Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Hoope chcesz nam coś oznajmić między wierszami? Przecież Ty nam sluzysz radami i wspierasz w trudnych chwilach. Ja z pewnością wielokrotnie brałam się w garść po Twoich słowach otuchy. Oczywiście po słowach otuchy od Was wszystkich.
Także tego... zostańmy jeszcze trochę. Przecież tu się już pary dziecięce tworzą
My dziś w drodze... powiem że ciężko nam się było ogarnąć. Pies, wózek... w ogóle czeka mnie jazda w okolicach szczecińskiego cmentarza... normalnie to mąż jeździ ale teraz nie czuje się jeszcze na siłach... Nie wiem co to będzie. Przecież co roku takie tam cyrki...
Życzę wszystkim Wam świąt w zadumie. Nie jestem wierzaca ale to jest bardzo ważne święto w mojej rodzinie. Niestety nie mam już od dawna dziadków z żadnej stronyHoope lubi tę wiadomość
-
J.S nie strasz tymi snami, bo ja już zapomniałam o tym bólu i dlatego na przyszły rok poczniemy starania
Chociaż ja nie byłam nacinana,to może dlatego tak mi gładko poszło dochodzenie do siebie po porodzie...
Także ten tego też nie znikam heheW końcu się udało...
-
Ja tez calkiem nie znikne, ale pewnie bede rzadziej :p
Ja bym mogla rodzic, ale nie chce sie calkiem zatracac w pieluchach, ze tak powiem :p Wole miec juz w miare "ogarnięte" jedno dziecko i dopiero myslec o drugimPo za tym i tak finansowo bysmy nie wyrobili na dwojke na razie :p
-
Ejjj nie, proszę zupełnie z tego forum nie uciekać. Ja wciąż żyje nadzieja, że za kilka dobrych miesięcy zrobimy jakieś większe spotkanie
My jesteśmy u teściów dzisiaj. A ostatnio między mną,a mężem taka sobie atmosfera. Do tego jesień...
Stany a'la depresyjne.
Dodatkowo pół roku niedospania, stawiania potrzeb małego człowieka ponad swoimi podstawowymi.
Myślę, że większość z nas ma podobny stan i może też przekładać się to na frekwencję na forum.
Tylko gdzie ta FerminaKaty lubi tę wiadomość
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
Ja będę niedługo w więzieniu za oderwanie dziecku głowy, więc liczę, że tam odpocznę i będę miała internet
Wczoraj pytałam Panią w Lidlu czy wsadzą mnie za batonika, ja bardzo proszę
Patk oddajcie dziecku chrupka!Sela, Katy, Fatalita, Patk lubią tę wiadomość
❤ Bartuś już z nami15.04.18 ❤
Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka
-
Wowka, jak Twój dzisiejszy nastrój?
Rozumiem o czym piszesz, też co jakiś czas nachodzą mnie takie myśli. Włączył mi się „tryb mama”, wszystko się zmieniło, czasami ta rzeczywistość trochę mnie uwiera, choć przecież bardzo tego wszystkiego chciałam. Pocieszam się, że obecna sytuacja jest przejściowa, zarezerwowana dla okresu całkowitej zależności Zosi ode mnie. Z czasem Kluseczka zacznie się usamodzielniać, ja wrócę do pracy i będę miała kawałek życia dla siebie.
Cieszę się, że bioderka Skrzacika idealne
Kamcia, mały smakosz konsumujący chrupki kukurydziane przesłodki
Patk, filmik mega, to warczenie przy jedzeniu!
Mama32, bardzo się cieszę, że leczenie przynosi skutki i Malutka czuje się coraz lepiej.
U nas chwilowe odrzucenie butelki miało miejsce podczas ostatniego skoku rozwojowego, po kilku dniach wszystko wróciło do normy. U Was pewnie chodzi o zęby, mam nadzieję, że gdy przestaną tak mocno dokuczać butelka ponownie stanie się atrakcyjna.
Feeva, Twój psikus z jajkami bardzo mnie rozbawił
Cola, to jest polarowy pajacyk z George
Pawojszka, cudny awatarek
Też zauważyłam jak skurczyła się grupa forumowczek. Niestety. Ja zamierzam zostać, zżyłam się z Wami. Jak piszą dziewczyny po powrocie do pracy będzie trudniej, ale ja planuję wrócić tylko naklika miesięcy, a potem druga ciąża
O Ferminie myślę codziennie…Katy, kamciaelcia, Cola87, Wowka lubią tę wiadomość
-
Aaaaaaa MAMY KUPEEEEE i to bez czopka!!! No ile radości może sprawić taka meeeega śmierdząca kupencja hehe
Teraz pałaszujemy gruszke w tym koszyczku smoczkowym do nauki jedzeniaudało mi się kupić wczoraj w lidlu gruszki bio i to takie słodkie i mięciutkie
Mała Matylda, Katy, Fatalita, D_basiula, kattalinna lubią tę wiadomość
W końcu się udało...
-
nick nieaktualnyTeż siedzi mi w głowie Fermina
Sela widzę że kupa wywołała poruszenieu nas to nie problem ale nie wyobrażam sobie żeby moja miała nie robić kilka dni. Ostatnio koleżanka mi mówi że nie wie już co robić bo jej 4 miesięczne dziecko nie robiło kupy od 11 dni, a lekarz mówi że tak może być. Nikt mi nie wmówi że to normalne,że niby np.3 kupy w miesiącu dziecko na robić? Mnie boli brzuch jak nie robię 2 dni.
Lubię przebywać w śród ludzi, lubie się spotykać z rodziną,ale mam serdecznie dość gości. Jak to mówią dobry gość,to krótki gość. Do nas przyjechali i nie wiadomo kiedy pojadą.
Wczoraj godz. 20 położyłam Zuzę później bo pojechaliśmy do Lidla trochę ją obkupic. Odchodzę o łóżeczka dzwonek do drzwi, myślę sobie pewnie dziecko chodzą za cukierkiami, nie otwieram. Za chwilę dzwonek raz- drugi, mąż otwiera drzwi, a tu nasi super rozbawieni goście( wiek 60+) pytają kto to nie chce ich wpuścić i chyba muszą zrobić psikusa bo cukierka nie dostali. Ręce mi opadły. Zuzia oczy jak 5 zł,a ja wkur...a na maxa. Wyszłam z pokoju i mówię im, że widzę że domyślnie się że o godzinie 20 niemowle śpi to dla nich wyższa sxkola jazdy. Taka byłam wściekła,że poszłam się wykąpać i o 21 spać bo mi się z nimi siedzieć nawet nie chciało. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Też mam w głowie jakieś spotkanie forumowych dzieciaków
Tylko gdzie, skoro Ferminy nie ma?
Patk, oddajcie dziecku chrupka!
Mała Matylda, dzięki że pytasz. Udało mi się wyjść na cmentarze bez ogona. Dobre i to
Fatalita, podpisuje się w pełni pod tym co piszesz, czuje się tak samo.
Może te pół roku to czas kiedy przestają funkcjonować jakieś pociążowe hormony i wszystko zaczyna dołować...?
Też planuję kolejną ciążę, może w przyszłym roku? Może około lata? Pożyjemy, zobaczymySela, Patk lubią tę wiadomość
-
Majowa oj nie dziwie się, też bym była mega wkurzona na takich gości.
Co do kupy, to radość nieziemska. Aż mi było szkoda tego mojego dziecia.
11 dni bez kupy, po 5 już bym z czopkiem leciała. Kupiliśmy takie fajne i delikatne wlewki. Po 1 min była kupa hehe.W końcu się udało...
-
Sela wrote:Wowka to widzę, że nie jestem sama na przyszły rok
No ja właśnie też już nie pamiętam o bólu. Jak by ktoś mi dołożył znieczulenie do wspomnień
I też nie byłam nacięta i szybko wróciłam do normalności. Oby drugi raz też nam się udało
Dziewczyny z planami na drugie, chcecie chłopaków czy dziewczynki? Ja wiem, że można sobie chciećAle w formie luźnych rozważań?
Ja chciałam dziewczynkę, ale myślę że posiadanie dwóch synów też jest fajneale potencjalna Zuzia cały czas chodzi po głowie
Sela lubi tę wiadomość
-
Ja bym chciala dziewczynke :p Marzą mi sie te malutkie sukienki, kucyczki i inne dziewczynskie rzeczy
Edit. Jedziemy na cmentarz, pierwszy raz od dawna jade z przodu i czuje sie jakbym dziecka nie miała :p
Kamil siedzi z tylu z tesciowa i jest cichy wyjatkowo xdWiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2018, 14:48