Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzien dobry.
My dzis o 7 wstalismy, nie wyspalam sie. Pogoda tak do dupy ze glowa mnie boli i chodze jak snieta ryba.
Drzemka u nas trwa ale co z tego jak nic nie moge zrobic, tylko musze byc obok, ja wszystko robie jak nie spi bo tak nie mam mozliwosci
Ani na spacer wyjsc, ani nic. Drzemki u nas rozne rozniaste, a ja marze zeby mial jedna dluzsza albo dwie regularne chociaz okolo 1h -
Dzień dobry .
U nas śnieg ,wreszcie, ale jak sypie to wam mówię świata nie widać.
Kamcia przesilenie jest we wigilię wtedy jest najkrótszy dzień a najdłuższą noc dlatego Boże Narodzenie jest właśnie w tedy ,wykorzystana jest symbolika światła i ciemności . Dzień jest coraz dłuższy od świąt ale dopiero po nowym roku jest to jakoś widoczne bardziej -
U nas piękna pogoda i widać, że mam brudne okna
ale wieje.
W końcu mam zrealizowane zamówienie z wózkiem, czekam na kuriera, może jutro będzie
Dziewczyny, czy któraś miała na koniec ciąży słabe przepływy na ktg? Bratowa jest od piątku czy soboty w szpitalu, myśleliśmy że ją trzymają żeby kasę z nfz wziąć ale teraz coś o cesarce wspominają podobno. Że niby słabe ktg ale nic więcej albo nie mówią albo ona nie mówi bo brat dopiero o 13 tam może jechać (odwiedziny tak późno...) USG robili i jest ok, zresztą ona całą ciążę co chwila ma usg bo na każdej wizycie. Termin ma na dzień babci jakoś. Zastanawia mnie, że jeśli się by coś działo to by nie czekali tylko cięli, a jest mowa o dwóch dniach. Skoro czekają to czemu nie do terminu? -
Dzięki za odpowiedź w sprawie makaronu.
U nas najczęściej 2 drzemki po 30 minut, ale czasami trafi się nawet 60 minut. Baaa w zeszłym tygodniu jak się Kubuś po godzinie zaczął wybudzać, to mimo wszystko udało się dociagnąć do 2 godzin. Przez godzinę go po pleckach gładziłam i pomogło.kattalinna lubi tę wiadomość
-
kamciaelcia wrote:W koszyku mam nadal ten kubek (kiedyś wam pisalam) ale cena mnie nie przekonuje żeby kupić bez opinii osoby znajomej...
może was zainteresuje co nie oznacza że go proponuję
Dla mnie to nowość na rynku jeśli chodzi o moje doswiadczenia z dziećmi
https://allegro.pl/oferta/kubek-dla-maluszka-reflo-smart-cup-niebieski-7573205594
Ciekawy pomysł, aczkolwiek u nas przy starszej nie było potrzeby. Bardzo szybko załapała zwykły kubek, półtora roku miała - nie miałam ciśnienia na uczenie jej kubka już, ale przy wielkanocnym śniadaniu pod moją nieuwagę złapała za moją filiżankę z herbatą i się napiła. Całkiem nieźle jej poszło. Od tego czasu pije ze zwykłego kubeczka, a że nie rzucała nigdy kubkiem to nie kupowałam nawet plastikowego, od razu z ceramicznych piła (w Pepco są czasem fajne, małe).
Ciekawe jak będzie z Matyldą.Matylda
-
Dzień dobry,
To ja od tyłu.
Kattalinna, Ania narobiła mi ochoty na makaronpięknie zajada :*
A co do bratowej, to ktg nie pokazuje przepływówprzepływy mogą być nie bardzo dobre na usg, a w efekcie tego może być niedobry zapis tętna na KTG. Centralizacja krążenia w usg przepływów wychodzi wcześniej niż zły zapis KTG, podobno o jakieś 2 tyg. Jeśli są bylejakie przepływy, to widać też starzejące się łożysko, zmniejszenie ilości wód i zahamowanie wzrostu. No to do rzeczy, u mnie były niezbyt dobre te przepływy na usg (U gin lepsze, na IP gorsze, później znowu lepsze), ale KTG w normie. Łożysko stare i zwapniale, mało wód, ale waga w normie. Położyli mnie do szpitala, robili usg przepływów i KTG, ale raczej straszyli indukcją niż cc. Finał znasz, poszło samo, Skrzat zdrowy.
U nas jedna długa drzemka (nawet 3 godziny), albo dwie krótsze. Ostatnimi czasy raczej jedna niż dwie. Podoba mi się, tak może być.
Ja za to mogę się bawić do 21 z Skrzatem, byle nie od 6 ranochora jestem o takiej godzinie...
Bidon. Canpol jest super. Więcej mi nie potrzeba do szczęścia, nawet bez uchwytów. Cena też jest atutem.
Mycha, Kubuś akrobata
Hoope, a ja dla odmiany się spodziewałam takiego głosunie jestem zdziwiona
chcę więcej!
Mała Matylda, w samo sedno
Jano przespał fajerwerki. I imprezę w domu. I zakochał się w pewnej uroczej goldence, z wzajemnością zresztą. Obydwoje łazili po domu wczoraj, ona dała się obściskiwać, a Skrzat był wniebowzięty taką miękką przytulanką. Sunia asystowala nam w zmianach pieluchy, jedzeniu, drzemce.
Głowa boli nadal. Z różnym natężeniem
Haha, Kattalinna, telepatia-po prostu długo pisałam
O rany. Dzień babci i dziadka. Potrzebuje i ja ratunku. I nie za miliony monet, bo u nas dużo tych babć do obdzielenia...
Robiłam fotomagnesy na chrzciny, na allegro są w dobrej cenie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2019, 11:50
kattalinna, Hoope, Mała Matylda, Mycha666 lubią tę wiadomość
-
kattalinna wrote:Na kubek/ bidon plan jest, na przechowywanie zabawek też - dziękuję. To teraz kolejne pytanie
Co robicie na dzień babci/dziadka? Bo nasze dzieci raczej same jeszcze nie wykombinują nic
Odkąd urodziła się starsza robiliśmy kalendarz z jej zdjęciami. W tym roku nie wiem, siostry moje pozazdrościły chyba, że moja córka u dziadków wisi i była propozycja, żeby wspólny kalendarz zrobić, ale jakoś inicjatywy z ich strony nie widzę, a sama nie mam zamiaru się wychylać i odwalać całej roboty. Zgodziłam się z grzeczności, choć mąż był niezadowolony, bo to taka nasza tradycja była, więcej się nie wychylam.
No i w tym roku muszę coś wymyślić. Na razie mam magnesy na lodówkę "kochana babcia" "kochany dziadek".
kattalinna lubi tę wiadomość
Matylda
-
tanda
w tym problem w niekapkach (co zaliczam do nich bidon, butle z mlekiem)ze z nich po rzuceniu nie leciale sie z tego smiaismy np fizjo tez opowiadał jak jego corka napiła sie z kubka i nim rzuciła
bo ten kubek niekapek to oczywiscie z mysla o Piotrusiu -
ja czesto na allegro kupuje pewne opcje drewniane z dedykacjami
np album na zdjecia dla chrzestnych i podziekowania
teraz bombki drewniane(rodzina dostała na nich zyczenia)
zdjhec raczej nie podaruje bo dostali teraz
przykładowo mam taki album (od nich akurat) z własna dedykacja dla chrzestnych, teraz nawet jak dostaja zdjecia moga sami je wklejac
https://allegro.pl/oferta/album-drewniany-prezent-pamiatka-urodziny-rocznica-6599864471Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2019, 11:56
kattalinna lubi tę wiadomość
-
kamciaelcia wrote:u nas juz od jakiegos czasu dwie drzemki po 30 min, rzako jedna 1h
w sylwestra skończy druga o godz 13 i trwał do tej 19:20
U nas też. Z drzemania krótko i po trochu przez pierwsze 5 mcy od razu przeszła na dwie w miarę stałe drzemki po 40min - 1,5h.
olciabos wrote:U nas czas aktywnosci miedzy pol godz drzemkaki to max 3 godzm i sie zastanawiam czy to malo. Zazwyczaj trzy takie drzemki. Ale skoro potrzebuhe sie zdrzemnac to nie bede bronic tym bardziej jak marudzi. Co innego jak marudzi, oczy do spania a spac nie chce..
Ja tylko patrzę czy łączny dobowy czas snu się mniej - więcej zgadza (czy nie odbiega jakoś bardzo znacząco od tego, ile snu dzieci potrzebują).
Dziecko między 3 a 12 mcem potrzebuje średnio ok. 14-15h snu, z czego 10-11h to sen nocny. To tak orientacyjnie, bo dzieci są różne ale pomaga mniej - więcej określić czy moje dziecko śpi dużo, mało, czy w sam raz.
Zauważyłam, że jak czasem Matylda obudzi się po pół godzinie z drzemki i jest marudna to jak podam smoczek, włączę szum i ją zostawię jeszcze w ciszy to uśnie i dośpi kolejne pół godzinki. Jak się wyśpi to wtedy budzi się wesoła, gaworzy i po tym poznaję w zasadzie czy próbować ją zostawić czy zabrać z sypialni.Matylda
-
kamciaelcia wrote:pawojoszka
opieram sie na wiedzy z podstawówki
21 III
22 VI
23 IX
22 XII
W szczegóły juz nigdy nie wnikałam
Mnie uczyli tak jak kamcię.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Przesilenie_zimoweWiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2019, 12:02
Matylda
-
kattalinna wrote:Dziewczyny, czy któraś miała na koniec ciąży słabe przepływy na ktg? Bratowa jest od piątku czy soboty w szpitalu, myśleliśmy że ją trzymają żeby kasę z nfz wziąć ale teraz coś o cesarce wspominają podobno. Że niby słabe ktg ale nic więcej albo nie mówią albo ona nie mówi bo brat dopiero o 13 tam może jechać (odwiedziny tak późno...) USG robili i jest ok, zresztą ona całą ciążę co chwila ma usg bo na każdej wizycie. Termin ma na dzień babci jakoś. Zastanawia mnie, że jeśli się by coś działo to by nie czekali tylko cięli, a jest mowa o dwóch dniach. Skoro czekają to czemu nie do terminu?
Może chcą jeszcze poobserwować to ktg czy się coś zmienia albo upewnić się, że faktycznie coś się dzieje, skoro usg ok? Do terminu jeszcze dość daleko. Tak gdybam.
Sama nie miałam takiego przypadku, ani w pierwszej ani w tej ciąży nie dotarłam na kontrolne ktg, bo zaczęłam wcześniej rodzić a wcześniej nic się nie działo.
A ja miałam fatalną noc. Matylda ładnie przespała od 23:00 do 5:00 [edit. spała od 20:30 do 7:30, 23:00 i 5:00 to pory karmień oczywiście]. Za to mnie rozbolał żołądek, pół nocy nie spałam, wypiłam krople żołądkowe i po jakimś czasie puściło. Wczoraj późnym wieczorem zjadłam krokieta, mam aftę i zapewne za słabo pogryzłam, bo mnie szczypała i chciałam szybko zjeść.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2019, 12:18
Matylda
-
Kattalina ja mialam dobre przeplywy w usg a natomiast ktg bylo zawezone czyli mala sie ruszala ale tetno przy ruchu sie nie podnosilo podlaczyli mnie pod test oxytocynowy i tez nie bylo zadnej reakcji wiec szybko brali mnie na cc bo inaczej mala moglaby sie udusic i to bylo w 37+5d
Wczorajszy zly dzien sponsorowany byl przez ptzebijajace sie gorne 2-ki -
Natomiast przy synu w 36 tyg mialam bardzo zle przeplywy i jak to nazwali ze zaczynala sie zamartwica i stan przedrzucawkowy u mnie ale wtedy cisnienie mialam 200 na 160.
Moje zdanie jest takie ze jak cos sie zaczyna dziac to niech robia cc byle by nie bylo za pozno