Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry!
Wowka, nie przyszło mi do głowy, że Rekinu jest Rekinem albo Skrzatem, bo jego urzędowe imię budzi wasze wątpliwości. Mam nadzieję, że w miarę używania stanie się dla Was oczywiste i naturalne. Szczególnie, że Skrzat nosi moje ulubione imię męskie, jeśli kiedyś będę miała syna to będzie Jan
Sela, jak tam u Was?
Ja jakiś czas temu byłam u stomatologa, dostałam znieczulenie dla ciężarnych. Stomatolog zaleciła mi rezygnację z karmienia przez 3h, a później odciągnięcie i wylanie mleka, ale zaznaczyła że zdania na ten temat są podzielone i niektórzy uważają, że można po nim normanie karmić. Ja odciągnęłam.
Fatalita, co za straszna historia, współczuję Twojemu mężowi. Rozumiem, że teraz niełatwo mu się zdecydować na wizytę u stomatologa, niestety nie uniknie tego. Mam nadzieję, że szybko zdobędzie się na odwagę i poczuje ulgę.
Feeva, gratuluję Mani pozyskania umiejętności samodzielnego przemieszczania się. Na filmikach, które zamieszczałaś było widać, że jest już bardzo blisko no i proszę
Mycha, piękne zdjęcia międzyrasowej przyjaźni i wspólnoty majątkowej
Kattalinna, padłam. Choć przeczuwałam, że tak to się skończy
Majowa, powodzenia na szczepieniu dla tej słodkiej, roześmianej królewny
Kciuki za wszystkich, którzy dzisiaj wizytują!Fatalita, MajowaMamusia, Wowka, kattalinna, Sela, Mycha666 lubią tę wiadomość
-
Kattalinna, u mnie już każdy puzzel nosi ślady obecności kota
bardzo fajnie się na nich ostrzy pazurki, a jeszcze fajnej obgryza boki...
A kotek bardzo wyrozumiały, przy moich Wiki moze leżeć dopóki się nie ruszy
Wowka, wizytę mamy na 15.30 dopiero.
Mąż jutro idzie do chirurga szczękowego.
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O. -
nick nieaktualnyHej dziewczyny.
Powodzenia na szczepieniu dla piekne damy
Ja dzis po wizycie kontrolnej. Mały ma duzo miodu w uszach.. Wiecie ja mu czyscilam tylko po wierzchu.. Zalecenie : trzy krople oleju do uszu przez 3 dni i moczyc uszy w kapieli... (tego tez nigdy nie robilam). Zastanawiam sie czy zaniedbalam moje dziecko, bo nie czyscilam mu uszu w srodku? Gdzies czytalam, zeby czyscic tylko na zewnątrz.
Mały wazy 8 140 i ma 70,5cm, co oznacza, ze przybral niezle, ale urosl zaledwie 1,5cm w miesiac (biore pod uwage blad pomiaru). Wszystko w normie.
Rozwija sie prawidlowo.
Na pytanie o wstawanie milion razy uslyszalam:
-od pielegniarki: mysle, ze nie jest glodny, a nie potrafi samoistnie zasnac po wybudzeniu z fazy snu.
-od pediatry: czy ulewa? Czy ma jakies problemy z brzuszkiem? (nie) To moze jak mu bedziesz dawala kaszke to nie bedzie sie tyle budzil...
W ogole to tu zalecaja taka kolejnosc: warzywa, kaszka, owoce
Ja nie moglam karmic po znieczuleniu, ale to pewnie zalezy tez od rodzaju znieczuleniakattalinna, Wowka, Mała Matylda, MajowaMamusia, Katy, Nynka lubią tę wiadomość
-
Kwiatkowa, Patryczek teraz idzie na masę
ja bym się zgodziła z pielęgniarką...
Fatalita, normalnie cieszę się, że kupiłam w miarę tanią matę bo chodziła mi po głowie ze skip hopa... A integracja z kotem bywa lepsza, pozwala się czasem głaskać. Tylko nie bardzo lubi wyrywanie sierści garściami w czym go wspieram i rozumiem.
Katy, Bożenka wstała z drzemki i marudzi że spać, oczka trze. Ale wiem, że nie ma co próbować przed upływem 2 godzin, najlepiej po 3 bo zasypia moment. -
Dzień dobry
Powodzenia na wizytacji szczepieniach!
Majowa wczoraj już chodziłam po ścianach Leo cały czas płakał i pchał wszystko z nerwami do buzi. Dałam w końcu ibuprofen i dosłownie po 20min dziecko się śmiało do samego wieczora! Noc z pobudkami co 1h i nic nie pomagało tylko cyc...
Od rana nawet jest bez płaczu
Jeny nie mówcie, że są takie mrozy, bo mnie nawet się nie chce na dwór wyjść, a musimy jechać do galerii na zakupy.
U nas puzzle jeszcze w idealnym stanie, ale nie mam zwierząt i to pewnie dlategoWiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2018, 11:37
MajowaMamusia lubi tę wiadomość
W końcu się udało...
-
Fatalita a jak mąż dziś? Panowie przy byle katarze umierają, więc pewnie jest ciężko.?
Kattalinna u nas koty podchodzą DO Kubusia tylko go powąchać i zaraz uciekają. Fajnie że u Was lepsze stosunki. No i mata też najlepsza do ostrzenia pazurów. Na szczęście mam tanią z allegro.
Kciuki za wizyty i szczepienia.
Nas z domu dziś wygoniła wymiana drzwi wejściowych u sąsiadów. Ogólnie remont generalny u nich od 3 tygodni i w miarę znosnie, ale dziś było mega kłucie i wiercenie bo wyrywali futrynę. Nie miałam w planach dziś wychodzić z Kubusiem ale nie miałam wyjścia. Szkoda mi tylko kotów bo z nimi nic nie mogę zrobić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2018, 13:05
-
O panie ale pizga złem u nas. Na termometrze niby 0 ale przez wiatr to chyba -10 U nas dziś tragiczna noc. Totalne wybudzenie o 00:15 do 2:45. Ale pobudka o 8.
Co do drugiej ciąży to narazie nie nie nie. Ale ogólnie powiem że przykre by było gdyby Baśka była jedynaczką. Sama mam siostrę nie wyobrażam sobie jej nie mieć. Wiadomo jest różnie ale jednak z przewagą zalet i kocham ją bardzo. I chciałabym żeby Baśce dane było poznać to uczucie. Co prawda mogę skończyć w psychiatryku ale już wiem że dla dziecka jest człowiek w stanie zrobić wszystko.... nawet wyjść na dwór w taką pizgawicę
A poza tym to ja za nic nie chcę wracać do mojej chorej roboty.
Kurde ja miałam szczepić ale gdzieś mi ktoś powiedział że już za późno na meningo. Ale chyba muszę to sprawdzić w tym kalendarzu szczepień.
kattalinna lubi tę wiadomość
-
Patk wrote:O panie ale pizga złem u nas. Na termometrze niby 0 ale przez wiatr to chyba -10 U nas dziś tragiczna noc. Totalne wybudzenie o 00:15 do 2:45. Ale pobudka o 8.
Co do drugiej ciąży to narazie nie nie nie. Ale ogólnie powiem że przykre by było gdyby Baśka była jedynaczką. Sama mam siostrę nie wyobrażam sobie jej nie mieć. Wiadomo jest różnie ale jednak z przewagą zalet i kocham ją bardzo. I chciałabym żeby Baśce dane było poznać to uczucie. Co prawda mogę skończyć w psychiatryku ale już wiem że dla dziecka jest człowiek w stanie zrobić wszystko.... nawet wyjść na dwór w taką pizgawicę
A poza tym to ja za nic nie chcę wracać do mojej chorej roboty.
Kurde ja miałam szczepić ale gdzieś mi ktoś powiedział że już za późno na meningo. Ale chyba muszę to sprawdzić w tym kalendarzu szczepień.
Chyba tylko rotawirusy mają podane konkretne limity wieku, do których można szczepić. Meningo i pneumo nie mają. Zmniejsza się tylko ilość dawek ewentualnie jeśli później się zaszczepi. -
Potwierdzam, zimno. Pięknie na słońcu ale ten wiatr masakra.
Planuję wyjście w sobotę. Samawymyśliłam łyżwy, chyba nawet mam z kim. A jak nie to choćby do znienawidzonej galerii, grunt że bez wózka. I będę mogła między półkami się przeciskać
poszłabym do kina ale trochę się boję, że to za długo.
Wowka lubi tę wiadomość
-
Dawno Baśki nie było
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2018, 13:25
Berbecia, Katy, Wowka, D_basiula, Mycha666, Mała Matylda, Hoope, kattalinna, Cola87, Kwiatkowa24, kamciaelcia, Feeva, MajowaMamusia, Sela, pawojoszka lubią tę wiadomość
-
I po wizycie, i co i slabo.
Endo nie wie czemu wyniki poszly w gore pomino brania lekow, ponowne usg nie wykazalo nieprawidlowosci, endo byla przerazona tym ze wszystko jest podwyzszone.
Mam zrobic morfologie z rozmazem, wszystkie hormony tarczycy na 20 grudnia, mam kolejna pilna wizyte.
Podwyzszyla mi tabletki, na razie nie zmienila. Ehhhhhhh
Sorry ze tak z tylka pisze, nie w temacie. Ktos mial moze podobna sytuacje? -
JS, na jest sposób na unormowanie, będzie dobrze. A jak się czujesz? Jakieś pogorszenie?
Patk, co się nie chwalisz wózkiem? Śpiworek cudny, ja chyba mufkę w końcu zaffiro też wezmę. Tylko dylemat: tę podwójną czy pojedynczą...
Bożenki też dawno nie byłofoto
Dziś pierwszy raz w krzesełku. Bardzo jej się w nim podoba. Podaruję Wam patrzenie jak spożywa burakaale dużo ładniej jadła dziś a przede wszystkim piła.
https://youtu.be/djOd3CfEU1YWiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2018, 18:21
Patk, J.S, Cola87, Wowka, Fatalita, Kwiatkowa24, kamciaelcia, Hoope, MajowaMamusia, Mała Matylda, Feeva, Sela, pawojoszka, Mycha666 lubią tę wiadomość
-
J.s. ja kiedyś czytałam, że to pociążowe zapalenie tarczycy jest takie nieobliczalne, a wyniki bardzo chwiejne, przechodzące od niedoczynności w nadczynność czy odwrotnie. Mam tylko szczerą nadzieję, że szybko się to unormuje u Ciebie...
Mycha, no mąż "umierający". Ma jeszcze stan podgorączkowy od tego zęba...więc stan jego opłakany. Z jednej strony mu współczuję,z drugiej tracę cierpliwość.
Po wizycie.
Zgubiłam się już w tych oznaczeniach wad serca. I w szpitalu i w Łodzi mam wrażenie że używali innych oznaczeń.
Jak zwał, tak zwał. Ubytek serca jest. Mało tego, kwalifikuje się do operacji jak Wiktoria osiągnie 15 kilogramów.
Do tego czasu kontrola co kilka miesięcy czy się nie powiększa.
Nasze aniołki...
21.09.14 (*) N.
10.05.17 (*) O.