Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry
Cola, brawo za sprostanie łapaniu siusków!
Wowka, Sebix mnie oczarował
Jak tam Skrzacik po drzemce? Mam nadzieję, że nic mu nie dolega.
Feeva, miło Cię znowu widzieć
Jak Twój mąż znosi chorobę, a Ty chorego faceta w domu?
Wiadomo przecież, że dla mężczyzny już sam katar może być śmiertelny
Mania słodziutka, po uśmiechu wnioskuję, że smakowało
Pawojszka, przemawia przez Ciebie mądrość doświadczonej kobiety, muszę mężowi przekazać to, co napisałaś o potrzebnych sprzętach domowych
Całe szczęście, że w tej porannej historii dzieci nie ucierpiały.
Majowa, bardzo się cieszę, że Zuzia tak ładnie przybiera na wadze i całkiem nieźle zniosła szczepionkę. Wiem jak trudne są szczepienia, też ich nie lubię. Tym razem najgorsze już za Wami, możesz odetchnąć
Nynka, potwierdzam – potrzebujesz grzybka Mombello!
J.S, bardzo się cieszę, że jesteś zadowolona z efektu
Sela, gratuluję rekordu!
Ja na częstotliwość pobudek nie narzekam, zwykle mamy 2-3, ale gdy Zosia już się obudzi potrafi nie spać 2h. Wolałabym częstsze pobudki na samo karmienie.
Kattalinna, tak samo do tego podchodzę – niech sobie nie śpi tylko po co mnie w to swoje niespanie angażuje?
Super, że z bioderkami wszystko w porządku.
Wczoraj podjęliśmy kolejną próbę wyjścia na spacer w gondoli, tym razem w miarę udaną. Spacer trwał 15 minut, Zosia najpierw leżała na brzuszku, potem na pleckach, a ja stawałam na rzęsach aby dostarczyć jej rozrywki, wózek prowadził mąż. Po spojrzeniu na termometr przebrałam ją w zasadzie za ludzika Michelin, było jej trudno sięgać rączką do buzi więc nawet grzybka w pyszczku jej trzymałam
. Dzisiaj też idziemy, dla odmiany ja będę kierowcą, rolę wodzireja przejmie mąż
Sela, Wowka, kattalinna lubią tę wiadomość
-
Mała Matylda, o dziwo Maz nie umierający
nawet mi w koncu szafkę w łazience ogarnął.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2018, 15:24
kattalinna, Wowka, Mała Matylda lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMarysi musialo smakowac
My na szczescie nie mamy problemow z gondola. Nie oddalam sie jednak nigdy daleko od domu w obawie przed naglym atakiem glodu. Kiedys gondola dzialala nasennie, trzy minuty spaceru i dziecka nie ma. Teraz zdarza sie marudzenie ze zmeczenia zanim usnie. Oczywiście spi tylko gdy spiacy.
U nas wczoraj mały mial bardzo dluga drzemke, bo az 3h. Zaczelam sie martwić. Wieczorem o 20 go uspalam, obudzil go kaszel (pokaszluje ostatnio, ale rzadko i nie ma zadnych innych objawow). Uspalam znow i obudzil sie, gdy go przenosilam z wozka do lozeczka. Wyspany, zadowolony, ale nie na dlugo. Wszystko bylo na nieMusialam nosic na rekach w pionie i tak usnal dopiero o 22:30
Mialam juz dosyc, a przy okazji wyszlo na jaw, ze moj facet w tajemnicy przede mną buja syna w kolysce! Ja bylam na nie, dlatego sie nie ujawnil.. -
Kwiatkowa, czemu w kołysce nie bujasz? Przecież nawet nazwa każe kołysać
Zmowa niemowląt! Moja też marudzi. Wcześniej myślałam, że zmęczona ale po drzemce to samo. Teraz się zawiesiła: wpatruje się w ścianę z kciukiem w buzi, nieruchoma nawet nie mrugniemoże zaśnie w końcu.
-
Obawiam się, że nasze niemowlaki mają alternatywne forum i umawiaja się na poranne pobudki i marudzenia w jednym czasie
Kattalinna, Skrzat się skimał właśnie, jak Ania? Zsynchronizowana?
Mała Matylda, dobrze że spacer oblaskawiony. Fajnie, że macie możliwość chodzenia we dwoje (we troje) na spaceryU nas jestem sama cały dzień, więc muszę być i sternikiem i animatorem. Jedne uprawnienia mam, drugie to improwizacja
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2018, 16:18
Patk lubi tę wiadomość
-
Osz...mam dziś zły dzień
łapie mnie jakiś dół, jeszcze dziecko coś marudzi, moja siostra "przypomniała" mi że mam nadwagę, śpiąca jestem jak cholera...jeszcze wyników siuśków nie ma. Mam nadzieję że chociaż one będą dobre...
Feeva Mania wygląda na bardzo zadowolona z konsumpcjiFeeva lubi tę wiadomość
-
Cola, popieram Kamcię
widziałyśmy Cię, jesteś bardzo ładna. I masz fajnego, ślicznego Adasia. Nie przejmuj się, są ważniejsze rzeczy w życiu
Może kawa?
Sama bym wypiła, ale Skrzat się obudził z krzykiem i teraz śpi na mnie. Nie ma mi kto zrobić
Kattalinna, i waćpanna obudziła się podczas przenosin czy dała się ugłaskać i spać dalej?
Kamcia, miło Cię widzieć
Edit, jak tu spowiedź kilogramowa, to ja też mam za dużo. Za to w biodrachprzed ciążą 59kg, a teraz spaślak
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2018, 17:27
-
Wowka, obudziła się. Po bujaniu, noszeniu, zostawianiu w łóżeczku skapitulowałam i zabrałam do salonu. Tu też kołysanie nie działało. W końcu zadziałało to co najczęściej: położyłam na podłodze i dałam książkę do czytania
śpi na podłodze, wróciłyśmy do punktu wyjścia
Mąż ma nowy telefon. Ja wybrałam, on się nie zna. I mnie teraz skręca bo fajniejszy od mojego choć w sumie mają to samo. No ale jest niebieski i nowy i tyle w nim do ustawienia... -
nick nieaktualnyNapisałam się i dałam anuluj.
Pawojoszka- chłop i wszystko jasne-dobrze że dzieci całe.
Feeva, Mania widzę zadowolonaco to za lump internetowy?
Gdzie kupujcie pizamki polarkowe bo chyba też muszę zakładać na noc coś cieplejszego ubieram body,śpioszki,skarpety, spiworek i cieniutki kocyk na nóżki daje, ale często mi się budzi i zawsze ma zimne rączki. W domu mamy 20-21 stopni, w sypialni może troszkę cieplej bo to najcieplejszy pokój.
Przyszła paczka, grzybek daje radesłonika zaraz przetestujemy. Butelka ze smoczkiem 3- przepływowym fajna, ale trzeba pilnować na której kresce pije dziecko,na 90 ml mleka dałam 1.5 łyżeczki kleiku, zjadła prawie wszystko.
Co do wagi, ciąży ważyłam sie u lekarza, wiec nie wiem ile ważyłam na mojej,ale wg mojej został mi 1kg nadprogramowy i wbiłam się w dziny sprzed ciąży. Ide do pokoju i mówię do męża" ale masz żonę laskę, waże prawie tyle co przed ciążą i w spodnie wchodzę" uśmiechnął się tylkomuszę sobie sama komplementy mówić
tylko brzuch został,ale sam to raczej nie spadnie.
Cola z tego co pamiętam to ślicznie wyglądasz,ale wiem jak.to jest jak ktoś Ci coś powie. Mi raz mąż niby w żartach coś powiedział, przykro mi do teraz, przy każdej okazji mu to przypominam.
Moja Zuza od wczoraj robi kupy praktycznie co karmienie. Może to być objaw uczulenia na białko krowie? Bo lekarka powiedziała że możemy dawać zwykłe Bebiko tylko mamy obserwować czy nic się nie dzieje.
Sezon grzewczy rozpoczęty.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2018, 17:48
Mała Matylda lubi tę wiadomość
-
Cola, ja mialam jak bylam mlodsza kompleksy przez siostre bo zawsze byla chudsza, a jadla wiecej niz ja...Teraz siostra jest jakies 15kg grubsza ode mnie chociaz wzrostem jestesmy prawie takie same :p Nie przejmuj sie glupim gadaniem
Ja sie dawno nie wazylam, ale obawiam sie, ze moje 46kg sprzed ciazy pozostanie marzeniem jak na razie :p
Kamcio, spi sobie smacznie w aucie bo jechalismy do Empiku i teraz odwozimy tescia mojej siostry do domu :p Oby sie jeszcze nie obudzil bo będzie awantura pewnie xd -
nick nieaktualnyPadam...co z tym dzieckiem dzisiaj...
Jak tak dalej pójdzie to pierwsze słowa mojego terrorysty będą bardzo brzydkie...
Poplakalam się przy nim...zapomniałam, że tetaz dzieci reagują na płacz płaczem...można się domyśleć kto płakał bardziej...masakra
Miałam się chwalić, że ja jest już pół kilo lżejsza niż przed ciążą a tu takie nastroje wagowe. Dajcie spokój laski. A Ty cola to już w ogóle nie masz czym się martwić :*
Chciałam o coś pytać ale mój mózg aktualnie się wyłączył... -
Dzięki dziewczyny
ja wiem że ważę za dużo ale jak ktoś Ci to złośliwie wypomina to jest przykre. Ja ważyłam za dużo już przed ciążą 66.6 kg a teraz 68 kg. A mam tylko 164 cm wzrostu. Mam nadzieję że uda mi się choć trochę zejść z tej wagi. Ale wiadomo w życiu są ważniejsze rzeczy
tylko dzień taki słaby to tym bardziej się to odbija.