X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Majowe mamy 2018
Odpowiedz

Majowe mamy 2018

Oceń ten wątek:
  • J.S Autorytet
    Postów: 3823 2968

    Wysłany: 6 grudnia 2018, 07:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamcia, u nas dwa mleka byly, masakra jakas :/

    <3
    mhsvqps6hiiqioin.png
  • Berbecia Autorytet
    Postów: 1053 1057

    Wysłany: 6 grudnia 2018, 07:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sela przy spaniu, placzu wiekszy wysilek i wloski sa cale mokre do tego poca jej sie rece i stopy.
    Dzisiaj ide do mojego lekarza to podpytam jeszcze ja o to pocenie.

    11.05.18r. ,2280g ,50 cm
    7672190291.png
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 6 grudnia 2018, 07:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    J.S wrote:
    Kamcia, u nas dwa mleka byly, masakra jakas :/


    a mówiłam :) wiec ja na wiele nie licze popołudniu
    ale róznie bywa-sa jeszcze dostawy

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 6 grudnia 2018, 07:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pisałam o sasiadce której poradziłam u małego (3 lata) zbadac poziom wit D bo główka małego nagle sie pociła w łózku-czy dziecko przykryte, czy tez nie, jakby woda ktos polał, bez wysiłku czy cos
    wyszło za mało wit d

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • Wowka Autorytet
    Postów: 3996 5557

    Wysłany: 6 grudnia 2018, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry,

    Cola, cieszę się, że byliście u lekarza i mam nadzieję, że już jesteś uspokojona :)

    Sela, no to jesteś wyjątkowa z dziewiatkami :D musi być jakaś równowaga w naturze bo ja nie mam piątek :D

    Kwiatkowa, no to też mieliście pewnie stresa :/

    Piękna zima za oknem. A dziś na szczepienie jedziemy...

    Btw. Mam pytanie. Jak jest zimno, a jedziecie gdzieś samochodem to jak ogarniacie temat ubierania/rozbierania?

    Ja mam jakiś system, bo jednak sporo jeździmy, ale może macie jakieś patenty :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2018, 08:23

    Sela, Cola87 lubią tę wiadomość

    Julia ❤
    3ffafe9500.png
    Jano ❤
    c2513a0522.png
  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5664

    Wysłany: 6 grudnia 2018, 08:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzien dobry :)

    Dzięki, Majowa za pomoc;)

    Kamil dostal ten bidon b.box od chrzestnej na Mikolaja :D To teraz nie wiem z czego go uczyc pic haha

    Noc u nas ok chociaz zasnal pozniej niz wczoraj :/

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 6 grudnia 2018, 09:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    katy
    musisz pomysleć
    kubek -fajnie-no ale w domu, w przedszkolu...
    a na spacerze? mozesz chodzić z kubkiem :) wtedy przyda się umiejetność picia z bidonu-po bidonie dziecko pociągnie i butelkę z dziubkiem (i to nie musi być dziubek niekapek)
    a poza tym ty dziecku proponujesz,, ale druga sprawa-co dziecku sie spodoba, czego się nauczy
    jesli chodzi o kubek-Piotrek coś tak z asekuracja umie, ale po korzystaniu z bidonu wiem, ze kubkiem rzuci mi (jak bidon) :D

    Katy lubi tę wiadomość

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5664

    Wysłany: 6 grudnia 2018, 09:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wlasnie tez sie obawiam tego rzucania i wyrywania mi z rak kubka :p

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 6 grudnia 2018, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katy
    Choć myślę że dziecko uczone z kubka jest nauczone stawiać kubek...Piotrek zaczął od bidonu więc ma inne nawyki
    Pierwsze co podstawialam do picia to sloiczek z owocami(na zakończenie sniadanka) ;) i Patryk też tak lubi
    Potem Piotrek mial do czynienia z moją butla wody gazowanej
    Ale ze smoczka a potem bidonu pił dużo a pić dużo musiał przez kupy

    Z przed chwili

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2018, 11:11

    kattalinna, Mycha666, Hoope, Wowka, Katy, pawojoszka, Patk, MajowaMamusia, D_basiula, Fatalita, Mała Matylda, Cola87, Tanda lubią tę wiadomość

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • Mycha666 Autorytet
    Postów: 533 712

    Wysłany: 6 grudnia 2018, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy tylko moje dziecko jest żarłaczem błękitnym? Kończy się butla - ryk (ile bym nie dała zawsze to samo-nie głodzę dziecka ;) ), kończy się kaszka - ryk, obiadek analogicznie. Nie daj Bóg zapomnę coś przygotować i w międzyczasie muszę po coś sięgnąć np. wodę do popicia. Te decybele są zdecydowanie powyżej dopuszczalnej granicy. Na szczęście jak biorę na ramię do odbicia to przestaje.

    Edit. Tata był grzeczny, dostał prezent od Mikołaja. Zamówiłam w Empiku kubek ze zdjęciem rodziców i Kubusia. Ale miał niespodziankę jak pił kawę przed pracą.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2018, 09:50

    kattalinna lubi tę wiadomość

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 6 grudnia 2018, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mycha
    a niech je-na zdrowie ;) sa takie momenty ze dziecko nie ma w ogóle apetytu i wtedy dziekujesz losowi ze sa jakies zapasy tłuszczyku na tym kochanym ciałku

    Mycha666, Tanda lubią tę wiadomość

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • Mycha666 Autorytet
    Postów: 533 712

    Wysłany: 6 grudnia 2018, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A propo pocenia i witaminy D? Jaką dawkę podajecie? Ja miałam na wpisie 400j.m. i tego się cały czas trzymam. Pediatra też tak kazała podawać. No i w mm witamina D też jest choć pewnie nie za dużo.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2018, 10:09

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 6 grudnia 2018, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kropla vigantolu to 500j. i tyle daje-Piotrek tez 1 kropla do teraz

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 grudnia 2018, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wowka kciuki za szczepienie, widzę że piękny prezent na Mikołajki będzie miał Skrzat :)

    Mikołaj był u nas. Zuzia spała ładnie od 19.15 do 6.50, ale wybaczam pewnie nie mogła się doczekać prezentów :D o 24 zaczęła stękać bo się przekręciła prawie w poprzek łóżeczka i głową cisnęła w szczebelki, ale wzięłam ją na ręce i zaraz usnęła. Położyłam się o 23 i widziałam że już śpi na brzuchu, coś jej się teraz spodobało takie spanie. Od 4 dni nie było u nas nocnej flachy.

    Udanych Mikołajek :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2018, 10:22

    Wowka, Mycha666, Sela, kattalinna lubią tę wiadomość

  • kamciaelcia Autorytet
    Postów: 35730 18204

    Wysłany: 6 grudnia 2018, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas też dzisiaj poprzeczne spanie :) ale do teraz nie rozumiem jakim cudem mały spał głową do okna(przekrecil się ze stekaniem)ale już pół godziny później na karmieniu byl idealnie równo, prosto, głowa do ściany :D
    U nas karmienia nocne są
    Ale
    Na noc nie dajemy już kaszki, czyste mm i wypija wiecej a więc może dzieki temu pierwsza pobudka 00-01
    A potem jedzonko co 3h gdzie trzecie w łóżku u mnie na dosypianiu (czyli 6-7)
    Ale jesli obudzi się np po 2h to mleka nie robię-dostaje picie :)
    O zdarzają się takie cuda że po mm śpi 3h a po piciu 4-5h :D
    Ale Patryk bardzo zwolnił z wagą
    No i od zawsze przebudza się na butlę kiedy to już śpi jedząc ją
    Aktywnosci nocnej nie było(u Piotrusia tylko raz jak miał 2m.)
    Niestety pobudki ostatnio po 7

    klz9ej28tijlen3y.png
    qb3canliacwxsitv.png
    qb3c3e5e7p2phfgk.png[
  • Hoope Autorytet
    Postów: 2564 3299

    Wysłany: 6 grudnia 2018, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mycha przestań głodzić żarłacza XD Ja też głodzę, co wejdziemy do kuchni, jęk albo płacz ;)

    Ale cyca nie chce. W sumie potrafi pić mleko tylko gdy zasypia lub się przebudzi i na noc. Poza tym w ogóle. Smutno mi z tym. W nocy budzi się często ale nie je, tylko ponyna i śpi dalej.

    W ogóle mam problem z usypianiem, jest już tak długi, że nie mieści mi się na rękach w pionie. Zrobił się bardzo niewygodny. Przy cycu nie zasypia już w ogóle, więc leżenie w łóżku odpada, do zasypiania na piłce kładę go na bok ale broni się przed pójściem spać, więc zostaje mi pion i udawanie, że wcale nie idzie spać. A tu jest właśnie niewygodny. Jak żyć?

    Cola zapamiętaj bo przyda Ci się to na przyszłość wiele razy, matka jest ostatnią osobą, która zwątpi w dziecko. Będą Wam po drodze zarzucać różne rzeczy ale to Ty jesteś matką i to Ty wiesz najlepiej. W każdych okolicznościach.

    Kamcia poruszyłaś temat, który jest mi bliski od dawna. Najstarsza córka ma jakieś zaburzenia. Ale ponieważ za jej czasów nie był modny autyzm tylko adhd, wykluczyłam. Po drodze pojawił się zespół aspergera ale już była za stara i na przedszkole kierunkowe i na zabawy sensoryczne. Ale u nas była odwrotna sytuacja, to mi wmawiano nadopiekuńczość a na uspokojenie córki przepisywano syropki - na uspokojenie i sen. Nie podałam. Czułam, ze coś jest nie tak choć nikt mi nie wierzył. Sama poszukałam materiałów jak traktować takie dziecko i stosowałam wiele lat. Bez łatki psychiczna (bo w szkole/przedszkolu trzeba takie choroby zgłaszać a nie znam szkoły, w której takie informacje nie przeciekną). Wyrosła, jest dorosła, moja rola się skończyła. A ona kończy normalną szkołę jako normalna uczennica. I masz absolutną rację, zmiany, które wymagają pomocy z zewnątrz są bardzo wyraźnie widoczne. Syn koleżanki spędzał w przedszkolu pół dnia gapiąc się w ścianę. Nie mówił. Nie słuchał (choć słyszał). W Norwegii tam gdzie mieszka nikogo to nie dziwiło. Ale ona nie dała za wygraną, tak długo drążyła temat aż odkryli, że syn ma pewną odmianę autyzmu, za którą odpowiedzialny jest gen - ma też go ojciec dziecka.

    I prawdą jest, że obecnie lekarze szukają chorób na siłę. Lekką ręką kierują na badania i sieją zamęt - najczęściej niepotrzebnie. Dlatego uważam, że do lekarza chodzi się z chorym dzieckiem, nie ze zdrowym (oprócz szczepień). Tak było za moich czasów i tak powinno być teraz. Ale teraz za pacjentem idzie pieniądz i już nie wiadomo o kogo bardziej chodzi.

    Kręcenie rączką jest bardzo specyficzne, nawet ja, amatorka, potrafię znaleźć różnicę, a pediatrzy nie? Poza tym to jedno z wielu zachowań i akurat niemówienie w wieku 2 lat nim nie jest. Każdy kto miał kontakt z autystycznym dzieckiem to widzi.

    Kwestię picia w ogóle uważam za niewartą jakiejkolwiek dyskusji, chcecie sobie gadać o tym kolejne kilkadziesiąt stron, to gadajcie, widać, nie macie prawdziwych problemów XD To chyba dobrze, nie?

    Spanie z noskiem w łóżko to nasza specjalność, nie pamiętacie zdjęć? XD

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/a2fb5122bede.jpg

    Tu był maniuni a teraz dzieci są tak duże, że będą układać się w nocy według własnych upodobań i nic nam do tego.

    Jeśli chodzi o zęby to ja dla odmiany nie posiadam 8 :D

    Teraz krzesełko. Rewelacja. Żałuję, że nie kupiłam poprzednim
    :)

    Po pierwsze Prezes siedzi prawidłowo. Na pupie, pionowo, wyprostowany, z nogami na podnóżku.

    Po drugie podpupnik i podnóżnik można dowolnie dopasować do rozmiaru dziecka (nawet jeśli jest karłem).

    Po trzecie nieduże i nie zajmuje dużo miejsca.

    Po czwarte genialnie się czyści. Wystarczy gąbką i chwilowe machu machu. Nie ma ani jednego miejsca, gdzie resztki mogą się zbierać.

    Po piąte ładne i współczesne, fajny design.

    Po szóste niedrogie.

    Po siódme nie trzeba dziecka przypinać. Dodatkowe zabezpieczenie sprawdza się znakomicie. Nie wyjdzie sam, nie przekręci się ani dołem ani górą.


    Po ósme nie wymaga talerza (który zresztą razem z zawartością ląduje na podłodze). Na zdjęciu Prezes jedzący samodzielnie bułę z szyną prosto z blatu. Gdy je sam - je więcej.

    Nie mam ani jednego powodu do narzekania choćbym nie wiem jak chciała :D

    Teraz jeszcze zabawki. Jeśli ktoś chce mieć ich mało ale chce, żeby zaspakajały niemal wszystkie potrzeby rosnącego dziecka, powinien ograniczyć się do jednej marki. Według mnie taką firmą jest BToys. Nie mają szerokiego asortymentu ale jest w nim wszystko co niezbędne od malucha po wielolatka i widać, że zabawki projektowane są w sposób całkowicie profesjonalny od A do Z. Dodatkowo mają wspaniały design.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2018, 08:24

    Wowka, Patk, kamciaelcia, Katy, Sela, Nynka, kattalinna, D_basiula, Mała Matylda, Cola87, Mycha666 lubią tę wiadomość

    ❤ Bartuś już z nami :D 15.04.18 ❤
    Wrzaskun I Wielki Książę Moczu i Mleka

    dqpr9vvjvyn8nf6w.png
  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5664

    Wysłany: 6 grudnia 2018, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zobaczymy czy w ogole Kamil zalapie to picie :p Mam nadzieje, ze tak bo wtedy istniala by opcja zebym tam mleka odciagnela i sie gdzies wyrwala w koncu :p

    Kamcio z prezentem albo na prezencie jak kto woli :D

    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/39aa8169f731.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2018, 10:42

    Wowka, Patk, kamciaelcia, Hoope, Sela, Nynka, kattalinna, D_basiula, Fatalita, Cola87, pawojoszka, Mycha666 lubią tę wiadomość

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
  • Mama32 Autorytet
    Postów: 480 799

    Wysłany: 6 grudnia 2018, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja jestem chociaż pewnie i tak nikt nie zauważył mojej nieobecnosci bo się mało udzielam, chciałabym więcej ale naorawde moje dziecko jest tak frustrujace że muszę być przy niej w każdej minucie dnia. Ciągle przy niej bo inaczej jęczy, marudzi, płacze. Myślałam że z wiekiem to jej przejdzie ale póki co to się nie zmienia.
    Jakoś 2 tyg temu mieliśmy znowu szczepienie. Oczywiście lekarz powiedział że kaszel po krztuscu może się jeszcze długo utrzymywać. Najgorsze jest to że teraz jest jesień zaraz zima i człowiek nie wie czy to dalej ten zwykły kaszel czy może już jakaś infekcja i przeziębienie. Raz kaszle mniej raz więcej, człowiek już głupieje. Za tydz w sb jedziemy już do pl na święta. Trochę obawiam sie drogi bo to 850 km, a ona nadal w nocy kiepsko spi. Co 1.5-2h budzi się na cycka. To już nawet czasami nie karmienie. No nie raz wsadzi cycka do buzi pociągnie 5 razy o dalej spi. Ale jak jej nie dam, chce ja oszukać pobujam, niby zasnie Ale przy odkladaniu się rozbudzi i dalej cycka szuka. Zmęczona już tym jestem. Zastanawiam się już nad przejściem na mm tylko że ona żadnego mm nie chce, 4 mleka już jej próbowałam dać i każdym gardzi. Jest jedno mleko które pije wieczorem przed snem Ale to jest mleko dla noworodków więc na długo jej nie zaspokaja bo po 2h znowu chce cycka.
    Wogole to nawet już po ok 1h od zasniecia się wybudza i nie moze dalej zasnąć, dostanie cycka i spi

    3 dni temu zdarzyło się coś co myślałam że nigdy sie nie wydarzy. Spadła mi z łóżka sypialnianego.... Byłam przerażona. Stałam w tym pokoju i widziałam jak leci, ubieralam tylko bluzkę przez glowe. A ona tak nie umie jeszcze się obracac z brzucha na plecy, tak zrobiła nogami taki rozmach E się obróciła na plecy i ponioslo Ja dalej w dol. Naprawde to jest sekunda. Łóżko mamy dość wysokie, Pobieglam od razu na druga str żeby ja podnieść tak bardzo płakała, była wystraszona. Czółko zaczerwienione było, nie dała sobie nic zimnego przyłożyć. Na szczęście szybko przestała płakać. W nosie, uszach krwi nie było. Obserwowałam Ja cały dzień, Ale zachowywała się jak zawsze, nie byliśmy na pogotowiu. Do dzisiaj nawet siniaka tam nie ma. Nie mogę sobie tego wybaczyć.

    Wczoraj z kolei mąż przed praca wyszedł z psem na spacer, na dworze padało. Pies jak wie że jestem w domu to po spacerze biegnie szybko do domu, do nas. I tak szybko biegł że slizgal się na schodach. Spadl z pierwszego pietra na parter. Mąż był w szoku, mówi że cały czas na ten widok jak on leci z góry. Podniósł go bo się nie ruszał, piszczał. Myslelismy o najgorszym. Na szczęście wszystko dobrze.

    Coś jeszcze chciałam napisać Ale mam mętlik w głowie, doła totalnego

    ex2bio4pttsuyqga.png
  • Patk Autorytet
    Postów: 1023 1889

    Wysłany: 6 grudnia 2018, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hoope zamówiłam temu dwulatkowi jeżyki btoys. Bardzo fajne. Sama bym się pobawila szczerze mówiąc. Otworzyłam żeby pomacać i aż mi się spodobało takie układanie. I w ogóle fajne są. Ciekawe jemu się spodobają...

    Zima? Gdzie ta zima? U nas nie ma zimy. Ale trochę zawiewa.

    Barbara śpi normalnie jak zabita. Chyba wiejskie kobylańskie powietrze u babci jej sprzyja. Albo ta przyjemna posciel. W ogóle zauważyłam że w dzień śpi tylko na boku a w nocy na brzuchu...


    Mama32 u nas też ciągle pobudki, co 1-2h. Też nic nie działa tylko cyc. Chociaż ostatnio testowalam zostawienie dydka. Do tej pory wyciagałam jak zasnela. Teraz zostawiam. Czasem sobie go znajdzie jak się wybudzi. Ale ogólnie jest to samo. Teraz dwie noce lepsze bo spała po 3h. Ale myślę że to przypadek albo inne miejsce. Nie wiem sama. Nie poddawaj się bo już nie raz była ta kwestia poruszana ze mm nie daje gwarancji przespanych nocy. Ja też ciagle się zarzekam że już koniec cyca XD ale trwam. Chyba bardziej z wygody niz z jakiejś misji kp. Nie lubię tego mycia butelek wyparzania, termosu z wodą poza domem. Nie nie nie.
    Chyba Katalina i Sela mają ten sam problem więc łączymy się w bólu niedospania.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2018, 12:33

    Wowka, Mama32, kamciaelcia, Hoope, Sela, kattalinna, D_basiula, Cola87, MajowaMamusia, Fatalita, Mycha666 lubią tę wiadomość

  • Katy Autorytet
    Postów: 5244 5664

    Wysłany: 6 grudnia 2018, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama32, wspolczuje bardzo tych niemilych wypadków:* Dzieci sie robia coraz bardziej ruchliwe, to jest moment jak sie cos moze stac wiec sie nie obwiniaj tylko dzialaj zapobiegawczo (tak jak mi tu ktoras z dziewczyn radzila) ;), Kamilkowi spadl na glowe przwijak, a doslownie sekundę przed tym patrzylam czy wszystko jest ok...Teraz juz zawsze jest odlozony na bok jak Kamil lezy w lozeczku ;)
    Najważniejsze, ze sie nic nie stalo ani dziecku ani pieskowi :*

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 grudnia 2018, 11:05

    Mama32 lubi tę wiadomość

    qdkkj48axof4swbx.png

    qb3c2n0af5u2yzmp.png
‹‹ 1870 1871 1872 1873 1874 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ