Majowe mamy 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ulli gratulacje!
Cola tulam :* Też czasem mam wszystkiego dość.
kattalinna właśnie, skąd wiesz, że to fotelik ten poprzedni? Oznakowałaś go jakoś?
Nynka, Mania też czasem się drze przy zmianie pieluchy, ale to właśnie tak jak Ulli pisze, że zawsze milion innych rzeczy przy przewijaniu ją interesuje. Zazwyczaj są to cottonballsy zawieszone na ścianie akurat nad łóżeczkiem i próbuje je dosięgnąć, przewraca się na bok, wyciąga, wygina. Nie wiem czy chciałabym być teraz w ciąży, bo za każdym razem dostaję na prawdę mocne kopy w brzuch...
U nas od dwóch dni przesypia ładnie bez budzenia do 2 w nocy (wcześniej 23-23:30 była pierwsza pobudka), ale strasznie się już później wierci i kręci, także od tej 2 śpię jakbym nie spała, bo co chwilę mnie budzi (śpi ze mną już od tej 2 bo nie chce mi się wstawać co chwile...)
Ta pieprzona jedynka nadal pod dziąsłem, nie chce się menda przebić... -
Już odpowiadam
pierwszą wskazówką było pudełko: nie oryginalne axkida ale po foteliku konkurencji, a na nim napis markerem: axkid reklamacja. Po wyjęciu fotelika jeden rzut oka i wiedziałam na pewno bo zdejmowana była tapicerka. Fotelik był mocowany w symulatorze czy czymś takim bo jeden z pasów mocujących był wpięty. Wymieniona część jest na inne śruby/ nity. No mój fotelik jak nic
ale już jestem spokojna. Właśnie odkryłam, że fotelik był wysyłany do Wrocławia do dystrybutora axkida (to ci od 8gwiazdek). Na pewno zatem był sprawdzany. Nie boję się o transport też bo był dobrze zapakowany. Ulżyło mi bardzo
szkoda, że sklep nie napisał słowa o sposobie załatwienia reklamacji
Jaki to fit serniczek?
Dziś sprawdzałam grafik zajęć fitness w najbliższym klubie. Mogę chodzić tylko w weekendy bo przecież zanim mąż przejedzie cały korek po pracy do domu to zaraz czas kąpieli i usypiania a potem muszę być pod rękągłupia Warszawa i te odległości
z tej okazji zjadłam prince polo xxl...
Bożence bardzo podoba się wspinaczka po meblach, od wczoraj jest puszczanie jednej ręki a od weekendu mikro kroczki. Śmieszne to jej dreptanieoczywiście godzina bez uderzenia w coś głową to godzina stracona. Albo godzina snu.
A, i też ma milion ciekawszych i mega pilnych spraw w trakcie przewijania. Jak nie pozwalam na zmianę pozycji to jest protest. Pomaga na trochę śpiewanie, czasem jakaś zabawka, ale śpiewanie lepsze bo patrzy i słucha. Przy ubieraniu już jest lepiej od czasu gdy zakładam górę na siedząco. Przewijak u nas już dawno nie funkcjonuje, chyba miesiąc oficjalnie został przekazany kotu -
Dzien dobry:p
U nas zmiana pieluchy juz spoko, byl czas, ze sie darl jakbym go ze skory obdzierala xd Teraz zazwyczaj jakas zabawka zalatwia sprawe :p
Mnie tez wzielo ostatnio na wspomnienia i ogladalam filmiki z 3-4miesiecznym Kamilem, jak te dzieci sie zmieniają i rozwijaja w tak krotkim czasie to jest nie do pomyslenia :p
A teraz walczymy bo nie chce isc na drzemke...
Edit. Zasnal jak zaczelam nucic " To nie ja bylam Ewa"Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2019, 10:47
kattalinna lubi tę wiadomość
-
Czesc dziewczyny. My na noc zakladamy normalne pampersy bo wlasnie z pantsami jest cos nie tak. Na dzien spoko i tylko w sumie dzieki nim moge malego jakos przewinac bo tez ucieka. A w ogóle to wrdlug mnie najlepsze pampersy to te bambusowe z rossmana, ale coz, bez promocji zupełnie sie nie oplaca.
-
nick nieaktualnyCola, ściskam, mnie czasami też dopada "depresyjny dzień", ale tak jak piszą dziewczyny, pogoda nie pomaga, radość z naszych pociech mamy wielką, ale i zmęczenie daje w kość, dodatkowo (u mnie) sama myśl, że trzeba będzie prędzej czy później wrócić do pracy wywołuje mega stres, bo jak to wszystko będzie?
Mama 32, śliczna metryczka. my mamy ze zdjęciem- dostaliśmy do sesji noworodkowejco na nią spojrzę, to się rozczulam
Katalina, dobrze, że już macie fotelik. Po tych przebojach fotelikowych odechciało mi się zakupu naszego przez internet (za jakiś czas).
kattalinna, Mama32 lubią tę wiadomość
-
U nas na noc formowanki z dodatkowym wkładem i gatki wełniane
no co, jak się wszystkie chwalicie to ja też
Edwarda, u nas bambusowe z rossmana przez jakiś czas były na noc, teraz mam jeszcze kilka sztuk awaryjnie. Są fajne i faktycznie drogie... W sumie nie mam porównania z innymi bo to jedyne jednorazówki, których używaliśmy ale nigdy nie było niespodzianki z nimi.AnnaIzabela lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKaty wrote:
A propo wyrzutow sumienia to ja może nie krzycze na Kamila (zdarzylo mi sie jak mnie pociagnal za wlosy mocno, ale to z bolu bardziej), ale jestem czasem naprawde okropna dla mojego narzeczonego, a wcale nie chce taka byc...Zmieniam sie powoli w jakas zrzedzaca babe, wiecznie mam o wszystko pretensje, a na dodatek czasem tak w to brne, ze wychodzi na to, ze on wszystko robi zle...Teraz to moze jeszcze przez PMS, ale nie moge sie tym ciagle tłumaczycChce w tym tygodniu wyjsc gdzies pierwszy raz bez Kamila i bez narzeczonego, moze mi to cos pomoze :p
Ulli88 gratulujeteż w ciąży wymiotowałam przez 6 tygodni (8-14), czasami po kilka razy dziennie i były takie dni, że nie mogłam wstać z łóżka, tylko spałam i spałam, obawiam się, że w kolejnej ciąży będzie powtórka.
Katy lubi tę wiadomość
-
Cola - ja też mam ostatnio gorszy okres. Jestem nerwowa, nic mi nie sprawia większej radości. Dni ciągle wyglądają tak samo... muszę zbadać tarczycę po porodzie, bo nawet tego nie zrobiłam... Sublementuje Wit D3, magnez ale jakoś nie widzę poprawy.
Gratuluję wszystkim ponownie zaciążonym. Moja druga córka może nie z wpadki, ale w cyklu gdzie odpuściłam mierzenie, śledzenie cyklu itp. i w najmniej odpowiednim czasie. Jednak tak miało być i nie żałuję. Ciężko czasem ale taka mała różnica jest fajna. Już się dziewczyny same bawią czasem, kąpanie wspólne też już jest więc nie jest źle jak się znajdzie swój rytm. -
U nas przy przewijaniu zawsze mam chrupki, na razie działa. A i pantsy pampersowe używamy, nic nie przecieka, w nocy zmieniam raz pieluche na śpiocha.
Gratulacje nowych ciąż, rośnijcie zdrowo!
Cola a może zajęcia dla mamy i dziecka, aktywna mama, tak to się chyba u nas nazywa.
-
Ja wczoraj mała pierwszy raz kompalam w dużej wannie z Patrykiem, taka była szczęśliwa że mało z tej wanny z tej radości nie wyskoczyła. Pisk i szaleństwo tylko Patryk był przejęty i chyba trochę wystraszony .
Ewidentnie coś jest w powietrzu u nas też dziś podły nastrój i ciche dni z moim, czasem myślę że bez niego byłoby mi lepiej ,niekoniecznie z innym ale wogole samej . Trochę mnie to zaczyna przerastać , wszystko na mojej głowie ,cokolwiek już na siłę mu powierzę to potem muszę i tak zrobić sama albo poprawiać. Pojechał oddać auto na złom ,to po pierwsze nie zabrał kluczyków od starego auta i mieli problem zapakować na lawetę a pozatym wszystko w środku zostawił wózek, foteliki,kocyk,papiery no wszystko. W tej sprawie z teściowa też palcem nie ruszy a kto jak kto ale to właśnie on najbardziej powinien coś zrobić a tylko patrzy żeby się ulotnić żeby go przypadkiem nie było jak ktoś przyjdzie ,to ja latam po poradniach ,psychologach ,lekarzach to ja tłumacze się w szkole . O nic nie dba wchodzi jak do hotelu plecak rzuci buty gdzie zdejmie tam zostawi, w miejscach gdzie jest jego część pracy jak garaż czy stodoła jest taki syf że wejść się nie da , twierdzi że przecież nie ma czasu posprzątać ale na godzinną kawę przed telewizorem czas jest. Mam dość zaczyna mi się marzyć życie bez niego. -
Moze dla wszystkich byloby lepiej jakby Twoj maz wrocil do mamusi :p
Na poprawe humoru, Kamcio po pierwszym strzyzeniu:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/e1ae38205e53.jpgpawojoszka, Berbecia, kattalinna, Wowka, D_basiula, kamciaelcia, Cola87, J.S, Nynka, Mała Matylda, Feeva, Sela lubią tę wiadomość
-
Oj chyba większość #facetów powinna chyba wrócić do mamusiek. A one powinny dostać taką zjebe za wychowanie niedorajdów życiowych.
Mam dość 2 dzieci chorych i ja to za dużo. Noc koszmarna prawie niespałam bo mała tak plakała w dzień też ani troszku nie odpoczełam bo najwiecej co spała to po 10 min i tylko ręce. Kregosłup mi siada. A mój sobie wziął nadgodziny nawet goraczki nie mogłam wyleżeć. Kur....a m.ć
-
No, no, Kamcio, jaka prosta grzywa
Katy, poka jeszcze zdjęcie z wysuszonymi włosami
Pawojoszka, to samo w sumie mam pytanie. On zawsze taki był, czy teraz mu się poprzestawialo w głowie?
Kattalinna, cóż za dochodzenie z tym fotelikiemAle dobrze, że zwrócili sprawdzony.
Fit serniczek w 5 minut+pieczenie:
Kostka twarogu+mały kubek jogurtu naturalnego+2 żółtka+proszek budyniowy+ksylitol w blender. W drugiej misce ubić białka, zmieszać jedno z drugim łyżką i do małej tortownicy. Posypać owocami-u mnie akurat borówka. Piec jakieś 50 min w temp 160. Studzić w lekko uchylonym piekarniku, jak w sumie każdy sernik.
Edit. Ten proszek budyniowy też bez cukru of kors
Edit2. Po podzieleniu na 8 kawałków, każdy ma niecałe 100kcal i niecałe 10 węglowodanów. Można jeść bez wyrzutów sumienia (i insuliny)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2019, 19:57
Katy, Cola87, kattalinna, D_basiula lubią tę wiadomość
-
Ja miałam dziś stłuczkę. Byliśmy z moim tatą i Adasiem przymierzać fotelik samochodowy w sklepie i jak wyjeżdżaliśmy to wjechaliśmy na ulicę gdzie po bokach stoją samochody. Jakiś koleś wyjeżdżał, a babka zaczęła z impetem cofać nie patrząc na mnie. Zatrąbiłam ale i tak przywaliła. Ale to nic,zestresowana byłam bo dziecko w aucie, wychodzę mówię no to pani narobiła, a ta do mnie że to nie jej wina i że to ja powinnam uważać. Czaicie? No ja pierdziele gdzie tacy ludzie się chowają i..Wywiązała się dyskusja, dobrze że mój tata wysiadł. Babka cały czas przy swoim. W końcu skończyło się że spisaliśmy dane ale gdyby nie mój tata i to że Adaś był to bym wzywała policję bo baba bezczelna. Niby ma nam przelać kasę za zderzak ale mówię tacie że nie zdziwię się jak się jej odwodzi...a narzekając na facetów...mojego tatę bardziej interesuje bezpieczeństwo i komfort jazdy wnuka niż mojego męża. Jak mu powiedziałam że szukam fotelika za ok 1000 zł to stwierdził co tak drogą i po co mi taki. Ja rozumiem że jak ktoś nie ma ok kupuje taniej, ale ja chcę kupić najlepszy na jaki mnie stać. On kupuje sobie rower za 6 tysięcy a dziecku żałuję, no wkur... się. A na koniec napiszę Wam jeszcze jak można sobie życie samemu utrudnić. Usypiam teraz Adasia i znów jęki, nie może spać itd. w końcu się skapłam że nie dałam mu smoka, a to nr 1 do usypiania. Dostał smoka i zamknął od razu oczy
a i Katy masz wykapaną Kamilke
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 lutego 2019, 20:03
Katy lubi tę wiadomość