Maj-Czerwiec 2017 3city
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki Hope, w akpolu i boboraju nie bylo a do mamaija i tak wybieramy sie po materac więc sobie przymierze
Velvet co do cc to jeszcze wstrzymuję się z decyzją, jest jeszcze trochę czasu a potem pomęczę doktor pytaniami, mam nadzieję że zasugeruje mi sama lepsze rozwiązanie. Najbardziej chciałabym uniknąc sytuacji w ktorej poród sn zakończy się i tak cc.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2017, 20:34
-
Zazwyczaj płacę 200 zł, chyba że robi jakieś dodatkowe badania typu wymaz czy cytologia. Ja do Luxmed też idę po skierowania ale ten gość o tym nie wie. Niemniej robi mi wiecznie łaskę, że daje skierowanie np. Na morfologię, bo stwierdza, że skoro wynik był ok to nie ma sensu w tym miesiącu sprawdzać.... nie wspomnę już o proszeniu się o tsh czy ft4. Dlatego jutro muszę jechać do zakichanej przychodni zrobić badania, gdzie nie ma zwyczaju przepuszczania kobiet w ciąży a drzwi obok przyjmują chore dzieci
Pan doktor z Luxmedu ponadto robi mi badanie ginekologiczne uciskając boleśnie brzuch i pomimo mojego sprzeciwu ostatnio również tak zrobił, bo przecież sprawdzić położenie dziecka na usg to już zbyt skomplikowane. Już się do niego nie wybiorę. -
Ja prowadzę ciąże w luxmed i nie mam problemów ze skierowaniami ani usg. Lekarz daje skierowania na wszystkie badania z obowiązkowych,a jak ma jakieś wątpliwości to daje też dodatkowe. O nic nie musiałam się prosić do tej pory. Jutro bedzie gbs i będę chciała jeszcze jedno usg zrobić. Badanie ginekologiczne mam zawsze, w poprzedniej ciąży też było, ale nie są bolesne. Tak samo sprawdzanie tętna maluszka. Na usg skierowania są dodatkowo, ale dlatego że w Gdyni są osobne sale do usg i większość lekarzy nie ma w gabinecie aparatury, biznes taki. DebraMorgan musiałaś trafić na jakiegoś buca, tacy niestety też się zdarzają wszędzie... ja bym z niego zrezygnowała, skoro i tak chodzisz do innego lekarza.
Co do otluacza, ja nie będę kupować. Mam lekki rożek, pielluchy flanelowe, poradzimy sobie bez.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2017, 09:19
-
Ja prowadzę ciążę w Medicoverze i nie mogę złego słowa powiedzieć. Wszystkie badania obowiązkowe i nieobowiązkowe mam tam robione, jak raz nie było terminu to dostałam skierowanie zewnętrzne do Invicty, ale Medicover za to płacił.
Otulacza nie zamierzam kupować, tylko rożek i pieluchy i mam nadzieję, że starczy -
Cześć dziewczyny
u nas jakoś do przodu, remont się skończył, prawie już wszystko posprzątane
u nas mała w zeszłym tygodniu ważyła 1400kolejna wizyta teraz 12 kwietnia
i jestem już na zwolnieniu
i piękna pogoda
żyć nie umierać
Dziewczyny czy któraś z Was będzie dawała dziecko do zerówki w szkole?
o tej syroce to tak myślałam jak Debra pisze- w końcu to biznes w necie
ja się nie znam na składzie kosmetyków, ale tych z rossmana używałam kiedyś, czy Twój mąż potwierdza ich dobry skład ?
w Luxie toż jak mamy abonamenty to bez łachy musza nam robić badania... tak z ciekawości -jak nazywa się ten oporny i niemiły lekarz? ja tez chodzę do Luxa na badania ale ciąże prowadzę prywatnie, w sumie to pół na pół bo mój lekarz pracuje i w Luxie i prywatnie
Otulacz miałam kiedyś i go nie używałam, teraz rożek kupiłam-zobaczę czy się u nas sprawwdzi
a co do Wojewódzkiego i cc to ja bardzo polecam - tylko ja zaznaczam ze rodziłam ze swoim lekarzem prowadzącym ciążę, jak to jest tak z buta to nie wiem, ja chciałam rodzic sama, ale niestety nie wyszło, mała była owinięta pępowiną i podczas prywatnej wizyty mój lekarz zadzwonił do swojego kolegi w szpitalu i kazał mi jechać, mówiąc ze noc mam już spędzić w szpitalu i on jutro rano przyjdzie i będziemy rodzic, zdecydowałam się ze chce spróbować sama urodzić- nie udało się i zrobił mi cesarkę, z samego porodu naturalnego nie wiele pamiętam, podobno tak byłam nafaszerowana lekamidecyzje o cesarce podjął lekarz, kazali mi zdjąć kolczyki ( to akurat pamiętam
) przewalili jak worek kartofli
, przewieźli na inna sale, dali znieczulenie i wyjęli moja mała
opieka później na sali również dobra, Panie były miłe i pomocne, jedynie co mi przeszkadzało to odległość od sali do toalety
była na samym końcu
po cesarce kazali leżeć i nie podnosić głowy, dali ciężki worek na brzuch i wodę z dzióbkiem i tak leżałam
nie pamiętam teraz ile godzin, w każdym bądź razie jak mnie uruchomili
to oddali mi mała i już była ze mną, na sali były ze mną 2 babki, sala była duża, toalety stare ale czyste, do jedzenia to nic prawie nie miałam bo nie mogłam jest wiec kojarzą mi się tylko sucharki
to wszystko było prawie 6 lat temu, także może się coś zmieniło....
Gdyby nie to ze tamten lekarz powiedział mi ze nie wie czy będzie pracował w szpitalu w czerwcu to na pewno bym znów z nim rodziła, niestety bałam się tego ze go nie będzie i zostanę sama i musiałam szukać innego lekarza... -
Nikita
ja lubię czytać
też nie mam otulacza i nie kupuję. Jak będzie potrzeba to sobie dokupię
Dzisiaj mam wizytę po 18... oczywiście już mam mega stresa co tam się dzieje. Od kilku dni strasznie mnie ciągnie podbrzusze... nawet zaczęłam łykać nospę ale słabo działa. Mam nadzieję, że z szyjką wszystko dobrze i że nie mam większego rozwarcia.
Na weekend zapowiedzieli nam się goście, następny teście, później Święta... eh, czas teraz tak szybko leci, a ja jakoś nie mogę się wziąć i pozamawiać co potrzeba. Kurczę, a miałam w planach teraz pojechać w sobotę do zoo i po drodze do Ikei kupić szafę i regał.
No ale wreszcie przyszło łóżko dla małej. Mąż może dzisiaj po powrocie od lekarza zacznie coś działać, ale wiecie jak to chłopy... pewnie będzie zmęczony -
Ja już prawie na finiszu przygotowań. Zostało dosłownie kilka drobiazgów do kupienia no i wózek, ale nie mogę nic fajnego teraz znaleźć w ogłoszeniach. Mam jakąś używaną gondolkę od rodziny w spadku, więc nawet jak po porodzie kupie to nic się nie stanie.
Wczoraj kurier przywiózł łóżko dla córki. Właśnie w nim zasnęła pierwszy razMam nadzieję że w noc też będzie chciała
A jeśli chodzi o otulacze to myślę, że tym dzieciątkom, które się urodzą w maju i czerwcu to już będzie za ciepło w nich spać. Moja córka czerwcowa i nawet kocyki były za ciepłe do przykrycia
-
u nas koniec remontu oznacza ze nie ma magika
tez muszę jechać do Ikei - po lampy bo wymieniam, półkę jedna do pokoju córki, nowa komodę dla młodej i inne pierdoły
ja dziś miałam zamawiać jakieś podkłady itp. pierdoły ale oczywiście tego nie zrobiłam i wiem już ze dziś tego nie zrobię -
te otulacze z motherhood to tylko jeden to jest typowy otulaczek. Dwa pozostałe to są takie duże pieluchy tetrowe albo muślinowego, tak mi się przynajmniej wydaje. Dlatego byłam ciekawa czy któraś z was je zamawiała
ja wcześniej tez otulacza nie miałam ale musieliśmy raczki dzieci otulać kocykiem bo inaczej nie spały. Teraz myślałam o otulacze żeby było to cienkie i oddychające. Zdecydowałam się na otulacze muślinowego, w razie co to będzie jako kocyk
-
Ten lekarz to Piotr Głodek, niby sympatyczny się wydaje ale podchodzi strasznie na odwal a np. Wyniki tarczycy skaczą mi co miesiąc. 3 tygodnie temu miałam tsh 1.05 a dziś już 2.35 i jak tu nie badać. Odwołałam wizytę w Luxmed w końcu. Wolę dopłacić te 50 zł dr Olszewskiej i mieć poczucie zaopiekowania przez lekarza. Zresztą na jedno by wyszło doliczając paliwo
Ja kupiłam rożek z wyjmowaną wkładką, nawet dość ciasno można zapiąć go na rzepę. Zamówiłam też pieluszki muślinowe i jedną większą bambusową - mega przyjemna w dotyku. Prawie połowę wyprawki zamawiałam u dwóch użytkowników na allegro:) Dziś są promocje w Superpharmie na pieluszki i do tego dają chusteczki Pampers
W Biedrze z kolei znalazłam fajne duże płatki kosmetyczne do mycia maluszka na sucho.
Co do chusteczek i pieluch to mąż robił rozeznanie i niby Pampersy premium care są spoko na lato, zielone też ok i Dady ale te droższe. Chusteczki podobno Rossmanowe dają radę mocno i cenowo i jakościowo. Ponoć firma Emotopic ma w składzie substancje, które są zakazane już w Stanachto tak tyle, co się podowiadywałam
-
Dziewczyny, moja koleżanka miesiąc temu rodziła bliźniaki naturalnie w 36 tygodniu w Wojewódzkim i była bardzo zadowolona. Jej lekarz prowadzący do końca roku tam pracował i też akurat sporo jej pomógł a i ona tam leżała łącznie z 3 tygodnie. Niemniej chwaliła sobie bardzo lekarzy i położne, nawet na jedzenie nie narzekała -
Zdaje relacje. Mały waży 1700! Matka utuczyla dziedzica
Niestety szyjka się skróciła i to mocno, ciut ponad 1 cm. We wtorek założy mi pessar... boli to? Eh, trochę się boję, bo jestem w czarnej d... z przygotowaniami. Po założeniu krążka mam przez tydzień leżeć wiec znowu nic nie będzie zrobione. Później Pani dr powiedziała, że spokojnie mogę funkcjonować ale czy dam radę?
Ja na Wojewódzki tez nie narzekalam po poerwszym porodzie. -
Ju- zakładanie pessara nie boli, to bardziej taki dyskomfort jak on sie zasysa w odpowiednie miejsce, takie jakby wibracje. Cały zabieg trwa jakies 30 sekund. Potem przez jakiś czas mozesz odczuwać takie rozpieranie od środka, ale ja swojego juz teraz w ogole nie czuje. Kurcze mi nawet lekarz nie kazał lezec przez ten tydzien po, a wlasnie czytałam o tym w necie i sie zastanawiałam czemu nie dał mi takich zaleceń.
Najważniejsze, ze bedziesz miała jakies wsparcie dla szyki z zewnatrz- mój pessar wedlug lekara sie super spisuje, szyjka ma wielki lejek od środka i tez niewiele jej zostało, ale pessar trzyma ja w ryzach i sie nie otwiera, wiec bedzie dobrze!
Masz mała kluskę w brzuchu, wiec tez na pewno juz porządnie ta szyjkę uciska, wiec teraz oby przetrwać te kilka tygodni! Ja tak szczerze mówiąc to sie srednio oszczędzam, ale tak jak pisałyśmy wczesniej ciezko o leżenie w ciagu dnia z dwulatkiem w domu.