurzył i powiedział, że mam się nie zgadzać od razu, tylko niech kolega poinformuje najpierw dyrekcję i zobaczymy, co oni postanowią (teoretycznie ja będąc w ciąży mam prawo odmówić robienia nadgodzin, ale bym z tego nie skorzystała). Przekazałam koledze, a on strzelił focha. No i tak mi z tym nie za dobrze. Napisał do tej dyrekcji i do tej pory nie ma żadnego odzewu, a pracują do 15.00, więc sądzę, że zajęcia zostaną po prostu odwołane, ale źle się czuję z jego reakcją i oczekiwaniem, że przyjdę bez gadania do pracy.

    klz9bd3m9oljt4xc.png

    13.05.2020 - nasza Lilianka jest już z nami ❤️
  • Takmala Autorytet
    Postów: 872 471

    Wysłany: 12 grudnia 2019, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ja od początku jestem na zwolnieniu i uważam że zasłużyłam by teraz w takim ważnym dla mnie momencie nie stresować się pracą, spac i jeść kiedy potrzebuje a nie jak sie uda. Uważam ze nie ma sensu mieć wyrzutów z tego powodu. A odmówić przyjcia nagle do pracy czy zwolnic sie z pracy w każdym momencie można nawet nie będąc w ciąży. Nie ma co sie tym martwić a jak praca stresuje to isc na zwolnienie bez wyrzutów sumienia bo tego ze się zostanie nikt nie doceni. Tak ja uważam. Inaczej jak praca jest lekka i nie wymęcza pozwala zjeść itp wtedy mozna pracować długo Ale tak... bez sensu

    Frufru, PattisonBM, lipcowka86 lubią tę wiadomość

    x9Igp1.png

    Lat 36
    Hashimoto
    26.07.2019 łyżeczkowanie 9tc - trisomia chromosomu 16
    13.09.2019 dwie kreski na teście ciążowym ❤️

    MTHFR_677C-T, MTHFR_1298A-C oraz PAI-1 4G w układach heterozygotycznych.
  • Karolllla Autorytet
    Postów: 2938 2619

    Wysłany: 12 grudnia 2019, 14:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szatanka na szczęście nie poinformowałam ich który to tydzień ;) No nic no co ma być to będzie jak nie uszanują mojego zaangażowania to trudno. A Ty się też nie przejmuj i nie miej wyrzutów sumienia.
    Gdyby to nie była nowa praca i mega rozwojowa i że Japonia itd. to bym już dawno siedziała w domu na zwolnieniu jednak czasem to życie się inaczej układa...

    qdkk2n0a42gt09gc.png
  • Stworka Autorytet
    Postów: 382 383

    Wysłany: 12 grudnia 2019, 14:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Popieram Takmale, nie mialam żadnych wyrzutów sumienia jak w pierwszej ciąży w 10 tc położyłam zwołanienie. Nie zgadzalam się też na żadne "pomaganie" itp. Jak urodziny, żaden kolega czy koleżanka z pracy nam nie pomogą przy dziecku - chociażby ze wzięciem nadgodzin bo matka musi jechać z dzieckiem do lwkarza
    Więc teraz l4, dbać o siebie i odpoczywac
    Mój lekarz to samo mówi - ciąża to nie choroba ale też nie stan fizjologiczny, trzeba odpoczywac.
    Teraz jestem na swoim więc nie mam l4, ale pracę i tak mam w domu w godzinach jakie mi pasują (tłumaczenia) 😊

    lilly. lubi tę wiadomość

    34bff60665.png

    23.05.2017 - synek 💙
    04.2019 - aniołek
    1.09.2019 - kolejne 2 kreseczki i bijące 💙 - drugi synek
  • Bona Autorytet
    Postów: 1043 879

    Wysłany: 12 grudnia 2019, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na L4 jestem od samego transferu. Także można powiedzieć że zanim zrobiłam test ciążowy to mnie już nie było.. i też nie przejmowałam się co w pracy powiedzą. W tym momencie naszego kobiecego życia patrzy tylko na siebie kochane :):) zero wyrzutów sumienia. Firma nie upadnie bez nas.

    Dziewczyny od kilku dni mam ciągłe tępe bóle w podbrzuszu. Myślicie że jest się czym martwić czy zaliczyć je do normalnych objawów? Dodam że bardzo dawno nie miałam żadnych bóli.

    lilly. lubi tę wiadomość

    l22nl6d8e2h2xrg1.png
    INV maj 2019😟 /\ INV sierpień 2019 😃
  • lilly. Autorytet
    Postów: 2111 1258

    Wysłany: 12 grudnia 2019, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w pierwszej i drugiej pracowałam, nosiłam meble, robiłam nadgodziny, jak się złe skończyło to dwa tygodnie później byłam przy biurku bo właśnie praca rozwojowa i kariera. Mało tego w tym kiepskim stanie zastępowałam kolegę który poszedł na tacierzynski na 4 miesiące. Nikt nie docenił, nie podziękował, przecież to mój wybór. Inna dziewczyna dostała prace ledwo co i po 3 miesiącach poszła na l4 bo ciaza. Był bulwers w pracy a teraz co, wróciła normalnie pracuje i nikt już nie pamięta bo polowa ludzi się zmieniła. Także każdy musi sam może dostać nauczkę ale takich historii znam multum wiec tym razem poszłam od pierwszego dnia, tak zreszta lekarz chciał i serio bardzo mi z tym dobrze ze w końcu postawiłam siebie na 1 miejscu choć raz :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2019, 15:06

    PattisonBM lubi tę wiadomość

    3c 05.20 40t synek 👦🏻

    4c 12.22 puste jajo
    2c 06.18 wada gen.
    1c 02.16 puste jajo
    Niedoczynność/MTHFR 677CT hetero/PAI-1 4G4/Białko S obniżone/Wysoka homocysteina/Hp
  • Jeheria Autorytet
    Postów: 2375 2617

    Wysłany: 12 grudnia 2019, 15:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bona ja wczoraj miałam takie kłucia bardzo bardzo silne wzdłuż boków macicy, wiem że to rozciąganie wiązadeł, a tak to jak mam dużo stresu (o ile można nazwać stresem np jeżdżenie nowym autem 😂)lub dużo chodzę to też mnie boli ale po magnezie i leżeniu przechodzi. To są takie jakby mini skurcze, nie tak duże jak wtedy co byłam w szpitalu.

    Vy8jp2.png
    3V06p2.png
  • Jeheria Autorytet
    Postów: 2375 2617

    Wysłany: 12 grudnia 2019, 15:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też zgadzam się że nie ma co się w pracy poświęcać. Przede wszystkim nie ma ludzi niezastąpionych.
    Pracuje w dobrej firmie w moim niedużym mieście, pracę tam dostać graniczy z cudem i widzę jak starsi ludzie odchodzą na emeryturę po 30 latach pracy w tej firmie i każdy ma ich w nosie. Z drugiej strony ci emeryci myślą że są najlepsi, niezastapieni, wszystko najlepiej zrobią i jak odejdą to wszystko się posypie. Taka prawda że nic się jakos nie posypało i nawet co nowy pracownik to lepszy. Ja też jestem ambitna i robiłam w pracy fuchę której nikt nie umiał a jednak nauczyłam nową osobę i radzi sobie. Czasami jeszcze zadzwoni ale wiem że ktoś inny nas zawsze zastąpi, i też wszystko pójdzie do przodu jak zwykle.
    Przed odejściem dostałam awans ale mam nadzieję że za te 1,5 roku wrócę do poprzedniego działu...

    lilly. lubi tę wiadomość

    Vy8jp2.png
    3V06p2.png
  • Jeheria Autorytet
    Postów: 2375 2617

    Wysłany: 12 grudnia 2019, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja dzisiaj byłam u fryzjera, podcielam włoski i od razu humor lepszy. Przyszły meble do sypialni tylko jeszcze materac kupić i w końcu będę wygodnie spać :)

    Bona, Niki2803 lubią tę wiadomość

    Vy8jp2.png
    3V06p2.png
  • Jeheria Autorytet
    Postów: 2375 2617

    Wysłany: 12 grudnia 2019, 15:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lilly. wrote:
    Ja w pierwszej i drugiej pracowałam, nosiłam meble, robiłam nadgodziny, jak się złe skończyło to dwa tygodnie później byłam przy biurku bo właśnie praca rozwojowa i kariera. Mało tego w tym kiepskim stanie zastępowałam kolegę który poszedł na tacierzynski na 4 miesiące. Nikt nie docenił, nie podziękował, przecież to mój wybór. Inna dziewczyna dostała prace ledwo co i po 3 miesiącach poszła na l4 bo ciaza. Był bulwers w pracy a teraz co, wróciła normalnie pracuje i nikt już nie pamięta bo polowa ludzi się zmieniła. Także każdy musi sam może dostać nauczkę ale takich historii znam multum wiec tym razem poszłam od pierwszego dnia, tak zreszta lekarz chciał i serio bardzo mi z tym dobrze ze w końcu postawiłam siebie na 1 miejscu choć raz :)
    Dokładnie, ludzie szybko zapominają naszą "dobroć". Mam przyjaciółkę która ma zamiar pracować do końca ciąży i na macierzyńskim chce pomagać 4h dziennie. Ciekawe kiedy zmądrzeje...

    lilly. lubi tę wiadomość

    Vy8jp2.png
    3V06p2.png
‹‹ 377 378 379 380 381 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

PMS, czyli zespół napięcia przedmiesiączkowego - przyczyny, objawy, leczenie

Zespół napięcia przedmiesiączkowego to ogólne określenie na objawy i dolegliwości, które odczuwają kobiety przed miesiączką. A jakie są najczęstsze objawy PMS? Co jest ich przyczyną? Czy i kiedy napięcie przedmiesiączkowe wymaga leczenia? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników – objawy PCOS, leczenie podczas starania o dziecko

Zespół Policystycznych Jajników również znane jako PCOS lub Policystyczne Jajniki, to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Jakie są objawy PCOS? Jak wygląda proces diagnozy i leczenia? I najważniejsze jak PCOS wpływa na płodność i starania o dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ