Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Wowka, Kattalinna - macie mądre telefony
. Przyznaję, że miło mi się zrobiło
Szpital w Żyrardowie wizualnie straszy - pomnik prl-u, ale bardzo się cieszę, że udało się tak szybko z terminem usg bioderek, a przy okazji jeszcze przezciemiączkowe zrobili więc nie będę się czepiać, a Tobie Wowka jeszcze raz dziękuję
. Po raz kolejny mamy się zgłosić gdy Mała skończy pół roku - trochę długa przerwa. Dziewczyny, też tak macie? Bo czytam że u Katy częściej to kontrolują.
Kattalinna, J.S, u mnie Zosia ewidentnie dla poczucia bezpieczeństwa kontroluje czy jestem obok, otwiera oczka albo przez sen przysuwa się do mnie. Gdy się wierci wystarczy że ją pogłaszczę i śpi spokojnie dalej. Pomaga też trochę pielucha, którą wcześniej nosiłam pod bluzką
Ukladam ją obok Małej do zasypiania.
Katy, cieszę się, że bioderka wyszły ok oraz że tak szybko udało się zorganizować wizytę u neurologa
Feeva, miło czytać takie dobre wieści - długi sen, szczepienie ok, Mania grzeczna, z piersiami lepiej
A co u Twojej siostry?
Dziewczyny, to możliwe czy coś sobie wkręcam - dwa razy w odstępie kilku dni uzyłam rurek Windi, pomagają Małej, ale zauważyłam że przy kolejnych próbach położenia jej na przewijaku danego i kolejnego dnia zaczynała gosno płakać. Czy tak małe dziecko może kojarzyć miejsce z nieprzyjemnym zabiegiem?Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2018, 16:20
Katy, Wowka lubią tę wiadomość
-
Mój telefon też już wie, że jak pisze Mała to wyskakuje mi Matylda
Milo, ze pytasz, z siostrą już lepiej. Wyszło, że ma problemy z krzepliwoscia krwi, stąd te krwotoki. Dostała zastrzyki do domu, żelazo i jakieś tam prochy. Jest już dużo lepiej
Po szczepieniu Mania jest mega senna. Tylko taki objaw póki co. Mam nadzieję, że nic nowego nie wyjdzie
Mała Matylda lubi tę wiadomość
-
Kamcia, niedostepny w Niemczech, dopiero w nast weekend bede w Pl to ewentualnie sie zaopatrze. Narazie zwiekszylam dawke tych Kroplr Co mam, wg zalecen producenta, wcześniej jej dawalam mniejsza dawke moze dlatego nie pomagalo, bede obserwowac do weekendu
-
Ale tu cisza...
Mąż co wieczór usypia Zosię, rytuał obejmuje podanie butli odciągniętego mleka. Wczoraj skarżył się, że podczas usypiania musiał zmienić dwie pieluchy z kupą, co Małą rozbudzało. Uznał, że to dlatego, że Zosia godzinę wcześniej jadła z piersi, postulował nie przekarmianie. Ok. Dzisiaj nakarmiłam Małą dwie godziny przed porą snu. Wyjątkowo mąż sam przygotowywał butelkę, nalał… prawie dwa razy więcej mleka niż zwykle Zosia zjada. Ot, męska logika. Pewnie liczy na trawienie bezresztkowe
Córka mi rośnie, spakowałam większość ubranek w rozmiarze 56, a coś mi się wydaje że 62 długo nie ponosi – przybiera 40 g na dobę. Jeszcze przez kilka miesięcy mieszkamy w budynku bez windy, czarno widzę nasze spacery
Wowka, kattalinna lubią tę wiadomość
-
Kattalinna, niestety rozumiem wstręt do komunikacji publicznej w taką pogodę
ale zaproszenie aktualne, zawsze możesz przyjechać z mężem
Współczuję miliona karmien nocnych...
Katy, cieszę się że bioderka ok i że udało się neurologa umówić już w sierpniu
Mała Matylda, z uwagi że byłam w tym samym miejscu i (zapewne) u tego samego lekarza mam takie same zalecenia co do ponownej kontroli. Co do sytuacji z płaczem na przewijaku to wydaje mi się, że jest możliwe że Zosia kojarzy przez jakiś czas to miejsce z przykrą operacją. Ale to tylko moje przypuszczenia, brakuje mi stażu
Feeva, dobrze że z siostrą już lepiej, a przede wszystkim że lekarze doszli co było przyczyną. Wiadomo na co zwrócić uwagę w przyszłości, w razie czegojak Mania, dalej odsypia wrażenia poszczepienne?
Kamcia, u nas też upały. Ja chyba też ożyję w kąpieli.
Hoope, czuję się zatroskana. Nie zawsze robimy to samo w tych samych godzinach. Można powiedzieć że dzień u nas ma rytm drzemek i aktywności, ale jest on w rozbieżności do godzin zegarowych. Jedynie co jest mniej więcej stałe, to sen nocny od ok 20. Często bywają u nas goście i często my bywamy w różnych miejscach. Psuję dziecko?
Jak u Was wygląda dzień? Macie stale godziny karmień/drzemek/spacerow/innych atrakcji? Czy może chodzi o ciąg logiczny zdarzeń?
Jest jeszcze ewentualność że wymyślam sobie problem
PS. Hoope, dej przepisa, dejMała Matylda lubi tę wiadomość
-
Mała Matylda mój telefon też Cię pamięta
my też byliśmy dziś na szczepieniu na pneumokoki, mały waży 5950g! Kawał chłopa! Dziewczyny czy Wy przy jednym karmieniu karmicie z obu piersi czy z jednej?
kattalinna, Wowka, Mała Matylda, kamciaelcia lubią tę wiadomość
-
Hoope, rozumiem ze korzysci z wyleczonego pecherza beda wieksze dla wszystkich. Uważasz, że furagina jest lepszym wyborem niż antybiotyk, który do mleka przenika sladowo?
Katy, ciesze się ze udało się Wam dostać wcześniejszy termin.Podejrzewam, że pół forum robiło przez Ciebie dzieciom próbę trakcji. U nas też bez powodzenia. No ale jak się ma taaaką głowę.
Feeva, kciuki za Manię po szczepieniu.
Mała Matylda, aż sprawdziłam, telefon też Cię już zna. Gratuluję zdrowych bioderek. Aplikacja rurek windi raczej nie powinna być nieprzyjemna, jeżeli są dobrze natłuszczone, Julek wręcz się cieszy jak szalony, kiedy "uchodzi z niego powietrze" a samego momentu wsuwania końcówki rurki nie zauważa. Z tym że on ma odporną doopke, kupa też mu nie przeszkadza.
Wowka, u nas gości multum plus sezon, też się trochę boję o Julka, że mu zrobię krzywdę. Również często z nim jeździmy bo zwyczajnie nie ma innego wyjścia. Mimo to staram się trzymać pewne stałe punkty dnia. Mamy rytual poranny, wieczorny, dwa spacery, jeden przed pierwszą drzemką, drugi ok 17.00. Tyle mogę mu zaoferować, w ciągu dnia ani on nie ma rytmu ani otoczenie nie pozostaje niezmienne. Jedynie fakt, że po pobudce zawsze jest cyc, potem przewijak i zabawa można by uznać za coś stałego.
Cola, rzeczywiscie spory chłopak!Karmię z jednej piersi, chyba że Młody zgłasza, że wyjadl wszystko to dodaje drugą.
Julek kończy dziś dwa miesiące i jak na złość złapał kleszcza. Został wyciągnięty maks dwie godziny od wbicia się, ale jednak. Moje małe, idealne, ciałko.Oszaleje pewnie ze zmartwienia w najbliższym czasie.. Tak mi przyszło do głowy, czy ewentualny okres inkubacji boleriozy jest przeciwwskazaniem do szczepień?
Katy, Mała Matylda, Cola87, Hoope lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTak się zastanawiam nad tym calkowitym wyłączabirm wszystkiego, rozumiem dużo bodźców rozumiem kiedy dzieci chorują i to podstawa. Ale przy zdrowym dziecku czy to nie doptowadza później do sytuacji ze byle szmer i dziecko oczy jak 5 zlotych?
Cola ja srednio 2-3 rwzy dziennie karmie z obuCola87 lubi tę wiadomość
-
Kamcia, sama jestem zaskoczona, że tak długo się mieściła, a body z h&m nadal pasują. To chyba dlatego, że Zosia jest długa i ma pulchne nóżki (gromadzi tłuszczyk na udach jak mama), ale brzuszek zgrabny
. Spodenki 62 nadal odstają w pasie.
Cola, rzeczywiście duży chłopiec. Ja zwykle karmię z obu piersi, jedna pierś daje radę tylko w przypadku małego głoda
. Moja słodka Przyssaweczka nie lubi się wysilać i gdy nie leci już tak łatwo (mam szybki wypływ mleka) zaczyna się złościć i szarpać, więc zmieniam pierś choć pierwsza nie jest całkiem opróżniona. Jakiś czas temu obawiałam się czy nie wpłynie to negatywnie na ilość mleka, ale odpuściłam.
Fermina, gratulacje dla Julka z okazji ukończenia 2 miesięcy. Współczuję stresu związanego z kleszczem, dobrze że tak szybko został wytropiony i wyjęty.
Dla Zosi nieprzyjemna jest cała otoczka związana z użyciem windi – gdy dokucza jej brzuszek nie lubi leżeć na pleckach ani być masowana, dotyk ją drażni, spina też nóżki do tego stopnia, że czasem trudno stwierdzić gdzie ma odbyt. Wszystko robię powoli, spokojnie, staram się ją rozluźnić i mocno natłuszczam zarówno windi jak też jej pupkę ale i tak jest dużo płaczu w trakcie
Cola87 lubi tę wiadomość
-
W końcu nadrabiłam dzisiejszy dzień
Cola ja karmie jedną piersią odkąd mały je max 15min
Wowka u nas też nie ma wprowadzonego rytmu dnia... dzisiaj nawet rozmawiałam o tym z mężem ale gdzieś mi ciężko wprowadzić ten plan... kąpiemy zawsze razem z mężem, a on różnie wraca z pracy i to tak w cały świat to wszystko...
Cola87 lubi tę wiadomość
W końcu się udało...
-
u nas tv jest
karmienie idzie spokojniej w cichej sypialni, tam tez drzemki i spanie
z małym dzieckiem nawet nie ma mowy o ciszy...
dajemy rade
ale kazde dziecko jest inne
warto sie dostosowywac, ale nie ma co przeginac w druga strone-dziecko póxniej sobie nie poradzi ze swiatem -
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi
pytałam bo chętnie bym karmiła chociaż ze dwa razy w ciągu dnia tylko z jednej. Z dwóch karmiłam żeby się laktacja rozkręciła, ale już chyba więcej z tych piersi nie wycisne. I tak dokarmiam mm.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2018, 22:53