Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Widzę, że nie tylko u mnie takie wrzaski i szarpanie cyca...
Dzisiaj zauważyłam, że mój Leoś zaczął się ślinić.. Przy cycu max co 1.5h a cycki jakby miękkie. Cały czas jest płacz przy cycu ale jak ściskam sutka to mleko leci. Jak zaczynam karmic jest ok a dosłownie po 1 min z piersi robią się flaczki... Nie wiem czy to jakiś skok a przy okazji kryzys laktacyjny się szykuje czy co...W końcu się udało...
-
Sela, to może być skok i kryzys laktacyjny. Pocieszeniem jest to, że mija.
U nas też dzisiaj cały dzień pijawka, maks pół godziny przerwy. Już mi sutki odpadają.
Nynka, takie rzeczy cieszą. Każda, nawet najmniejsza nić porozumienia z tym małym człowiekiem jest u nas na wagę złota.
Choć do idealnego porozumienia wciąż bardzo daleko.
To fakt, ludzie jakoś idealizują macierzyństwo, zapominają jak ciężko było? To kawał ciężkiej pracy, a to dopiero początekSela, Nynka lubią tę wiadomość
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
Hoope przeczytałam ten tekst o początkach macierzyństwa i jakbym czytała o swoich początkach. Faktycznie szkoda że nikt nie mówi że początek to nie bajka, bo ja się tak nastawiałam i to był mój błąd. Wielkie rozczarowanie i strach. Teraz jest dużo lepiej, ale szkoda że się więcej nie mówi że początki są ciężkie, bo ja myślałam że jestem jakaś dziwna, zła, nie nadaje się itp. a okazuje się że nie tylko ja jedną tak miałam, że część kobiet też ma ciężki początek, co nie oznacza że się nie nadają czy są złymi samolubnym i matkami.
-
Wracajac do cycow nasza Olcia Fasolcia nie lubi ani prawego ani lewego o!
Dzis na dodatek jest nieodkladalna a i ja juz padam a maz jeszcze w pracy.
Jutro rano mamy ortopede zobaczy co z bioderkami i stopka. 2 lipca usg a ja juz panikuje.Aniolek [*] czerwiec 2017
Zaczynamy od nowa! Udało się w 2cpp.
Aniolek [*] sierpień 2024 -
nick nieaktualnyJak dla mnie skok rozwojowy nie istnieje. Mohe dziecko od urodzenia śpi jak zając pid miedzą, potrafi je obudzić wszystko, jest niespokojne.
A o trudach macierzyństwa nikt nie mówi, każdy udaje że jest wszystko ok, a potem właśnie łapie człowieka dół i poczucie bezradności. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Przy drugiej drzemce udaje się uśpić na dłużej. Przy piotrusiu też działało aż z czasem nauczył sam się zasypiac na druga fazę. On też spał po 30minut. Później się ta druga wydluzyla a teraz jego pierwsza faza snu trwa godzinę i zawsze słychać kiedy zaczyna się druga-zmienia pozycję, wierci się, steka a nawet siada i poplakuje...zasypia po tym na nowo
Wiadomo że na tym etapie z Patrykiem samo drzemanie 30min nie raz wymaga kilkukrotnego odkladania (było poczatkowo 10 razy teraz zazwyczaj 2-3 więc uczy się) ale druga faza jest już glebsza. Po to w sumie mam nianię elektroniczną-by szybko zareagować na przebudzenie...
Z córka miałam ciutke łatwiej-też spała 30minut ale ją wystarczyło ręką pobujac w łóżeczku. Chłopaków świadomie uczę na rekach-by było po prostu szybciej -
O długo mnie nie było ale nadrabiłam.
U nas lewy cycek jest fuuu, a prawy to mój mąż mówi, że to cycuś glancuś bo ciągnie jak szalona.
Poza tym wczoraj byliśmy u pediatry. Trądzik okazał się jednak alergia na bmk.ale narazie jest to raczej nietolerancja bo oprócz wysypki objawów brak, no chyba że te krótkie naprawdę szaleństwa to są kolki. Także narazie mam odstawić mleko i taki czysty nabiał, nie eliminować wszystkiego co zawiera śladowe ilości mleka. No i jeżeli dokarmiać to hippem HA.
A poza tym dziś się pakujemy i o 2 w nocy wyruszamy. Przed nami 800 km drogi. Trzymajcie kciuki za spokój. -
Feeva, gratuluję
U mnie lewa pierś też jest lepsza
Obserwuję swoją córeczkę i powoli zauważam pierwsze prawidłowości, żałuję że ten proces nie postępuje szybciej, życie byłoby łatwiejsze. Dostrzegam u siebie większą swobodę w codziennych czynnościach przy dziecku i bardzo mnie to cieszy. Mój spokój przekłada się na córeczkę, więc wszyscy na tym skorzystamy, a ja zaczynam wracać do żywych - odbieram telefon, odpisuję na sms-y i w miarę nadążam z czytaniem forum
. Jeszcze trochę i będę się bardziej udzielać, bo brakuje mi Was
Zosia chyba ma kolkę, wiem że nie ma skutecznego leku, ale doradzcie proszę co podawałyscie swoim maluchom i przynosiło jakąś ulgękattalinna, Feeva, Sela lubią tę wiadomość