Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Chyba każda z nas by się uwolniła chociaż na chwilkę od tej codzienności... taki mały reset by się przydał. A tu bez cyca ani rusz.
Mam wyrzuty sumienia, że cały czas siedze w domu z małym ale jak tu wyjść jak zaraz jest płacz i trzeba cyca dawać. Jeszcze w miejscowości w której mieszkam to by każdy chciał zobaczyć dotknąć, a ja nienawidze jak ktoś chce dotykać moje dziecko, nie wiadomo gdzie łapy trzymał itp.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2018, 17:47
W końcu się udało...
-
Ufff, nadrobiłam.
Jak zawsze, jestem w szoku, że Wasze dzieci tyle śpią. Co Wy im dajecie? Zaczynam się zastanawiać czy ze mną wszystko ok, bo ja się cieszę jak śpi 2 godziny, jak dobija do 3 to szok i święto. Dłużej nigdy nie było. A potem wchodzę na forum i czytam, że tragedia bo dziecko spało TYLKO 2 godziny
Fermina, najlepszego z okazji rocznicysnu z tej okazji
Co do kryzysu laktacyjnego, to może być już to. Tak sądzę bo u nas pod kilku tak jest i obstawiam właśnie kryzys a Ania wczoraj skończyła 4 tygodnie. Dzisiaj pobiła rekord cyckowania ale też przez gości.
Taaa, goście... Jak dobrze, że babcie mieszkają daleko! Teściowa 3 dni, było w sumie ok. Moja mama kilka godzin - kilka awantur było tuż, tuż. Nie wytrzymałabym doby
Wiecie, że takie dzieci są za małe żeby nudzić? Ja się dowiedziałam...
Ja wczoraj miałam godzinę wolnątatuś poszedł z córką na spacer. Ze mną wytrzymałaby 2 godziny minimum, a tak było krócej. Nieważne, zdążyłam wydepilować nogi
makijaż robię codziennie, ale taki delikatny
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2018, 18:02
Wowka, Fermina lubią tę wiadomość
-
Patk wrote:U mnie z kolei nadal problem z zelazem ciągle niecałe 9 mam. A tego dziadostwa w tabletkach przepisanego w szpitalu już nie wezmę bo tak mnie zatkało że też wtedy przydałby mi się masaż na pracę jelit. Coś strasznego to było.
Mi w szpitalu przepisali Feroplex, to jest żelazo w płynie i po nim mnie tak nie zapiera jak po tabletkach.
Sela wrote:Kurcze mnie już tyle razy przesiąkły pampersy, że szok. Prawie raz dziennie muszę zmieniać ciuszki, bo zasikane. A niestety mam tyle pampersów, że nie zmienie tak szybko, no chyba, że uczulenie jakieś wyjdzie to od razu... tyle kasy się płaci za te pampersy a to taka lipa. Myślałam, że te premium care to najlepszy wybór
My tylko tych używamy i nigdy mi nic nie przeciekło. A kupy robi naprawdę wodniste. Przy starszej też mi się sprawdzały.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2018, 18:16
Matylda
-
Tanda dobrze, że poruszyłaś temat kup
czy Ty karmisz piersią? Bo ja właśnie się zastanawiam czy te wodniste kupy to jest dobrze. Dzisiaj to naprawdę taka musztardowa woda poleciała. Oczywiście płacz przy tym niemiłosierny.
Wiesz sama nie wiem czemu mi te pampki przeciekają, moja bratowa nie miała nigdy takiej niespodzianki jak ja przy małym, nawet ostatnio patrzyła jak zakładam ale wszystko ok...W końcu się udało...
-
Moj wlasnie tylko marudzi przy tym prezeniu sie I skurczach brzuszka, a tak to I na spacer mozna isc (po ogrodzie, bo jeszcze za bardzo mnie boli) ale jak sie zaczyna to koniec swiata, nie daj Boze cyca odstawic spiacemu to zaraz sie zaczyna lament..
Dokladnie, moj tez lata po ogrodzie,wszedzie zalatwia wszystko, chodzi do nasYch pszczolek (zalozyl pasieke w tym roku) ,a ja tylko w domu praktycznie, musze kombinowac zeby pojsc pod prysNic,dopasowac Malego by spal no I zeby szanowny tatus byl w domu. Duzo pomaga jak tylko moze, ale czasem mna nerwy targaja, ze on wszystko moze a ja jestem tylko "bufetem" 24h... -
Hoope, mam nadzieję, że prezes Baryłka okaże Ci trochę litości i pozwoli trochę odetchnąć
Fermina, najlepszego! W sumie jedno najlepsze już macie
Kira, mam delicol, pani w aptece mnie namówiła. Chyba bardziej u nas działa na głowę (moją) a nie na brzuszek.
Feeva, pawojoszka zazdro śpiącego dziecia. Mój dopiero pierwszy raz w ciągu dnia śpi prawie 1h. Oczywiście na ręku. Może noc będzie za to łaskawa.
Kamcia, no to masz weekend pochwał, ale jest za co! Szkoda że teść nie bardzo potrafi się zachować, no trudno, są tacy ludzie...
Kattalinna, czyli było głośne ufffff po odjezdzie mamy? Znam to uczucieczym się różni Twój spacer od spaceru taty z Anią?
Feeva, co wchodzi w zakres wysztafirowania się?ja po wczorajszym dniu całym w piżamie dzisiaj czuje się jak człowiek
Fatalita, jak tam? Wiki powiedziała swój sekret jak żyć bez snu?
Goście... no właśnie. Ja dzielę ludzi na 3 kategorie. Pożyteczni, samoobsługowi i wymagający obsługi. Dzisiaj pożyteczna mama i samoobsługowi moi dziadkowie. Ale nie pamiętam takiego dnia żeby nikogo nie byłonajgorzej jak teść wpada bez zapowiedzi i zagląda w okno co robię zanim wejdzie. Specjalnie kupiłam plisy na okno w kuchni
Jestem wielozadaniowa. Na lewym ręku śpi Skrzat, prawy cycek w laktatorze i jeszcze napisałam tego posta
Mała Matylda, co u Was?
Fermina, Hoope lubią tę wiadomość
-
Ale pisałam tak długo że pojawiły się nowe wpisy
Sela, u nas zdarzały się takie wodniste kupy. To nic szczególnego. W poleconym przez Fatalitę artykule u Hafiji jest napisane że 50% noworodków tak ma.
Kira, współczuję... wcale nie dziwię się nerwów, trudne jest takie zamknięcie się w pokoju jak życie się toczy normalnie dookoła.
Ps. Szumiś wrócił do łask. DziałaWiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2018, 19:21
Sela lubi tę wiadomość
-
Kupy to moja specjalność
wodniste z serkiem wiejskim albo ze śluzem, żółte, zielonkawe, musztardowe - wszystko to w normie
aaa i zazdroszczę kilku zmian pieluch, u nas jest około 20 na dobę
Wowka, na spacerze z tatą włącza się sonar mamaradaru - alarm się włącza, tylko nie wiem czy po przekroczeniu limitu odległości czy czasu
Zwariowałabym gdybym miała gości codziennie...Sela lubi tę wiadomość
-
Sela u nas też się zdarzały wodniste kupy i z tego co wiem, to norma.
Dziękuję ze życzenia. Prezent sobie sami zrobiliśmy, rzeczywiście, na całe życie.
Też nie narzekam na Męża, pomaga jak może, ale ma też kupę roboty przed sezonem, więc robi. Podobnie jak ja nie ma czasu zjeść, bo stara się wyrobić podczas urlopu, każde ma swoją rolę. Z tą różnicą, że on jest mobilny i robi różne rzeczy a ja przywiazana cyckiem do dziecka ciągle wśród kupy i zalana mlekiem.
J.S. gratuluję grzecznego Igorka, niech mu tak zostanie!
Kattalinna, mój nie śpi. Ostatnio nawet dwie godziny to nieosiągalna mrzonka. Nie jesteś sama!
Wowka, podziwiam multitasking. U mni do tej pory był spokój z gośćmi, chyba byłam przekonujaca przed porodem, jak grozilam śmiercią wszystkim, którzy zbliża się przez pierwsze tygodnie. Za to od czwartku się zaczyna. Będą nadjezdzac grupowo. Do tego w piątek rozpoczynamy sezon i będą też goście na wynajem. Będzie się działo.. W sobotę mamy tradycyjne ognisko swietojanskie dla znajomych i już widzę jak wszyscy piją i jedzą w ogrodzie a ja smetnie siedzę w pokoju z cycem na wierzchu.
Co do mojego wyglądu.. Kojarzy ktoś scenę z Misia:
https://m.youtube.com/watch?v=0QTuJO4lhyk
Mąż wczoraj powiedział, że mu się z tym kojarzę.
Edit: Kattalinna, z częstotliwością się zmiany pieluchy też jestem z Tobą!Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2018, 19:32
Wowka, kattalinna, Sela lubią tę wiadomość
-
U nas tez bywala wodnista kupa :p
Podziwiam Was, ze przyjmujecie gosci, ja mam dosc nawet jak tesciowa przychodzi popatrzec przechodzac do łazienki xd
O ile na poczatku bylo spoko bo prawie za każdym razem przy gosciach spal tak teraz jest gorzej bo sie drze caly czas..
Byliśmy na spacerze o ile tak to mozna nazwac bo wiekszosc czasu spedzilam w aucie z Kamilem przy cycku xd -
Fermina wszystkiego naj.
U nas w pobliskim mieście są dziś dni czegoś tam i wesołe przyjechało więc dzieciaki nas wyciągały na karuzelę tak że mieliśmy aktywne popołudnie dopiero wróciliśmy teraz jeszcze maraton kolacyjno kompielowy i jutro od nowa tydzień się zacznie ,ostatni tydzień wolności a puzniej wakacjeFermina lubi tę wiadomość
-
Fermina, czyli że my jesteśmy prawdziwe, a reszta to trolle, nie?
Scena z Misia skojarzyła mi się inna, ale pewnie przez subiektywne doświadczenia. Twoja jednak zacna, doskonałość wręcz
Moje dziecko odsypia gości. W ciągu dnia krótkie drzemki i marudzenie. Wyszli i dwie godziny spania, przerwane przez kąpiel, w której też spała! Nawet łóżeczku dała się położyć, ciekawe na jak długo. Kot też odsypia...
A propos, kociary, jak Wasze sierściuchy zareagowały na dzieciaki?Fermina lubi tę wiadomość
-
Majowe dzieci maja dobre baterie, ze potrafia tak malo spac. Mi sie dzis udalo ze byla to dobra noc i rowni dobry dzien, ale nie mam zludzen, wroci zle na pewno. Marze zawsze aby pospal w dzien, bo jak sie to nie uda to niestety siedze w pizamie, bez sniadania, bez toalety i czekam az moj wroci z pracy zebym mogla sie doprowadzic do ladu.
Ja nie zmieniam czesto pampersa, bo nie ma potrzeby az takiej, moj kupe robi raz dziennie, max dwa. W nocy zgapilam od dziewczyn i w ogole nie zmieniam pampersa, chyba ze jest kupa to wtedy tak. Nie moge zmieniac co karmienie, bo wtedy mi sie budzi i usypianie trwa okolo 40 minut.
Ja nie lubie gosci, wkurzaja mnie, a szczegolnie tacy ktorzy siedza i siedza, a ja mam problemy aby komus juz podziekowac za odwiedziny. W ogole jakas dzika sie zrobilam ale to chyba ze zmeczenia.
Katy, maly w ogole nie chce jezdzic w gondoli?
Fermina, glupio z tym ogniskiem, ale moze akurat Julek bedzie w ten dzien laskawy?
Mlody juz spi, ale mial problem z zasnieciem po kapieli, zobaczymy jaka bedzie noc. -
Kãttalina,noja kotka polizala stopke I glowke. Tyle. Maly ja nie interesuje, bardziej domaga sie milosci, bo odkad Maly jst,to moje zwiwrzera zostaly chwilowo "porzucone"
kattalinna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFermina najlepszego. Podziwiam za ogsrnianie jeszcze letników. My tez mamy rocznicę za pare dni. Najlepszy prezent juz mamy. U nas dzień tak jak myślałam maruda, płacz i cyc. Nawet odkładać mi sie nie opłaca bo zaraz się obudzi. Nie wiem o co chodzi z tymi pieluchami ale 2 razy dzisiaj nie mogłam jej uspokoić, zmieniłam pampka z lekkim siurkiem i spokój.
Fermina lubi tę wiadomość
-
MajowaMamusia wrote:Kamcia zemsta jest słodka.
Jak zwykle ucielo. Chyba przez te emotki.
My używamy pieluch dada rozm. 1, mamy paczkę 2 ale jeszcze za duże. Do kiedy używać dany rozmiar? Mała waży 3700g to myślę że do 4kg 1, potem przejdziemy na 2. Mamy jeszcze 3 paczki skończymy to na 2 przejdziemy. Pampersy zielone dostaliśmy, dka mnie ok. Z rosmana jak dla mnie waciaki, miałam 1 paczke tych białych i nie podpasowaly.
Dużo zależy od budowy dziecka, są dzieci szczuplejsze a dłuższe albo pulchniejsze i krótsze. Ja zmieniałam rozmiar jak po prostu widziałam, że pielucha robi się za mała.
pawojoszka wrote:Moja gwiazda wczoraj skończyła miesiąc i jedynki już dawno przeszły do historii dwójki jeszcze wchodzą ale chyba skończę opakowanie i zacznę trójki ,mała ostatnio 4300 ważyła bardzo szybko rośnie zaraz będzie remanent w komodzie potrzebny aż żal patrzeć jak te śliczne maleńkie ubranka raz założony już małe i trzeba odłożyć i co z tym robić ? Nie mam komu oddać a wyrzucić szkoda a jak zostawię na strychu to będą kusić .
Co do seksow to sprawa indywidualna nie wiem jak to jest po CC ale po sn to wszystko zależy od skali zniszczeń przy porodzie i jak się czujecie my już dawno po ale jak któraś miała dużo szwów czy jakieś pęknięcia to może lepiej spytać gina żeby sobie nie zaszkodzic.
A pamiętacie jak kiedyś dyskutowaliśmy o podwoziu po porodzie ? Ten "lej po bombie" ," rzut hotdogiem przez korytarz" też macie takie odczucia ?
Można porobić paczki ubrań z danego rozmiaru i wystawić na lokalnych grupach, allegro, olx itp.
Co do leja po bombie - wręcz przeciwnie. Jak minęła opuchlizna to wszystko ładnie się obkurczyło i wróciło do dawnych rozmiarówMąż mówi, że jest "ciasno" jak dawniej
Hoope wrote:Jak się zabezpieczacie? Na myśl o zajściu w ciążę dostaję paraliżu mózgu. Na razie syn dba skutecznie o to, żeby nie miał konkurencji.
Prezerwatywy.
Sela wrote:Tanda dobrze, że poruszyłaś temat kupczy Ty karmisz piersią? Bo ja właśnie się zastanawiam czy te wodniste kupy to jest dobrze. Dzisiaj to naprawdę taka musztardowa woda poleciała. Oczywiście płacz przy tym niemiłosierny.
Wiesz sama nie wiem czemu mi te pampki przeciekają, moja bratowa nie miała nigdy takiej niespodzianki jak ja przy małym, nawet ostatnio patrzyła jak zakładam ale wszystko ok...
Może kwestia budowy - np. szczuplejsze dziecko i gdzieś słabiej pielucha dolega itp. Moje obie duże i dość pulchne
Tak, karmię piersią i takie kupy są od początku. Starsza była na mm i robiła coś o konsystencji musztardy, taką bardziej mazistą papkę. Młodsza musztardowa woda plus grudki jak jajecznica, ponoć tak może być i to jest w normie. Nawet jak kupy nie było 2 dni i szła z wysiłkiem to była wodnista.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2018, 21:41
Sela, LadyInna lubią tę wiadomość
Matylda
-
kattalinna wrote:
A propos, kociary, jak Wasze sierściuchy zareagowały na dzieciaki?
Jakoś tak obojętnie. Jak przy pierwszej ciągle chciały oglądać, wąchać a jedna nawet lizać tak teraz młodszą totalnie olewają. Za to łóżeczko jest atrakcyjne jak tak zapomnę sypialni zamknąć...
MajowaMamusia wrote:Fermina najlepszego. Podziwiam za ogsrnianie jeszcze letników. My tez mamy rocznicę za pare dni. Najlepszy prezent juz mamy. U nas dzień tak jak myślałam maruda, płacz i cyc. Nawet odkładać mi sie nie opłaca bo zaraz się obudzi. Nie wiem o co chodzi z tymi pieluchami ale 2 razy dzisiaj nie mogłam jej uspokoić, zmieniłam pampka z lekkim siurkiem i spokój.
Moze o samo przewietrzenie jej chodziło? Moja siostra tak ma z córą - jak jest nerwowa i płacze to starczy pampersa rozpiąć i od razu dziecko szczęśliweWiadomość wyedytowana przez autora: 17 czerwca 2018, 21:51
kattalinna, MajowaMamusia lubią tę wiadomość
Matylda