MAJ 2020
-
WIADOMOŚĆ
-
Właśnie w temacie laktatora, ja mam dziś wyjście pierwsze (nie licząc jakiegoś sklepu) idę na swoje zajęcia pograć na bębnie bo znów ruszają po kwarantannie i chłopaki zostaną jakieś 2,5 h sami. Próbowałam odciągać pokarm ale właśnie ze 20-30 ml max na jedno odciągnięcie wyszło, masakra wiec to na pewno nie jest wyznacznik bo moje dziecko by non stop głodne było gdyby tak mało jadło. Jakoś sobie poradzą zaraz budzę Oliwka, nakarmię i spadam
z lekkim stresem eheh
-
Ajka wrote:Hej dziewczyny apropos laktacji jak jest dopiero poczatek to nie ma co panikowaćpierwsze 2 doby dziecię z założenia się nie najada... gorzej jak później... ja przy pierwszym ściąganiu z jednej piersi miałam 3ml - razem z obu tak 5-6ml a to była końcówka 3 doby... a dziecko robiło sie coraz bardziej pomarańczowe - mi nikt w szpitalu mm za bardzo nie wciskał i błąd - bo w 3 dobie mieliśmy spadek 12% i wyslali nas do domu bez zadnego info.
Pierwsze 2 i poł tygodnia karmiłam za strzykawki taką rurka podłączoną do sutka i systemem sns medala - okropnie to było nie wygodne i upierdliwe, ale mala jadła tylko z cyca (z dopalaczem) a ja po kazdym karnmieniu odciagałam - stopniowo rosło to ile odciągałam ale jak doszło do 20-25 ml z obu razem to sie zatrzymało...
Zaczelalm olewac odciaganie w nocy bo nie miałam siły - tak stopniowo... potem dziecie zaczelo żadac cyca miedzy karmieniami - szkoda mi było odciagac a potem jej dawac wiec stopniowo coraz mniej odciągałam i pozwalałam się traktowac jak smoczek... w ogole wszystko olalam - powiedzialam sobie ze najwyzej bedzie jesc tylko mm.
Minął ponad miesiąc a moje dziecie zjada około 40ml mieszanki (od poczatku daje jej 60 i pozwalam zjesc ile chce) po kazdym oficjalnym karmieniu i wiekszosc czasu miedzy karmieniami wisi na cycu - i nad ranem sam cyc jej starcza - tyje srednio 28g dziennie... więc ok
Chyba juz nigdy calkiem z mieszanki nie zejde, ale ciesze sie z tego co jest...
Polecam znaleźc jakiegos doradce laktacyjnego i wypróbwac jego rady, ale ostatecznie robic tak jak czujecie...
ps laktator nie zawsze daje prawidłowy obraz - ja teraz sciągam nadal około 20-30ml, ale jak zwaze dziecko po karmieniu piersia to zjada 60-80g czasem wiecej...
Tyle mojego w temacie laktacji
-
Paulina, gratulujęBaby H.
Baby T.
🙋🏻♀️• MTHFR c.677C>T / MTHFR c.1298A>C układ heterozygotyczny; • Niedrożny prawy jajowód
💁🏻♂️• Nekrospermia / brak ruchliwych plemników
07.05.2019 - punkcja: 16 komórek, 12 zapłodnionych, 4 zarodki
12.05.2019 - ET 5.1.1 ☹️
05.06.2019 - FET odwołany (endo 6,6mm)
14.08.2019 - FET 4.1.1 ☹️
11.09.2019 - FET 4.1.1 😊
7dpt - bhcg 13,3mlU/ml prog 33,28ng/ml; 9dpt - bhcg 46,03mlU/ml prog 45,37ng/ml; 11dpt - bhcg 120,9mlU/ml prog 49,25ng/ml; 15dpt - bhcg 1052mlU/ml prog 36ng/ml
27dpt - mamy ❤️
11.08.2021 - FET 3.2.1 😊
5dpt - bhcg 12mlU/ml; 7dpt - bhcg 35mlU/ml prog 64ng/ml; 9dpt - bhcg 92mlU/ml prog 47ng/ml; 13dpt - bhcg 689mlU/ml; 15dpt - bhcg 1668 mlU/ml
28dpt - mamy ❤️ -
nick nieaktualny
Wiecie co? Strasznie bałam się jak sobie poradzę bez męża po cc. Ale o dziwo jest naprawdę dobrze.
O 16 była pionizacja, jestem już na sali dwuosobowej. Bez męża dałam radę wyjąć potrzebne rzeczy z walizki, lekko się przemyć.
Jestem dumna z siebieWiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2020, 19:34
Catlady, Frufru, Korna, szatanka, Ambriel, Endi1990, Hortensja, Cer1, Jeheria, mwm, Ajka, Niki2803 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKarolllla wrote:Właśnie w temacie laktatora, ja mam dziś wyjście pierwsze (nie licząc jakiegoś sklepu) idę na swoje zajęcia pograć na bębnie bo znów ruszają po kwarantannie i chłopaki zostaną jakieś 2,5 h sami. Próbowałam odciągać pokarm ale właśnie ze 20-30 ml max na jedno odciągnięcie wyszło, masakra wiec to na pewno nie jest wyznacznik bo moje dziecko by non stop głodne było gdyby tak mało jadło. Jakoś sobie poradzą zaraz budzę Oliwka, nakarmię i spadam
z lekkim stresem eheh
-
nick nieaktualnyPowiem Wam, ze nie sądziłam ze karmienie piersia to taki hardkor. Dziecko wiecznie na cycku, dostosowuje wszystko co robię do orientacyjnych godzin karmienia, patrzę co jem, stresuje się czy się najadą, czy dobrze go przystawiam bo łapie powietrze itd itd. W stu procentach poświęcam się synowi, ale gdybym miała drugie dziecko to chyba musiałabym dokarmiać mm, bo to jest syzyfowa praca 🤪
Jeheria lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Moje dziecko też cały czas na cycu, ale mamy problem, bo nie ulewa tylko wymiotuje i to praktycznie wszystkim co zjada.. staram się żeby jadla mniej, ale częściej.. teraz wychodzi co godzinę.. a i tak jest awantura i staramy sie z mezem dotrwac do godziny.. macie jakieś złote rady co zrobić?
-
mwm wrote:Powiem Wam, ze nie sądziłam ze karmienie piersia to taki hardkor. Dziecko wiecznie na cycku, dostosowuje wszystko co robię do orientacyjnych godzin karmienia, patrzę co jem, stresuje się czy się najadą, czy dobrze go przystawiam bo łapie powietrze itd itd. W stu procentach poświęcam się synowi, ale gdybym miała drugie dziecko to chyba musiałabym dokarmiać mm, bo to jest syzyfowa praca 🤪
Karmienie mieszane to cięższa robota... moje dziecie ciumka butelkę tak samo długo jak cyca... przy cycu jedna reka wolna, albo nawet dwie mozna w łózku i nie trzeba nic przygotowywać... a jak masz karmienie mieszane to nie dośc ze robota z butelkami, to jeszcze trzeba wszystkiego pilnowac jak przy kpWiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2020, 21:24
2020
2023 -
mwm wrote:Moj syn tez od dwóch dni non top na cycku, ale ja co jakiś czas odciagam żeby sprawdzić czy mleka jest dużo, dzisiaj odciagnelam 70 ml wiec chyba ok, ale nigdzie nie mogę znaleźć przedziału, ile powinien jeść 3 tygodniowy dzieciaczek, wszędzie jest napisane ze tyle ile potrzebuje. Może się zestresowalas i odciagnelas mało? Bo mi się wydaje, ze powinnaś odciągnąć więcej skoro ładnie karmisz synka..
Kumpele ta o której tu wiecznie pisze ostatnio mi powiedziała, że jak chciała zostawić pierwszy raz synka mezowi miał cos koło 6 tygodni i próbowala odciągać... laktator jeden z lepszych a przynajmniej drozszych to jej czesto wychodziło 10ml na piers albo mniej... nikt jej nie posądzi ze niedokarmiała syna... bo mial kosmiczne przyrosty wagi i wygladal jak jedna wielka tłusta kluseczka... ale odciąganie jej nie wychodziło.
Generalnie nawet jak komus odciąganie wychodzi dobrze - to dziecko zawsze wyciągnie więcej... to usłyszałam od doradcy laktacyjnego... najlepiej wazyc dziecko przed i po karmieniu.2020
2023 -
Cześć dziewczyny,
Co prawda rodziłam w styczniu, ale pozwoliłam sobie do Was zajrzeć, bo została mi paczka pampersów "1" i prawie cała paczka dady też "1" oraz herbatka dla kobiet karmiących(całe opakowanie i drugie napoczęte). Niestety nie mam teraz nikogo znajomego komu mogłabym to dać a szkoda wyrzucić.Jeśli którejś z Was by się przydało to oddam za symboliczną zlotóweczkę plus koszt przesyłki. Chyba,że któraś z Was jest z Częstochowy to wtedy możemy się jakoś umówić co do miejsca odbioru rzeczy. -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny na poczatku tylko karmienie wyglada tak strasznie. Po jakims czasie wpadniecie w rutyne ze to bedzie cos bardzo naturalnego trzeba tylko uzbroic sie w cierpliwosc. Dla mnie kp to byly najpiekniejsze chwile spedzone z dzieckiem chociaz na poczatku zgadzam sie to byl ciezki orzech do zgryzienia ale wysilek sie oplaca 😄
Ajka, PLPaulina, Jeheria, lilly., Cer1 lubią tę wiadomość
-
mwm wrote:Moj syn tez od dwóch dni non top na cycku, ale ja co jakiś czas odciagam żeby sprawdzić czy mleka jest dużo, dzisiaj odciagnelam 70 ml wiec chyba ok, ale nigdzie nie mogę znaleźć przedziału, ile powinien jeść 3 tygodniowy dzieciaczek, wszędzie jest napisane ze tyle ile potrzebuje. Może się zestresowalas i odciagnelas mało? Bo mi się wydaje, ze powinnaś odciągnąć więcej skoro ładnie karmisz synka..
Co Ty ja od razu normy w necie znalazłam:
Tygodniowy noworodek – 30-60 ml mleka na karmienie
2-tygodniowy noworodek – 70-80 ml mleka na karmienie
3-tygodniowy noworodek – 80-90 ml mleka na karmienie
Miesięczne dziecko – 90-110 ml mleka na karmienie
Tak jak Ajka napisała, dziecko wyciągnie więcej niż laktator, ja po prostu nie wiem kiedy to mleko ściągać i pewnie zły moment wybieram albo nie mam wprawy, za to z karmieniem młodego nie mam żadnego problemu. Chłopaki sobie super poradzili, był spacer, potem moje marne 60ml wypite na 3 łyczki (pierwsza butelka ale przeżycie) 🙈 pociumkał smoczka i zdążyłam wrócić ☺️ Mega ja sobie pograłam z koleżankami, głowa odpoczęła i wszyscy zadowoleni. Teraz muszę odciągać częściej żeby nabrać wprawy i mrozić dla chłopaków skoro im tak dobrze poszło!szatanka, Korna, lilly. lubią tę wiadomość
-
Paula, ale rozkoszna dzidzia! Gratulacje!
Co do kp, faktycznie jest ciężko, u nas nie można mówić o żadnym rytmie, choć wczoraj miałam już nadzieję, że takowy wypracowaliśmy, bo mała spała i jadła regularnie jak w zegarku, ale w nocy pokazała nam, że możemy sobie pomarzyć o regularnosci na ten moment: od 4 rano do 14 praktycznie non stop się darla i chciała cyca, a potem zasnęła na kilka godzin i od tego momentu je co jakiś czas i bardzo szybko kończy. Zastanawiam się, czy już jest taka skubana, że w 15 min wysysa wszystko, czy tylko sobie pije to rzadkie i de facto nie jd zbyt treściwie i dlatego jest taka nerwowa.
A jak wygląda przystawienie u Was? Bo nie mogę jakoś dojść z tym do ładu. U nas do dzisiaj było tak, że mała jadła przez kilkanaście minut i potem miała kilkuminutowy odpływ, po którym znowu wracała do jedzenia. Dzisiaj zmieniło się o tyle, że po odplywie już nie chciała jeść. Odbijanie w takim trybie jest ciężkie do realizacji, bo nigdy nie wiem, czy jeszcze będzie chciala cyca no i, tak jak mówiłam, nie wiem, czy je właściwie. Z drugiej strony, przybrała 100 g w 2 dni, więc raczej niezły z niej koksu.
A ile trwało/trwa u Was krwawienie? Moje coś nie chce stracić na sile, tzn. czasami traci, a potem znowu się nasila, a trwa już 8 dni.
-
Kat20maj2020 wrote:Cała noc mam bóle podbrzusza, dosyć mocne... Kiedy się zacznie? Powiedzcie coś 🥺😩😫
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2020, 06:57
-
Szatanka ja odbijam po każdym puszczeniu cyca czyli na jedną taką pełną sesję karmienia tych odbić jest kilka, ze 4 minimum. Jak odleci i zasypia to i tak kładę na ramieniu bo jeśli śpi to na tym ramieniu i tak śpi dalej ale beknie. Co do plamienia to jadę na wkładkach od 3 dnia właściwie aż do teraz, a to już ponad miesiąc.