Maj-Czerwiec 2017 3city
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny,
już tak dawno tu nie pisałam...ale regularnie was czytam. Ciesze się, że wszystkie nasze maluszki zdrowo się rozwijają
Mnie dopadła jakaś chandra, nic mi się nie chce, nawet wyjście do sklepu po pieczywo to dla mnie spory wyczyn. Trochę rozlegulowała mi się tarczyca, za sprawą powierzenia jej w czasie ciąży ginekologowi, ale już wróciłam do mojej endokrynolog i mam nadzieję, że niedługo odczuję poprawę. W zeszłym tygodniu dostałam jakiej infekcj pecherza moczowego, dostałam jednodniowy antybiotyk,jutro odbieram wynik posiewu i zobaczę co tam się uhodowało...teraz z kolei przypętały mi się jakieś upławy...Mówię wam dziewczyny czuję się jakbym się cała sypała.
Do tego mój synek nie chce chodzić do przedszkola, gdy wy się zastanawiacie czy i kiedy posłać dzieci do przedszkola ja myśle o wypisaniu synka. Chodzi już od roku, trochę mi szkoda...wiadomo kontakt z innymi dziećmi, ciekawsze zajęcia niż to co robimy w domu i poza tym ma już 3,5 i nie wiem czy taka np roczna przerwa teraz byłaby dla niego dobra. Codziennie rano pierszym pytaniem jest" czy idziemy dzisiaj do przedzszkola" gdy mówimy że tak zawsze jest płacz, dzisiaj to mąż musiał go siłą wpychać do sali...serce mi pęka jak tego słucham. Przy odbiorze jest wesoły i mówi, że wszystko było dobrze a następnego dnia znów płacz. Już sama nie wiem co robić...
Dobra mniej więcej się wygadałam, mam nadzieję, że wkońcu będzie lepiej, może wiosna mi pomoże.
Pozdrawiam was.
Z witamin biorę prenatal clasic. -
Ja z witamin biorę Mama DHA premium plus, lekarz zalecił od 2 trymestru mimo że morfologia zawsze była ok. No i do tego biorę MagneB6 2x2 bo skurcze w łydkach mnie łapały. Za tydzień do lekarza to spytam czy mogę zmniejszyć np do 3 tabletek dziennie.
Dorotka a rozmawiałaś z synkiem? Dlaczego on nie chce do tego przedszkola chodzić? Zwłaszcza, że jak mówisz wychodzi zadowolony, może nie odpowiada mu pora wstawania? -
Jasne, że rozmawiałam. Mówi, że w przedszkolu jest niefajnie...ale konkretnie co nie potrafi mi powiedzieć. Pytam czy ciocie są miłe dla niego, odpowiada, że tak. Ciągne go za język, ale on na moje pytania odpowiada niechętnie i się denerwuje.
Czuję, że za szybko poszedł do tego przedszkola miał wtedy 2 lata i 3 msc, ale ja musiałam wrócić wtedy do pracy. -
Dziewczyny niedawno wizytujące- super, ze z maluszkami wszystko dobrze- zazdroszczę Wam, ze jesteście juz tak daleko! Ja przez ta szyjkę jakos nie moge cieszyć sie ciąża i tylko odliczam tygodnie oby szybciej do tych bardziej bezpiecznych.
Co do witamin to ja teraz biorę omega med wlasnie z dha, jeszcze niecałe trzy lata temu jak byłam w pierwszej ciazy, w ogole nie słyszałam o witaminach z dha a teraz gin mówił, ze to bardzo ważne dla rozwoju.
Dorotka- moze to tylko taki okres w przedszkolu? Mój siostrzeniec tez tak miał około 3 roku życia, ale jakos to przetrzymali, chociaż rozpacz była codziennie, a teraz jest rozpacz jak trzeba z przedszkola wyjsć, nawet mowi swojej mamie, zeby po niego wczesniej nie przychodziła, bo on chce wychodzić ostatnimam nadzieje, ze mu minie! Ja jestem nadal na etapie szukania jakiegos sensownego żłobka, miałam zamiar wysłać małego od konca marca/początku kwietnia ale zobaczyny co z tego wyjdzie.
-
Jak Wam idą poszukiwania żłobka?
Ja już nie szukam, bo nie ma szans, żeby się dostała...
jest zapisana do przedszkola od 2rż ale Pani powiedziała, że też marne szanse, bo po zmianie ustawy o szkolnictwie dzieci, które są już w przedszkolu będą o rok dłużej chodziły i nie będzie miejsca dla maluchów...
nawet przestało mi zależeć. Będę w domu z dwójką małych dzieci, a najwyżej będziecie mi coś podsyłały do czytania na Srebrzysko
ja z małą opędzlowałyśmy jednego pączusia ale z wczoraj. Mąż nam kupił, a na takiego świeżego musimy poczekać do 18, aż mąż wróci z pracy... -
Hehe ewelkaet ja dwa:) I chyba wystarczy bo nienawidzę pączków z różą, a na każdym kroku są właśnie takie;/
Dziś muszę trochę przystopować a chciałam wymyć szafki w kuchni, bo jak rano wybrałam się po pączki (tramwajem) to myślałam że nie dam rady wrócić, miałam strasznie twardy i bolący na dole brzuch. A niby nie szłam daleko na przystanki tylko;/
Dorotka a długo do tego przedszkola już chodzi? Z suwaczka widzę, że chyba rok? To powinien się już przyzwyczaić po takim czasie;/ Mam nadzieję, że mu to minie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2017, 12:44
-
Velvet trzeba już przystopować. Moja gin ciągle powtarza żeby teraz się oszczędzać, argumentujac tym, że już za dużo widziała przypadków bagatelizowania naszego stanu i sprzatania, pracowania na pełnych obrotach, co się później źle kończyło.
Ja tam się oszczędzam jak mogę.
Jak trzeba posprzątać to mam męża, który też może to zrobić, sam mnie zresztą potrafi zganić jak się za coś zabieram. -
Tina pocieszyłaś mnie, może to faktycznie taki etap w rozwoju. Pół roku temu było lepiej, mam nadzieję, że mu to minie. Szkoda mi go wypisywać...On w ogóle nie przepada za kontaktami z innymi dziećmi, jak jesteśmy na placu zabaw i inne dziecko wepchnie mu się w kolejkę np do zjeżdzalni to już robi kwaśną minkę,ucieka. Widzę, że chciałby na czymś się pobawić, ale rezygnuje z tego gdy pojawi się tam inne dziecko. Woli bawić się ze starszymi dziećmi albo najlepiej z mamą, ciocią lub tatą...Raczej nie garnie się do dzieci, w przedszkolu też jakoś nie widziałam żeby bawił się w grupie,tylko gdzieś z boku lub z jednym kolegą. Nauczycielki mówią, że wszystko ok,jest więcej dzieci które nie bawią się w grupie, one nie widzą nic niepokojącego.
Velvet chodzi już ponad rok, pół roku temu chodził chętniej niż teraz...
Ju14 o tak z paniami on się dobrze dogaduje, jest ich pomocnikiem, no ale nie mogę wymagać od nich, żeby były wyłącznie dla mojego synka.On lubi towarzystwo dorosłych, do dzieci jest nieśmiały.
Co do pączków zjadłam 1 i wcale mi nie smakował,ale w sobotę jedziemy do mojej mamy-robi pyszne, swojskie pączki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2017, 13:25
-
Hej mamuski
Dorotka.. tak sobie mysle ze moze lepiej go nie wypisuj z tego przedszkola. Zobacz jak go odbierasz to on ma super humor i wszystko wporzadku. Moze teraz ma taki okres, ze nie lubi rozstan. Nawet Panie twierdza ze jest ok. To na pewno tak jest
Ja z witamin to biore prenatal duo no i ten sorbifer i buraki w tabletkachale witaminy dopiero zaczelam brac jak mialam kiepskie wyniki. Tak to tylko kwas foliowy
Ewelkaet jestem pod wrazeniem wagi Twojego maluszkapieknie
Ja tez juz jak za dlugo pochodze to brzuch mi twardnieje i boli i naprawde chodzenie sprawia mi wtedy klopot. Musze sie zgarbic jakby i o wiele wolniej isc. Uciazliwe to. Przez to sie nigdzie nie ruszam. No i nie wiem jak dlugo autem pojezdze. Kierownica zaczyna mi juz dotykac brzucha, a jest na maxa podniesiona juz. A nie moge sie odsunac bo jestem niska... i nie siegne do pedalow hehhe
Ja paczki to zjadlam tylko dwa.. i tez dlatego ze mialam z róza, a srednio przepadam. Gdymym miala jeszcze jakies z czekolada, advocatem albo bydyniem....mmmm.. zjadlabym o wiele wiecej
Jutro jade na badania: krew i mocz. A w poniedzialek juz wizyta i ostatnie z tych wazniejszych usg. Jestem bardzo ciekawa ile Malgosia juz wazyrusza sie caly czas tak samo mocno, a przez to ze ma coraz mniej miejsca to czasami naprawde bywa bolesnie. A no i zaczelam puszczac jej muzyke na sluchawkach do brzuszka. Polecam jesli macie taka mozliwosc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2017, 20:09
Dorotka86 lubi tę wiadomość
-
Ja dziś się witam z zapaleniem rogówki
myślałam, że wyrwę sobie oko tak mnie rano bolało. I oczywiście jak lekarz na nfz potrzebny na już to nie ma miejsc mimo że boli. Znów musiałam wydać prywatnie kupę kasy, jak wcześniej na dermatologa i jeszcze ta okropna szyba, oszczędności stopniały do zera.
Ja mam USG w środę, ciekawe ile mój urwis już waży:) Oczywiście pojadę tam ślepa bo nie mogę soczewek założyć przez tydzień, a okulary mi się zniszczyły, podczas przeprowadzki, wypadły i je zdeptałam;/