Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też pomału robię porządki chociaż w domu czysto jak się codziennie coś sprzata, mama moja przyjeżdża już w czwartek i zostanie jakoś do połowy lipca, także myślę że Vanessa czeka aż babcia Ju będzie u nas i dopiero wyjdzie na świat
od 2 dni Wogole już nic nie czuje poza ruchami dziecka. Żadnych boli, nic. Raz mnie wczoraj pachwina zabolało, poza tym spokój. W czwartek wizyta u lekarza, zobaczymy czy coś się od środka zaczyna dziać.
-
Witam wszystkich . Dziś mieliśmy wizytę położnej ,bardzo fajna babka zupełnie nie wiem czemu tak nie chciałam wizyt przed porodem . Zarejestrowaliśmy mała więc decyzja co do imienia ostatecznie zapadła . Mała ma na imię Urszula . Ulenka jest złotym dzieckiem ,je i śpi w dzień i w nocy . Wczoraj naszło mnie na fasolkę po bretońsku ,niby ciąży już nie ma a zachcianki zostały ,stwierdziłam że muszę być masochistką jedząc fasolę na kolację ale mała nawet nie zapłakała .
Koralowa cieszę się że odkrywasz magię kp. jak to robić w miejscach publicznych to kwestia z którą każda z nas się czasem spotyka, potrzeba wyobraźni ,po pierwsze zanim wyjdziesz z domu pomyśl o ubraniu które ułatwi karmienie bez potrzeby obnażania połowy ciała ,po drugie warto mieć jakąś huste ,kocyk czy pieluszkę żeby podczas karmienia się zakryć i nie drażnić mocherowych beretów . Można też tak postawić wózek żeby oddzielał was od gapiów . Pozatym jak trzeba to należy też umieć odpowiedzieć na jakieś głupie gadki bo chwastu na tym świecie nie brakuje ,to nasze święte prawo karmić piersią w warunkach komfortu nie w toalecie . A wogole jak potrafili odwracać głowy jak stałyśmy w kolejce z brzuchem i udawać że nie widzą to to teraz też niech nie patrzą jak mają problem . Wykarmilam piątkę dzieci i jakoś nigdy nie spotkałam się z jakaś nieprzyjemna sytuacja tak że nie przejmuj się wbrew pozorom więcej jest życzliwych ludzi niż nawiedzonych.
Kattalinna cierpliwości napewno ruszy nie stresuj się ,ciesz się maleństwem nie stawiają sobie jakichś niebotycznych oczekiwań pewne rzeczy poprostu od nas nie zależą więc po co się stresować . Teraz są wasze najważniejsze i najpiękniejsze chwile po co je zakłócać niepotrzebnymi zmartwieniami .
Kira spokojnie jeszcze się doczekasz .kattalinna, Mała Matylda, Fatalita, Fermina, Koralowa lubią tę wiadomość
-
Hejka, mi dziś zaplanowali cc bo nie wiedzą sami czy dzidzia ma 3800 czy 4400Mam implant w kręgosłupie, o którym od początku wiedziała moja prowadząca, nie mogłam jej sie doprosić o usg w ostatnim czasie. W 2016 roku miałam go wkładanego właśnie przez powłoki brzuszne, operacja wyglądała tak jak cesarka, tam jest cięcie i trochę boję się ponownej reoperacji. Zła jestem bo nastawiałam się na poród sn i cały czas mi mówili , że mogę rodzić naturalnie a tu naglę nie mogę. Inaczej bym się nastawiła. Wiem, ze zawsze tak może wyjść ale mi bardziej chodzi o zbywanie mojego kręgosłupa przez całą ciąże i o to, że przez ostatnie 4 tygodnie nie miałam usg żeby stwierdzić wielkość dziecka. Termin mam na czwartek. Ehhh
kilka cykli na dupku
HSG drożne
od marzec 2017 stymulacja z Clo i Pregnylem
kwiecieć 2017 bez wspomagaczy
[/url]
-
My mamy pierwszy spacer za sobą, miło wyjść po takim czasie na dwór..nawet na te 40 min
Mi spadło z wagi juz 13 kg..ale waga sie zatrzymała mam nadzieję ze nie na długo..
Moj Jasiek ma dzisiaj dzień płaczu..aa zapomniałam zapytac bo dziisiaj było ważenie małego i przybrał 300 g przez tydzień, położna zrobiła oczy, znaczy się że dużo??? -
jestem załamana
cała ciążę super wyniki moczu A z dziś bardzo liczne bakterie w osadzie moczu
leukocyty ok 1-3
mam zrobić posiew
póki co dyskwalifikuje mnie to do porodu w wodzie
nie wiem może źle pobrałam mocz albo coś nie tak z pojemnikiem
bo zawsze miałam takie jeszcze w folii A ten tylko zamykany
jutro oddam jeszcze raz plus ten posiew -
Też zaliczyliśmy pierwszy spacer
Tylko godzinkę ale bałam się o moje siły. Maleńki zadowolony
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2018, 10:36
Saperek, efwka83, Patk, pawojoszka, Kira91, Katy, Kwiatkowa24, Mała Matylda, J.S, kattalinna, Fermina, Hoope, pumka1990 lubią tę wiadomość
-
Ja po wizycie. Szyjka skrocona do 1cm, rozwarta 1cm. Ciesze sie jakbym pizła w totka. W srode jeszcze byla ledwo dosiegalna,zamknieta I dluuga. Na ktg jakies skurcze sie zapisaly. W czwartek sprawdzamy u lekarZa czy jest jakis postep. Jak nie bedzie I do poniedzialku nie urodze no to wywolanie. Alewierze ze pojdzie samo
No to tyle. Potem Was nadrobie na spokojnie bo pisze z trasy
Edit: Czyzby ostatnie przed porodem? ...
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/83cd5c318524.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2018, 20:13
pawojoszka, jangwa_maua, Kwiatkowa24, Saperek, kamciaelcia, Mała Matylda, Katy, Cola87, kattalinna, Hoope, Feeva lubią tę wiadomość
-
Hej ja mam taka butelkę aby dziecko się npracowalo https://naforum.zapodaj.net/thumbs/6c5a809e4a66.png
Dziś załatwiłam urlop macierzyński. Właśnie wróciliśmy ze spaceru. 30 minut ale zawsze coś. Jeszcze czuję dyskomfort podczas chodzenia ale już coraz lepiej jest.kattalinna, pumka1990 lubią tę wiadomość
-
Kattalinna co do butelki to była canpol babies haberman
od razu sobie ją zapisałam
ja już jestem po wizycie. Rozwarcie nadal na palec ale szyjka jeszcze odgięta ku tyłowi, chociaż mięciutka. Skurcze się pisały tak na poziomie 60-80 ale dopiero pod koniec ktg... niestety jeszcze trzeba czekać. Moja gin mi kazała w czwartek zrobić ktg i nie bardzo wiem gdzie, do niej mam ponad 50 km. Myślicie, że w szpitalu zrobią tak bez niczego??? Tu w pobliżu nigdzie nie mam ktg
Kira jak nic bierz się za masaż sutków, bo ja po dzisiejszej wizycie jak tylko odpocznę muszę jakoś pobudzić tą oksytocyne hehe
Niech te zaklęte szyjki w końcu puszczą!Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 maja 2018, 20:11
Kira91, Mała Matylda, kattalinna, Hoope lubią tę wiadomość
W końcu się udało...
-
Nam odpadł kikut. Karmimy się. Cyce bolą. mała była nieodkładalna ale zawinięta śpi super
. Ja wyglądam jak śmierć na urlopie, a dziś chłop "gorączkę" miał więc musiałam nad nim skakac dodatkowo. Ja z wagi prawie tyle ile przytyłam w ciąży. Został mi dodatkowy kilogram.
-
U mnie szyjka krótka i miękka, ale Zamknięta. Zofia wg pomiarów 3600 g. Łożysko trochę zwapnione i coraz mniej wod. Też, muszę zrobić ktg w piątek. W pon termin jak nie urodze to w kolejną środę jeszcze wizyta.
Sela, kamciaelcia, Mała Matylda, kattalinna, pumka1990 lubią tę wiadomość