Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMama32 wrote:Czy wasze dzieci tez wymuszaja wszystko krzykiem, placzem, rzucaniem zabawek? Człowiek za przeproszeniem w d.. wchodzi a pannicy wiecznie coś nie pasuje. Nie wiem co w nia dzisiaj wstąpiło ale przesadziła. Chyba ze to skok rozwojowy, wiekowo teoretycznie się łapiemy.
Mam dosc. Idę spać.) i trzeba trochę ją okiełznać (nie wiem jak), bo już widzę oczami wyobraźni jak mi się kładzie w sklepie na podłodze i drze, że chce zabawkę
Skoro nie tylko u nas takie akcje to może okresowe i przejdzie, oby.
J.S. masakra, całe szczęście, że to w dzień, ale ktoś powinien za całą sytuację odpowiedzieć, przecież mogło dojść do tragedii. Też mamy czujnik czadu w domu.Mama32 lubi tę wiadomość
-
Pawojoszka, kupije jutro czujnik, to pewne.
Kattalina, doslownie minuty, kazali szybko ubrac dziecko, pootwierac okna i wyjsc z domu, to juz nawet nie my otwieralismy okna tylko strazacy wpadli i otwierali
Basiula, a nic z tym nie zrobiliscie poza wywietrzeniem? To moze tak sie zdarzyc ze czad bedzie w domu, wywowstrzysz i jest ok?
Majowa, u nas tez bunt i wymuszanie.
Podobno ten poszkodowany, moj sasiad zalozy sprawe bo w koncu ktos to mieszkanie musial odebrac i przyjac, cala kamienica mogla sie zatruc przez takiego debila, normalnie szkoda slow
Teraz byl u nas jakis dziwny facet, ja nawet do niego nie wyszlam tylko moj, to oferowal ze moze nam dac grzejniki na prad ale moj mowi ze jakis dziwny, tak jakby kontrolowal czy serio nie grzejemy bo patrzyl na licznik od gazu i pytal sie czym grzejemy
Kattalina, fotelik jedzie nowy? Tak apropo wszystkiego. Uznali reklamacje? -
nick nieaktualnyJS całe szczęście że to dzień!!
Mama32 u nas to samo, jak się go położy jakbyście zobaczyly jak sie rzuca...ja nawet nie wiedziałam, że tak umie. Oby to skok...
Wiecie co nie mam kogo zapytam Was....
Czy od kiedy pojawiły się dzieci czujecie się bardziej mamą niż żoną/ kobietą?
Bo ja się zastanawiam czy aby nie jest mi coś nie wiem depresja jakaś...chodzi głównie o czułości ogólnie uwielbiam z mężem wszelkie mizianki ale jakoś nie wiem nie chce mi się??trochę mnie to martwi, minie to? Kurcze ;(
Mama32 lubi tę wiadomość
-
Zawsze mnie mrożą takie sytuacje
zwłaszcza, że nie byłabym w stanie zabrać ma szybko dziecka i kota
a teraz zaczyna się u nss budowa metra, u nas na podwórku Niemcy w czasie wojny mieli skład amunicji... Mam nadzieję, że nie znajdą żadnego niewybuchu.
Fotelik mam nadzieję, że nowy. Nic więcej nie wiem. Napisałam maila z pytaniem od razu ale brak odpowiedzi. Tak czy inaczej w poniedziałek się dowiem. Gdyby jednak nie uznało to by chyba nie mogli załatwić tego tak lakonicznie bo decyzję trzeba uzasadnić negatywną. -
Tak wywietrzone i bylo ok. Mam brata strazaka, kazal obserwowac czujnik bardziej. Teraz jak jest ok 0st. to okno w lazience zawsze rozszczelnione, tylko jakmrozy sa to zamykamy. Od tamtej pory, odpukac, jest ok i za kazdym razem jak wchodze do lazienki to oczy same juz patrza na vzujnik czy jest 0.0Aniolek [*] czerwiec 2017
Zaczynamy od nowa! Udało się w 2cpp.
Aniolek [*] sierpień 2024 -
Nynka, jakiś czas temu miałam kilka dni takich i nawet rozryczałam się mężowi, mówiąc dokładnie to, że wszystkie moje role ograniczyły się do jednej, że już nie jestem żoną, kobietą tylko mamą. To było kilka miesięcy już bez seksu czy w ogóle czułości bo albo nie było jak, albo brak chęci właśnie.
-
Jestem zla, chlopak gadal ze znajomą o Kamilu (ona ma syna pare miesiecy starszego) i podala mu namiar na neurologa bo moze Kamil ma obnioze napiecie mięśniowe i dlatego nie siedzi itp. Raczej miala dobre zamiary, ale czy jak dziecko troszke nie miesci sie w normie to trzeba mu od razu wyszukiwać choroby itd.? Jak Kamil mial 3 miesiace to bylismy u neurologa i wszystko było ok co prawda mielismy jeszcze przyjsc na kontrolę i nie pamiętam czemu nie poszlismy, po za tym nie raz go pozniej pediatra widzial to chyba by cos zauwazyl? Czemu jak dziecko siedzi w wieku 5-6 miesięcy nikt nie szuka choroby tylko sie cieszy?
Sorki, za zale, ale PMS i te sprawy xd
Nynka, moze to przejsciowe, ja ostatnio jakos podczas seksu sie nie moge wczuc w ogole i az mi sie odechciewa przez to..Z drugiej strony i tak Kamil nie chce spac w lozeczku wiec nie ma jak xd -
JS, masakra, współczuję akcji
musiałaś się najeść strachu i nerwów.
Nynka, też miałam taki czas. I w sumie dalej miewam takie dni. Nawet tu pisałam, że tak bardzo jestem Mamą Skrzata, że zapomniałam być po prostu sobą. To tak jak Mama Muminka, czy ktokolwiek wie jak miała na imię?
Kattalinna, też wywnioskowałam z tej wiadomości, że nowy fotelik wysłali. I oby tak było!
Niewybuchy mnie mrożą. A tak wiele ich jeszcze wszędzie. Przecież co chwila było słychać, jak coś znajdowali akurat przy budowie metra. Mam nadzieję, że twoje podwórko zostało sprzatniete przy okazji budowy bloków
Kamcia, Twoje robaczki cudaczki są super. Lubię na nich patrzećchłopcy rządzą
Katy, pewnie znajoma chciała dobrze, ale skoro byliście u lekarza, to moim zdaniem nie ma się czym przejmowac. Rozumiem, że możesz być rozżalona.
Skrzat jest uszkodzony. Nakryl się lampką. Rozciął delikatnie głowę. Masakra, ile takich sytuacji jeszcze nas czeka?Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2019, 22:10
kamciaelcia, kattalinna, Katy lubią tę wiadomość
-
Buziaki dla Skrzata! Jak przystało na króla dzielni, Sebix musi mieć blizny albo chociaż plasterki. Jeszcze dużo przed nimi/ nami...
Katy, Kamilek nie jest poza normą nawet. Skorzystaj z pmsa i sobie.pokurwiaj trochę, zasadne, a w razie czego zgonisz na hormony.
Spojrzałam na zegarek. Nie lubię tego momentu gdy stwierdzam, że czas spać bo zaraz stołówkę trzeba otwierać...Wowka lubi tę wiadomość
-
Nynka czasem tak bywa może to przemęczenie ,może hormony . Ja takie obniżenie chęci na wszelką bliskość mam od porodu przez pierwszych kilka miesięcy ale to akurat hormony. Kiedy nie ma dzieci mamy więcej okazji na bliskość ,różne mile gesty to służy naszym chęciom bo one nie biorą się tak poprostu a teraz dzieci zajmują nam dużo czasu i okazji do romantyzmu mniej a co za tym idzie i ochoty mniej . Chociaż ja miałam czasem tak że jak widziałam jak się mój opiekuje małym to miałam ochotę go zjeść.
Ulcia wreszcie zasnęła muszą jej te żeby naprawdę dokuczać bo pierwszy raz od urodzenia musiałam ją usypiać, marudziła że trzy godziny ,zmęczona a usnąć nie mogła ale to te oczne kiełki więc ma prawo ,oby szybko wyszły i może chwilę odpuszcza te żeby bo inaczej naprawdę będę musiała szafę kupić. -
nick nieaktualny
-
Dzieńdoberek
codziennie krótsze drzemki i wcześniejsze pobudki. Dziś 5:40. Okazało się, że Bożenka całą albo prawie całą noc spała z bobkiem w pieluszce
mam nadzieję, że nic się jej nie wyhodowało... Zdawało mi się, że coś czuję w pewnym momencie ale obwąchałam na ile się dało i stwierdziłam, że mam obsesję (bo mam) a dziecko spało. No i niespodzianka wypadła na mnie przy rozbieraniu po ciemku... Tyle dobrze, że znowu twarde bobki.
-
mój sie przesikał jak nigdy-po szyje
szybka akcja-rozebrac, ubrac, owinac
ale juz rozebrac rozbudziłona szczescie ululałam w 30 min ze wszystkim
wczesniej jadł o 1, popił ciut soczku o 4
i tak dobrze-bo nocka bez meza
ale-ja nie umiem zasnac szybko i wszedzie wiec o 6 miałam dylemat-próbowac spac czy ciepła kawka?
tak wiec trzeci dzien z rzedu wstaje ja (i tylko ja) około 6 -
cola
gdybys widziała to przytulanie w wersji dwulatka 15,5kg
podszedł, usiadł, złapał, przytulił, odepchnał, znów złapał, pacnał, złapal i znów do siebie, a'la buziaczek i pac
parodia z przerazeniemale sam, wiec mu nie ograniczałam tego kontaktu
z jednej strony Patrys uwielbia te pieszczoty, z drugiej zas wie zeby oczy zamykac na widok piotrusiowych raczek
nocy, tzn braku nocy nie zazdroszcze
aaaa
pomijam pieszczoty na zasadzie:
Piotrek-poloże sie na tobie, a ty nos
Patryk: dobrze, hahaha, nie daje rady beeeeeee
bez wizualizacji bo komórke przeciez z samego rana Patryk zajumałWiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2019, 07:23
-
Kamcia dziecko w wieku Piotrusia może mało delikatne jeszcze ale fajnie że już chce mieć z bratem jakieś interakcje
a u nas znow do spania głównie pozycja na brzuszku
pije kawkę, tego mi z rana trzeba. Chociaż ja po kawie mogę spokojnie iść spać, ale lubię