Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Olciabos gratulacje!
kawał dzieciaka
Ja ściągam pokarm, mam zamrożonych już chyba z 6 woreczkow, kolejne 2 w lodówce.
Też chcę seksy
Ale to krwawienie coś mi się skończyć nie chce
Moje dziecko po 1,5h spacerze śpi jak zabite. Nawet jak ja rozbieralam to się nie obudziła i teraz jeszcze śpi w łóżeczku. Jak się nie obudzi do 20:30 to na śpiocha będzie kapana
Pogoda na spacer dziś idealna!
Jangwa ja jem truskawki i mojej nic nie jest. Ale cebuli, kalafiora i fasolki za to nie mogę, bo ma potem problemy brzuszkowe.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2018, 19:31
Kocham Cię
12.05, godz. 5:30, 3510g, 53cm, 10/10pkt
-
Mam nadzieję, że obraza na wózek jest tylko przejściowa... ale chustę i tak mam zamiar kupić, nawet jak wozek wroci do łask
U nas seksy tez już były, nawet dwa razy. Nie odczuwam żadnej różnicy, przed i po ale faktycznie wiecej mleka odcisnelam po seksach, cos w tym musi być 
Julia ❤
Jano ❤
-
nick nieaktualny
-
Olciabos, gratulacje! Dorodna panna z tego maleństwa dobrze, że już jesteście w komplecie
U mnie podobnie jak u Feevy: truskawki były ok, wczoraj trochę czereśni i chyba nie ok. Na obiad był kalafior, dużo kalafiora i też niefajnie. Fasolki nawet nie będę na razie sprawdzać. W ogóle to mam taki dysonans poznawczy: bo niby to co jemy nie ma znaczenia, a jednak dziecko mi cierpi przed każdym bączkiem, a te są teraz głośne i śmierdzące jak u dorosłego
-
My jemy pizze
Ja zamówiłam nosidełko zamiast chusty. Mam daleko garaż od bloku, w którym trzymam wózek i nie daje rady przenieść małej taki kawał w zwykłym nosidle. Ręka mi wysiada.
A w nosidelku ciężar rozłożony. Noszę ją poziomo w pozycji leżącej.
kamciaelcia lubi tę wiadomość
Kocham Cię
12.05, godz. 5:30, 3510g, 53cm, 10/10pkt
-
O właśnie! Kamcia, cudny chłopak! Zapomniałam napisać a bardzo chciałam.
Marzyłam dziś o pizzy... Ja zeżarłam przez dwa ostatnie dni ze dwa kilo czereśni, bo mamy na podwórku. I wydaje mi się, że Mały mniej się pręży i kupka jakby lepsza. Czyli co, jeść więcej?
kamciaelcia lubi tę wiadomość
2018 - 👱🏻♂️
2019 - 👱🏻♀️
2025 -👶
-
Patryk"wystąpił"w tygodniku lokalnym jako nowy obywatel powiatu...Wręcz Piotruś byl w pierwszej takiej serii i numer tygodnika wisi na tablicach ogłoszeń w szpitalach...i matka zapomniala kupić dziś ten tygodnik hahahaha
Oby jutro się dalo. Tak swoje dziecko online podziwialam
-
Czereśni nie jadłam. Truskawki u nas spoko, moja mama dostała zawału że jem
nie spoko na pewno kapusta i niestety nabiał w nadmiarze... mniejsze ilości nabiału spoko. Też mam dysonans poznawczy, że niby to co jem nie wpływa, a widzę że wpływa 
Julia ❤
Jano ❤
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMoje dziecko drze się codziennie o stałej porze 18-19 tak że nie mozna jej uspokoić. Myślałam ze mam mało mleka, ale dzisiaj po karmieniu odciagnelam 80 ml. Ktoś ma pomysł o co chodzi? Tak wrzeszczy że nie chce ssać, a ja wpadam w panikę że jest chora albo coś sie dzieje
-
Właśnie weszłam, żeby się pożalić, a tu akurat temat na tapecie. Wczoraj jadłam jak na złość i truskawki i czereśnie, i dziś wysypka. Truskawki jadłam już wcześniej i nic Kubie nie było, ale wiadomo kupuję z nieznanego źródła. Teraz mam szlaban na jedno i drugie. Mąż mnie już będzie pilnował. Teraz to nawet knedli z truskawkami nie pozwoli zrobić. Buuu...
-
A niby nie ma diety matki karmiącej i że to co jesz nie ma wpływu. Blogi sobie a życie sobie ,oczywiście że to co jemy ma wpływ tylko jedne dzieci są wrażliwsze od innych ,mają może słabiej rozwiniętych układ pokarmowy zwłaszcza wcześniej urodzone .
Olciabos gratuluję dokładnie takie rozmiary miał mój drugi syn ,długo mnie potem szyli ,klocuch był największy na oddziale.
-
Witojcie
Mam jeszcze ciazowe zacmienie, polowy niestety nie pamietam do czego mialam sie odniesc.
Fermina, masakra z tym listem, podejrzewam ze dzis wszystkie mamy przezyly zawal, mogli to jakos wyjasnic w tym liscie czy cos, dobrze ze twoj maz zadzwonil do poloznej i ta sprawa sie wyjasnila, niemniej jednak wspolczuje tego stresu.
Nie bylo na razie zadnych alarmow, smiem watpic ze one byly falszywe tak naprawde, moze rzeczywiscie mial jakis bezdech, nie mam pojecia, ale dzieki Bogu na razie brak.
Chrzciny mamy 16.09, szczepienie w poniedzialek a bioderka jutro. Stresuje sie.
Mlody dzis szalal, butelka lovi mu podpasowala, takze browns poszedl juz w odstawke. Delicol zostal podany, nie wiem czy on na niego dziala, bo nie widze zmiany w jego zachowaniu, takze chyba u nas to o nic takiego sie nie rozchodziz
Zauwazylam ze coraz mniej mi ulewa.
Dzisiaj bedzie ciezka noc oj bedzie, jest taki marudny, nie moze zasnac, wisi ciagle na mnie.
Ja tez dzis mialam mikro zawal, bylam juz na wizycie u gina i pobral mi cytologie, odbieram telefon a tam recepcja, ze maja moj wynik i cytolog znalazl nieprawidlowosci, no to nogi sie pode mna ugiely. Okazalo sie ze to banal, zapalenie szyjki, ale przez chwile moje serce bilo chyba 300 razy na minute. Globulki mi przepisali, recepte wysla poczta bo ja mam daleko.
Seksy u nas mialy byc als dostalam okres przez tabletki w polowie blistra i teraz zapalenie takze na razie nici a juz bym chciala
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2018, 21:12
[
