Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak Kamcia, kawa to podstawa
moja już kwęka i stęka przez sen, to pobudka możliwa w każdej chwili, choć duże prawdopodobieństwo że za pół godziny.
Wczoraj przyjechała teściowa. Na szczęście nie zamieniła się w nadgorliwą babkę. Gada sensownie, niczym mnie nie wkurzyła. Tu raczej przewiduję wygraną mojej mamy. W niedzielę się okaże -
Moje starsze śpi jeszcze, młodsze powoli się kręci. Noc nie była taka zła. Przed 22 mała spała, pobudka o 1:30 o 2 już znów spała, potem 5 pobudka i też zasnęła jeszcze tylko że do 6, ale to już chłop wstal
. Koło 7 zasnęła i dopiero będziemy wstawać. To się dziś w łóżku pobyczylam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2018, 09:03
Fatalita, kattalinna lubią tę wiadomość
-
Hoope, a pielucha pełna latała czy pusta?
Kattalinna, dobrze że teściowa nie zwariowalaAnia to jej pierwsza wnuczka czy już zaprawiona w bojach?
Kamcia, Pawojoszka, Jangwa, podziwiam za ogarnięcie większej ilości małych dzieci.
A propos tesciowych to moja robi nam w sobotę obiad i obiecała zając się samodzielnie Skrzatem, żebyśmy mieli wychodne. Bosko
Kocham moją pediatrę. Zgadałysmy się na temat lezaczkow, do tej pory Skrzat leżał na płasko i obserwował sufit, a powiedziała żeby o jeden mu podwyższyć oparcie. No i taka sytuacja, Skrzat leży i się cieszy do kwiatka i ślimaka, a ja jem śniadanie i pisze tutaj. Piękniejangwa_maua, pawojoszka, Fatalita, kattalinna, Nynka, Mała Matylda lubią tę wiadomość
-
podziwiac to mozna pawojoszke
nasza noc super, taki standard z 3 pobudkami (23:30, 2:30 i 5:00) ale Patryczek z jedzeniem nocnym cos oszukuje i je tyci...kupe za to niezłą walnal po tej 5
mm robiłam ekspresowo-nie mozemy krzyczec w nocy, bo Piotrus ma super spanie
jednak dzisiejszy poranek rekordowy dla starszegoza to teraz jest kochany, nie raz próbował przejsc do mamy przez braciszka
-
Dzień dobry myśmy właśnie wstali chociaż mała dalej śpi ,chcieliśmy odespać ten wyjazd w środku nocy .
Chciałam wam powiedzieć że nie ma czego podziwiać bo mam łatwiej niż niektóre z was dlatego mogę więcej ,moje dzieci są super nie wymagają ciągłego zaangażowania ,w nocy śpią więc w dzień mam siłę do działania mąż mało pracuje więc więcej mi pomaga nie wszystko jest na mojej głowie . Podziwiam to ja was za te tygodniowe nocne czowania do granic wytrzymałości organizmu bo ja śpioch jestem pozbawienie mnie snu to najgorsza kara -
Kattalinna nie wiem czemu ta baba nazywa się położną ale ewidentnie nie wie o co chodzi w tym zawodzie. Jeszcze jak przyjeżdża to ma tone perfum na sobie, niepoważna jest.
Mój maluch od rana się okropnie pręży i strasznie płacze, chyba kupy nie może zrobić. Wiecie jak mu pomóc??W końcu się udało...
-
Kamcia u nas bez zmian. Placz krzyk pisk a raz super. Wieczna sinusoida. Licze na to ze jak mala bedzie bardziej kontaktowa to sie to uspokoi no i czekam na wrzesien jak pojdzie do zlobka. I ze tym razem bedzie chodzil chetnie. Bo od stycznia do marca chidzil do innego ale nie podobalo sie
Tak, podziwiac to mozna Pawojszke.
Kamcia ja mam ochote sto razy w ciagu dnia wyjsc i pojawic sie za jakis rok.
To nie byl dobry pomysl z taka mala roznica wieku choc u szwagra roznica trzech lat i jest jezzczw gorzej niz u nas
Pocieszam sue ze sie odchowaja i bedzie git. Wiecej dzieci nie planuje.
-
U nas wczoraj odbyło się bez większej histerii przed snem, bo wyczułam moment i byłam już gotowa z kąpielą, pogaszonymi światłami, wyrkiem itd. Więc siedzieliśmy 2,5 godziny przy piersi w czasie zwyczajowej histerii, ale było tylko kilka łez. Za to w nocy trochę odrobiła, bo był półtoragodzinny płaczuś.
Rano się odgryzłam, bo jechaliśmy do laboratorium i obudziłam ją o 6.30 muahaha
Niech wie, że to działa w dwie strony
Czekamy do 16 na wyniki tej nieszczęsnej morfologii.
Nie wiem czy to już po skoku, ale rzeczywiście mała robi się coraz fajniejsza, obserwuje co się dzieje na spacerze, rozgląda się, uśmiecha do "swoich myśli", coś tam sobie pogada. Na matkę wciąż nie może patrzeć,bo woli cycki, ale progres jest
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
Ola ola
To u nas histerie buntownicze i na szczęście nie związane z braciszkiem
Ale bunt dwulatka ponoć lepszy niż trzylatka, sasiadka nie miała latwo z czterolatka
Więc w takiej sytuacji chyba się cieszę z mojej sytuacji
Jednak nam ze zlobkiem nie wyszło...
Niby trzecie dziecko już samo sie wychowuje...a jak ma starsze rodzeństwo to ono...moj mąż w pełni siostrę obslugiwal bo takie czasy...on mial 12 lat, mama w polu pracowala... -
Sela wrote:Dziewczyny podpowiedzcie co robić. Mój mały miał usg bioderek jeszcze w szpitalu, bo akrat przyjechał jakiś dr i mu zrobili. Na wypisie ze szpitala mamy napisane usg bioderek w 2 miesiącu. Dzisiaj była położna i kazała mi zapisać małego na usg, bo w 3 tyg trzeba zrobić. Mówię jej, że miał w szpitalu robione ale ona twierdzi, że i tak trzeba w 3 tyg... i nie wiem czy mam go zapisać i zrobić jeszcze raz czy iść dopiero w 2 miesiącu??
Ja przy obojgu dzieciach miałam zalecenie kontroli w 6-8 tygodniu a internet mówi, że między 6 a 12 tygodniem.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2018, 12:13
Sela lubi tę wiadomość
Matylda
-
nick nieaktualny
-
Hoope twój to powinien się sam chować masz nastoletnia córkę ja w wieku 10-11 lat już dwójka braci się opiekowałam . Niedługo sama będzie mamato by praktykę miała a takie płaczące dziecko to najlepszy środek antykoncepcyjny byś się nie musiała martwić że szybko babcia zostaniesz
Hoope lubi tę wiadomość
-
Pawojaszka, coś w tym jest. Ja mam brata młodszego o prawie 13 lat i jak wspominałam jego całonocne ryki to samej do dzieci mi się nie spieszyło
Ale z praktyki to nic nie pamiętałam już.
Skrzat grzeczniejszy niż mój brat, nawet moja mama to przyznaje. Mój brat miał dwa tryby-jedzenie i wycie. Nawet jadł i wył przez sen.