X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Majowe mamy 2018
Odpowiedz

Majowe mamy 2018

Oceń ten wątek:
  • Fermina Autorytet
    Postów: 3025 5816

    Wysłany: 18 sierpnia 2018, 22:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamcia, wydaje mi się, że usypiam jak śpiące, ziewa, trze oczka i ma taki maślany wzrok.. Najpierw leży sobie spokojnie a potem zaczyna płakać, przestaje wzięty na ręce w pionie, po odlozeniu histeria i tak po kilka razy. Wtedy nawet przy cycu jest płacz. W końcu, po którymś odlozeniu jest już tak padniety, że tylko leciutko kwili i zasypia. Było lepiej przed skokiem teraz jest znowu tragedia. Tylko w nocy już po pierwszym zasnieciu budzi się na jedzenie i zasypia z automatu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2018, 22:35

    2018 - 👱🏻‍♂️
    2019 - 👱🏻‍♀️
    2025 -👶

    age.png
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 18 sierpnia 2018, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ten krzyk bo odłożyłam to zaliczałam wczoraj
    ale on nie jest zwiazany ze spaniem
    pytam sie o to usypianie, bo ja zaczynam usypiać (na rękach) zanim zakwęczy, zanim zacznie trzeć oczka, zanim poczuje się śpiący
    patrze na zegarek, czy mijaja nasze 2h aktywności i czekam na ten mini znak, ze pora spać
    Piotrek przykładowo do dzisiaj charakterystycznie jęczy, to znak, jak jest zbyt zmęczony zasypia baaaardzo długo i marudząc
    patryk tez juz zaczyna byc niezadowolony, ale jeszcze ani nie płacze, ani nie marudzi

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 18 sierpnia 2018, 22:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dobrej nocki wszystkim

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • Fermina Autorytet
    Postów: 3025 5816

    Wysłany: 18 sierpnia 2018, 22:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To z czym jest związany ten wrzask o odlozenie? On się nie pojawia poza usypianiem.. Zastanawiałam się już, czy może nie usypiam zbyt zmęczonego dziecka i dlatego takie akcje.. Może i tak, spróbuję jutro wyprzedzić nadchodzącą senność. Chociaż czasem zdarza mi się myśleć, że Mały śpiący, ja go glaszcze po główce i śpiewam do snu a on zaczyna się śmiać i gadać, więc też raczej nie trafiam w odpowiedni moment. ;)

    2018 - 👱🏻‍♂️
    2019 - 👱🏻‍♀️
    2025 -👶

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 sierpnia 2018, 22:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fermina wrote:
    Kamcia, wydaje mi się, że usypiam jak śpiące, ziewa, trze oczka i ma taki maślany wzrok.. Najpierw leży sobie spokojnie a potem zaczyna płakać, przestaje wzięty na ręce w pionie, po odlozeniu histeria i tak po kilka razy. Wtedy nawet przy cycu jest płacz. W końcu, po którymś odlozeniu jest już tak padniety, że tylko leciutko kwili i zasypia. Było lepiej przed skokiem teraz jest znowu tragedia. Tylko w nocy już po pierwszym zasnieciu budzi się na jedzenie i zasypia z automatu.

    Wczoraj mialam to samo.. Tylko w pionie bylo OK.
    A zasypianie wieczorne to u nas tragedia. Wyprzedzanie zmeczenia u nas nic nie daje. Dzien w dzien mecze sie od OK. 20 do 22 :/ w nocy tak jak u Ciebie usypia odrazu

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 18 sierpnia 2018, 22:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas jest takie charakterystyczne marudzenie na spanie
    Nie znudzenie dlugim lezeniem gdzieś
    Nawet w wózku przed zasnieciem tak zamarudzi
    Piotrek robi to samo
    Pamietam że i Emilka. Szybko biegłam usypiac bo jak moment przegapilam robilo się nieciekawie

    A ten krzyk u nas ewidentnie wyraz niezadowolenia. Jak pisalam-bo dziecko odłożyłam a mialo co innego w planach. Potem powtorka-wyciagnelam Patryka spod karuzeli i chcialam dac mleko. Afera bo nie chcial jeść. Chciał widzieć świat
    Jak jest mąż więcej go ponosi czy potrzyma. Po pierwsze ma wiecej siły, po drugie we dwoje wiecej czasu, po trzecie ma miekkie serce(tak mu wygodnie)
    Ale to ja wypracowalam spanie w kolysce :) to ja nauczylam się rytmu Patryka
    Przykladowo dziś
    Juz Patryk dawal znac że chce spać na pierwsza drzemkę. Okoliczności sprawiły że biegiem go ubralam, zrobiłam mleko, mąż wszedł i go wziął na spacer...Patryk zasnął po drodze do wózka :) zdazylismy przed rykiem krzykiem bo dziecko śpiące a zzasnąć nie może

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • Fermina Autorytet
    Postów: 3025 5816

    Wysłany: 18 sierpnia 2018, 22:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kwiatkowa, współczuję. Najgprsze jest to, że już u nas było naprawdę dobrze, nie wiem, może kolejny skok coś naprawi. ;) Chociaż - nie zapraszając, dziś na noc zasnął leżąc w łóżeczku. Ja siedziałam tylko obok i trzymałam za łapkę, ale traktuje to raczej jako wyjątek potwierdzający regułę.

    No Kamcia, to u nas Julek jak tak wrzeszczy to ma w planach zaśnięcie w czyichś ramionach, pionowo, podczas chodzenia. ;) Wózek też działa. Da się to wytrzymać o tyle, że poza tym to dziecko w ogóle nie płacze, jest uśmiechnięty i pogodny odkąd nie boli go codziennie brzuszek. Wiadomo jednak, że wolałabym i te histerię wyeliminować. Podziwiam Cię, że tak ładnie rozpracowalas swoje dzieci. Ja wiele już wiem ale nadal dużo pozostaje dla mnie zagadką.

    O, a'propos przypomniało mi się, że dziecko zaczęło się ze mną komunikować coraz wyraźniej. Dziś w aucie spadł mu smok na brzuch, więc patrzył na niego znacząco, mówiąc "yyy yyy", co odszyfrowalam jako: "podaj mię to, Matko", podałam i było szczęście niepojęte. Potem to samo z konikiem-zabawką. Nie było marudzenia, jęków, tylko prosty, zrozumiały, przekaz. Może za jakiś czas sam mi powie, jak sobie życzy zasypiac i kiedy. ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2018, 23:07

    2018 - 👱🏻‍♂️
    2019 - 👱🏻‍♀️
    2025 -👶

    age.png
  • Mała Matylda Autorytet
    Postów: 1478 2760

    Wysłany: 18 sierpnia 2018, 23:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kwiatkowa, współczuję tego wieczornego usypiania. U nas odwrotnie - po kąpieli karmienie, odbijanie (tu zdarza się krzyk) i odłożenie do łóżeczka, czasami trzeba kilka razy podejść i podać smoczek albo pogłaskać ale spokojnie zasypia sama. Za to w nocy jeśli karmienie na spiocha się nie powiedzie do kolejnego zaśnięcia mija co najmniej półtorej godziny, w tym czasie Zosia marudzi, a bywa ze płacze. Jak u Ciebie Fermina - już było fajnie, a skok to zepsuł. Wkrótce po skoku była szczepionka więc jeszcze trochę liczę, że to się naprawi w ciągu kilku dni. Zasypianie w ciągu dnia też gorzej, wrociłyśmy do kołysania na kolanach i trudności z odkładaniem, ma niespokojny sen, jest czujna, częściej budzi się po 20 minutach, nadal zmęczona :/

    Fermina, cudowna ta komunikacja między Tobą a Juleczkiem :D

    Fermina lubi tę wiadomość

    uch59vvjdzcznt8y.png
    tb73e6ydy4fz1gcd.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 sierpnia 2018, 01:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fermina wrote:
    Kamcia, wydaje mi się, że usypiam jak śpiące, ziewa, trze oczka i ma taki maślany wzrok.. Najpierw leży sobie spokojnie a potem zaczyna płakać, przestaje wzięty na ręce w pionie, po odlozeniu histeria i tak po kilka razy. Wtedy nawet przy cycu jest płacz. W końcu, po którymś odlozeniu jest już tak padniety, że tylko leciutko kwili i zasypia. Było lepiej przed skokiem teraz jest znowu tragedia. Tylko w nocy już po pierwszym zasnieciu budzi się na jedzenie i zasypia z automatu.
    Niemal identycznie u nas, cyc był zawsze wybarwieniem a teraz juz 2 razy histerię odstawiła. Na noc zasypia zaraz po jedzeniu to w miarę nam idzie.
    Staram się usypiac jak nie jest bardzo zmęczona,tak mi sie wydaje, ale jak spi po 30 min to potem nieraz szybko marudzi i nie wiem czy ją znowu usypiac jak nawet nie miną 1.5-2 h, jak za szybko chce uspac to mam wrażenie że jeszcze bardziej sie denerwuje. Moje dziecko nigdy nie zasnęło w gondoli.
    Od kilku dni też ma bogatsze słownictwo :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 sierpnia 2018, 01:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fermina ja często czuje się napięta,tak jak piszesz, żeby zdążyć coś zrobić. Dzisiaj nakarmiłam córkę o zostawiłam z mężem,pojechałam na 1h do apteki i rosmana, latam po mieście tak spięta że szok, bo mam w głowie że pewnie pospała z 30 min i już się obudziła i jest głodna a ja nie zdążyłam odciągnąć mleka. Z drugiej strony myślę to tylko godzina, zaraz będę w domu. Wracam jak szalona, jak kiedyś komuś w dupe nie wiade to będzie dobrze. Czasami mam dość i przeszlabym na mm, ale trochę mi szkoda, a poza tym cyc to u nas nocny uspokajacz, daje i zazwyczaj śpi dalej,a jakby po butli się obudziła za godzinę co bym miała zrobić? Eh jakby już można było diete rozszerzać to byłabym spokojniejsza że ma co zjeść w razie W jak mnie nie ma.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2018, 01:54

  • kattalinna Autorytet
    Postów: 9708 9176

    Wysłany: 19 sierpnia 2018, 02:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie wiem co się dzieje. Po popołudniu marudy nastąpiła noc cudów. O tej porze zazwyczaj było drugie karmienie, a dziś jeszcze pierwszego nie było :O śpi już 6:45! Jakiś kwadrans temu zbudziły mnie odgłosy kwilenia cichutkiego przez sen. W międzyczasie przeraziła mnie cisza, ale uspokoiło ciumkanie. Poszłam siku, poszłam do kuchni napić się, przeczytałam 2 strony forum a ta ciągle śpi! I cieszę się, i boję się...

    Kciuk u nas od dawna... Tylko przy zasypianiu. Wiele razy próbowałam zastąpić smokiem ale nieskutecznie. Dziś po południu ssała nawet smoczka za to. Ale musiałam lekko przytrzymywać bo paluszki były w pogotowiu, chętne do buzi.

    Dziś Ania kończy 3 miesiące. Czyżby tak spektakularny koniec 4 trymestru? Teraz będzie już dużą dziewczynką, która nie potrzebuje mamy w nocy?

    Fermina, w międzyczasie przypomniało mi się. Jesteś zestresowana, Julek to wyczuwa, możliwe że tak reaguje na napięcie Twoje. Spróbuj zwolnić, wyciszyć się. Nie myśleć przy nim o liście zadań. U nas zazwyczaj jest spokój, ale gdy są momenty, że chcę na szybko nakarmić bo coś czeka na realizację to zawsze jest bunt, szarpanie i nici z jedzenia. Oczywiście potem nijakie spanie itd.

    Edit: 7:10! Rekord życiowy pobity :-D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2018, 02:42

    Wowka, kamciaelcia, Mała Matylda, Katy, Fatalita lubią tę wiadomość

    age.png
  • Wowka Autorytet
    Postów: 3996 5558

    Wysłany: 19 sierpnia 2018, 03:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kattalinna, miłych spacerów, wielu uśmiechów i rzeki mleka dla dzisiejszej solenizantki :)
    Powtórek nocy dla Mamy solenizantki :)

    Fermina, ja też w kółko gonię. Ale nie okreslilabym tego jako stres, bardziej odcheckowuje codziennie listę do zrobienia. Nie potrafię odpuścić, robiłam próby, ale nie potrafię. Zaczynam się stresować jak odpuszczam inne obowiązki :D wtedy wiem, że coś że mną nie tak...

    Dzisiaj (przed nocą, to chyba jednak wczoraj), pobijałam swoje rekordy multitaskingu. Skrzatek w nosidełku, a ja gotowałam, nakrywałam do stołu, dekorowałam ciasta, nawet nie wiem kiedy przytulony usnął O.o fakt faktem że pot po dupie płynął...

    Wszystkie zakupy też ogarniam, co prawda w okolicznym Lidlu, który nie przypomina mordoru, ale nieraz robię je na ośmiornicę :D Skrzat w foteliku wlozonym do wózka, a ja jedną ręką macham mu grzechotką albo daję butlę, a druga ładuje zakupy :D

    Ja usypiam zmęczonego, ale nie przemęczonego. Skrzat też w charakterystyczny sposób marudzi, wtedy trzeba go zabrać do sypialni, z dala od innych ludzi, bez rozpraszaczy. Tam najpierw mamy chwilę dla siebie-razem leżymy na dużym łóżku, czasem jest jedzenie, a czasem tylko wtulanie. Zazwyczaj przy przytuleniu jest już metny wzrok i trzeba wyczuć odpowiedni moment, kiedy przełożyć do łóżeczka, żeby oczy zamknęły się już tam. Za wcześnie położony zrobi awanturę, że ma inne plany. Jak już zaśnie to trzeba dłużej poczekać na odlozenie do łóżeczka, żeby nie obudzić zmianą pozycji. Awantury są u nas nie w momencie zasypiania, a w momencie zmęczenia. Wtedy noszę (Tak, tak w pionie) i klepię po tyłku aż będzie pacyfikacja i ten moment na odlozenie bez krzyku.

    Tak jak u Was pozycja leżąca na rękach jest powodem do krzyku. Dzisiaj ciocia wzięła Skrzata na ręce i poszła się z nim przejść. Nagle słyszę okropny krzyk "ratuj mię matka, czo ona robi?!?". Zapomniałam powiedzieć, że nie wolno inaczej niż w pionie, najchętniej przodem do świata.

    Pierwsze karmienie check, laktator check, Skrzat śpi zachęcająco już koło mnie, dołączam do niego ;)

    kattalinna lubi tę wiadomość

    Julia ❤
    3ffafe9500.png
    Jano ❤
    c2513a0522.png
  • Wowka Autorytet
    Postów: 3996 5558

    Wysłany: 19 sierpnia 2018, 03:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie mogę zasnąć, kto mnie ponosi w pionie, pospiewa, pobuja i pogłaszcze?

    Niech szlag trafi te nocne warty.

    Nynka lubi tę wiadomość

    Julia ❤
    3ffafe9500.png
    Jano ❤
    c2513a0522.png
  • kattalinna Autorytet
    Postów: 9708 9176

    Wysłany: 19 sierpnia 2018, 04:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też nie śpię. Właśnie zrobiłam 15 minut temu pobudkę dziecku i czekam żeby zasnęła. Od poprzedniego jedzenia rzuca się w łóżeczku jak ryba na lądzie. Tamte 7 godzin było na brzuszku, teraz w tym brzuszki się dzieje widocznie. Ja pospałam godzinę i mnie to budzi. Postanowiłam wykorzystać sytuację i zmienić pieluchę. Obudziło to ją ;-) było zatem karmienie i kolejny mój błąd: ułożenie na brzuszku. To nie był ten poziom usniecia więc ćwiczenia zamiast spania. Na plecach znowu rzucanie się. No ale chyba śpi...

    age.png
  • Mała Matylda Autorytet
    Postów: 1478 2760

    Wysłany: 19 sierpnia 2018, 04:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja na warcie, choć oczy się kleją :/
    Zosia obudziła się o 1:40, zjadła i nie mogła zasnąć. Bujanie podziałało po 3, ale pospala tylko 40 minut, potem znowu bujanie i tak śpi już prawie pół godziny na moich kolanach, ale tak niespokojnie że nawet nie próbuję odkładać. Czekam na głębszy sen, ale on nie nadchodzi :(

    Kattalinna, wszystkiego najlepszego dla Ani <3

    kattalinna lubi tę wiadomość

    uch59vvjdzcznt8y.png
    tb73e6ydy4fz1gcd.png
  • Wowka Autorytet
    Postów: 3996 5558

    Wysłany: 19 sierpnia 2018, 05:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skrzat śpi, matka nadal nie. Ciekawe kiedy zamiana ról...

    Edit. O 5:40.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2018, 06:29

    Julia ❤
    3ffafe9500.png
    Jano ❤
    c2513a0522.png
  • Mała Matylda Autorytet
    Postów: 1478 2760

    Wysłany: 19 sierpnia 2018, 06:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zosia rozpoczęła dzień o 5:24, tej nocy przespała w sumie 7,5h :/

    Wowka, miałam nadzieję że Ty o tej porze smacznie śpisz...

    uch59vvjdzcznt8y.png
    tb73e6ydy4fz1gcd.png
  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5665

    Wysłany: 19 sierpnia 2018, 07:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My tez mamy problemy z usypianiem, najczęściej tez trwalo to 20-22, czasem byly wyjatki, teraz próbuje usypiac go kolo 21 dopiero bo tak to zaczynalam sie wkurzac, a on tym bardziej marudzil...

    Wszystkiego najlepszego dla Ani, Kattalinna :p

    kattalinna lubi tę wiadomość

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • Feeva Autorytet
    Postów: 3402 4172

    Wysłany: 19 sierpnia 2018, 08:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wszystkiego dobrego dla Ani :D

    U mnie Mania budzi się jak nie doje, albo zbyt wcześnie odloze ja do łóżeczka. Usypia niestety u mnie na rekach w pionie, boję się co to będzie jak będzie ważyła więcej... Ale akurat jeśli jest najedzona to odplywa w 5minut. Wtedy odkładam od razu na brzuszek i od razu usypia.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2018, 08:20

    kattalinna lubi tę wiadomość

    Kocham Cię <3
    12.05, godz. 5:30, 3510g, 53cm, 10/10pkt <3
    k3pcdgm.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 sierpnia 2018, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój dzidziuś dopiero o 4 sie obudzil i to dlatego że go przykryłam. Byłam w takim szoku że nie mogłam zasnąć, ale piersi myślałam że mi wybuchna. Miłego dnia:)

    Ps wszystkiego najpiękniejszego dla Ani :*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 sierpnia 2018, 09:56

    kattalinna lubi tę wiadomość

‹‹ 1507 1508 1509 1510 1511 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ