Maj 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
Chwilę mnie tu nie było, ale wczorajszy dzien był dla mnie bardzo trudny. Ale na spokojnie. Udało nam sie wyjść wczoraj z Alą do domu. W domu wiadomo zupelnie inaczej niz w szpitalu. Natomiast ten wczorajszy dzień to dla mnie byl dramat. Mala ma tą asymetrie spowodowana ulozenie miednicowym, przez co wyszły nam tez niedojrzałe bioderka. Byla wczoraj u nas rehabilitantka i tlumaczyla co i jak mam z nią ćwiczyć, jak podnosić, jak przewijać, jak ubierac czy ukladac do spania. Ja tsk ryczałam ze nic z tego nie pamiętam. Okazalo sie, ze wszystko co czytalam wcześniej tu sie nie do konca sprawdza. Zaraz po tym jak ona wyszła, nie zdazylam sie uspokoić a przyszla logopeda, zeby przekazać ze wędzidełko jest jak najszybciej do podcięcia. Chciala zobaczyć jak Mala przystawia sie do cycka. Chcialam nadmienić ze mamy z tym problem, bo ja mam plaskie sutki i poki co w gre wchodzi tylko karmienie przez kapturki, do tego to jej wedzidelko i moj brak mleka- dramat. Wiec byl krzyk i ryk. I jej i moj. Mleka mam jak na lekarstwo i to w sumie dopiero wczoraj w domu zaczelo sie pojawiać. Mam nadzieję, ze ruszy bo narazie po kazdym przystawieniu do cycka musze jej dawac butelke (z butelki je ładnie i dość sporo). Dzisiaj ma byc polozna, licze na jej pomoc bardzo, co gdzie i do kogo sie udać z tym wszystkim... Oczywiście wiem, ze mam zdrowa córeczkę, a to co sie dzieje nie jest jakaś masakra bo mozna nad tym pracować i moze to minąć ale mnie zlapal wczoraj taki baby blues ze to koszmar. Tak jak z tą piersią- bardzo chce zeby nam sie udalo.
Ogolnie Mala jest grzeczna i ma do mnie duzo cierpliwości, płaczę fakrycznie dopiero jak juz jest glodna albo bardzo ida jej gazy.
Zosiek u nas tez byla akcja z kupą i przewijającym tatą i łapaniem kupy w rece haha
ja nie moge sie smiac bo mnie ciągnę ta rana i szew a myslalam z emnie rozerwie . Jeszcze to byla ostatnia smółka. W nocy juz dzisiaj byly takie bardziej noworodkowe kupki.
Tak czy inaczej, mam nadzieję ze jakos sie ogarniemy.
Soleil powodzenia!
Megsi, dla Ciebie również!
Ana.Ta, Malinka2021 lubią tę wiadomość
17.05.2022 - urodziła się moja córeczka Alicja
-
Widzę że każda z nas ma jakieś rozterki związane ze swoim maluszkiem🙂Ana.ta na pewno musisz podchodzić do wszystkiego spokojniej, bo jak się będziesz bardzo denerwowac to ponoc faktycznie maluszek wyczuwa to wszystko i jeszcze bardziej płacze...ja na początku tez mialam problem z kp. Niby Mleko było ale mała kiepsko piła i też w domu kilka razy dalam jej jeszcze mm😏dopiero położna mnie uświadomiła ze w ten sposób nie pomogę ani małej ani sobie i ze jak wytrzymamy cala dobę na kp to już potem będzie z górki i tak też się stalo🙂teraz je tylko piers, z piersi się leje ciurkiem to Mleko wiec bardzo szybko je i czasem się aż zakrztusi😏a czasem znowu podstawiam ją pod piers to ta zamiast złapać to kręci się jak szalona wokół tej brodawki, denerwuje się przy tym a nie łapie tak jak trzeba😒wtedy znowu ja się denerwuje ale coz
Ana.Ta lubi tę wiadomość
-
Vende glowa do góry, tak jak piszesz najwazniejsze ze masz zdrowa córeczkę a co do bioderek to wszystko idzie wypracowac🙂będziecie sobie ladnie cwiczyly☺️a z wędzidełkiem też ponoc często bywają problemy😏
Co do karmienia piersią, nam po cc jest trochę trudniej, później pojawia się nam pokarm dlatego musimy mocno o niego walczyc☺️czyli przystawiać małą i ewentualnie odpalić laktator ☺️
Będzie dobrze!
A humory też możemy miec rozne, mamy do tego prawo☺️a w takiej gorszej chwili powinniśmy móc polegac na naszych mężach, muszą sobie zdawał sprawę że to wszystko nie jest takie proste☺️
Leksa, Vende, Ana.Ta lubią tę wiadomość
-
Vende, właśnie myślałam co tak u ciebie cicho. Dobrze że już w domu, ułożycie sobie dzień na spokojnie. Jak trzeba włożyć trochę wysiłku w rehabilitację to trzeba. A z karmieniem bez presji, mam nadzieję że się uda, jak będzie starsza to może się też nauczy, ale przystawiaj niezależnie czy masz mleko. A jak nie, to na mm mnóstwo dzieci się wychowało, tak też bywa... Trzymam kciuki
Ana.Ta lubi tę wiadomość
29.04 - moja kochana córeczka
-
A jeszcze taka ciekawostka...wczoraj była u nas położna 🙂pierwszym razem jak była 10 dni temu to malutka ważyła 2780 a wczoraj ważyła 3360 😳nie moglam w to uwierzyc😏
Położna powiedziala ze troche dużo przybrała ale ze poki co nic tylko się cieszyc🙂 kurcze wiem ze pokarmu mam teraz dużo, mala ssie jak szalona ale nie wiedzialam ze tak naprawdę je chyba dużo za dużo hmm🤔
Ana.Ta lubi tę wiadomość
-
Motyl12 wrote:Solei-kciuki🍀✊🤱
Raszusia-ja tez wywieszam białą flagę...wlasnie zjadłam lody i tyle...tez 26.5 mam zgłosić się do szpitala na wywołanie, choć cały czas mam nadzieje ze wyjdzie wcześniej. A i te naturalne sposoby nic nie dają
Także tego… my tutaj dalej sobie o porodzie. Plus jest taki ze później zacznę macierzyński wiec później wrócę do pracy w 2023 🤣. Może jak podejdziemy do tego na spokojnie to się uda 😊.
Kasjanna, Leksa, Asiulka87, Motyl12, Megsi, Ana.Ta, Malinka2021 lubią tę wiadomość
-
Wow, Asiulka, to faktycznie ma tempo!
Ja z tym KP to mam tak, że w dzień mam wrażenie że mam za mało pokarmu, bo już piersi wyglądają jak puste worki a mała się jeszcze domaga, a z kolei w nocy, mimo że się karmimy co 2 godziny, to mam nadprodukcję, nie mogę sobie znaleźć miejsca przez te cyce
A teraz właśnie mała już od godziny próbuje zrobić kupe przez sen i ewidentnie jej nie idzie
29.04 - moja kochana córeczka -
Hej 🙂 ale miałam do nadrobienia.
U nas wyjątkowo super noc, pierwszy raz czuje się w miarę wyspana od zeszłego piątku. Pobudka po 4h i po 3 h. 🙃
Z tym karmieniem piersią to jak dzieciątko przybiera to jest właśnie wyznacznik że mleko jest ok i dobrze je. Także jak waga będzie ok to nie zrażajcie się 😘 u nas leci cyc, później mm i na końcu jeszcze laktator. Długo to trwa ale ciągle mam nadzieje, że zacznie jeszcze efektywnie ssać. Mam nadzieję że niedługo położna się pojawi bo mam milion pytań.🙃
Vende rozumiem, że było Ci ciężko 😘 ale pociesze Cię, że ja urodziłam się z tym problemem z bioderkami i nie mam żadnych problemów z nimi. W wieku niemowlęcym wiem, że mama trochę nad tym pracowała.
Z wedzidełkiem też często się to zdarza. Będzie wszystko dobrze 😘
Mnie też dopadają płacze różne, wczoraj np. złote rady z internetu od mojej mamy na odległość. Niby mam od niej wsparcie, ale lubi narzekać, marudzić i robi często przykrość. Bez wsparcia męża byłoby mi strasznie ciężko.
Martwi mnie trochę moja dziesięciolatka, trzyma dystans i nagle coś chce jak młoda płacze... Ale cóż musi się przyzwyczaić.
W przyszły weekend mam Komunię, przeraża mnie jak to ogarniemy.
Soleil i Megsi kciuki 😘😘😘😘😘
Leksa, Ana.Ta lubią tę wiadomość
Nasz mały cud 15.05.22 🥰 -
Staram się nie denerwować, ale już wkurza mnie nawet jak ktoś non stop pisze jak się czuje, czy coś się dzieje, czy juz urodziłam...nawet sąsiedzi zaczepiają i pytają jak tam🥴🤯to takie frustrujące...Raszusia wrote:Także tego… my tutaj dalej sobie o porodzie. Plus jest taki ze później zacznę macierzyński wiec później wrócę do pracy w 2023 🤣. Może jak podejdziemy do tego na spokojnie to się uda 😊.
A orientujecie się jak to hest z tym wywoływaniem-bo to może kilka dni trwać-mąż może być czy musi jechać do domu?boje się że nie zdąży dojechać jak zacznie się szybka akcja
5ylwian lubi tę wiadomość
Udane 2IVF-Zdarzył się cud😍
Maj 2022r-rodzi się synuś🤱💙 -
Zosiek mam nadzieje, ze starsza córka się przełamie i sytacja u Was się poprawi 😘
Ciekawe jak mój syn za mała zareaguje.
Raszusia co do macierzynskiego to akurat racja 😂 trzeba szukać plusów 😊😋
Motyl nie denerwuj się. Ludzie zawsze byli i pozostaną ciekawscy. Urodzisz w swoim czasie, jak maluszek zdecyduje, ze to już ✊🏻 Kciuki zacisniete żebyś już długo nie musiała czekać 😘
Vende głowa do góry, poradzisz sobie ze wszystkim. Hormony jeszcze działają i emocje biorą górę. Super, ze jesteście już w domu, bo zawsze to inaczej. Mam nadzieje, ze wizyta położnej Ci pomoże uporać się ze wszystkim.
Zosiek, Motyl12 lubią tę wiadomość
Nasze małe wielkie szczęście 17.05.2022 ❤️ -
Motyl, u mnie to samo z ludźmi. Wczoraj chcąc uniknąć ciągłego odpowiadania „czy już” wysłałam zainteresowanym zdjęcie brzucha z podpisem „spodziewaliście się zdjęcia bobaska?” 😂 ale to do znajomych… rodzine trzeba przeżyć.
Czytałam trochę o tym wywoływaniu wczoraj i chyba to wszystko zależy od sytuacji. U jednej działa inna dawka oksytocyny niż u drugiej dziewczyny wiec trudno powiedzieć. W moim szpitalu jest tak ze jednego dnia przyjmują, dają wieczorem balonik albo jakiś pasek na rozwarcie szyjki i potem rano jest oksytocyna i przebijanie pęcherza.
Motyl12 lubi tę wiadomość
-
To rozstrojenie emocjonalne jest nie do opisania. Ze skrajności w skrajność. Vende zaraz wszystko się ułoży, na pewno sobie poradzisz, nowości i trudności zawsze przytłaczają 😔
Wczoraj pochwaliłam Wam ze Wojtuś spi i je, a dzisiaj w nocy prawie nie spał 😟 Ałmaz właśnie pojechał po BioGaię, bo chyba brzuszek go męczył. Mam nadzieję, że to mu pomoże. Teraz śpi sobie słodko na brzuszku 🙂
Dziewczyny przed porodem, trzymajcie sie 🥰
Motyl, mi się wydaje że nawet przy wywoływaniu to co najmniej kilka godzin będzie trwało. U mnie co prawda bez wywoływania, ale ponoć szybko było bo 6.5h.
Motyl12, Ana.Ta lubią tę wiadomość
PCOS, starania od 2018, klinika od 2021
08.21 4ta stymulacja (letrozol+bemfola+ ovitrelle)
12.05.22 👶Wojtuś💙 -
Raszusia a to dobre z tym zdjęciem 😂
A u mnie taki nawał pokarmu od wczoraj wieczorem, ze moje piersi są jak bomby. Dobrze, ze zabrałam laktator do szpitala, bo inaczej bym zwariowała. W domu jak tak będzie to bede odciągać i zamrażać.
Ana.Ta, Soleil lubią tę wiadomość
Nasze małe wielkie szczęście 17.05.2022 ❤️ -
Zgodzę się z Tobą, widzą Cię na ulicy z brzuchem A pytają czy już 😤🤯Motyl12 wrote:Staram się nie denerwować, ale już wkurza mnie nawet jak ktoś non stop pisze jak się czuje, czy coś się dzieje, czy juz urodziłam...nawet sąsiedzi zaczepiają i pytają jak tam🥴🤯to takie frustrujące...
A orientujecie się jak to hest z tym wywoływaniem-bo to może kilka dni trwać-mąż może być czy musi jechać do domu?boje się że nie zdąży dojechać jak zacznie się szybka akcja
I ja doczekalam się swojego dnia 0. Dzisiaj mnie wpisali do szpitala na 23.05 i prawdopodobnie 24.05 będzie cc... jejku to będzie nasz ostatni weekend w 3. Tyle emocji,że to już zaraz...
Leksa lubi tę wiadomość
*14.09.2021- II kreski
*18.05. - 38+5, 3675 g -
5ylwian przybijam piąteczka, mój też już ostatni weekend ale w czwórkę 🤭😜 potem już będziemy w piątkę. Ogarniam co się da, robię pranie, prasowanie, zamykam sprawy by mąż nie musiał o tym potem myśleć 🙂 we wtorek do szpitala i mam stresa, no cóż, to wywoływanie to zawsze coś sztucznego...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2022, 14:19
5ylwian, Soleil lubią tę wiadomość
Starania od kwietnia 2020 roku
👫 OBOJE 35+
Prolaktyna: 23,34 ng/ml ✅
AMH: 1,48 (norma 35 l.- 39 l. : 0,147 - 7,49 ng/ml)
Testosteron wolny: 3,08 (0,10 - 6,30 pg/ml✅
Androstendion: 3,29 (0,30 - 3,30 ng/ml✅
Estradiol: 223,10 (21 - 312 pg/ml) ✅
TSH: 0,708 (0,350 - 4,940)✅
FT3: 4,15 pmol/l (2,63 - 5,70)
FT4: 1,02 ng/dl (0,70 - 1,48)
Anty TPO < 3,00 IU/ml (0,00 - 5,61)✅
DHEA-SO4: 281,60 ✅
FSH: 6,70 mIU/ml (3,03 - 8,08)
LH: 4,65 mIU/ml (1,80 - 11,78)
Drożność jajowodów ✅
Histeroskopia - sierpień 2021r. - OK
3 x IUI [IV, V, VI 2021r] - brak ciąży
Sierpień 2021r. IN VITRO
06.09.2021r. punkcja, pobrano 2 komórki, tylko jedna się zapłodniła - mąż: metoda selekcji plemników PICSI
09.09.2021r. transfer 8aa + Ebryoglue
11 dpt: Beta 467,87 / 13 dpt: Beta 953,59 / 15 dpt: Beta 1632,94 / 18 dpt: 3929,93
Pierwsze USG: 4 październik 21r.: 25 dpt - jest serduszko.
-
5ylwian ale fajnie-na dzień mamy będziesz już tulić bobo🤱albo mi się wydaje albo większość narodzin mamy tutaj przez cc🤔
Provitamina też mysle o tym wywoływaniu jak to będzie...mąż jedzie z Tobą?
5ylwian lubi tę wiadomość
Udane 2IVF-Zdarzył się cud😍
Maj 2022r-rodzi się synuś🤱💙 -
Zawiezie mnie do szpitala 🙂 pytałam moja gin czy mąż ma być w gotowości to powiedziała że spokojnie, na luzaka. Nie wiadomo ile to potrwa, czy jeden dzień, czy dwa. Wszystko zależy od decyzji lekarzy, zastosowanych metod i reakcji organizmu 😉 zatem będę z nim w kontakcie 🙂Motyl12 wrote:5ylwian ale fajnie-na dzień mamy będziesz już tulić bobo🤱albo mi się wydaje albo większość narodzin mamy tutaj przez cc🤔
Provitamina też mysle o tym wywoływaniu jak to będzie...mąż jedzie z Tobą?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2022, 17:03
Motyl12, Raszusia lubią tę wiadomość
Starania od kwietnia 2020 roku
👫 OBOJE 35+
Prolaktyna: 23,34 ng/ml ✅
AMH: 1,48 (norma 35 l.- 39 l. : 0,147 - 7,49 ng/ml)
Testosteron wolny: 3,08 (0,10 - 6,30 pg/ml✅
Androstendion: 3,29 (0,30 - 3,30 ng/ml✅
Estradiol: 223,10 (21 - 312 pg/ml) ✅
TSH: 0,708 (0,350 - 4,940)✅
FT3: 4,15 pmol/l (2,63 - 5,70)
FT4: 1,02 ng/dl (0,70 - 1,48)
Anty TPO < 3,00 IU/ml (0,00 - 5,61)✅
DHEA-SO4: 281,60 ✅
FSH: 6,70 mIU/ml (3,03 - 8,08)
LH: 4,65 mIU/ml (1,80 - 11,78)
Drożność jajowodów ✅
Histeroskopia - sierpień 2021r. - OK
3 x IUI [IV, V, VI 2021r] - brak ciąży
Sierpień 2021r. IN VITRO
06.09.2021r. punkcja, pobrano 2 komórki, tylko jedna się zapłodniła - mąż: metoda selekcji plemników PICSI
09.09.2021r. transfer 8aa + Ebryoglue
11 dpt: Beta 467,87 / 13 dpt: Beta 953,59 / 15 dpt: Beta 1632,94 / 18 dpt: 3929,93
Pierwsze USG: 4 październik 21r.: 25 dpt - jest serduszko.
-
Asiulka87 zazdroszczę tej wagi bobasa! Ja mam wrażenie że Moja chudnie przez te wrzaski, krzyki, a MM nie chce dużo dawać. Ale bez tego nie byłoby funkcjonowania....
Mała dzisiaj w południe pięknie jadła z piersi- nie zrobiła po tym awantury i co? Do czasu - o 14:00 wrzask , odrzucanie piersi- wypila 50 ml MM poszła spać. O 16 chcialam jej dać „po kupie” pierś. W trakcie dostała czkawki. Chciałam dać pierś bo okropnie krzyczała, odpychała mnie, nie chciała ssać. Ale MM pomogło jak najbardziej...
🤦♀️ Także Vende witaj w clubie...
Zastanawiam się co jest lepsze kupowanie Mm czy odciąganie swojego laktatorem i niech je przez butelkę jak tak jej lepiej... Zosiek ty piszesz że działasz też z laktatorem... dobrze się to sprawdza?
Bo bez butli mała sie w Moim przypadku zapłacze... próbowałam dziś nawet pestki wiśnie na brzuszek że może się zrelaksuje, tule pleckami do mnie - działa sekunde...
Ale z plusów- malutka naprawdę jest przekochana🙈 z każdym dniem wiem że będzie więcej kontaktów, zabaw bo takie kilkudniowe dziecko wiadomo że tylko je... i śpi... no i wrzeszczy 🤦♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2022, 17:23
Zosiek lubi tę wiadomość
16.05.2022 urodziny Oliwki 😘 Więcej szczęścia o 7 dni😍 -
No mam taką nadziejęMotyl12 wrote:5ylwian ale fajnie-na dzień mamy będziesz już tulić bobo🤱albo mi się wydaje albo większość narodzin mamy tutaj przez cc🤔
Provitamina też mysle o tym wywoływaniu jak to będzie...mąż jedzie z Tobą? gorzej jak mi nie zrobią i będą parę dni czekać. Chociaż czy któraś tak miała,że czekała za CC kilka dni czy tydzień?
*14.09.2021- II kreski
*18.05. - 38+5, 3675 g
