Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Hoope zdziwiona bo sama siebie zaskakuje
Gdzie ten Prezes?
Nynka, kurcze. Może uczulenie na coś co zjadł?
My jeździmy w spacerówce ale z wózka 3w1 póki co.
Jestem dumna z Mani. Zjadła owsianke i nie miała odruchu wymiotnego a duże grudki. Rozciapcialam widelcem ale bardzo się nie dało. Piknie. Oto dowod
https://youtu.be/_-MwJ_LKTwoWiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2018, 13:04
kattalinna, Katy, Hoope, Sela, Mycha666 lubią tę wiadomość
-
pawojoszka wrote:Tanda co do hałasu wiadomo i bez zabawek go u mnie sporo, LEGO nie bo to strata pieniędzy zabawa trwa góra kilka dni potem te klocuszki są wszędzie w rezultacie koncza w odkurzaczu a ciastolina i piasek mają jeszcze krótsza kadencję najpierw jest zabawa po półgodzinie zaczyna się mieszanie razem wszystkich kolorów co w rezultacie daje burą masę ,która następnie jest wcierana w meble i dywany a ja to wszystko potem wydłubuje z chodników pomijając już fakt że burą masa w trakcie mieszania łączona jest również z okruszkami ,kurzem i psia sierścią fuj. To tak po krotce
RozumiemU każdego co innego się sprawdza, u nas klocki są często używane.
Ale kupujemy duplo, są dosyć duże, do odkurzacza nie wejdą i łatwo się sprząta.
Ciastoliny młoda nie miesza na szczęście, bawi się zazwyczaj jednym kolorem. Ona uwielbia wałkować i wycinać kształtyMa skrzynkę z akcesoriami tylko do masy, do tego swoją deseczkę i tylko na niej się bawi. Piasku nie mieliśmy.
Zresztą wszystkie zabawki ma poukładane na regale w takich skrzynkach, na skrzynkach naklejone obrazki co ma być w środku - takie ułatwienie do sprzątania, bo to bałaganiara mała.
Za to książeczki kupowałam do czasu, ma całą skrzynię ale leżą. Od małego nie pozwalała nam czytać. Najpierw wyrywała nam książkę z rąk, potem przewracała strony i szybko się nudziła. Nie jest to dziecko, które usiądzie i posłucha grzecznie historii.
Na urodziny dostała storidoo, super zabawka ale nie dla niej. Jak są tu dzieci, które lubią słuchanie bajek to gorąco polecam
To jest taki jeżyk co opowiada bajki lub można z nim stworzyć swoją.
https://www.smyk.com/dumel-discovery-zabawka-interaktywna-storidoo-dd60150.htmlMatylda
-
nick nieaktualny
-
Feeva wrote:Ten bidon z canpolu to ten?
https://www.smyk.com/catalog/product/view/id/364515/s/canpol-babies-bidon-sportowy-ze-skladana-rurka-rozowy/
Tylko, że teraz doczytałam, że jest po 1r.ż. nie wiem czy to ma znaczenie
W opiniach piszą, że cieknie.
ten
oznaczenia wiekowe różnią się pojemnością, co już kamcia pisała. Rurka jest ta sama we wszystkich.
Miałam 3 szt tego bidonu i miałam też dwa inne, Canpol jako jedyny właśnie nie ciekł i dlatego do niego wrócę.
Chyba, że chodzi o to, że z rurki czasem wykapie, ale to normalne. To co tam zostanie po piciu może wylecieć jak się kubek odwróci. Tak samo jak się naleje gorące picie to od ciśnienia wyrzuca trochę rurką (wykorzystuję ten fakt przy wyparzaniu, nalewam trochę wrzątku, mieszam nad zlewem i mi wyparza rurkę od środka), ale do kubeczków dla dzieci nie leje się gorącego, tylko letnie.Matylda
-
Z bidonem jak tanda napisala. Bidon to nie jest niekapek. sam w sobie nie kapie. Nie ma uszczelek. Ale zawartość rurki w mini ilosci wypłynie
mam 6szt. Nie wyobrażam sobie kupić bidon za sześć dych skoro jeden to za mało. A Canpol tani, prosty w elementach czyli i w myciu, dziecko odgryza rurkę a tę można osobno dokupić za grosze
Poza tym Canpol ma długa zewnętrzna rurkę
Dla mnie bidon jak bidon-jak dziecko ma załapać to zalapie prędzej czy później
A wtedy i zwykłą slomke do napojów -
Jak tylko Matylda się podciągnęła w łóżeczku to od razu poszłam po wkrętarkę i obniżyłam
To oszołom mały jest. Jak raczkuje to cały czas na nogi równe staje, szuka tylko po pokoju czego może się złapać i podciągnąć. Ze skrzynki na zabawki zrobiła sobie pchacz.
U nas blw nie wyszło, był odruch wymiotny.
Ale już jest lepiej, na początku musiał być gładki przecier, a teraz daję stopniowo coraz mniej zmiksowane. Wczoraj miała w zupce ryż ugotowany i też ładnie jadła.
Jedzenie łapkami będzie później, starsza też długo naciągała na zbyt gęste lub grudkowate a teraz na musy patrzeć nie możeNie zje manny, budyniu, musu owocowego, kisielu ani nawet zupy - krem.
Matylda
-
Tanda, dzieki za pocieszenie, czyli istnieje realna szansa ze moje dziecko nigdy nie przestanie sie budzic
Hoope, elegancka bryka.
Feeva, gratulacje dla Mani, ze sobie poradzila z grudkami
A ja polecam b box, rurke sie wymienia, nawet jest szczotka do czyszczenia srodka.edwarda20, Hoope lubią tę wiadomość
-
feeva
kolejne brawa dla Mani
ale moja mała uwaga-nie kąsliwa, nie jakies tam pouczanie czy coś...
jestem przeciwnikiem takiego karmienia ze wkłada sie dziecku łyżeczke i ociera zawartość o gorna warge...lepsze w znaczeniu bardziej prawidłowe jest włożenie łyzeczki i danie dziecku mozliwości sciągniecia jej zawartości językiem... -
To jest chyba ten czas kiedy potrzebne są najmocniejsze kciuki...jutro ruszy nasza sprawa...niekoniecznie jutro poznamy jej wynik(choć mam wrażenie że jak jutro bedzie telefon to dobre w miarę wieści; jeśli nie zadzwonia to raczej najgorszy scenariusz)
Jednak tryb trwania sparwy nie sugeruje dobrego ale nikt nic nie chciał dziś sugerować -
nick nieaktualnyA apropo lego to moj brat dostal pierwsze jak mial jakies 4 lata. Na poczatku stalo. Potem dostawal wiecej, w wieku przedszkolnym budowal juz swietne rzeczy. Ulubiona zabawka przez wiele lat. Wciaz lubi budowac, a ma 9 lat. Buduje takie rzeczy, ze sie w glowie nie miesci. Wykorzystuje ruchome elementy z zestawow, buduje przerozne pojazdy